BaX

Bueheheheheh, OMG. :lol: Ciekawe dlaczego GT535 i Z4 35is i 335Ci wręcz fruwały po wciśnięciu gazu do tego stopnia, że oczy wpadały do czaski. :mrgreen: Nie masz bladego pojęcia o czym piszesz, w benzynie turbina /albo nawet dwie/ potęguje jeszcze efekt przyspieszenia.

Wiedziałem, że nic nie zrozumiesz jak zwykle, chodziło o zwłoke w reakcji na gaz, nie o przysieszenie. :lol: W benzynie jest to reakcja natychmiastowa, w dieslu nie. MOD: BaX też poproszę bez wstawek...

Jeżeli nowy diesel ma takiego laga na gaz to ja podziękuje, do tej pory jakoś nie zwracałem na to uwagi jadąc 3.0d w X5 ale to co poczułem na jazdach testowych kompletnie mnie rozłożyło. Benzyna, depniesz i jedziesz, diesel - :duh: :cry2:

No to mialeś pecha, u mnie niebieskie wskaźniki non-stop syngalizowały bosta. :lol: Ale to wszystko przez te krótkofalówki o krótkim zasięgu, ciągle jakoś skrzeczały i żeby coś usłyszeć musiałem włączać dopalacze. :norty: Takie bursztynowe? Na szczęście mnie minęło, za to dostałem się na 318d i na A4 wyprzedziła nas jazda testowa......fiata :mrgreen: Pewnie i tak tego nikt z ASO nie czyta ale impreza w Katowicach była extra, dużo lepsza niż rok temu na torze w Tychach. :cool2:

Nooo wydech to ma genialny, a jeździ jeszcze lepiej. Zent: muła na gaz to miały te hybrydy i diesle które akurat w katowicach mieli dodatkowo, z4 to wariactwo na kołach. :mrgreen:

Hmm, dobrze to mało powiedziane, jak sie rozpędza to ma się wrażenie jak by dzikie zwierze wbijało pasury w asfalt. :mrgreen:

Wczoraj na jazdach testowych miałem okazje pojechać Z4 sDrive35i (s)?. :mrgreen: To jest jakiś diabelski wynalazek , zmiana biegów jak mrugnięcie okiem, a oczy wpadają do głowy. Radocha niemożliwa, a BMW to choroba. :twisted:

Ja do tej pory zazwyczaj też bo zawsze jeździłem do serwisu, a oni mają taką właśnie metodę. W warunkach domowych było by jednak ciężko. Chciałem spróbować wymiany, to spróbowałem. Szczególnie, że miałem swój olej i filtr. Drugi raz raczej już nie bede próbował. Nie warto.

Mieli w ASO na stanie, koszt 11zł brutto z miedzianą podkładką. Olej moge oddać do utylizacji kumplowi w serwisie.

:lol: Korek był zmieniony przy ostatniej wymianie oleju w zeszłym roku. Jest nawet na FV z oringiem, dlatego pytałem czy to jednorazówka.

Nowy korek zakupiony, wymiana zrobiona, pierwszy i zapewne ostatni raz. Strata czasu i nerwów za te paredziesiąt /o ile w ogóle/ zł które bym pewnie musiał zapłacić za wymiane. Pozostał mi stary olej który musze jakoś zutylizować, a tego w normalnych warunach też pewnie nikt nie odbierze za darmo, mnie może się uda oddać kumplowi który ma serwis. Z olejem też nie jest ciekawie bo wiadomo, jak to olej nie lubi siedzieć w tym do czego sięgo zlewa i tu kropnie tam chlapnie. :mrgreen: Jedynie satysfakcja ze zrobienia czegoś nowego pozostaje ale szkoda pieczątki w KS. Wpisałem sobie sam przebieg i date. :lol: Co do nowej śruby to jej nie ma szans dokręcić na głucho, wg. knigi to tam ma być jedynie 25Nm siła dokręcenia, ja dokręciłem ją palcami do oporu i potem o jakieś 1/3 obrotu, a obawiam się, że i to było za dużo. Za 2-3 dni odkręce klapke i sprawdze czy nie ma nacieku. Na kolejną wymianę oleju już się raczej nie dam namówić, stanowczo wole np. wymiane tarcz i klocków. :norty: Po całej operacji wzbogaciłem się o nasadke 36' i redukcje na 1/2 bo czymś trzeba było odkręcić dekiel filtra, bliski też jestem zakupu klucza dynamometrycznego bo wyrobiłem sobie awersje do dokręcania małych śrubek.

Cześć Zachciało mi się grzebać przy aucie i wymieniać olej. :mrgreen: Banalna sprawa, też tak mi się wydawało. Na pierwsze podejście i poległem na kluczu 36 do dekla filtra, kupiłem nasadke i redukcje /przyda się na zaś/ Przy drugim podejściu wszystko poszło gładko, olej spuszczony, filtr wykręcony, uszczelka pod deklem wymieniona bo była w komplecie z filtrem, poczekałem aż przestanie kapać ze spodu, dla pewności podniosłem jeszcze auto na lewarku co by go przechylić i wyleciała reszta. Zakręciłem dekiel, w miare lekko i zakręciłem korek w misce. I tu zonk :duh: Przy dokręcaniu jeszcze nie było oporu coś strzeliło, pierwsze myślałem że to nowa miedziana podkładka ale nie dało mi to spokoju i niestety przy wykręcaniu główka odpadła. Z racji tego, że śruba ma otwór w środku udało mi się ją dwoma śrubokrętami wykręcić ale co teraz. Śrube kupię nową albo nawet dwie ale już się boje je dokręcać co by znowu jej nie zerwać. :cry2: Czy to są jednorazówki? Czy je po prostu tak słabo się dokręca? I jeszcze jedno, czy gdyby przy wykręcaniu śruby powstały jakieś opiłki i jakimś cudem dostały się do miski przez otwór w śrubie mogą zaszkodzić silnikowi? pozdro.

Ustawia się wtedy jak jest taka potrzeba, czy będzie potrzebna w Twoim przypadku zależy od wielu czynników, nawet takich czy wahacze które założyłeś są identyczne z tymi co wymieniałeś, a z tym bywa różnie.

Witam. Mam taki problem, auto raz odpala, raz nie. Objawy są takie, po przekręceniu kluczyka na poz II zapalają się kontrolki i nie gasną, świeci ta od 4x4, ciśnienia w ogumieniu, a wskazówka temp leci na czerwone pole, a komputer daje komunikat fuel injection .... Przekręcam kluczyk na 0 i znowu na II i czasami wszystko wraca do normy, czasami dopiero po 2-3-4-5 razach. Co jest pewne, w sytuacji kiedy wszystko jest ok słychać pod maską zaraz po przekręceniu kluczyka coś jak by 'click' /przekaźnik lub coś podobnego/, jak tego odgłosu nie ma kontrolki po zapaleniu już nie gasną i wywala błąd fuel injection.... Przepraszam za forme opisu ale X5 nie stoi u mnie pod domem, a u brata i piszę wszystko z głowy. Z błędów które odczytałem to wiem, że sa jakieś w DME ale opisane jest jako CAN /coś tam.../ więc zakadam, że niediagnozowalne moim kablem. /od nerwusa/. Jeszcze jedno, to czy silnik jest ciepły czy zimny nie ma raczej znaczenia, objawy występują i tak i tak. W sobote na zimno odpalił dopiero za 3 przekręceniem kluczyka, potem na ciepłym raz zapalał, raz nie, wczoraj wieczorem na zimno za cholere, dziś rano odpalił na zimnym, na ciepłym znowu nie. :? Dziekuje bardzo za jakie podpowiedzi. Pozdrawiam.

To dumaj dalej, może coś wydumasz. Oby tylko nie to, że ten drugi czujnik to od zużycia klocków bo tyle to wiadomo od zawsze.

Tylny prawy czujnik ABS kaput.

Cześć! Bardzo lubie takie rozpiski :cool2: , szkoda że nie mam do siebie aż takiego zaufania aby podjąć się grzebania w nich :lol: BTW: czy jest możliwośc żeby ta wersja którą sam kiedyś wstawiłeś do FAQ nie miała wszystkich skryptów? Mam kabel od Ciebie i z częścią swoich modułów nie mogę się połączyć, komunikat jest taki jak by czegoś albo brakowało, było uszkodzone albo nierozpoznane. Pozdro.

Gume musze dokupić, bo nie zawsze podkłada się podnośnik w fabryczne miejsce. Na razie stosuje gume dorobioną albo kawałek deski.

Ja kupiłem taki 2T jakiś "wzmacniany", niby lepiej wykonany bo oprócz E46 trzeba też czasami X5 podnieść. Fakt jest taki, że ten u mnie wchodzi na styk. Przewagą tego 2T nad 3T są mniejsze wymiary, łatwiej nim operować no i nie waży 30kg, a coś koło 10kg. Długo przebierałem w ofertach bo zastanawiałem się nad 2,5T-3T ale uznałem, że to przesada. Taki 2T można już kupić za 60zł ale takiemu chyba bym nie zawierzył za bardzo, ten co znalazłem gdzieś w Raciborzu kosztował coś koło 100zł i wygląda troche pewniej.

Grill na masce w wersji 330Ci /tu na pewno/ ma od przodu listki chromowane.

Witam. Znalazłem taki temat http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=77409 i w sumie zaciekawiło mnie to. Jaki kolor w środku mają lampy u was ale dotyczy 330 :!: , bo u mnie są czarne? Pozdro.

Po obu stronach? Szczeliny w koło są jednakowe, płaszczyzny przednie/tylne zlicowane, drzwi nie odstają, listewki na drzwiach/błotnikach schodzą się bez przesunięć??? Po obu stronach tak samo. Szczeliny sa rowne, listewki idealnie sie schodza drzwi nie odstaja. Wydaje mi sie ze to gdzies trzyma przy zamku ale pewnosci nie mam... Jeżeli drzwi przy otwieraniu 'zeskakuja' z zamka to można podregulować rygiel na słupku o ile to nie celowy zabieg mający za zadanie ustawić drzwi na miejscu po zamknięciu.

Po obu stronach? Szczeliny w koło są jednakowe, płaszczyzny przednie/tylne zlicowane, drzwi nie odstają, listewki na drzwiach/błotnikach schodzą się bez przesunięć???

Da sie, da :) Na początek sprawdz jak się zamykają przy opuszczonych szybach, potem popatrz po ryglach na słupkach czy nie mają śladów tarcia. W zależności co i gdzie powoduje problem reguluje się różne elementy, od rygla na słupku przez pochylenie szyby po same drzwi. Trzeba też najpierw ustalić czy same drzwi są zeszczelinowane względem karoserii.

Nie, na pewno się nie robi bo ta guma wchodzi lekutko po posmarowaniu byle mydłem lub płynem do naczyń. Bax czy to oznacza ze teraz ten wahacz bedzie w tej gumie luzno latal czy jak?? Zależy ile go spiłował.