Skocz do zawartości

mmw

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    7 012
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez mmw

  1. Bez przesady. Za 45 kupi spokojnie E60 520i z niedużym przebiegiem do 150 tys km. Nie wiem po co komuś doradzać Octavię jak chce BMW. Założyciel tematu powinien jednak pamiętać, że utrzymanie E60 kosztuje niestety, szczególnie starego. Do 45 również bez problemu kupi E90 320i, szczególnie, że jest to silnik do 2 litrów więc akcyza niska. Problem będzie ze wstawieniem butli z gazem. Ja osobiście bym koledze proponował 318d lub 320d, bo też do 45 tys zł jest spokojnie osiągalne z początków produkcji, a te silniki są rewelacyjne, mega elastyczność, radość z jazdy i trwałość, przy śmiesznym spalaniu.
  2. W codziennym użytkowaniu lepiej się jeździ 320d niż 330i, szczególnie w manualu. Kwestia momentu obrotowego i jego przebiegu. A E60 w stosunku do E90 ma tylko jeden minus - cena. Ale że jest starsze to w sumie to też nie do końca jest tak, że jest droższe.
  3. Za 500-600 zł kupujesz używany komplet listew z prawdziwego drewna w super stanie albo czego sobie zażyczysz. Listwy to nie problem przy zakupie auta i nie warto z niego rezygnować z tego powodu.
  4. Kolego. Miałem wystawione od prawie 2 tygodni to auto: http://allegro.pl/bmw-318d-e91-lift-stan-idealny-moc-180km-jak-320d-i2869713231.html Wziął ją wczoraj tu z forum jeden kolega. Dlaczego nie zainteresowało Cię to ogłoszenie? Pytam zupełnie z ciekawości bo nie rozumiem, czemu wybierane są dziwne auta z dziwną przeszłością a porządnymi samochodami nikt się nie interesuje.
  5. Bo w Polsce jest idiotyczne prawo i daje takim oszustom pełną swobodę.
  6. No i się nie dziwię, że nie udało się kupić doliczając ich zysk za tanio by to było jak na taki rocznik, nawet jak na golasa. Zbyt optymistycznie podeszli do sprawy. Ale taką mają metodę. Generalnie bardzo nie lubię tej firmy, za to, że zaśmiecają otomoto setkami bezsensownych ogłoszeń z zaniżonymi wartościami samochodów. A potem w końcu naciagają klienta na dużo wyższą cenę bo w zaniżonej nie udaje się kupić oczywiście tych aut i ludzie dokładają dokładają i wpadają w tę pułapkę. Co drugie ogłoszenie jest od nich, masakra.
  7. To po co się pchasz w układy z ludźmi, którym nie możesz ufać chociaż trochę i od razu wiesz, że Cię wydymają?
  8. Tak to by było zbyt pięknie. Jeżeli auto jest warte więcej to płacimy podatek od wartości rynkowej minus cena zakupu. :) Generalnie jak się to nie zdarza często i odsprzedamy auto niby za tę samą cenę to urząd skarbowy nie powinien ganiać, bo auto mogło się nie podobać, mieć problemy itd. Byle za często się to nie zdarzało.
  9. Miałem dziesiątki aut z Belgii i nigdy nie było carpassa, a zawsze auta z firm ze 100% pewnymi przebiegami.
  10. A jakie ma znaczenie czy coś było lakierowane? W Niemczech się dużych dzwonów i tak nie naprawia więc niech sobie będzie coś malowane, co za różnica. Spotkać 5-10 letnie auto w oryginalnym lakierze jest ciężko. Ważne, żeby przebieg był oryginalny i nie szykował się jakiś większy wydatek mechaniczny. A co Ty za auto w ogóle chcesz zamówić?
  11. No bo Polacy lepiej liczą niż Niemcy. :) My bardziej wykształcony naród. :mrgreen:
  12. Ja bym dodał jeszcze mega ważną rzecz, czyli brak plam na fotelach. :) Kolejna kwestia potwierdzająca, że statystyczny Polak to idiota, bo potrafi zrezygnować z samochodu, który ma plamę na siedzeniu, a pranie tapicerki kosztuje 100-150 zł. To oczywiście dotyczy bardziej samochodów na zamówienie.
  13. Generalnie jeżeli importer wykłada swoją kasę to musi swoje zarobić. Co innego jak wykłada klient, wtedy może to iść na jakiejś niskiej prowizji.
  14. We Francji akurat BMW są drogie praktycznie jak w Niemczech gdy wszystko z nimi jest ok.
  15. Auto jak auto. Golas straszny, tak to normalny samochód. Ile ma to kosztować?
  16. Drodzy są jak cholera, ale fakt, że nie kombinują z przebiegami itd.
  17. To wejdź sobie na mobile.de i poszukaj takie samego auta, tak wyposażonego z takim przebiegiem, dodaj akcyzę (18,6%) oraz jakieś 3000 zł i zobaczysz czemu ciągle mnie ogarnia pusty śmiech (zresztą nie tylko mnie) jak widzę jakie cudowne okazje ludzie wrzucają w tym dziale. Ludzie, zacznijcie myśleć zamiast marzyć to nie będzie takich komentarzy. Zresztą wystarczy poczytać trochę to forum bo już tysiące postów był na temat rynku samochodów używanych w Polsce. A.. i jeszcze coś. Piszesz o kupieniu zadbanej E60 do 50 tys zł. Co to ma wspólnego z samochodem, do którego linka wrzuciłeś??? To jest wg Ciebie najtańsza możliwa zadbana E60 jaka może być? Wrzucasz 535d na wypasie, w M pakiecie, a teraz piszesz o byle E60 do 50 tys zł.
  18. Uwielbiam ten dział forum. :) Co temat to lepszy dyzio marzyciel go zakłada. :) Sami wyszukiwacze okazji. Mamy bardzo zdolny naród pod tym względem. :)
  19. Trochę tanie to auto jak na takie wyposażenie. Fakt, że przedliftowy ale i tak cena śmieszna, szczególnie jak na auto z Niemiec, a tam samochody są bardzo drogie (bo przecież to auto jest z Niemiec, nie? :D :D :D). Nawiasem mówiąc kolejne ogłoszenia z pieknymi zdjęciami i kłamstwami na potęgę. Ja bym zadzwonił do niego i spytał czy jest debilem czy idiotą skoro nie potrafi rozróżnić 318d od 320d, bo przecież o kłamstwo go nie podejrzewam. :)
  20. Bo to cecha naszego narodu. Polacy wyżej srają niż dupę mają. ;)
  21. Nie są takie bezsenowne. Bez przesady. Wiele osób może nie zdawać sobie sprawy z wielu aspektów związanych z automatyczną skrzynią biegów. Inna sprawa, że takie tematy często się zamieniają w pyskówki zamiast bazę uargumentowanych wypowiedzi.
  22. Skoro według Ciebie nie powinna się liczyć data produkcji tylko data pierwszej rejestracji, to ludzie kupujący samochód z końca roku a rejestrujący go w kolejnym to przeciwieństwo idiotów a nie idioci. Czy może coś źle zrozumiałem? Zrozum. Gdyby nie było daty produkcji nie byłoby mani daty produkcji. Samochód z końca 2005 roku byłby wart tyle samo co taki sam model z początku 2006. Tak jest na całym świecie cywilizowanym. Ważny jest przebieg, stan, wyposażenie. A co jest u nas? Dochodzenie czy auto jest z grudnia 2005 czy może nie. I jak jest z grudnia to przecież sprzedawca to oszust bo chce tyle co inny za auto ze stycznia 2006. Cały ten niepotrzebny cyrk napędza manię daty produkcji. W Polsce ludzie patrzą tylko na to, zamiast na rzeczy istotne. To taka sama chora mania jak 200 tys km przebiegu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.