solaris520

Jeżeli już... to mnie łatwiej chyba polecić te lepsze: BP KATOWICE, Trzy Stawy przy A4 (obydwa kierunki autostrady) BP BYTOM, Strzelców Bytomskich (myślę, że BP na Chorzowskiej też) BP TARNOWSKIE GÓRY, skrzyżowanie drogi z kierunku Bytomia i obwodnicy Poza tym każdy Statoil też chyba w okolicach Katowic, Chorzowa i Bytomia jest ok. Przyjeżdżajcie i tankujcie ! :) EDIT: Ale nie potrafię już polecić np. BP na Wrocławskiej w Bytomiu (dawny ARAL), bo oprócz moich kłopotów przed laty po zatankowaniu tam, znajomy z Passata‘97 po zatankowaniu do pełna - wyraźnie więcej paliwa niż pojemność baku wg instrukcji, miał tłumaczone jak to się potrafi rozszerzać bak podczas tankowania – wykład trwał do czasu przyjazdu wezwanej na miejsce policji z wydziału gospodarczego.

Chyba tak, niektórzy może będą szukać teraz 91 :D :diabel_smiech:

Testy, na które ja napotkałem za każdym razem pokazywały coś zupełnie odwrotnego - a powody tego w skrócie tłumaczy podany przeze mnie wcześniej artykuł. (oczywiście porównując 95 (lub 91) z 98, bo w przypadku 100 jest inaczej, ale artykuł również tłumaczy dlaczego) pozdrawiam.

Nie trzeba tego podkreślać, bo o tym wiadomo... Tak samo jak wiadomo, że to nie znaczy, że już na stacjach jakość benzyny jest wszędzie taka sama.

Co do jako-takiej pewności odnośnie jakości tankowanego paliwa, dobrze jest znać od dawna stacje, na których się tankuje. Żeby nie rozpisywać się za bardzo, od razu napiszę, że zawsze tankuję na BP, ale !!! z wyjątkiem !!! tych, które kiedyś byłe niebieskimi Aral’ami. Miałem dość przykre doświadczenia w przeszłości po tankowaniu na Aralu, a także po zmianie barw tych samych stacji na BP. Równocześnie nigdy nie zawiodłem się na punktach, które powstały jako BP. Co do rodzaju benzyny, w moim przypadku jest to 95 (jak będę bogatszy, może będę tankował 98-kę :) ) A nadając tematowi nieco inną barwę, zanim zaczniemy schodzić w stronę utwierdzania się mitach, proponuję przeczytać krótki artykuł: http://secretservice.za.pl/95kontra98.pdf Zresztą podobnej wiedzy i wyników testów można się spodziewać w wielu już tekstach opartych po prostu na prawdzie, w przeciwieństwie do różnych dyskusji opartych na przeczuciach i marketingu. pozdrawiam

Poduchy, tzn. tuleje tylnej belki - ASO 80zł/szt. koszt roboty wymiany 250-800zł (w zależności od miejsca i metody) A mechanika pogratulować. :nienie: pozdrawiam

JOhnny, a może przetestujesz na użytek forum też różne oleje silnikowe i kilka kompletów nowych opon ??? (najlepiej zacznij od takiego rozmiaru, który chcę teraz kupić, czyli 205/60/16, bo obecne moje 215/55/16 są ok., ale następne chcę tańsze) Pozdrawiam :-)

A może problem tkwi gdzieś w mechanizmie zmiany biegów (na odcinku drążek-skrzynia)????? http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HC11&mospid=47373&btnr=25_0025&hg=25&fg=05 pozdrawiam

PALIWOTRZYMACZ :)

niestety też czasem mam :jawdrop: na widok ASOwych cen niektórych drobiazgów, bo np. regulator ciśnienia paliwa w listwie kosztuje również ok. 400zł.

Szczotkotrzymacz (z regulatorem napięcia) - porównując ASO i sklepy motoryzacyjne "na mieście" rozbieżność jest astronomiczna: ASO - 411zł (z tego co wiem) sklepy - 28zł (kilka dni temu kolega z forum dokonał takiego zakupu, ale nie wiadomo jakiej to firmy zamiennik, a może jednak Bosch?) pozdrawiam

Niee no, przecież środowisko :) Kupię nowy, ale muszę skarbonkę na ten cel zapełnić ok. 5-cioma tys. zł :D

No taaaaaak... :duh: . To rozstrzyga wszystko, zresztą bardzo mnie przy okazji pociesza, bo ja nie mam katalizatora!!!! A cały czas myślę, żeby go jednak za jakiś czas kupić... w takim razie lepiej jeszcze sobie pojeżdżę bez katalizatora...

Przez cały czas nie mówię o prędkości maksymalnej - ta zawsze licznikowo wychodzi większa chodzi mi o wartość przyspieszenia do 100km/h... Po prostu wg Twojej teorii, skoro M43 w E34 przyspiesza 10,4s, to pewnie M50B20 już w 8,5s, a M50B25 w E34 to już chyba 6s lub nawet 5s. :D Mam tylko nadzieję, że mojemu silnikowi też dajesz odpowiednio większe osiągi, w porównaniu z tym, co widzę w instrukcji :-)

To jaki wg Ciebie w M50B20 jest odchył w wartości przyspieszenia 0-100km/h porównując dane z instrukcji i dane testowe. Od razu napiszę, że moje informacje mówią, że w tym przypadku to identyczna wartość: 10,6s W przypadku M20B20 – 11.9s, a ECE-Version 11.4s. Rozumiem, że chcesz powiedzieć, że Twoje M43 jest na tyle nowoczesne, że wyprzedza tak bardzo nawet dane fabryczne przypisane temu silnikowi w E34? :-)

I po co ludziska kupują te R6 2.0 24V??? więcej to pali, a przyspiesza dokładnie tak samo jak 1.8 ... Niezłe... dla wyjaśnienia - moje 520i i LPG to wręcz encyklopedyczna sprzeczność i to w jednym zdaniu :) A pomiarów przyspieszenia nie dokonywałem (nie mam tak dobrego stopera ja Ty :) ) pozdrawiam, marek

Możesz to jeszcze raz napisać, bo chyba się przewidziałem...

Tak trzeba zrobić, przynajmniej wg tej instrukcji. Jeżeli pamiętam widziałem też wersję, że można wyjechać w miasto i przy takiej okazji przeprowadzić różnorodny styl jazdy. Ja znalazłem kiedyś odludne miejsce i wykonałem te trzy przyspieszenia do 5000obr, ale zrobiłem to nie z maksymalnie wciśniętym pedałem gazu, tylko delikatnie zwiększając obroty (też nie lubię obciążać układu napędowego). Co do krokowca, to chyba lepiej jak rozglądniesz się za drugim. Ja nie miałem żadnych cyrków z obrotami nawet, gdy miałem ze starości pękniętą rurę przepływomierza (oczywiście po zauważeniu tego kupiłem nową). pozdrawiam

Sorry, że nie na temat, ale muszę to napisać… Jak powstanie na forum dział „Humorystyczne posty”, to mamy już perełkę: Z gratulacjami i pozdrowieniami, marek :)

Witam, Ja do wyjęcia zegarów zdejmuję kierownicę, bo nie chcę przeciskać przez nią skrzynki, ale prawie zawsze słyszę, że ludzie wyciągają bez odkręcania koła kierownicy – więc pewnie tak się da. Co do podświetlenia wskaźników, odpowiadają za to trzy żarówki 12V 3W dostępne po otwarciu skrzynki zegarów (podejrzewam, że padły Ci te dwie skrajne, ale przy wymianie włóż wszystkie trzy nowe) pozdrawiam

Temat o obniżaniu nie był adresowany wprost do Ciebie. To była jedynie krytyka takiego procederu i podpowiedzi, żebyś obniżył przód, żeby było "lepiej". pozdrawiam

Ja przez progi lub krawężniki przejeżdżam z prędkością ok. 0,2 km/h i udaje mi się nie zahaczać, ale widzę czym skutkuje działalność różnych magików od chronicznego obniżania nawet tego, co już i tak fabrycznie posadzone na ziemi – mam na myśli Tigrę mojej Ani – tam trzeba było po zakupie włożyć seryjne sprężyny, bo jakiś mądry kiedyś zrealizował swój chory pomysł skutkujący tym, że podłużnice kiereszowały się po przejechaniu przodu przez próg albo krawężnik. Teraz przód obydwu podłużnic w Tigrysie czeka na remont. Stąd jeszcze większa i bardziej szczera moja niechęć do działań w stylu: mam białe tarcze, dudniące pudło w bagażniku i obniżony zawias – czyli full wypas i w ogóle jestem the best” :duh: pozdrawiam

No tak, bo BMW z fabrycznym zawieszeniem nie ma wcale przyczepności… :duh: Nie gniewajcie się :hand: , ale lepiej zostawilibyście sobie takie zabiegi na sam koniec (jeżeli to konieczne)… Macie już wszystko w autku zrobione na „tip-top”??? Tuleje, wahacze, hamulce…? Kiedy ostatnio kontrolowaliście stan przewodów paliwowych? Kiedy zmienialiście płyn hamulcowy? Wycieków w układzie chłodzenia nie ma? Od kiedy pracuje obecna pompa wody, pompa paliwa, filtry, opony, itd., itd., itd.??? Rdza też wygoniona już?????????...... Rozumiem, ze wszystko macie już zrobione, w dodatku na częściach z ASO, a teraz z nudów wymyślacie, co by tu jeszcze poprawić… Za każdym razem, gdy czytam o obniżonym zawieszeniu, mam wrażenie, że to jest recepta na wszystko. :duh: pozdrawiam

Zwróć uwagę jeszcze na miesiąc wyprodukowania autka - czy jest to data przed 09/1992. Instrukcja resetu wygląda następująco: 1 – odłączamy akumulator (najpierw – potem +) 2 – zabezpieczamy akumulator, żeby kable w żaden sposób go nie dotknęły, wywołując spięcie, 3 – przekręcamy stacyjkę w pozycję 2 4 – teraz musimy połączyć kable akumulatora (obydwa z sobą) na przynajmniej 10min – to spowoduje zresetowanie kondensatorka ECU/TCU 5 – po upływie tych, dajmy na to 15 minut wyjmujemy kluczyk ze stacyjki, na nowo podłączamy akumulator (najpierw + potem -) 6 – uruchamiamy silnik i pozwalamy mu chodzić na biegu jałowym przez 5 minut 7 – wyłączamy go na ponownie 5 minut 8 – teraz uruchamiamy ponownie i ruszamy na najniższym możliwym biegu (zależnie ot typu skrzyni), przyspieszamy przez cały zakres obrotów (do przynajmniej 5000obr/min) i potem pozwalamy autu samodzielnie wytracić obroty aż do obrotów biegu jałowego - i tak trzykrotnie 9 – następnie znów zatrzymujemy auto i pozwalamy pracować na biegu jałowym przez 5 minut GOTOWE pozdrawiam

Może w M50 łatwiej osiąga się takie efekty, ale najważniejsze, że w 520i (M20/M50) można cieszyć się zaskakująco niskim spalaniem. Pozdrawiam :-)