adiki

W sumie to zależy od nastroju i kto jedzie ze mną w aucie ale przez większą część czasu to lubię jeździć tak żeby nie stać na światłach a to często wymusza to żeby się za bradzo nie rozpędzać bo na kolejne przyjedziesz zbyt wcześnie ale jak ktoś lubi testować cały czas 0-50/70 i nie jest dla niego to męczące to czemu w sumie nie na pewno ciekawiej to robić w 4.4 V8 niż 2.0d

Przecież Ty te 50 będziesz miał po niecałych 2 sekundach od ruszenia spod świateł i co potem? Znowu zwalniasz żeby się rozpędzić?

Chciałem się podłączyć pod istniejący wątek ale żaden nie miał jakoś specjlanie uniwersalnego tytułu więc pozwoliłem sobie założyć nowy. Planuje w najbliższej przyszłości złożyć zamówienie na M440i GC, chciałbym Was poprosić o pomoc w konfiguracji, czy którejś z opcji nie warto brać albo którąś wziąc koniecznie? Zastanawiałem się nad ładowaniem indukcyjnym, wiele osób na to narzeka, zastanawiam sie czy jest jakaś szansa że te ładowarki zostały ostatnio jakoś ulepszone, a może przyszłe modele telefonów będą sobie jakoś lepiej z nią radzić? Może jednak lepiej wziąć niż nie brać? Zastanawiałem się też nad pakietem M Technology ale to wymusza od razu opony performance, auta nie planuje brać na tor więc nie wiem czy to nie zbędny pakiet w moim przypadku. Jedyną modyfikacje jaką bym chciał zrobić po gwarancji to nowy wydech dla lepszego brzmienia pewnie w MG. Link do konfiguracji https://configure.bmw.pl/pl_PL/configid/7fqwfgrt Zastanawiałem się jeszcze nad kolorem szary dravit bez roszerzonego shadow line tak żeby wyglądał jak na dołączonym zdjęciu ale wtedy nie da się wybrać czerwonych zacisków bez rozszerzonego shadow line więc chyba zostanę przy niebieskim

G22 LCI na Nordschleife, jeśli nie zrobią nic z przednim zderzakiem to chyba faktycznie przed lift z laserami prezentować się będzie dużo ładniej

https://www.pit.pl/vat/korekta-vat-przy-zmianie-zasad-uzytkowania-samochodu-1007757 poczytałem trochę w internecie wydaje się że należy oddać proporcjonalną część połowy VATu. Nie widziałem natomiast przypadku co jeśli auto kosztuje więcej niż 150k netto.

Pogadałem z księgową na szybko czy to nie jest tak że jak się rozmyślam i auto jednak będzie i firmowe i prywatne to czy wtedy nie trzeba zrobić korekty i te połowe VATu i tak oddać?

Taki mam plan, przed złożeniem zamówienia omówię te kwestie z jakimś sensownym doradcta planowałem wstepnie wpłacić 45% a reszta w ratach na 3 lata.

Te część o ile dobrze pamiętam produkuje INA. Można kupić zamiennik. Mi też padło to koło po stronie wydechowej, udało mi się kupić oryginał w dobrej cenie, od razu kupiłem ssącę żeby były oba nowe i za jednym zamachem zrobiłem kompletną wymianę rozrządu bo auto miało 103kkm najechane.

A bardziej szczegółowo? Biorę auto w leasing jako w pełni firmowe? A później sie rozmyślam i używam również do celów prywatnych? Jaka korzyść finansowa tutaj występuje?

Niby tak ale paneli za darmo też nie dostałeś Za x lat to już silników benzynowych może nie być przynajmniej tych w nowych autach Hybrydy plug in z reguły mają też mniejsze bagażniki.

Musisz "prowadzić" firmę która handluje autami

Czy mógłbyś wyjaśnić od strony prawnej na czym polega ten trick

Tylko kredyt jest chyba zdecydowanie wyżej oprocentowany niż leasing nie? Może w takim wypadku lepiej odłożyć pełną sumę?

Mam w planach zakup G26 w konfiguracji za jakieś 400k, zastanawiam się teraz jak najlepiej podejść do tego tematu. O ile niespodziewanie rodzina mi się nie powiększy to planuje użytkować to auto przez conajmniej 5 lat a że wtedy już w miarę normalnych spalinówek nie będą produkować to może i nawet dużo dłużej. Prowadzę działalność gospodarczą ale od tego roku jestem już na ryczałcie więc nie da się już wrzucać raty w koszty bo ich po prostu nie ma w tej formie opodatkowania. Jedynie pewnie co byłbym wstanie rozliczyć to połowa VATu i to niestety tylko do tych 150k. Czy w takim razie opłaca mi się brać auto w leasing? Jedyny plus tego widzę taki że mógłbym część środków ulokować w jakieś inwestycji zamiast wyzbywać się tak dużej ilości pieniędzy jednorazowo. Natomiast byłbym w dupie jakbym miał takie auto sprzedać płacąc cały VAT i podatek przychodowy 12%. Zastanawiam się czy w takim wypadku jedyną sensowna forma zakupu jest zakup prywatny za gotówkę bo leasing konsumencki to chyba jest dużo droższy niż ten na firmę. Jest jakaś inne sensowna alternatywa?

Ok to chyba znaczy że trzeba zamawiać G26 póki są jeszcze lasery dostępne

No i nie wiem. Mam dylemat czy czekać na LCI czy zamówić teraz. Z wymiana mi się nie spieszy mojej obecnej nic nie dolega a kolejny samochód pewnie znowu wezmę na conajmniej 5 lat albo i więcej bo wtedy chyba już niemożliwe będzie kupienie czegoś w tym segmencie z 6 cylindrami.

To się w ogóle jakoś będzie spinać przy tak wysokiej akcyzie? Chyba że rozważasz tylko sprowadzenie uszkodzonego.

A czy lasery maja opcje „długich” z wycinaniem pojazdów gdy laser jest dezaktywowany? W sensie taki stan pośredni?

Co masz na myśli że adaptacyjne są częściej w użyciu. Lasery z tego co wiem też są matrycowe wiec chyba normalnie też wycinają pojazdy gdy laser nie jest aktywowany.

Będzie "drugi" lifting jest już wątek o tym na forum. Taka sama sytuacja była z F36 gdzie były dwa liftingi, pierwszy z nich wymienił silniki na nowe i delikatnie zmodyfikował konsole w środku. Drugi natomiast wprowadził nowe światła. W wypadku G26 też pewnie drugi lifting zmieni tylko światła. Być może będzie jakaś modyfikacja w przednim zderzaku ale póki co to tylko plotki.

Lifting serii 4 zbliża się dużymi krokami, pojawiają się pierwsze zdjęcia szpiegowskie. Los laserów będzie taki sam jak w serii 3. Chciałbym zapytać czy ledy adaptacyjne z LCI są jakoś ulepszone np poprzez większa rozdzielczość matryc czy większym zasięgiem świecenia? Zastanawiam się nad zamówieniem serii 4 i myśle czy jest sens czekać na lifting żeby mieć trochę świeżej wyglądające auto czy lepiej jednak zamawiać teraz póki lasery są jeszcze dostępne. Z ekranami niestety już nic się się zrobi bo tablety już zagościły w 4kach ale nad światłami można się zastanowić.

Ja to się zastanawiam czy lepszy w wypadku G26 będzie obecny przedlift czy polift. Jeśli maja zmienić tylko światła a zabiorą na bank lasery to może jednak lepszy przedlift.

A olej co ile zmieniałeś?

Z ekranami już nie ma wyboru ale zastanawiam się czy lepiej jest zamówić nową 4kę przed liftingiem i mieć lasery, czy jednak poczekać na lifting i mieć trochę odświeżone auto z zewnątrz. Często jest tak że te auta po liftingu podobają się bardziej wizualnie. Tak było zdecydowanie z F36 kiedy po "drugim" liftingu światła z przodu (te adaptacyjne) i z tyłu wyglądały o niebo lepiej od preLCI.

A te adaptacyjne przez to że są matrycowe nie są w pewien sposób/warunkach lepsze niż lasery?