mmw

Ale za co jest ta kwota bo nadal nie wiem?????

No co Ty. Polaczki za 30 tys zł to już wypasione E60 530d kupują a nie E39. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Tylko frajerzyny przepłacają, a Polacy to cwaniacy. ;)

Ja przyznam szczerze, że nic nie rozumiem z tego tematu. Na jakiej podstawie BMW chce od Ciebie pieniądze? Za malowanie którego nie wykonali? Napisałeś o naprawie bezgotówkowej. To z jakiego powodu miałeś im coś płacić skoro powinni to załatwić z ubezpieczalnią?

Kiedyś miałem Vectrę CDTI i takie objawy były spowodowane wadliwymi wtryskiwaczami.

Najfajniejsze jest to, że pierwsze 150 km autostrady to można sobie pampersa też zamontować bo żaden parking nie jest czynny. Jak się jedzie z dzieckiem, które już jest na tyle duże, że pampersów nie nosi, a na tyle małe, że nie wytrzyma tych 2 godzin, to jest wesoło, bo trzeba stawać na pasie awaryjnym, co jest oczywiście szczytem bezpieczeństwa. Wjazdy na wybudowane już parkingi są oczywiście zastawione. W tym kraju wszystko musi być odwrotnie niż trzeba, masakra. W powrotnej drodze, już przed samym końcem autostrady jest otwarty jeden, jedyny parking ale toalety są zamknięte i stoją toitoie, a jako, że po 150 km wszyscy mają ciśnienie to nawet nie chcę opowiadać jaki widok się pojawia po otwarciu drzwi.

A średnia prędkość z całej trasy?

No muszą groźnie wyglądać bo inaczej ludzie by wracali z pretensjami, bo pewnie każde auto to taki sam przekręt. :)

Z Twojej wypowiedzi wynikało, że przy jeździe grubo ponad 200 km/h miałeś spalanie 9 litrów, więc nie dziw się, że brzmi to bzdurnie. Skoro miałeś 9 litrów średnie spalanie to jakbyś spojrzał na średnią prędkość z całej trasy, a ona jest tu najważniejsza, to miałbyś wynik w granicach 150-160 km/h myślę maksymalnie. Sam napisałeś coś takiego: Z tą wypowiedzią porównujesz spalanie 330i i podajesz 9 litrów. To ja Ci piszę, że jest to nieprawda i tyle, bo jest to fizycznie niemożliwie. Zawsze jak patrzy się na średnie spalanie z całej trasy to warto wtedy przełączyć komputer na średnią prędkość i spojrzeć na wynik.

To, że właściciel nie bił auta nie oznacza, że nie jest po wypadku. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Sorry, ale nie mogłem się powstrzymać. Zawsze tak mam jak słyszę/czytam określenie "bite" auto. ;)

Takie to na przeszczep chyba. :)

Ten temat już był.

Zawsze mi się śmiać chce z tych bzdur, że komuś przy 200 km/h coś pali 9 litrów, szczególnie benzyniak. :) No ale fantazja to cecha ludzka. ;) Raz na jakiś czas to wrzucam żeby niektórzy się obudzili: http://polcars.pl/foto/spalenie180str1.jpg http://polcars.pl/foto/spalenie180str2.jpg

A tak przy okazji HUD'a. Widzieliście jak to wygląda w Citroenie DS-5? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Tylko zróbcie siusiu przed obejrzeniem. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

A co ma mechanika silnika do zabezpieczeń???? Sterownik silnika (nie silnik!!!) i skrzynia są wspólnie jakby zakodowane z głównym komputerem i ich wymiana na używane części jest problematyczna, ale nie na nowe. Zresztą tak jak napisałem co ma mechaniczne uszkodzenie silnika do komputera???

Problem z dostawą części już dawno się skończył. W zeszłym roku BMW zmieniało system i ktoś coś spieprzył przez co wszystko się posypało i ludzie czekali miesiącami na części. Obecnie wszystko działa płynnie. Nie wierzę, aby te elementy nie były dostępne w magazynie centralnym w Niemczech. Dla mnie to jakaś kpina. Na pomoc BMW Polska nie licz bo tam siedzi stado niekompetentnych ....., ale to każdy wie, kto miał z nimi do czynienia. Proponuję sprawę zgłosić bezpośrednio do centrali BMW w DE. Wyślij email z opisem sytuacji i zobacz co się będzie działo.

Jak zawsze śmieszne ludziki z BMW Polska mają w d... zarówno klientów jak i poszczególne ASO i ich problemy. BMW w Polsce się za dobrze sprzedaje po prostu i pewnie ludzie z Monachium myślą, że to zasługa tego stada ...... z BMW Polska . :)

Nie wiem co jest na mobile.de ale są specjalne aukcje branżowe z samochodami z zarządu BMW, są też specjalne aukcje tylko dla dealerów BMW i do nich nie ma dostępu firma, która nie ma numeru dealerskiego.

Oj jak chłopaki wymieniali rozrząd z instrukcją w ręku, to zawsze się może zdarzyć nie zauważyć jednej pozycji na liście czyli "zalać silnik olejem". :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Przecież to tylko ludzie. ;)

No i właśnie o taką mentalność chodzi. "Jak nie moje to nie dbam." To jest polska mentalność wyniesiona z komuny. Zresztą o jakiej eksploatacji piszesz przy aucie z przebiegiem 10-20 tys. km????? Bardzo jestem ciekaw. I nie pisz o wychładzaniu turbo bo parsknę śmiechem. Po drugie, zapewniam Cię, że flotowe lub służbowe auta są często lepiej i staranniej serwisowane niż prywatne i tego chyba tłumaczyć nie trzeba. Po trzecie, jeżeli prywatna osoba kupuje samochód odgórnie na 2-3 lata to uważasz, że już ostatnie pół roku albo rok przed sprzedażą dba o niego??? Ta, na pewno. :duh: Pomyśl czasami, bo właśnie z Ciebie wyszła mentalność prawdziwego Polaka.

Żartujesz sobie? 5tka jest konserwatywna przy A6???? Przecież A6 jest nudne jak flaki z olejem. Żadnego polotu. Wygląda jak nadmuchane A4 albo A8 ze spuszczonym powietrzem. :) Oczywiście są S i RS ale wyglądają jak na siłę podkręcone "nic ciekawego", czyli jak Bieber z gołą klatą i tatuażami. Nadal jest to ciągle ten sam lalusiowaty kurdupel. ;)

Fakturę nie umowę musi Ci wystawić. Jak już pisałem wcześniej akcyzę i recykling ma obowiązek zapłacić importer. Resztę możesz zrobić sam.

Jak trafi na frajera-idiotę, który weźmie auto z lewą umową na siebie niby podpisaną przez Niemca, to faktycznie wtedy ten frajer staje się importerem i on robi opłaty. Tylko że wtedy ten frajer jest przestępcą fałszującym dokumenty, a handlarzyna nie istnieje w ogóle w transakcji i umywa ręce od wszystkiego. Nie ma jak go ścigać jeżeli auto okażę się trupem, ma cofnięty zegar o 300 tys km albo jest kradzione itd. Niestety takich idiotów jest mnóstwo bo co chwilę widzę w celnym cwaniaczków-handlarzy, którzy składają deklaracje akcyzowe bezpośrednio na klientów, bo mają ze sobą zestaw dowodów osobistych i upoważnień. No ale najważniejsze, że jest "tanio" czyli "okazyjnie". :)

No to faktycznie dużo poczytałeś. Chyba na onecie wyczytałeś, że nabywca tu w kraju auta a nie importer płaci akcyzę. :) Ten, który samochód sprowadził płaci akcyzę (18,6% w tym przypadku od rachunku lub wartości katalogowej lub wyceny rzeczoznawcy pomniejszonych o VAT i akcyzę) i recykling. Przegląd i tłumaczenia możesz zrobić Ty.

Teraz już wiem, że jak najdalej od E61. :mrgreen:

Też tak czuję. Rozglądam się za felgami 17 cali, bo opony mam, to akurat. Tylko już mam trochę dość inwestowania w to auto.