
mecenass
Zarejestrowani-
Postów
404 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez mecenass
-
Kolego domyślam się, że układ odpowietrzyłeś w 100%. Jeśli ta sztuka Ci się nie udała (lub mechanikowi), to niestety może powodować taki efekt. P.S. Często, ludziska zapominają, lub nie wiedzą o odpowietrzniku Webasta (pod flitrem kabinowym, po stronie kierowcy).
-
To Ci polecili, po wuju! Ja już kupowałem kilka kompletów, nie tylko w Polsce, bo dużo się bujam i z czystym sumieniem polecam, pomimo pylenia. Nic nigdy nie piszczało, a tarcze mają się świetnie (wystarczają na ponad 2 zmiany klocków).
-
Ja też nie chciałem robić oszczędności, kupiłem Sachs Advantage (ok 600 zł/szt) i zrobiłem na nich niecałe 10k km, bo wypluły olej. Obydwa z resztą. Kupiłem Bilstein B8 (ok. 800zł/szt) i po 60k km, czyli około roku mają się bardzo dobrze. Jak masz pecha, jak to mówią we wsi, to i w biały dzień w gówno wdepniesz. P.S. Tarcze tylko oryginał, klocki Textar. Kolega niżej poleca TRW - mi "zjadły" tarcze, więc ich nie polecam.
-
Ja co prawda też przed odpaleniem silnika mam zawsze twardy pedał (automat). Ale mnie się wydaje, prawie - na 99% - jestem pewien, że zawór działa tak: http://thumbnails41.imagebam.com/16076/6049fe160751077.jpg Nabazgrane na szybko ale wydaje się być logiczne. Bardziej łopatologicznie odcinane jest napięcie, które dostarczane jest do cewki elektromagnesu w zaworze. P.S. Sorry, że oryginał taki duży, ale mało czasu było na rysowanie i zabawę.
-
No ja bym takiej pewności też nie miał, zważywszy na to, że seryjna sprężyna jest, że tak to ujmę "bardziej miękka".
-
No właśnie, seria jest dłuższa = dłuższy skok, a sprężyna jest krótsza ale ma inną charakterystykę ugięcia.
-
W całej rozciągłości i z pełną świadomością, oraz obiema rękami podpisuję się pod słowami Cichego! Koszty utrzymania (w przyzwoitym stanie) nie należą do najmniejszych.
-
Tak się już też nad tym zastanawiałem. Moja Betka ma już 420 patyków nalatane, wydech nie tykany, a z okolic nóg pasażera sobie coś buczy. Dziury żadnej nie znalazłem a na postoju tego efektu nie słychać. Może to już automat daje znać że pora na remont, ale na razie nie mam warunków na grzebanie od dołu.
-
A niby dlaczego miało by być nie możliwe. Masz amortyzator o większym skoku, sprężyna go bardziej rozciągnie. Gdzie tu "nie możliwe"? NCS'em i owszem ale tył jak jest "nivo". A to wiąże się z większym pochyłem w przód, więc....
-
http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DP71&mospid=47559&btnr=64_0687&hg=64&fg=55 poz. nr 5
-
Pytanie nie w niewłaściwym dziale! Odpowiedź zwarcie w obwodzie wentylatora pomocniczego.
-
Będzie też i szybka odpowiedź. Jest kolega na forum nie od dziś, ble ble ble ble. Nie chce mi się pisać kolejnych bezsensownych uwag, bo ileż można o tym samym! !!! NAJPIERW WYPADA UŻYĆ WYSZUKIWARKI !!! Tematów o tym było setki, odpowiedź jest prosta: Nie ma opcji ciepłego powietrza!
-
Podepnę się do tematu bo też mam już od dawien dawna podobny i nadal nie rozwiązany problem, przepływomierz zawyża, co skutkuje wzrostem spalania o około 0,5L./100km i solidnym bąkiem przy kickdownie. - podczas przyspieszania (czego wcześniej - jeszcze miesiąc temu nie było) zaniża chwilowo o około 100 jednostek, ale nie zawsze, - podczas jazdy jednostajnej zawyża o około 200, - na wolnych trafia jak należy. Wszystko co można było ogarnąć organoleptycznie czyli: - podciśnienie (testowałem na wyjściach za konwerterami podciśnienia wakuometrem podczas jazdy), - turbina pompuje jak należy, gruszka macha dźwignią, - dolot, IC, i cała reszta czysta i szczelna. Odcięcie EGR, podwyższa dodatkowo spalanie (kolejne 0,5L) i zmienia odgłos pracy silnika na wyjątkowo nie przyjemny. Jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się być wymiana przepływomierza, co będzie miało miejsce pod koniec miesiąca. W czyszczenie i wiercenie przepływki bawił się nie będę, bo jest to tak samo daremny zabieg jak pseudo ożywanie konwerterów podciśnienia po wyczyszczeniu filtra. Więc jeśli kolega ma jeszcze chwilę czasu, a nie chce zmarnować kolejnych kilkuset złociszy, proponuję poczekać. Po wymianie odezwę się w tym wątku.
-
Potwierdzam słowa poprzednika. D M-zawiasu Sachs-Advantage jest ok 100-150 tańszy od Bilsteina B8 (za sztukę).
-
Cokolwiek nie wiem jak sprawdzić ich elastyczność od frontu, zaczepy zaś są odginają się prawie tak samo ok. 3-4mm. Jak już pisałem sprawiają wrażenie miększych ale to odczucie subiektywne.
-
tu jest do tego odpowiednie miejsce: viewtopic.php?f=19&t=127871&hilit=vin
-
Troszkę się spóźniłem, ale jak obiecałem towar (czyli szkiełka) mam w domu. Zakładał, jednak, będę na wiosnę bo zimą tam gdzie jeżdżę sypią nie tylko solą i piaskiem ale też i kamieniami. Po dwóch sezonach przód auta wygląda okrutnie (mam więcej odprysków niż biedronka kropek), ale do tematu. "Szkiełka" na wygląd są ok, nic nie porysowane, nie popękane, dobrze zapakowane, chociaż trzeba uważać przy otwieraniu pudełek bo w miejscu gdzie zwykle się je otwiera - przecina taśmę- znajduje się front szkła, więc nie za głęboko z nożem! Na dotyk i "głębszy wgląd", subiektywny oczywiście, materiał z którego wykonane jest szkło wydaje się być miększy od oryginału, tzn. bankowo jest inny skład mieszanki z której zostało wykonane, uszczelki górna i boczna zewnętrzna w komplecie. Niestety towar posiada jedną denerwującą wadę, jakieś dziwne logo na froncie (zdj. nr 3) A teraz trochę o samym dostawcy (AP-Online), firma wygląda na solidną (nie krzak i na całe szczęście interesu nie prowadzi turas), mają dosyć spory magazyn, a na tyłach kilka kontenerów towaru (z Chin :-)). Do opisu dołączam zdjęcia: http://img84.imageshack.us/img84/2681/8439z.jpg http://img14.imageshack.us/img14/7226/8441d.jpg http://img7.imageshack.us/img7/9186/8443fl.jpg P.S. Jeszcze jedna (nie)właściwość, której na razie nie jestem w stanie sprawdzić. Patrząc z bliska przez te szkła ma się wrażenie, że obraz się rozjeżdża (jak po kilku głębszych), nie wiem jak jest w oryginałach, jak również jaki to będzie miało, o ile, wpływ na rozproszenie wiązki światła. I sprawa podstawowa, szkła posiadają dopuszczenie do użytku na terenie EU.
-
Koledzy ratujecie przynajmniej namiarem na kolor, szukam prawych przednich drzwi ale za dużo tych odcieni błękitu w palecie było. VIN: WBADP01060GX06809 Podziękowania odgórne!
-
Jak najbardziej realne, w tym przypadku całą robociznę "odwala" warsztat i wygląda to mniej więcej tak: - regenerowany konwerter do skrzyni GM - 1200-1400 PLN - olej+filtr 600 PLN - wymiana (robocizna) 500 PLN - tarczki + robocizna, tu ceny nie znam bo po przekroczeniu 2,5k nie miałem już ochoty dalej słuchać.
-
Szkoda, że kolega tak "późno" pisze, bo sam szukam przystępnych cenowo kloszy, a do Bochum (siedziba sklepu) mam 30km. Ale jutro jadę do Polski i nie mam już czasu na takie sprawy. Po powrocie bankowo tam jadę to obejrzeć, bo interesuje mnie też przedni zderzak. Więc jeśli bardzo Ci się nie spieszy (wracam około 10 sierpnia) to tam podjadę. Czy kupię to już inna sprawa, najpierw muszę zobaczyć.
-
Wszystkie prawidłowe wartości podaje DIS podczas "TEST PLAN".
-
Czujnik jest też na kolektorze, z tyłu (przy kabinie) po stronie kierowcy, mniej więcej 10 cm od góry, spójrz na Real-OEM. W normie nie mieści się przepływomierz, ani ciśnienie doładowania. Dla wolnych obrotów powinno być analogicznie Air-mass ok 300mg/hub i charge-pressre ok 1bara (950-1050) zarówno dla "ist" jak i "soll". P.S. Jak sprawdzałeś poprawność działania EGR?
-
Kolego @dani3011 na moje oko gruba nieścisłość! To nie błąd przepływomierza tylko przeładowanie (charge-air pressure). Air mass jest na diagramie wyżej i jak na wolne obroty również nie mieści się w normie. Możliwość kolejna to zanieczyszczony czujnik ciśnienia doładowania i jego "gniazdo".
-
Numer Monroe na przód do E39 M-Technik (diesel) to E4624, więc by się zgadzało.
-
A czemu tak mało przejechałes na Sachs'y tylko 3 tys?? Moze posiadały wade fabryczna. A tego to ja nie wiem, na pewno coś było z nimi nie tak. Nie wiem jak Monroe się sprawuje, ale dobrzy spece od BMW mi je odradzili, tak jak i Sachsa z resztą. Nie posłuchałem i wyszło jak wyszło. Jak zawsze wszystko rozbija się o fundusze, te co kolega podał wyżej dziwnie tanie. Sachs to około 650PLN/szt., Bilstein 800PLN/szt., Koni jeszcze więcej. Co do odczuć subiektywnych, Sachsy póki były dobre nie różniły się charakterystyką od oryginału, Bilstein jest zdecydowanie twardszy. P.S. Coś nie "halo" z tymi amortyzatorami Monroe, w katalogu do serii 5 (r. 99) jest tylko 528i oraz 540i, więc jeśli kolega coś dobrał to chyba raczej do benzyny nie diesla. Jeśli się mylę proszę sprostować. W moim roczniku też do żadnego diesla nie ma.