mecenass

No i niestety "myk" ze ściśnięciem węża nic nie daje. Odpala jak odpalał, ciśnienia wstępnego też nie ma na starcie, dopiero po chwili.

Zawór (zwrotny) przed tym wężem to jedna z opcji. Jutro wypróbuję sposób. Dzięki!

Nigdy wcześniej nic nie buczało, więc mnie to dziwi. Na a u mnie problem polega na tym, że po przekręceniu klucza jest 0,9 i jest kłopot z odpaleniem,a nie chciałbym pchać dzieńgów w strzelanie na ślepo szukając co to jest.

Witam Kolegów! Około miesiąc temu zaczęły się cyrki z odpalaniem silnika, niezależnie od temperatury. Wiadomo na pierwszy ogień poszła INPA, wyszły 2 błędy, brak ciśnienia na listwie i brak wstępnego (było około 2,1 bara). Pobiegłem do sklepa i zakupiłem Pierburga pod siedzenie. Niestety wymiana okazała się "połowicznym sukcesem". Mój problem polega na tym, że jeśli chcę odpalić auto zaraz po włożeniu klucza w stacyjkę (tak jak się to robi standardowo) to rozrusznik musi trochę pokręcić zanim silnik załapie. Natomiast jak przekręcę klucz w poz. 1 i odczekam około 2-3 sekund odpalam "prawie" od strzału. Sprawdziłem to i INPą i DISem i sprawa wygląda tak, że po zgaszeniu silnika momentalnie zwiewa ciśnienie wstępne na 0,9Bar. Po przekręceniu klucza w poz.1 te dwie, trzy sekundy trwa napompowanie do 3,9-4,0 Bar. Tu moja pierwsza prośba, czy koledzy też tak mają? A nie chce mi się wierzyć. Pytam bo nie chce wtopić ponownie kasy, a nie wiem czego się czepić. Odpięcie czujnika na filtrze nic nie zmienia, zostaje pompka w baku, lub zawór regulacji ciśnienia. Pytanie jak do tego dojść nie mając manometru? Jakby tego było mało od dwóch dni po tym przekręcaniu klucza i czekaniu na ciśnienie z tyłu wozu dobiega zarąbiste buczenie (okolice właśnie pompy, prawa strona). W momencie jak przestaje buczeć (po ok. 10-15 sekundach szlag trafia ciśnienie wstępne = 0,9Bar). Pompa pada, czy się wyłącza bo nie może nabić ciśnienia (coś przepuszcza)? Wymienił bym w ciemno pompkę w baku ale to kolejne 120-130 jurków, boję się żeby ich nie wyrzucić w błoto. Wystarczy mi zapasowa progówka :mad2:

Nie ma w tym nic trudnego. Kolego tu masz zdjęcia co i jak jeśli masz Beckera BM54 http://www.auto-treff.com/bmw/vb/showthread.php?s=4d52b602e9ecd712bdd097793f613f22&t=189796

proszę usunąć

Panowie poradźcie jak pozbyć się uciążliwego problemu. Chodzi o ustawienie trybu wyświetlania mapy. Są niby dwie opcje: 1) PÓŁNOC U GÓRY 2) W KIERUNKU JAZDY ale za *uja nie da się ustawić w opcji 2, a w gęstym mieście męczące jest odczytywanie mapy obróconej "do góry nogami" bo akurat jedziemy na południe. :mad2: Ratujcie!

Popraw linki!

No tak średnio co 15-17 tyś. wymiana olejku (C. Edge Sport 0W-30). Co trzeci raz łącznie z odmą. Pomiędzy wymianami ok. 0,5L dolewek - coś tam puści turbawka, coś wyparuje ;) przy przebiegu 470 tyś nie dziwota. Ważne, że cała reszta bangla. bez zająknięcia. Maskę otwieram żeby dolać płyn do spryskiwaczy i żeby się linka nie zapiekła :norty:

No to ja bym musiał 6-7 razy do roku te wymiany robić. :mrgreen:

Ten ostatni to zwarcie w instalacji dodatkowej pompy wody (tej elektrycznej na lewym nadkolu). Zwarcie jest non-stop więc nie dziwota, że skasować nie idzie. Pierwszy błąd dotyczy instalacji świec żarowych (trzeba szukać ręcznie z multimetrem). Drugi błąd jest ze sterownika automatu, na tym się nie znam.

Kolego miałem identyczny smród i dym jak mi wy...ło czynnik z klimy. W warsztacie (ciemniaki) nie wiedzieli co i jak, układ był pusty to nabili na nowo. Z tym, że auto nie osłabło! Obadaj kompresor klimy!

Tak ma wpływ, sygnał idzie do IKE i do modułu klimy.

Widać na oko, że jest coś nie tak. Albo czegoś brak albo przepływka jest z innego modelu.

Ba no to zostaje wydech. Złap za końcówkę ;) i pomachaj z całej siły we wszystkie strony. Może coś się odezwie. Mnie jakiś czas temu sama z siebie odczepiła się jedna z gum na końcu i już chciałem zawias robić.

Coś "w około" amortyzatora-ów? Górna poducha? sam amortyzator?

Na tzw. "chłopskie oko" progówka jak nie domaga na wysokich obciążeniach wózek nie jedzie jak należy, na samym dole musi trzymać 3,9.

Panowie (vorfoerderdruck) ciśnienie wstępne, czyli pompa progowa. Widać jak byk 3,3 bar'a. Nie kombinuj kolego nic innego, bo tylko się w koszta wpędzisz.

U mnie też skrzypi, tyle że tylko podczas jazdy na wstecznym. Też na początku myślałem, że to hamulce. Ale wykryłem, że za skrzypienie odpowiada przegub na wale (ten przed dyferencjałem). Dodatkowo ma pękniętą osłonę, więc na banka będzie do wymiany. Przy zmianie biegów (też mam automata) nic nie stuka i nie szarpie za to mam chyba najbardziej znaną przypadłość E39, czyli wibracje w granicach 100-130 km/h, których nie umiem się pozbyć.

O i temat w sam raz dla mnie bo mam identyczny problem. Tzn. sam wiatrak ma luz (tak jakby nie siedział dobrze na ośce) i klepie po osłonie (tej plastikowej), na 100% sama ośka nie ma luzu. Dostęp żeby do obadać jest beznadziejny stąd moje pytanie czy kwestią będzie dokręcenie jakichś śrub czy wymiana wiatraka?

Centralnie zalatuje z wentylatora chłodnicy.

Że przegub półosi jest nie do zdjęcia to wiadomo, więc chyba chodziło o ten z wału. Ale ja też gdybam. O przegubie homokinetycznym, tuż przed dyferencjałem.

Odnoszę wrażenie, że @w_a_p miał na myśli przegub na wale napędowym: 26 11 7 503 103 (poz. 16): http://bmwfans.info/parts/catalog/E39/Touring/Europe/525d-M57/LHD/A/2001/november/browse/drive_shaft/drive_shaft_cen_bearing_const_vel_joint/

Szczerze to mnie ten temat coraz bardziej zaskakuje. Chociażby tym, że mam automata i przy 180 km/h (bo tak w standardzie bujam na tempomacie), mam 3500 rpm. Więc aż przy następnej okazji muszę sprawdzić ten "mit" z 230kmh/4000rpm. O ile pamiętam tyle to miałem przy 200, ale dawno nie miałem potrzeby tak szybko posuwać. :shock: P.S. "Dawno, dawno temu" gdzieś widziałem zależność prędkości do ilości obrotów M57 (256D1), 4500rpm wypadało na jakieś 220km/h.

Proszę o przetłumaczenie na polski! :duh: Nagłe odgłosy z koła to problem między osłoną tarczy i klockami hamulcowymi. Jakby co to