
BaX
Zasłużeni forumowicze-
Postów
4 359 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez BaX
-
Jedynym, kóry wiecznie brzęczy o kosztach jesteś Ty, a nam nic nie musi się opłacać bo wybór nie był podytkowany opłacalnością czy nie. Pojmiesz to wreszczie? Rozmowa była o kosztach ale nie o tym, że diesel jest lepszy bo tańszy. Co z tego, że jest tańszy, kogo to obchodzi? Ciebie może tak, mnie nie. I w dodatku jest tańszy tylko w tankowaniu, nie w naprawach i to jest sprawa bezdyskusyjna. Ale skoro litr On jest tańszy od Pb to nie może być inaczej. Jak Ty odrzucisz argument o opłacalności to co ci zostanie? Z Twojej logiki wyjdzie, że nawet jaj Ci zabraknie. :lol: A do całej reszty mam uwagę, jeżeli wskażecie mi miejsce w którym napisałem, że ktoś kto ma diesla jest gorszy niż ten co ma benzyne przeprosze wszystkich obrażonych. Bo albo nie czytacie wszystkiego albo nie rozumiecie co czytacie, napisałem min. coś takiego "Bo pasjonalem BMW można być mając diesla ale nie z argumentem, że jest lepszy bo jest tańszy."
-
A gdzie ja tak napisałem. :duh: Ja tylko popartłem teze jakuba, że prawdzimy motomaniak ma gdzieś koszty, a w całej dyskusji używa się tylko argumentów o opłacalności ON bo taniej to lepiej. I to niestety ma se sobą niewiele wspólnego. Bo pasjonalem BMW można być mając diesla ale nie z argumentem, że jest lepszy bo jest tańszy.
-
Nie wejdą 16" do 330, nie wprowadzaj ludzi w błąd!
-
:cool2: Nie przetłumaczysz, im się musi opłacać i w dodatku wszystko potrafią sobie przetłumaczyć po swojemu. :lol: Jak się tu rejestrowałem to podziwiałem ludzi którzy tu pisali o pasji jaką jest BMW, wtedy to było jedno z niewielu miejsc w sieci, teraz to miejsce gdzie wpadają ludzie z przypadku jak do spożywczaka przy drodze bo mają BMW i to im wystarczy.
-
Weź już skończ majaczyć, jedynym który dorabia jakieś teorie to Ty bo jak sam napisałeś Cie nie stać. Realia są takie, że na szczęscie ludzie kupują różne rzeczy nie kierując się tylko 'bo musi się opłacić'. Wtedy pewnie M3 miało by silnik diesla, a nowe 335 by nie powstało. Mnie nic nie musi się opłacać aby świadomie wybrać benzyne, chciałem, kupiłem, mam i eksploatuje tyle ile potrzebuje. W tym roku 18kkm. I daruj sobie wmawianie wszystkim w koło, że im się benzyna nie opłaca i jeszcze że mają gaz. :duh: Większość ludzi tu na forum to nie ludzi z przypadku posiadający takie, a nie inne samochody, dla nich kwestia opłaca/nie opłaca nie ma znaczenia, Ty jesteś przykładem użytkownika nie miłośnika BMW. Ciekawe co mająpowiedzieć Ci co miesięcznie wydają np. na fajki po kilkaset zł, im to się opłaca? Trucie siebie i ludzi w koło? :mad2:
-
Bo jeździć to trza umieć, nawet w korkach. :lol: Gaz i hamulec mają też stany pośrednie. :norty:
-
........albo zreszta :twisted:
-
Twoje użytkowanie samochodu sprowadza się tylko do jeżdzenia tras? Moje wręcz przeciwnie, a jak wyjade spod dystrybutora ze skasownym licznikiem to po 15km jak wjeżdzam do garażu też mogę mieć 12-13l/100 ale to po jednej jeździe, na drugi dzien robie trasa dom-praca-dom i spalanie spada na 10-11. Pewnie jak bym pojechał 100km w kawałku w ciasnym mieście albo szybkiej autostradzie to by się utrzymało ale u mnie nie tak to wygląda. Dlatego zastrzegłem w poprzednim poście, że większe spalanie jest jak najbardziej możliwe ale nie w warunkach jakie występują u mnie.
-
Przykro mi, w warunkach jakie mam u siebie i uprawiając jazde która na dłuższą mete bardziej męczy niż 'daje radość z jazdy' nie udało mi się przekroczyć spalania 11 litrów ze zbiornika. /wytrzymałem taką jazdę przez tydzień/ Zapewniam Cię, że dieslem byś nie 'zapitalał' bardziej chyba, że łamał byś wszystkie przepisy jakie się da. I idę o zakład, że przestrzegając przepisów z wyłączeniem ograniczeń prędkości :D nie da się spalić więcej. Oczywiście zgodze się z dużo wyższym spalaniem w przypadku kiedy jeździ się po zatłoczonym mieście z dużą ilością postojów, ja tego nie doświadczam u siebie. 3.0 nikogo nie obliguje do irracjonalnych zachowań na drodze więc texty w stylu "Krótko mówiąc jak masz jeździć jak dziadek to po cholere Ci 3.0i" to ŻENADA. :duh: Nie ważne jakie masz auto, masz jeździć tak jak na to pozwalają przepisy albo sytuacja na drodze.
-
Za tyle to kupisz same klocki albo jedną tarcze na przód tyle, że nie do M3, a do mojej 3.0 i to wcale nie w ASO.
-
Jak chcesz, to ja przy E36 mam zapisane tankowania od 11.2001 do dziś, to mogę Ci podać ile kosztował litr z tego okresu :wink: Jak masz dla pb98 od stycznia tego roku do teraz to podaj :), możesz też dać dla 2007 i 2008 średnią.
-
jakub: nie wiem czy uwzględniałeś bo część postów poleciała ale przyjmując średnią cene paliwa na poziomie 4,3zł/l /pewnie była niższa ale nie moge się doszukać nigdzie kwoty/, zużucie 10l/100 i uwzględniając eksploatację/przebieg 18kkm z tego roku, mnie wychodzi 48gr/km
-
MOD: ciach Mnie na dzień dzisiejszy /28miesięcy/ awarie kosztowały 350zł za czujnik polożenia wałka i zapewne niedługo drugie 350zł za czujik poziomu oleju. Reszta to koszty eksploatacj które są zbliżone o ile nie niższe dla benzyny jak dla diesla. /inspekcje, klocki, elementy zawieszenia, opony, niektóre są identyczne jak w 330d, niektóre tańsze inne może droższe/. Nie jestem pewnien ale wydaje mi się, że koszty inspekcji I i II dla benzyny są nawet tańsze. Dyskusja nad spalaniem do niczego nas nie zaprowadzi bo wiadomo, że tańsza będzie jazda dieslem. Tyle, że wszystko może zmienić jedna awaria w dieslu która będzie bardzo kosztowna. Jeszcze mała refleksja czytelnika forum. Jak widze wątki o dieslach to wiecznei cztam o: - turbianch - wężach podciśnienia - EGR - wtryskach - klapkach w dolocie i w koło macieju te same problemy. Co może się popsuć z tego w benzynie oprócz odmy?
-
U mnie jak bym nie liczył to przy prostych liczbach żeby się łatwo liczyło wychodzi 10/100 więc koszt 1km będzie ceną litra paliwa /10 czyli 40-45gr/km ale i bylo 30gr/km :D Niczego to nie dowodzi szczególnie jak weźniemy przebieg rzędu 10kkm gdzie nawet przegląd nie jest w tym ujęty tylko samo paliwo. Jak doliczymy inspekcje I + czujnik wałka który wymieniłem powiedzmy w ciągu 12 miesięcy i uwzględnimy 18kkm przebiegu to do ceny 1km trzeba dodać po 5gr. Ale uwaga: gdybym w tym czasie zrobił nie 18, a 30kkm to zamiast 5gr do kilometra doliczyał bym tylko 3gr przy takiej samej cenie paliwa za km. Wniosek, koszty inwestycji w naprawy rozkładają się na przebieg, im większy przebieg weźmiemy tym korzystniej to wypada. MOD: więc podaj cały przebieg i całą obsługę silnika, proste - nie wycinek
-
ja mam niecale 200kkm na budziku - i oczywiscie kupilem uzywane. wg. historii serwisowej, wiem co w aucie bylo robione: nic nie bylo robione, ani sie nie popsulo jedynie olej i filtry. zakladam, ze tez dojade do tych 340kkm bez awarii turbo i wtryskow. :mrgreen: jak nie zatankuje jakiegos syfu. Dobra, tą metodą można udowodnić wszystko, to, że w rzece nie widać ryb nie dowodzi że ich tam nie ma. :lol: To, że w/g historii serwisowej Tobie się coś wydaje niczego nie dowodzi bo póki co nie ma obowiązku robić wszystkich napraw w ASO.
-
Jednym i tym samym dieslem zrobiłeś 300kkm i nic nie wymieniłeś?
-
Robicie totalne zamieszanie, koszty użytkowania samochodu to są CAŁKOWITE koszty które ponosicie włącznie z ceną myjni, płynu do spryskiwaczy, choinki zapachowej itd itp. Więc albo robicie zestawienie ile kogo kosztuje JEGO eksploatacja i wtedy uwzględniacie KAŻDY wydatek w danym okresie czasu albo robicie jakieś ogólne zestawienie które będzie o kant kuli potłuc bo każdy sobie przyjmie swoje kryteria i czasookres i wyjdą z tego totalne bzdety. No i co to ma wtedy udowodnić, jeżeli jeden wliczy w koszta dwie inspekcje z ASO i nowe opony, a drugi dwa litry oleju na dolewki. Przy kosztach eksploatacji ważne są dwie sprawy, koszta stałe niezależne od przejechanego dystansu czyli np. przegląd coroczny, myjnia, ubezpieczenie, przekładki kół o ile ktoś tego nie robi sam itd itp i koszta typowo związane z eksploatacją i przebiegami. Jeżeli to mają być kalkulacje zmierzające do policzenia średniej ceny przejechanego km to nie można tego mieszać.
-
Tak jak klasycznego cabrio nie kupuje się na cały sezon, pick-upa mieszkając w ciasnym mieście, tak "eMki" jako jedynego samochodu 'na co dzien'. I tyle w temacie.
-
Popatrz kto jeździ tymi samochodami, jaki jest odbiorca docelowy, w dodatku większość BMW które trafia do kraju to import "musi się opłacać" i większość te 300kkm które podałeś te BMW mają dawno za sobą. Mówiąc krótko bo to temat na posiedzenie przy nie jednej flaszce, problem z BMW to głupi naiwny kupiec który szukając auta dla siebie uważa, że to za co płaci to faktycznie to co czyta w ogłoszeniu. Nie ma aut bezawaryjnych i takich które się nie zużywają przez swoje lata eksploatacji ale na naszych ogłoszeniach stoją tylko takie w których "nic nie puka , nic nie stuka i wszystko jest jak nowe". Trzeba być debilem bez wyobraźni, żeby sądzić, że w aucie nawet 4-5 letnim które ma przejechane 100-150kkm /na liczniku, w rzeczywistości jeśli to diesel często ponad 250kkm/ wszystko było takie jak piszą. Ktoś zrobił remont po to żeby sprzedać auto? :duh: A druga generacja łosi to tacy którzy nie szukają BMW ale skuszeni cenami szrotów wybierają BMW no bo przecież BMW to prestiż, lepiej jeździć BMW niż jakimś innym.
-
Hmm, a mnie zastanawia to, że chyba każdy narzekający w tym temacie to użytkownik diesla. A podobno na kupnie diesla się 'zarabia', tyle, że najpierw trzeba za niego odpowiednio zapłacić. /czyt. u nas przepłacić aby coś był wart/
-
Pijany kierowca zawsze winny ? Prawda czy fałsz
BaX odpowiedział(a) na Gerath temat w Bezpieczeństwo w ruchu drogowym, techniki bezpiecznej jazdy
Jeżeli jest taki zapis w ogólnych warunkach ubezpieczenia to jak najbardziej. Wtedy raczej leci z AC. Naszego. Przed sądem możesz dochodzić zwrotu kosztów naprawy. Najpierw warto sprawdzić, czy po wygranej sprawie, jest z czego ściągać. Hmm, a jak ktoś nie ma AC? Mnie się wydaje, że poszkodowanemu płaci fundusz gwarancyjny, a nas jako sprawce 'pod wpływem' ścigają sądownie o zwrot. -
Pijany kierowca zawsze winny ? Prawda czy fałsz
BaX odpowiedział(a) na Gerath temat w Bezpieczeństwo w ruchu drogowym, techniki bezpiecznej jazdy
Jeżeli jest taki zapis w ogólnych warunkach ubezpieczenia to jak najbardziej. -
Pare postów wyżej ktoś Ci policzył te gorsze, choć uważam, że i tak przesadził to nadal to nie są grosze.
-
Nie wiem co lejesz i co Ty serwisujesz za taką kasę u siebie. :mrgreen: 'Dołożyłeś' 12kzł przez ten rok do auta przyjmując że reszta to paliwo + AC/OC ? /50%/
-
Hmm, a nie było tak, że soft dla MK3 musiał być nagrywany w innym trybie niż standardowo nagrywa np, Nero?