Skocz do zawartości

solaris520

Zarejestrowani
  • Postów

    1 808
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez solaris520

  1. Witam. Trudno dawać mądre rady tak na odległość, wiadomo... Ale moim zdaniem Twoje wnioski na temat alternatora jako głównego powodu zamieszania są najważniejsze, dlatego, że objawy dźwiękowe, a potem kontrolka ładowania, a jeszcze potem informacja mechanika o tych 17V... To może być łożysko, co powodowało silne grzanie, psucie szczotek i pewnie regulatora napięcia. Przypomniała mi się sytuacja, jak lata temu mieliśmy malucha i moja Ania przyjechała nim z iskrami wydobywającymi się spod silnika i kratki na klapie - jak ze sztucznych ogni w sylwestra - tam też skończył się alternator - nawet odłamało się koło pasowe, bo w którymś momencie wałek się zablokował. Objawy dźwiękowe zacierania się łożysk były już jakiś czas wcześniej, ale nie ważne.... Jeżeli Ci mechanicy mówią jakieś dziwne rzeczy o zacieraniu się silnika, a Ty nie miałeś wcześniej zastrzeżeń do pracy silnika, to może zrób tak: Przywieź autko do swojego garażu (holowanie chyba jakoś powoli powino się udać bezpiecznie wykonać, wydaje mi się, ze kierować i hamować będzie się dało - kiedyś chyba udało mi się pokręcić kierownicą na wyłączonym i na postoju), - przypatrz się na spokojnie i zlokalizuj źródło okopcenia, - oceń stan paska klinowego przy alternatorze - może jego stan też wskaże Ci, że coś złego dzieje się tylko przy alternatorze, który jak się zaciera stwarza coraz większy opór i powoduje wyraźne niszczenie paska (nowe przetarcia, strzępienie) - dobrze byłoby uwolnić alternator z paska i ręcznie pokręcić kołem żeby wyczuć luzy czy opór itd (alternator prawidłowo ma się kręcić swobodnie, bez wielkiego oporu ale i bez luzów) - jeżeli chodzi o silnik i ewentualne zacieranie (nawet jakieś opiłki, które zaobserwowali podobno mechanicy), to powinno odbić się, i to bardzo na jakości oleju i być widoczne nawet na bagnecie (może napisz jeszcze kiedy olej był zmieniany, ale nie podejrzewam żebyś tą kwestię zaniedbał). Myślę, że tylko spokojne podejście i ocena pomoże dojść do właściwych decyzji co dalej (nie wiem wprawdzie, czy masz możliwość, żeby samemu w zaciszu własnego garażu taką obserwację przeprowadzić) Na razie wygląda to tak jakby hałas zacierających się łożysk alternatora przeszkadzał mechanikom w zlokalizowaniu problemu, który tkwi właśnie tylko w alternatorze. Silniki przy łagodnym traktowaniu, a piszesz, że takie było, nie zacierają się. No chyba, ze zniknął Ci olej, albo przez kilka lat go nie zmieniałeś - ale pewnie tak nie było.
  2. Witam. Skoro nawet zakład regeracyjny odmownie nastawiony jest do naprawy uszkodzonej głowicy, to lepiej rozejrzeć się za inną... Proponuję zacząć od allegro - nawet jak nie znajdziesz w tym momencie aukcji z taką samą głowicą (a tak niestety najprawdopodobniej będzie), to wyszukaj w innych aukcjach formułkę: "wszystkie części do E34", albo "E34 na części", albo "głowice do BMW" itp. i może znajdziesz kogoś, kto ma szeroki asortyment części lub dobry kontakt do kogoś innego. Podejrzewam, że taki Vanos jak Twój może wynieść ok. 1000zł (kompletny i pewny). Na pewno warto kupić go nawet z innego końca Polski, jeżeli będzie bez wad. Poszukiwania niestety mogą trochę potrwać. Następną sprawą jest zaopatrzenie się w uszczelkę pod głowicę (do M50B25 to 250-300zł cena ASO) oraz uszczelki kolektorów (ok. 200zł za wszystkie w ASO). Piszę o ASO, dlatego, ze sam mam przyzwyczajenie, żeby tam zaopatrywać się, bo mam pewność, że kupuję coś dokładnie do mojego samochodu i najlepszej jakości, a poza tym, za każdym razem okazywało się, ze ceny są niższe niż te z RealOem (niedawno były jakieś obniżki). Moim zdaniem możesz liczyć na to, że ceny będą niższe niż te co podałem. Kolejna rzecz to poddanie głowicy tzw. planowaniu (szlif wyrównujący płaszczyznę styku z blokiem) - słyszałem, że to ok. 50zł Uczeni w piśmie mówią także, że przy takich okazjach należy wymienić na nowe śruby mocujące głowicę z blokiem (to wg mnie ma sens). Teraz jeszcze kwestia założenia sprawnej głowicy... Tu proponuję odnaleźć watek na forum o polecanych warsztatach. Na pewno znajdziesz coś blisko siebie. Przeczytaj opinię i tam dowiedz się o cenę takiej usługi (nie raz jest bardzo dobry warsztat z dobrymi cenami za usługi) Możesz się też dowiedzieć teraz o cenę założenia u tego mechanika, w którym stoi Twój samochód, ale dobrze byłoby, żebyś mógł mieć zaufanie do nich, bo jak ktoś ma to zrobić byle jak za małe pieniądze, to lepiej "zdobyć wiedzę" i klucz dynamometryczny żeby zrobić to samemu (a to też się da i to bardzo dobrze, tylko trzeba się kilku rzeczy dowiedzieć i poważnie podejść do sprawy - jak jeszcze nie miałem mojego BMW, to wymieniłem uszczelkę w Roverze 1.4MPI 16V i było dobrze, a to też zaawansowany silnik - a ja nie jestem mechanikiem samoch. tylko architektem; pominąłem wtedy jednak planowanie głowicy i wymianę szpilek). Do wszystkiego najlepiej doliczyć jeszcze koszt nowego oleju i coolanta. Może to nie wygląda najoptymistyczniej, bo możesz dojść do ok. 2000zł, ale pomyśl, że po wszystkim będziesz miał super (pod warunkiem, że głowica trafi się sprawna i nie będziesz katował autka). Poza tym, ceny jakie podawałem, to raczej górna granica tego, co możesz stracić, a może trafisz na tańsze części i miejsce, w którym założą głowicę za mniej niż np. 250zł. Moze też pojawi się jakaś inna podpowiedź, jak to wszystko mistrzowsko zrobić za np. 1000zł... Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu autka do zdrowia. marek. P.S. Jeszcze raz namawiam, zeby dowiedzieć się o ceny uszczelek w ASO, bo może być taniej niz się wydaje (a to w połączeniu z dobrą głowicą i prawidłowym montażem wszystkiego 100% sukcesu na długo)
  3. Witam Was!!! Od kilku miesiecy bardzo często bywam na forum, ale dopiero teraz wpadłem na pomysł, żeby się zarejestrować. Bezpośrednio z BMW mam do czynienia od 10 stycznia 2007, ale wszystko miało swój początek chyba w 2000 roku, kiedy mając 24 lata, jako biedny student Architektury, powziąłem po raz pierwszy marzenie/postanowienie żeby mieć BMW E34 w kolorze srebrny metalik. Wcześniej miałem tak duży respekt przed prestiżem i jakością BMW, że nie stać mnie było nawet na to, żeby marzyć o tym. Jednak 10 stycznia 2007 zrealizowało się moje wieloletnie marzenie - kupiłem BMW E34 520i M20B20 z 1988 r. w kolorze LachsSilber Metallic, a najciekawsze jest to, że przejechałem na drugi koniec Polski, mając tylko małe zdjęcia autka i zapewnienia poprzedniego właściciela o stanie idealnym (czyli typową formułkę sprzedających), żeby przekonać się, że samochód rzeczywiście jest w takim stanie!!! (także bez przeróbek i bez LPG) Niezbędna była jedynie wymiana rozrządu i wszystkich płynów :-) Wiadomo, że zawsze można coś wymieniać, odnawiać - dlatego często przeglądam RealOem, i jadę z kodem jakiejś części do katowickiego ASO i zamawiam, a potem wymieniam. Bardzo chcę to moje autko doprowadzić do stanu jak najbardziej takiego, w jakim było w 1988roku :-) Ale już teraz cieszę się, że jak podjeżdżam do wspomnianego ASO, to moje BMW jest obiektem podziwiania i pochwał ze strony pracowników i gości. E34 to dla mnie "najlogiczniej" skonstruowany samochód spośród tych, o których cokolwiek wiem. Bardzo dobrze przyswajam wiedzę na temat budowy tego modelu, dlatego postaram się przy różnych okazjach służyć na forum swoją wiedzą. Fascynuje mnie też silnik M20 - to wg mnie złoty srodek w dotychczasowej historii - prosta i mądra budowa, brak komplikacji, wg mnie małe spalanie i moc wystarczająca, a w dodatku przy bardzo dużej kulturze pracy. Z innych modeli bardzo dużą sympatię mam dla 7 E38 (moim zdaniem powstałym dużo bardziej na bazie stylistyki E34 niż E32) oraz 6 E24. 5 E39 też jest ok. Niestety kompletnie nie odpowiada mi stylistyka wspłczesnych modeli 5 i 7 (czyli E60 i E65/66). Mile widziałbym powrót do stylu E34 i E38 (i żeby BMW nie przejmowało się zarzutami ze strony wielu komentatorów motoryzacyjnych na temat niby nadmiernego konserwatyzmu) Aha, jeszcze chcę dodać to, iż jestem zdeklarowanym przeciwnikiem LPG (zwłaszcza w moim BMW), poza tym odkąd mam moje E34, przestało mnie interesować ściganie się na drogach :-) BMW ma taką klasę, że nie musi tego udowadniać na siłę :-) Rozpisałem się trochę. Pozdrawiam wszystkich gorąco, marek czaja (solaris520) P.S. Życzę skutecznego omijania dziur, korków i wszystkiego, co przeszkadza cieszyć się swoim autkiem :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.