solaris520

Też proponuję spożytkować energię na rozglądnięcie się za właściwym dolotem – to nie powinno być niewykonalne (a dalsze drążenie tematu będzie raczej stratą czasu). pozdrawiam

No i stało się... Jako, że ten wątek poniekąd zapoczątkował pewną procedurę ze mną związaną - mogę się teraz przywitać na forum po raz drugi – tym razem jako moderator. W pierwszych słowach, będąc w tej sytuacji ponowię zachętę – zwłaszcza dla nowych użytkowników – do przeczytania regulaminu forum i pamiętania o nim. Brzmi to banalnie, zwłaszcza, że ostatnio trochę częściej jest powtarzane, ale powód jest jeden – stosowanie się do tej krótkiej „instrukcji obsługi” to nic innego jak korzyść dla nas samych. Tak naprawdę ten wątek nie musiałby powstać gdyby tych kilka „paragrafów” było znanych – nie służą one ograniczeniu wolności, a jedynie podtrzymywaniu dobrej atmosfery, poziomu kultury i porządku w treści, którą sami kształtujemy tutaj. Mówiąc o treści przypomnę, że jej życie nie powinno kończyć się z chwilą ukrycia się za pierwszą stroną wątków, ponieważ nasze forum już od dawna jest ogromną kopalnią wiedzy – wielu z nas na pewno się o tym po wielokroć mogła przekonać, ale niestety niektórzy nie chcą o tym wiedzieć. Piszmy więc wszystkie posty ze świadomością tego, że teraz lub za rok ktoś to może przeczytać, a tym samym ocenić nasz poziom wiedzy, kultury, życzliwości a nawet humoru. Póki co, myślę, że nie trzeba wiele zmieniać w kwestii organizacji forum, żeby było dobrze. To jest największe forum, a jednocześnie posiadające niezłą strukturę – wg mnie wszystko najbardziej teraz zależy od tego, jaką formę sami nadajemy temu miejscu tworząc wątki i odpowiadając na nie. Życie na pewno pokaże, że trzeba będzie podpowiadać czasem odpowiedni kierunek w poruszaniu się na forum, ale wiem, że większość z nas rozumie o co chodzi, a reszta też doceni stosowanie się do różnych spraw, o których mówi zarówno regulamin, jak też ten wątek (zwłaszcza czytelne tytułowanie wątków oraz przeglądanie forum w pierwszym kroku poszukiwań wiedzy) Pozdrawiam serdecznie, marek :) P.S. Przy okazji, dzięki za różne dochodzące do mnie dobre słowa pod moim adresem :hand:

Myślę, że nie będzie to wielkie ryzyko, jeżeli wrócisz do „normalności” – ja na Twoim miejscu 100-procentowo wróciłbym do syntetyka (ewentualnie semi). Na poparcie tych słów napiszę, że z chwilą nastania mojej ery w życiu mojego srebra – wlałem do M20B20 semisymtetic po tym jak przez 18lat był zalewany mineralnym (po czasie to wymyśliłem, bo w dniu pierwszej wymiany miałem jedynie takie podejrzenia). Przy kolejnej wymianie również był semi, przy zbliżającej się będzie to samo. Zresztą założyłem, że ewentualną nieszczelność silnika zawsze będę leczył „chirurgicznie”, a nie „farmakologicznie” pozdrawiam

Też zwracam uwagę na zastosowanie się do rady o właściwym tytułowaniu swoich wątków (nie istnieją wśród różnych usterek czy awarii takie o nazwie „proszę o pomoc”). Jeżeli chodzi o problem – czy obydwa objawy pojawiły się jednocześnie? Tak, czy inaczej, sprawa zmieniających się obrotów zawsze rzuca podejrzenia na silnik krokowy. Pozdr.

PawelW lepiej odwrócić kolejność i następnym razem zacząć od upewnienia się, co do zgodności znalezionej części przed jej kupieniem – jak nie jesteś w stanie nabyć pewności, co do „identyczności” części, to numery producentów są święte. Kierowanie się zasadą, że „coś jest takie samo, ale trochę inne” sprawdza się tu najczęściej odwrotnie do naszych zamierzeń. Pozdrawiam.

Daj sobie spokój z taką impertynencją – wystarczy już, że założyłeś dość dziwny wątek – taki, który będzie się tylko plątał komuś na drodze do wyszukania czegoś bardziej interesującego. Powtórzę – najpierw człowiek patrzy w dane techniczne (co zazwyczaj każdemu wystarcza) – potem ewentualnie, jeżeli już musi – sprawdza to doświadczalnie... Jeżeli wynik jest zbliżony, do tego co w danych (przy założeniu jakiegoś marginesu błędu w pomiarze), to nie robi się wielkiego halo z tego powodu... Jak zmierzysz 4,5s, albo 20s – to może będzie nad czym debatować.

Dobrze by było gdybyś dla naszej jasności napisał jakie masz 525i – choćby informacje o KW z dowodu rej. Jeżeli jest napisane 125KW, to masz początkowe 2.5 - M20B25 (12V), a w przypadku 141KW - M50B25 (24V) Jeżeli masz silnik M20B25 (ten z metalowym kolektorem w kształcie, powiedzmy baraniego łba) – to pewnie mówisz o czujniku indukcyjnym. Podejrzewam, że ktoś wcześniej podczas wymiany kabli kupił wersję bez czujnika (jak to najczęściej bywa) i nie pomyślał, żeby przełożyć czujnik na nowy przewód. Rozumiem, że znalazłeś czujnik dyndający sobie gdzieś przy silniku... Musisz sprawdzić, czy fajka kabla jest rozbieralna – zazwyczaj chyba tak jest (przynajmniej w moich NGK tak było). Wtedy, po zdjęciu fajki, masz możliwość nałożenia czujnika – jeżeli się nie mylę, na kabel 6-tego cylindra (już prawie rok temu się tym zajmowałem) - czyli tego najbliżej kabiny. Co do ekscesów związanych z gazem, to nie mogę pomóc, bo chronię rozum przed jakąkolwiek wiedzą o LPG – dlatego nic o tym nie wiem. pozdrawiam

Rozumiem, że pytasz o cały samochód (nie o sam silnik) :) hmmmm, musiałbym się dłużej zastanowić nad tym i wymienić baterie w kalkulatorze - a wspólniczka pogania mnie teraz do zabrania się za robotę :D :cool2: EDIT; Ale tak „na oko” to wyszłoby podobnie lub trochę więcej niż dzisiejsze ceny za współczesne 520i (to jeżeli chodzi o części, bo nie wiem jak byłoby z zapłatą dla tego, który skleiłby i pomalował taki model „w skali 1:1” :) )

Proszę bardzo :) Przedni błotnik - 39.75 zł Przednie drzwi - 101.46 zł Tylne drzwi - 101.46 zł Tylni błotnik - 39.75 zł (to mnie zastanawia najbardziej, bo to naprawdę mały kawałek plastiku) To wszystko przemnożyć przez 2 (bo podawałem ceny za sztukę) i z oryginalnym ładnym kompletem wychodzimy z Bawaria Motors za 564,84zł (jeżeli dobrze policzyłem pozdrawiam :)

j0hnny jak chcesz to podam Ci ceny ASO'wych listew z Bawaria Motors - ale nie wiem, czy to Ci poprawi nastrój, czy wręcz odwrotnie :D Tak czy inaczej, pewnie gdzie indziej ulokujesz wtedy słowo „przesada” :) pozdrawiam

Jeżeli już, to raczej wśród 518i (czytałem niedawno na forum o pomiarze 10,4s) - bo tym od 520i wystarczy to, że mają R6 - stopera już nie trzeba używać :D :D A tak poza tym, warto wiedzieć, co o własnym samochodzie mówi oryginalna instrukcja – wtedy nie trzeba rodzić w sobie niepotrzebnych obaw, że auto przyspiesza zbyt wolno, skoro jest dobrze. pozdrawiam.

:D chyba, że nie przyglądnął się dobrze (tak też się zdarza) - ale wtedy pozostaje ratunek u Flash’a :) pozdrawiam, marek.

Wierzę, że kolega wie jakie ma zegary, jeżeli tak, to już nie piszmy mu o tych z elektronicznym wyświetlaniem. Pozdrawiam.

Jedyny fotograficzny przykład jakim dysponuję, to moje zegary, w których wygląda to tak: %5B640%3A349%5Dhttp%3A//marekczaja.dlawas.com/marek_bmw520i/img/zegary.jpg Z tego co napisałeś, wnioskuję, że masz typ następujący po moich zegarach – tam akumulatorki też są, ale mniejsze (krótsze w porównaniu z moimi). Dostęp do nich jest po otwarciu zegarów, banalna sprawa – zorientujesz się bez problemu po ich wyjęciu. A wspominany przeze mnie Code Plug, u Ciebie pewnie będzie elementem nr 15 http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HB51&mospid=47370&btnr=62_0018&hg=62&fg=05 A co do zmieniania zegarów, to mija się to z celem, bo znaleźć działające zegary 520i z bębenkowym pokazywaniem km – graniczy z cudem, a jeżeli nawet się uda, to pewność jaką możemy mieć co do ich długotrwałego działania raczej nie powinna być duża. Prawdopodobnie jakiś problem pojawi się prędzej niż później. Jeżeli już wymieniać zegary przy M20B20 lub początkowe M50B20 to jedynie na nowe w ASO (wielkość cenowa mierzona już pewnie jest w tysiącach zł). pozdrawiam

Możesz spróbować najpierw sam zadziałać – oczywiście bez nadmiernych ingerencji, ale wyciągnięcie i otwarcie zegarów pozwoli na przeczyszczenie styków przy kościach – czyli np. delikatne przeszlifowanie ich małym śrubokrętem. Inna sprawa to akumulatorki w zegarach – na pewno są w moich M20B20 i w pierwszych M50B20. Nie wiem jak jest w tych z elektronicznym wyświetlaniem. Największą uwagę jednak skierowałbym na CODE PLUG – nie wiem jak dokładnie jest w Twoich zegarach, ale wiem, że zdarzają się cyrki z zegarami właśnie przez jakiś niekontakt z tym elementem, bądź w nim samym. Znam przypadek kolegi, który po prostu przelutował na nowo elementy na CodePlug, co przywróciło zegary do życia (to dotyczyło M50B20, ale jeszcze z bębenkowym wskazaniem km). Nie wiem jak dokładnie wygląda u Ciebie CodePlug i w którym miejscu jest... Przykładowo u mnie jest to niewielka płytka umieszczona w plastikowej ramce (szufladce) – wysuwanej z zegarów. Być może w Twoich zegarach element nr 16 jest tym, o którym myślę. http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HB51&mospid=47370&btnr=62_0027&hg=62&fg=05 pozdrawiam

Nic tu się nie zmienia w porównaniu do tego, z czym miałaś do czynienia przy 2.0 12V Oleju wchodzi 4,25 litra (a pomijając puszkę filtra oleju, to 4 litry) Co do samego oleju... z różnych względów nie mam jeszcze 100% pewności jaki jest najlepszy – ale zawsze decyduję się na półsyntetyk. Przez minione 12 miesięcy przejeździłem na oleju ELF Competition 10W40 semisynt. (to były dwie wymiany w tym okresie). Jest prawie ok. ale, przy zbliżającej się wymianie mam zamiar wlać półsyntetyk Valvoline Maxlife 10W40 – dużo dobrych opinii słyszałem na jego temat – włącznie z taką (nie wiem, czy prawdziwą), że to jedyny „oryginał” z tych dostępnych w Polsce. Reasumując: Wlewasz 4 litrową bańkę 10W40 (zagranicznego) i wymieniasz nie rzadziej niż po każdym przejechanym 10tys km. pozdrawiam

Przede wszystkim proponuję poważnie traktować regulamin forum – nie jest przecież napisany na wzór ściemo-umowy z bankiem, tylko prostej instrukcji korzystania z forum. Konieczne dla wygodnego wyszukiwania interesujących nas tematów jest staranne tytułowanie swoich wątków, czyli, np. sprawę dotyczącą regulacji luzu zaworów w M20 zatytułować: „[E34] luz zaworów w M20B20” – zamiast „koledzy pomóżcie”. Istniejąca konstrukcja forum jest wystarczająca do tego, żeby bez problemu dbać o ład i logiczne sytuowanie wszystkich pytań i informacji – warto z tego korzystać. (wtedy m.in. korzystanie z „szukajki” jest przyjemne i skuteczne) Poza tym lepsze jest wykorzystywanie własnych, utworzonych wcześniej wątków dla napisania dalszych informacji na ten temat zamiast tworzenie po jakimś czasie nowych wątków. pozdrawiam

hmm... Jak patrzę na rysunki w RealOem, to wygląda mi to na jakieś „zdanie wielokrotnie złożone” – nie mam teraz pewności, na ile ma zastosowanie, to co Ci napisałem z rozpędu (o R6) ... Rysunki pokryw V8 teraz trochę mnie dezorientują... (inaczej sobie je wyobrażałem) http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HE11&mospid=47381&btnr=11_1229&hg=11&fg=15

Wyobraź sobie widok pokrywy zaworów od góry – cyfry na moim diagramie symbolizują śruby w ich konkretnych miejscach, a kolejność dokręcania ustalasz tak jak wskazuje wielkość cyfry. Jeżeli dobrze kojarzę, to masz V8 (M60) – nie wiem jak to jest tam dokładnie, ale zasada jest taka, że dokręcasz idąc od środka (na krzyż) – idąc do końców pokrywy. Nie wiem, czy to jasno wytłumaczyłem, pisane na szybko :) pozdrawiam

Nie stosuj żadnych uszczelniaczy, a śruby najlepiej dokręcić kluczem dynamometrycznym (w moim R6 podawany moment to 9Nm, myślę, że możesz tak samo) i w odpowiedniej kolejności. Tu też posłużę się moim przykładem, dla pokazania zasady: 7------2------3------5 =====BMW===== 6------4------1------8 pozdrawiam, marek

hmmm... Też życzę nowego auta, bo zabytki są dobre dla takich „doglądaczy” jak Grigorij czy ja :) Pomijając już to, czy powodem jest tarcza, płyn hamulcowy, itd., ale jak długo można nie interesować się podstawowymi sprawami? Pozdrawiam, marek

Przemek, na Twoim miejscu nie brałbym pod uwagę mineralnego oleju, jak też jakichkolwiek opatrzonych opisem „przeznaczony do silników z dużym przebiegiem” – taki jest właśnie, m.in. GTX High Milleage 15w40. Moim zdaniem, jeżeli nie wiadomo, czym silnik jest zalany w momencie kupowania samochodu – to w przypadku M50, a nawet M20 stosuje się zawsze semisyntetic. Pewnie pisałem już, że sam też przy pierwszej mojej wymianie wlałem ELF 10W40, przy kolejnej też – nie wiedząc co było wcześniej – dopiero potem upewniłem się, że przez wszystkie 18lat przed moją „erą” autko jeździło na mineralnym. Wnioskuję to po tym, że w oryginalnej instrukcji (1988), którą nabyłem razem z autkiem – pierwszy właściciel (do 2003) notował sobie i podkreślał różne rzeczy, a wśród nich zaznaczone było 15W40. Mniejsza z tym – nie żałuję decyzji z semisynt. Teraz raczej zastanawiam się nad zastąpieniem ELFa czymś innym półsyntetycznym – lepszym – ale to inny temat. Zastanów się nad tym – a najlepiej wcześniej kup zagraniczne 10W 40 i wlej :) Pozdrawiam, marek

Zanim dostaniesz szereg informacji o tym, jak to się zwiększą osiągi po włożeniu strumienicy lub samej przedłużki – proponuję poszukać używanego katalizatora lub nowego zamiennika – wtedy nie będziesz miał problemu z zastanawianiem się nad poprawnością działania samochodu czy pozytywnym przejściem przez przegląd. Przed moją „erą” ktoś pozbawił moje autko katalizatora – wprawdzie nie stwierdzam negatywnych tego skutków, przez przegląd autko przechodzi z pochwałami, ale i tak „ciułam” na nowy katalizator – to pewnie trochę potrwa, bo interesują mnie już głównie zakupy w ASO – a lista robi się długa. Pozdrawiam, marek

Dobrze zrozumiałeś, moim autkiem (E34'88) zimą nie jeżdżę - jest pod wentylowanym pokrowcem w garażu. Poruszamy się Tigrysem mojej Ani (Tigra 1,6 16V), a ja ciułam (bardzo mozolnie) na drugie E34 - dodatkową wersję zimowo-deszczową :D a może na E38 728i :) EDIT: Oczywiście staram się wykorzystać jakieś dni całkowicie suchych dróg – wtedy A4 i jazda przed siebie w dowolnym kierunku 100 lub 200km – tak już od listopada bywało i może także jutro (tzn. już dzisiaj) uda się pojeździć po aglomeracji. W połowie grudnia byłem w drodze do Opola, myślałem że przy okazji zrobię Ci niezapowiedzianą wizytę, ale zawróciłem w Pławniowicach :) :)

Też mam pewność, że spalenie 20l w godzinę na postoju jest niemożliwe. Mam dobre doświadczenie, bo podczas snu zimowego mojego autka, uruchamiam silnik co dwa, trzy dni na ok. 35-40 min. W tym czasie dla lepszego smarowania i chłodzenia dodaję obrotów 2000-3000/min i właściwie nawet po kilku takich uruchomieniach prawie nie widać różnicy w położeniu wskazówki stanu benzyny. A tak na marginesie... w poniedziałek podczas takiego zimowego uruchomienia w garażu, stała się zaskakująca dla mnie rzecz – przywitał mnie mój ekonomizer po nieprzerwanym do tego momentu śnie trwającym od marca 2007!!! Nie wiem na jak długo tym razem się obudził, ale powitałem go z radością :D pozdrawiam