Skocz do zawartości

BaX

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    4 359
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez BaX

  1. Witam! Wczoraj dostałem bezsporną część odszkodowania ~ 1450zł ale chce to pociągnąc dalej bo banda policzyła mi amortyzację na nowy oryginalny zderzak 60% :duh: Ciekawe jak mam sobie założyć 40% zderzaka do auta albo kto mi sprzeda za 40% nowy. Do tego dowalili -30% na usługe malowania i materiału. Jawne kpiny.
  2. Zent nie rób głupot, zajeżdzaj, ja jade na 14, brat na 13 więc pewnie już na 13 pojade :) Tyle że o ile zrozumiałem to mam na niedziele zaproszenie.
  3. k631: trudno żeby widzieć jak Ci ktoś parkuje w zderzaku siedząc na pierwszym piętrze. Facet się nie wyparł, sam zadzwonił i zaproponował że pokryje z ubezpieczenia. Mógł olać sprawe i nic bym mu nie zrobił wiedząc nawet kto to i jakim autem był. /a to wiedziałem/ Jak wyciągne kase z ubezpieczenia będzie to i tak najszczęsliwsze z możliwych rozwiązań bo zazwyczaj w sytuacji otarć parkingowych winnego nie ma.
  4. Koleś przyjął rozwiązanie z OC, zdeklarował się, że napisze oświadczenie.
  5. Gdybym miał ASO pod nosem pewnie rano bym podjechał, niestety czy do Bielska czy Katowic mam wycieczke na 2-3 godziny. :( Poczekam co w ogóle pacjent będzie mówił i jaki będzie chętny do rekompensaty. Ma być lada moment.
  6. Jak bym to miał dać komuś pomalować mysle, że koło 400zł ale szansa na to, że przy okazji dostane w prezencie źle dobrany lakier i zaświniony środek powoduje stan przedzawałowy. Co ucierpiało więcej? czym jest wypełniony zderzak, jakąś pianką czy belka kompozytowa?
  7. Właśnie będzie bo farbe zdrapał do podłoża więc trzeba uzupełniać ubytek.
  8. Czesc! Wiem, że to nie ten dział ale chodzi mi o czas bo mam kolo 2h na to żeby wymyśleć ile ściągnąc z gościa za coś takiego: %5B640%3A480%5Dhttp%3A//baxwrzuta.neostrada.pl/zderzakrysa.jpg Nie przewiduję póki co oddawać zderzaka do malowania co nie zmienia faktu, że może mi za to zapłacić, to nie mój problem że ktoś ni potrafi cofać. Jest zadarte do podłoża i jego farba na moim lakierze, pewnie w jakimś stopniu da się to spolerować i pokryć zaprawkowym lakierem ale ślad bez malowania całości pozostanie. A jak zostanie na zderzaku to i w mojej świadomości też co będzie skutkowało :mad2: ja ktylko na to spojrze. Pytanie więc jest ile za takie coś można realnie chcieć? Jako okoliczność obciążającą trzeba dodać że gość wjechał i odjechał, dziś ma się stawić sprawe wyjaśnić. Proszę o nie przenoszenie tego przed 17 bo poczytność innych działów jest dużo mniejsza ;)
  9. Ktoś to zrobił celowo czy przytarcie innym autem ? Rozumiem Twoją złość, mnie też szlag by trafił Zapewne przypadkiem czerwoną celica :duh: Jutro się ma stawić do kolesia który mu coś tam z audio grzebał bo już został uświadomiony czego się dopuścil. Dokładnie to 1030 zł sztuka + 251 zł tuleja czyli komplet na 2 strony 2562 zł. Jedno jest pewne na 100% (no może 99%)- taki wahacz jest montowany przy wyposażeniu 338. Czyli o 226 nie wiemy na razie nic?
  10. No normalnie jak ja was...@#!!@@# :mad2: Aleś cie namotali. :modlitwa: mi w głowie. Sorry ale porysowali mi dziś zderzak i adrenalina kipi mi nosem nawet. Do rzeczy, u mnie jest 226 ale jeszcze jakieś: 255 SPORTS LEATHER STEERING WHELL 473 ARMREST FRONT Nie wiem czy to ma coś wspólnego z zawieszeniem. Zderzaki nie należą do fabrycznego wyposażenia, zostały zmienione przez własciciela w serwisie już po zakupie. Tylko mi tu nie wyjeżdzajcie, że do tego mojego 226 to musze wyskoczyć z 1000zł za wachacz. :duh:
  11. BaX

    3-ka bez usterek - istnieje?

    Nowe to zawsze jest nowe, z założenia nie ma prawa się psuć więc porównanie jest absurdalne przynajmniej w zakresie usterkowości. Natomiast biorac pod uwagę samochód to może bądzmy poważni, gdzie tam nowemu fiatowi do E46 za te samą kase. :duh:
  12. No właśnie o tyle dziwna, że po zdjęciu metalowej obudowy silnika przekręceniu wirnika o troszeczke szyba zaczyna działać. I działa, aż się znowu zawiesi. Czasami pomagało poklikanie dłużej przycisku od szyb albo otwarcie lub zamknięcie drzwi.
  13. BaX

    3-ka bez usterek - istnieje?

    Jak można zejść jak ciągle pytałeś o E46, w dodatku nie docierało do Ciebie, że to co Ciebie i dużą grupe ludzi z forum irytowało, 9/10 użytkowników BMW zlewa. Traktują samochód jako urządzenie do przemieszczania się.
  14. Ja z tym walczyłem w E36 po stronie pasażera przez jakiś rok, wymieniłem nawet całe ramie z silnikiem na inne i nic to nie dało. Znalazłem kilka wątków, nawet na jakimś zagranicznym forum, że przyczyną może być pierścień magnetyczny na osi wirnika który zlicza impulsy, była wersja mechanizmów w których się troche przesuwał na osi i źle zliczał. Ale to mogło dotyczyć wersji w której przy silniku jest moduł sterowania, u mnie moduł komfortu był wspólny dla obu stron gdzieś w okolicach schowka. Jego nie wymieniłem ale być może w nim nawalały przekaźniki. U mnie było pewnie tak jak u Ciebie, wciskałeś guzik od szyby i zamiast szyba się opuszczać słychać tylko cykanie przekaźnika.
  15. BaX

    3-ka bez usterek - istnieje?

    No i strzelił focha, a my zostali w dresach. :lol:
  16. BaX

    3-ka bez usterek - istnieje?

    Jest na to metoda, trzeba drzwi z korsy wstawić do '3', będzie idealnie. :norty:
  17. BaX

    3-ka bez usterek - istnieje?

    Ale przecież już Ci to napisałem, dla normalnego ludzia z ulicy 99% bzdetów o które pytają ludzie na forum nie ma znaczenia. Myślisz, że moja żona przejmuje się tym, że ma dziure w grilu wielkości 2zł bo w C3 to jest plastikowy element i kamień spod koła zrobił jej takie coś? Ja jak wracam z jakiegoś wjazdu gdzie auto stało 'samopas' robie obchód czy ktoś mi nie przywalił albo nie przerysował auta, ona nie widzi tego, że ma krzywą listwe pod zderzakiem bo gdzieś zawadziła o krawężnik, a ja to zauważe jak tylko spojrze na jej auto choć widuje je tylko w weekendy. /o ile wyjedzie z garażu w tym czasie/ Tak to właśnie wygląda u zwykłego kowalskiego, leje, jedzie i się nie przejmuje jak mu coś klepie albo brzęczy. Za to większość ludzi z forum to 'poszukiwacze dziury w całym', obawiam się że MY nawet na salonowym aucie znaleźlibyśmy jakiś feler. /ot choćby okopane progi przez jakiegoś trola co nie podnosi nóg jak wsiada, nie zent ;) /
  18. Masz klucz do tej nakrętki? W E36 był to chyba 48' albo 52', niektóre warsztaty nawet tego nie maja na miejscu. Ja zorganizowałem z warsztatu PKP, na szczęście okazało się, że łożysko z tyłu było do wymiany.
  19. BaX

    3-ka bez usterek - istnieje?

    Sorry ale to są kompletne bzdury i nie wiem skąd czerpiesz takie informacje że ktoś robi maglownice po 150kkm. :duh: W jednym się moge zgodzić, części w ASO nie są tanie ale to dotyczy każdej marki. Ale 'tania marka' tanie części, trudno żeby zawieszenie BMW było w cenie zawieszenia Fiata czy Opla. A teraz popatrz ile kosztuej np. zawieszenie do takiej A3 w serwisie. :twisted2:
  20. BaX

    3-ka bez usterek - istnieje?

    Ale że co? Moje E36 miało przejechane 235kkm z czego ze 120kkm zrobiłem ja, obecnie ma z tego co wiem 26xkkm i jeździ dalej na tej samej maglowncy i nawet sprzęgle! Cud? Większość BMW E46 na forum ma grupo powyżej 120kkm i chcesz powiedzieć, żę wszyscy maja wymienione albo regenerowane? No nie rób śmiechu i kpin nie urządzaj. No właśnie, jakość. Jak japoniec robi tylko 150kkm to jest daleko z tyłu za BMW.
  21. BaX

    3-ka bez usterek - istnieje?

    No ja Cie proszę, to jest dopiero bzdura. Rozumiem, że serwis Hondy czy Subaru robi tylko przeglądy gwarancyjne. :lol: Ale co Ty masz za problem? 9/10 ludzi jak byśmu pokazał jakie "problemy" mają ludzie na forum popuka się w czoło bo w życiu nie przyszło by im nawet do głowy się nad tym zastanawiać. Ja Cie naprawdę nie rozumiem o co Tobie chodzi. Ale ok, obrazowo nie na moim aucie. Weź z parkingu pierwsze lepsze nie wyglądające na nowe auto i popatrz na niego, najlepiej jeszcze jakiejś popularnej marki /nie BMW/ Założe się, że każdy z forum znajdzie na nim sterte rzeczy które ich walą po oczach, od krzywego zderzaka, przez obite boki itd, itp. Jak stoje czasami na parkingu pod sklepem patrze po autach obok i dziwie się jak takimi strupami ludzie potrafią jeździć że ich to nie denerwuje. Myślisz że im to przeszkadza albo się nad tym zastnawiają? Nie, mają to w nosie i mało tego kupując kolejne auto nie będą mierzyć szpar, rozczulać się nad krzywym zderzkiem czy odstającą lampą. Tak samo brudne dywaniki, "zużyty" fotel czy przykurzona tapicerka, wszak to używane auta. To co mnie czy Tobie przeszkadza większości nie, nawet nie zwracają na to uwagi. I wiesz co myślę, w tej kategorii dla przeciętnego Kowalskiego moje auto jest za dobre, BO NIE MA TYCH WAD. Ba, nawet gdyby je miało to on i tak by ich nie zauważył bo mieszczą się w normie jakiej wyznaczają standardy aut używanych. Chcesz się 'dowartościować', zrób wycieczke po komisach i popatrz jak wyglądają inne marki wystawione na handel, jak szukałem auta dla żony to oglądając różne cuda czasami miałem wrażenie że sprzedający robi sobie z klientów jaja.
  22. BaX

    3-ka bez usterek - istnieje?

    Tak istnieje, nowa z salonu. Każda używana sztuka ma już pozostałości po swoim poprzednim właścicielu. Każde auto się psuje i ma swoje wady. Ja jak wsiadam do auta żony to wszystko mnie :mad2: od samego wejscia bo siada się jak na stołek, po trzeszczące szyby, niewchodzący wsteczny i niemożliwość wymiany żarówki światła drogowego. Im większy przebieg tym większa usterkowość, stara zasada dotycząca chyba wszystkiego. W aucie ojca nic się nie zepsuło /odpukać/ do tej pory ale ono ma tylko 60kkm przebiegu. Forum to nie odbicie przeciętnego użytkownika BMW, większość ma w nosie 90% spraw o których my tu piszemy i nawet nie zwraca uwagi na to czy coś tam puknie przy zmianie biegu albo że auto kumpla jakoś lepiej jedzie. Nie diagnozuje co tydzień błędów i nie zawraca sobie głowy spinkami na plastikach.
  23. BaX

    3-ka bez usterek - istnieje?

    Jak kupujesz używane, a poprzedni właściciel nie robił nic z autem przez cały okres jak nim jeździł bo jemu się wydawało że jest OK lub ten typ tak ma, to przychodzi moment że wszystko może się sypać. Od zawieszenia po blachare. To że jeździ nie znaczy, że auto jest sprawne, a większość ludzi wychodzi z takeigo założenia. Jak się kółka kręcą i silnik pracuje to leje i jedzie. Kiedyś jak już coś się popsuło w aucie to zawyczaj oznaczało to koniec jazdy, teraz może nawalać wiele elementów i wcale nie oznacza to że nie pojedziesz. Co osobiście widze u siebie to że E36 było bardziej surowe w środku od E46 ale za to trwałość w E36 była wyższa. No ale coś za coś.
  24. Bo ma służyc człowiekowi a nie odwrotnie. Masz paranoję :mrgreen: Mieszkanie tak samo, a widzisz nie działa to w taki sam sposób w przypadku kobiet.
  25. zielo: odpalam, cofam, wrzucam jedynke, ruszam i sie zapala. Chodzi o to, że nie zapala się przy cofaniu ale jeździe do przodu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.