ufo000000

No Bremi są oryginalne i są bardzo dobre, takie bym też kupił lub ewentualnie tańsze Sentech. Nie ma chyba sensu dokładać do jakiś ferrytowych wynalazków. A świeczki hmmm, jakiej firmy mają katalog w sklepie-takiej Ci dobiorą z danej firmy, ja jak kupiłem auto miałem beru 4 elektrodowe, po około dwóch latach jedna zdechła, wymieniłem cały komplet na beru 2 elektrodowe-takie mi znaleźli w katalogu to takie wkręciłem, konkretnego modelu nie podam, nie chce mi się za bardzo na mrozie świeczek wykręcać :) Trzy miesiące też przypadkowo jeździłem na używanych świecach renault z jedną elektrodą i też się nic nie działo :mrgreen:

Na początek bym posprawdzał wszystkie połączenia, kostki czy nie pośniedziały, psyknoł WD-40, zdejmij boczek drzwi i zbadaj.

Jeśli nie posiadasz to nabądź najprostszy miernik za 10-20zł bo pewnie nie raz Ci się przyda i sobie sprawdzasz, jeden przewód miernika gdzieś do masy a drugim sprawdzasz gdzie się pojawia +12 po przekręceniu kluczyka na zapłon. Jeśli mnie pamięć nie myli to od stacyjki odchodzi między innymi fioletowy, zielony i czarny: fioletowy-napięcie pojawia się w ten pozycji kluczyka przed zapłonem (podświetla się przebieg auta), zielony-pojawia się napięcie w pozycji zapłonu (zapalają się wszystkie kontrolki), czarny-uruchamianie rozrusznika. Ale najlepiej sprawdź miernikiem zanim narobisz jakiejś kiły :P

Jak to możliwe że kabel i bezpiecznik stopiony? Bezpiecznik ma się przepalać w razie w i nic więcej, może miałeś zbyt mocny? Wymień kabel na nowy, bezpiecznik taki jak w spisie bezpieczników (przy xenonach mógłbyś dać nawet ciut słabszy bo mniej pobierają niż tradycyjne halogeny) i badasz, pali Ci bezpiecznik-odpinasz jedną przetwornicę, pali ci dalej-odpinasz drugą, jeśli dalej jakieś zwarcie to badasz dalej. Czy to z wilgoci hmmm, trudno stwierdzić nie widząc ile tego i w którym miejscu.

Kupno nowej instalacji II generacji to nie najlepszy pomysł a używanej ani bym pod uwagę nie brał.

Masz wtrysk, ja raczej jestem za montażem nowej instalacji sekwencyjnej nie używanej, skąd wiesz w jakim stanie jest parownik, wtryski itp.

Nic się raczej dziać nie powinno, ewentualnie możesz postawić auto na miejscu parkingowym gdzie niema ani kropli oleju (z doświadczenia wiem że ciężko takie znaleźć) i np po nocy jak cofniesz autem będziesz widzieć czy są jakieś plamki :) Gumowe na pewno wytrzymają, miedzianą powinno się wymieniać za każdym razem, nie trzeba tak śruby katować żeby nie lało :P

Jeśli ktoś kompletnie zdemontował, nie wiadomo czy jeszcze jakiejś rzeźby po drodze w przewodach nie porobił to pewnie bym zamontował uniwersalny z pilotem, są raczej bezproblemowe nawet te najtańsze, już trochę tego montowałem, co prawda nie w E36 ale myślę że nie będzie problemu.

kubakca320 Albo doprowadź oryginalny centralny zamek do ładu albo załuż uniwersalny, ale zdecydowanie polecam sprawdzić co jest nie tak i naprawić oryginał. Znajdź gościa co się zna na rzeczy i Ci centralny w parę minut ogarnie. P. S. laska dzisiaj napisałam mi sms że koło jej firmy wóz się pali, okazało się że zajął się od instalacji elektrycznej golf 4 a właściciel jest elektrykiem samochodowym...I weź tu oddaj auto elektrykowi, jak sam sobie tak robi że auto płonie to ciekawe jak innym...

Jak mi wiadomo klapka zamyka się tylko przy ryglowaniu, przy zwykłym zamykaniu się właśnie ona nie zamyka, ja podłączając sterownik centralnego z pilotem (który nie rygluje a tylko zamyka) miałem problemy z klapką, pociągłem nowy jeden przewód od siłownika klapki do centralki od centralnego i gra i buczy.

Powiem Ci tak, wójek mojego kolegi uważa się za wzorowego elektryka (elektronika) samochodowego, i ma właśnie taki sprzęt. I ten kolega sobie kupił niedawno E30 z silnikiem M40 1,6, podjechał do niego, podpiął, wszystko fajnie cacy. To pomyślałem, jadę do niego swoim złomem z ciekawości podpiąć (M44). Okazało się że łączy się z modułami ABS, AirBag, Immobilizer itp, wszystko poza sterownikiem DME silnika. Wójek na to "haha masz auto ściągane z Niemiec, pewnie był spalony komputer, handlarz Ci wsadził jakiś z innego silnika np M43 i przez to brak połączenia ze sterownikiem silnika albo masz kable poprzerywane". Na następny dzień z ciekawości wydarłem sterownik i widzę na nim naklejkę z numerem VIN mojego samochodu. Podjechałem do takiego typa co zajmuje się w 90% tylko BMW (sam tylko takimi się porusza) i mu mówię niech spróbuje podpiąć pod fejs bo inny mechanik mi powiedział że mam coś nietak i nieda się, wyniósł swój sprzęt, coś typu większy telefon komórkowy podłączany tylko do gniazda diagnostycznego w wozie, z czarnobiałym zwykłym wyświetlaczem jak w starej nokii, podłączył i uzyskał połączenie ze wszystkimi modułami po 3 sekundach, (wyszły błędy prawy przedni czujnik abs, mata pasażera SRS, lambda, czujnik wałka rozrządu, słaby akumulator). Nie wiem jaki to sprzęt ale wygodniejszego w użyciu nie widzę. Sam się zastanawiałem wcześniej nad takim czymś jak podałeś linka, po tej historii u "wzorowego elektryka" który się szkolił na polonezach wolę jednak zapłacić 40 za podłączenie pod normalny sprzęt niż kupować syf z którego nikły użytek.

A lambdę sprawdzałeś?

Tylko sekwencja, jeśli nie sekwencja to wolał bym jeździć na benzynie, bmw stare, niestare ma dość zaawansowany motor i wpychanie tam byle syfu wpędzi właściciela w kłopoty. A co do firmy hmmm najlepiej wskocz na http://lpg-forum.pl/ podaj konkretne parametry wozu/silnika i Ci coś doradzą, jakie wtryski, reduktor itp. Wiele osób ma np stag 300 i sobie chwali, ja wrzuciłem z ciekawości BRC i też dobrze się sprawuje, dobre podzespoły to jedno a drugie dobry montaż i zestrojenie.

To "fachowcy" nieźli musieli Ci sprawdzać jak nie zauważyli tego że kontrolki zapalają się na raz a poza tym w BMW jest tak jak powiedziałem, zapala się na wcześniejszej pozycji kluczyka (Ty tego nie musiałeś wiedzieć ale w jakim kolwiek warsztacie powinni), wykonanie urządzona elektronicznego co by zapalało kontrolkę airbag w sposób podobny do oryginalnego nie jest bardzo trudne, ale sprzedawcy leniwce :mrgreen: Nikt dla jaj nie odłącza sobie kontrolek airbag ot tak, przyczyna tego musi być. A co do naprawy, badasz czy są poduszki sprawne, napinacze pasów masz chyba mechaniczne to ich nie musisz ruszać, zmieniasz albo naprawiasz zegary (jeśli się średnio znasz na elektronice to dajesz to warsztatu gdzie zlokalizują przeciętą ścieżkę i naprawią, chyba że jakiegoś innego gorszego dziadostwa narobił) i jedziesz pod komputer, mi po dzwonku normalnie się błąd skasował, system działa dobrze ale pisali niektórzy że należy sensor (który masz pod tylną kanapą) wysłać do wyczyszczenia z errorów. Możesz teraz podjechać z ciekawości pod komputer podpiąć i zobaczysz co Ci wyskoczy z systemem SRS

Kontrolka od poduszek powinna zapalać się już w pozycji kluczyka przed zapłonem (w tej co podświetla się przebieg itp). Druga sprawa że światełko od poduszek składa się z diody LED oraz żarówki, nawet wykręcając całkiem żarówkę powinna się ta kontrolka lekko świecić. U Ciebie ktoś dokonał prymitywnej dość sztuczki z załączaniem airbag razem z ABS ot tak aby wyglądało że działa. To że ta dioda LED nie świeci ani żarówka to już pewnie sprawka poprzedniego właściciela któremu po dzwonie nie chciało się doprowadzić spowrotem systemu do ładu a jedynie sprawił aby paląca się cały czas kontrolka nie kuła w oczy. Z ciekawości sprawdź czy w ogóle masz poduszki czy tylko zaślepka.

Taką ciekawostkę tylko powiem, w aucie padał mi rozrusznik i auto zostało odpalone na pych żeby do mechanika dojechać, po dojechaniu i podpięciu okazało się: lambda, czujnik wałka i czujnik wału, skasował błędy, przeleciałem się z 20 km, po podpięciu drugi raz już były tylko dwa pierwsze błędy, czyli błąd wału może wystąpić nieraz w tak "ekstremalnych" warunkach np jak u mnie a wcale nie musi to oznaczać że jest trup :)

Nie jestem pewien czy chodzi Ci o tą uszczelkę co myślę ale jeśli o tą to standard raczej, zaczyna sobie od dołu pękać, możesz próbować czymś skleić, ja próbowałem i jakoś ciągle odpadała i sobie teraz spokojnie sterczy, nie leje woda przez to to bidy niema :twisted:

Znajduje się w podszybiu, tzn wyjmujesz akumulator, odkręcasz tą skrzynkę w której on siedzi i za tym wygłuszeniem czy gąbką (jak zwał tak zwał) która zapewne w rękach Ci się rozsypie będzie sterownik. Popatrz dobrze jak jest przykręcony (blaszkami jak dobrze pamiętam) bo ja wiem że po wyciągnięciu nie mogłem skumać jak one siedziały :mrgreen:

Spala spala, jak się uprzesz to gazu nieraz 10 jakoś nie wypalił. A sonda jak umiera może palić trochę więcej lub dużo więcej, nieraz nawet ciut mniej (jeśli uboga mieszanka), albo pali tyle ile powinien a obroty falują itp, sonda może wiele usterek mieć :mrgreen:

Masz rozumiem na jednej osi 17" na niższym profilu i na drugiej osi 15 na "standardowym" profilu tak aby wszystkie koła miały mniej więcej ten sam wymiar tak? Jeśli tak to bym skarżył jeszcze tego miśka co Ci życie utrudnił, bo za co niby ma Ci zabierać dowód jeśli piszesz że masz wszystkie nowe opony o normalnych wymiarach? Wiadomo że mandatu nie należało przyjąć. I punkty jeszcze za to?

Ogólnie coś za dużo Ci pali tej benzyny 11-12 to za dużo (choć fakt że teraz zimniej i więcej trochę idzie). Mi IS zawsze mieścił się 8-9 benzyny, 10-11 LPG. Podłączałeś pod komputer auto? Warto, może sonda jest trup i zbyt bogata mieszanka. Druga rzecz przez którą może Ci dłużej chodzić na Pb zanim włączy się gaz jest marny termostat przepuszczający na duży obieg i przez to wolniejsze dogrzewanie. Wskaźnik benzyny w tym aucie nie jest super dokładny, tankując nieraz pełny bak widziałem że w jednych odcinkach bardzo powoli spada wskazówka, tak że się wydaje że auto nic nie pali, a po jakimś czasie zaczyna w oczach uciekać.

A tak z ciekawości-mierzyłeś go sam, czy pod komputerem pokazało czy może od razu podmieniłeś w ciemno?

Kupie kupie, ale jakoś mi się nie wydaje że spalanie jeszcze może spaść, pali mi z 10L gazu a dostaje ostro po garach, ale jak mówisz że Ci spadło zużycie to kto wie :mrgreen:

Może silnik krokowy warto wyczyścić, podmienić? To prędzej bym zrobił niż np wymieniał sondę...

Skleiłem gumę silikonem na tych lekkich pęknięciach i jestem w szoku jak fajnie się teraz łagodnie zachowuje np przy zmianie biegu, nie trzeba się już tak czaić ze sprzęgłem :P ale już widziałem że przy zakładaniu zaczynała pękać w innym miejscu, także niema wyjścia, będzie kilka złotych zbędnych, trzeba będzie wymienić na nową bo nie będę całej lepił silikonem :D