-
Postów
1 808 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez solaris520
-
Ja też mam opinię, że 2.0 zarówno M20 i pewnie też M50 są w stanie mało palić, co nie raz już pisałem, ale w te 7l, zwłaszcza bez problemu, nie chce mi się wierzyć przy 140-150km/h. Tak może być jedynie chwilowo podczas jazdy z góry i lekkim odjęciu gazu, ale na całej trasie przy takich prędkościach zmieścić się w 9-10 litrach wcale nie jest takie łatwe (jeżeli nawet możliwe). W 7 litrów wierzę, ale tylko przy prędkościach 75-85km/h. Sam jeżdżę zawsze właśnie tak jak piszesz Grzechooo, co skutkuje tym, że na każdym baku nie wychodzę średnią ponad 10l/100, ale ok. 7 - 7,5 l/100 osiągam jedynie podczas baaaardzo ekonomicznych tras przez wsie polskie (70-90km/h), bo po autostradzie (100-110km/h) to już 8-8,5l/100. Swoją drogą też mi się wydaje (ale tylko wydaje), że nie ma sensu przesiadka z 520i do 518i. Pozdrawiam, marek
-
No właśnie, w takim razie stary regulator ciśnienia idzie na zasłużoną emeryturę. Szkoda tylko, że nowy kosztuje ok. 400zł dzięki, pozdrawiam
-
Witam, Temat rozwija się powoli, ale już czytam przydatne również dla mnie informacje (dzięki za to). Ja również kiedyś przy wymianie rury przepływomierza zauważyłem benzynę w środku, a ostatnio także w wężyku podciśnienia przy regulatorze ciśnienia. Teraz pytanie: czy paliwo przed kolektorem (rura przepływomierza) może dostać się tam jedynie drogą wężyka podciśnienia (między regulatorem a kolektorem), czy jest jeszcze jakaś inna możliwa droga paliwa w stronę przepływomierza? Dzięki, pozdrawiam, marek
-
Heheee, rzeczywiście, to po prostu dowód na to, jak można sobie wyszukać kłopot, którego nie ma. A co mają powiedzieć ci, którzy mają Omegę A, lub niektóre stare Citroeny? Dla rozwiązania kłopotu proponuję bardziej przyglądnąć się geometrii nadwozia, zamiast zmieniać elementy i parametry zawieszenia :-) pozdrawiam
-
Rozumiem, że kierunkowskaz (cała strona) czasem miga dużo szybciej? Gdy we wcześniejszym samochodzie coś takiego miałem, wykonałem dodatkowe połączenie – z reflektora do elementu masy (śruba zamka bagażnika) – to poskutkowało. W Twoim przypadku może występuje jakieś niedomaganie urządzenia przerywającego. Niestety nie wiem jak zabrać się za sprawdzenie tego i ewentualną naprawę. Pozdrawiam.
-
Dobrze będzie, jeżeli zlokalizujesz miejsce wycieku lub pocenia się przewodu, bo może to być zarówno na przewodzie miękkim lub twardym jak i połączeniach między kolejnymi odcinkami. Zakładam, że masz M50, tam jest chyba trochę inaczej ukształtowany układ przewodów od strony silnika niż u mnie (w M20), ale np. odcinki głównych przewodów miękkich (zwłaszcza od strony pompy paliwa) są pewnie w takim samym przekroju i strukturze jak u mnie. http://marekczaja.dlawas.com/marek_bmw520i/img/przewod%20paliwowy2.jpgPrzewód miękki to niedroga sprawa i łatwa do dostania w większości sklepów motoryzacyjnych – przewód jest gumowy, z warstwą zbrojenia (włókna) między dwiema warstwami gumy – widać to dobrze patrząc na przekrój przewodu. Wewnętrzna średnica to 8mm, a zewnętrzna 13mm. Ja u siebie zmieniałem przewody miękkie w lipcu 2007, bo do tego momentu były jeszcze oryginalne, które zaczęły się wręcz kruszyć. Kupiłem kilka metrów takiego przewodu, który ma 14mm zewnętrznej średnicy, i jest to prawie niezauważalna różnica z 13-tką -mieści się tak samo w klamrach, przez które przechodzą u mnie przewody. Przewód miękki da się dostać za cenę 6zł (np. auto-moto w Bytomiu na Smolenia) lub 9zł (w stacjach obsługi typu FeuVert w Katowicach przy A4) za 1metr (z takimi cenami się spotykałem). Nie pamiętam, czy mój przewód jest jakiejś konkretnej firmy, głównie zwracałem uwagę, żeby wyglądał tak samo, jak oryginał bo w niektórych punktach pokazywano mi typy przewodów wyglądających zupełnie inaczej (albo przewód paliwa Malucha, podobny do akwarystycznego, lub takie, w których włókno/zbrojenie było zewnętrzną osnową). Jako, że sklep znam od bardzo dawna i wiem że prowadzą go zaufani i odpowiedzialni ludzie, uwierzyłem opinii, że przewód jest dobrej jakości. Zresztą następnej wymiany chcę dokonać znacznie wcześniej niż po kolejnych 20-tu latach – myślę, że kilka lat te przewody wytrzymają w dobrej kondycji. Zmienię je, gdy przyjdzie czas na wymianę twardych odcinków. Podejrzewam, że przy kupowaniu nie trzeba szukać jakiejś konkretnej firmy, co najwyżej unikać takich za 2-3zł/metr Jeżeli chodzi o odcinki przewodów twardych, to pozostaje tylko ASO – a RealOem będzie pomocny zidentyfikowaniu tych konkretnych odcinków, które będziesz chciał wymienić. Proponuję też zaopatrzyć się w dobre zaciski skręcane (bo te najtańsze mogą być zawodne już podczas zakręcania śruby, lub co gorsze, po jakimś czasie się luzować) pozdrawiam
-
Witam, Zauważyłem, że masz M50B25 z 1993r - jeżeli się nie mylę, to w wersjach po 09/1992 już nie występują takie same silniki krokowe w M50 2.0 i 2.5. (przed tą datą, w obydwu M50 były takie same i zresztą identyczne jak w M20 B20/25 produkowanych po 11/1988, Bosch w kształcie „T” z 3-ma pinami w złączu, ale były też wersje M50B20 z dwoma pinami) A reset komputera na pewno nie zaszkodzi (ale żeby był skuteczny, to tylko wg metody, jaka była przypomniana kilka tygodni temu w naszym dziale) Pozdrawiam, marek
-
MarcinPioneer – „szacun”!, zwłaszcza za uchronienie Białegostoku od permanentnego buczenia wydechu Dębowego :-) Pozdrawiam Was, marek
-
Witam Przykładowo, VARTA do Twojego E34 518i dedykuje takie typy swoich akumulatorów: 63 Ah 610 EN[A] 52 Ah 470 EN[A] 45 Ah 400 EN[A] Instrukcja w przypadku 518i zaleca 50 Ah. Myślę, że jeżeli poszukasz czegoś w okolicach 55-60Ah to będzie dobrze. Jeżeli się nie mylę, to w Bawaria Motors oryginalny akumulator 50Ah kosztuje 289zł, a 65Ah 389zł (to polskie ceny z vat'em) – dokładnie takie akumulatory pokazuje RealOem po wybraniu 518i M43 z 1994roku. Pozdrawiam, marek P.S. Mój wybór akumulatora będzie prawdopodobnie opierał się na bazie ASO lub Varty, stąd taki przykładowy zestaw podałem.
-
Elfa sobie chwalę, wlewałem go już dwa razy do mojego M20, ale kilka razy czytałem wyróżniające opinie o Valvoline. Nawet nie wiedziałem, że Maxlife wychodzi taniej (za 4l Elfa płacę ok. 110zł). Ale cena w przypadku oleju nawet mało mnie interesuje – wolę dać nawet 200zł za 5l takiego, który będzie najlepszy i pewny w swojej „autentyczności” składu :-) pozdrawiam, marek
-
Kolejne dobre słowa o Valvoline MaxLive 10w40 – a w dodatku przy zastosowaniu do M20B20, tak jak w Twoim martin555. Wobec tego, już nabrałem 110% pewności, że przy kolejnej wymianie zmienię Elfa 10W40 na Valvoline MaxLive 10w40. Pozdrawiam, marek
-
Spróbuj pojeździć po różnych „tłumikowniach” w okolicy albo telefonicznie obdzwoń warsztaty zajmujące się wymianą wydechu (także te trochę dalej położone) – oni powinni mieć dużo lepszą możliwość dogadania się z producentem, albo inną firmą, która jest w stanie zamówić interesujący Cię tłumik.. Pozdrawiam, marek P.S. A swoją drogą to znów ucieszyłem się, że mam M20B20 (zamiast B25, które wcześniej chciałem kupić), bo po sprawdzeniu kilku cen w nowym roku w BawariaMotors okazało się, że niektóre wyraźnie spadły. Np. mój oryginalny tłumik końcowy kosztuje teraz 861zł, środkowy 1188zł, a katalizator 4973zł – czyli te ok.10000zł za kompletny wydech, o których informowano mnie w kwietniu, chyba jest już wyraźnie mniejszą sumą (choć wciąż wysoką). Niestety, cena Twojego tłumika końcowego w ASO to wciąż ok. 1900zł (dziwne, bo drożej niż M30B35 i M50B25, ale już np. środkowy i katalizator do M20B25 są, jeżeli się nie mylę, w prawie identycznych cenach jak do mojego M20B20)
-
Hihi, pewnie, że będę zaglądał i w milczeniu obserwował :-) Nowy silnik też śni mi się czasem, także w biały dzień (nawet już wiem ile kosztuje) pozdrawiam P.S. :cool2:
-
:) Dzięki, ale śpieszę z wyjaśnieniem - moje jest już od dnia zakupu opatrzone (niewidoczną) informacją "NOT FOR SALE", tak jak zresztą każde kolejne moje BMW, z tych, które chcę mieć :-) pozdrawiam :-) EDIT: No masz... widzisz sam Grigorij, napisałem powyższy tekst, a po chwili co widzę.... Mówi się często coś o nadawaniu na tych samych falach, ale od tygodnia, to chyba ma wyjątkowe zastosowanie (bo mam też na myśli inny bardzo interesujący wątek – na pewno wiesz, który) No ja mam to samo już z moim, mimo, że to może jeszcze nie jest zrozumiałe, to mojemu BeeMWikowi E34 też nadałem status kolekcjonerskiego. Taka choroba :) A np. na parkingach hipermarketów parkuję wyłącznie na pustych obrzeżach :) (nie znoszę towarzystwa na sąsiednich miejscach parkingowych) Pozdrawiam, marek
-
Będę trochę dowcipny (ale tylko trochę). tutaj taki PDF: http://www.fizyka.amu.edu.pl/docs/studia/Ustawa_o_prawie_autorskim_i_prawach_pokrewnych.pdf pozdrawiam :-)
-
Grigorij :cool2: Z Tobą to ja mógłbym długo gadać, ale w sumie to i tak rozumiemy się prawie bez słów :-) Jak ja czegoś nie napiszę, to Ty zrobisz to za mnie :-) Przy okazji - mam nadzieję, że jeszcze długo rekina nie będziesz chciał się pozbyć. Widząc, że rozglądasz się za E32 już myślałem, że Ci się znudził. Pozdrawiam, marek
-
A ja myślę Jacek, że jak kupi np. Astrę II to zapłacze z tęsknoty do E34, gdy tylko będzie miał okazję znów do niego ponownie wsiąść – tylko, że kredyt już będzie w trakcie spłacania, (za skrzypiące wnętrze i konieczność kupowania różnych części zawieszenia nawet dwa razy w roku). Mam możliwość bliskiego porównania mojego autka z: - Astrą II 1.6 16V z 2001r (Ani taty) - Vectrą B 2.0 dti z 2000r kolegi - Vectrą B 2.5 V6 z 1998r innego kolegi Nie zamieniłbym E34 nawet w średnim stanie na żadne z powyższych aut (także ze względu na koszty użytkowania) . Jeżeli ktoś chce, mogę rozwinąć nieco bardziej temat. Gdy szukaliśmy autka dla mojej Ani, oglądaliśmy różne Civic’i (1995) i Escorty (1997) :duh: (to, co przy tych okazjach widzieliśmy jest warte jedynie zapomnienia), ale poprzestaliśmy jednak na jej marzeniu - Tigrze 1.6 16V z 1995/96r (za prawie 11tys) i to w porównaniu z tymi wszystkimi znajomymi nam Oplami działa jeszcze najlepiej, bo się nie psuje, ale za to rdzewieje (i jest mało praktyczne, bo tylko dwuosobowe i wyłącznie kobiece). Wciąż jestem w trakcie delikatnego namawiania jej na jakieś 3er – ale szanuję to, że ona cieszy się z tego Tigrysa. Widzę, że ciągle, nawet w naszym gronie istnieje chyba jakaś tajemnica w tym wszystkim – bo mało kto wie, jak tanim w użytkowaniu może być E34. A mając 9000zł recepta jest dość prosta – szukać z uporem wysoko wycenionej podstawowej wersji i użytkować ją „odpowiedzialnie”. Jeżeli taki tzw. „golas” z np. 1990r, albo nawet 1988roku będzie w stanie idealnym (wciąż takie są) i będzie kosztował nawet, zawrotne w dzisiejszych realiach, 10tys zł – to moim zdaniem można się zaopatrzyć w świetny, trwały, bezpieczny i dość tani w użytkowaniu samochód – lepszy pod tymi wszystkimi względami od większości tego, co znacznie nowsze. Tak naprawdę, gdyby uśrednić, to dużo E34 jest już w takim sobie stanie, a niektóre już nawet zajeżdżone, dlatego jeszcze bardziej niż we wcześniejszych latach pozostaje przebierać wśród tych najdrożej wycenionych – w związku z tym dobrym wariantem jest podstawowa wersja, bo 9tys można wydać naprawdę z wielkim pożytkiem na lata.
-
Oj zdziwiłbyś się, gdybyś widział porównanie niejednego E34 z pierwszych lat produkcji z wieloma wspomnianymi Vectrami B (nawet z ostatnich roczników). pozdrawiam
-
...ma jeszcze przerdzewiałe tylne błotniki nawet z rocznika 2000... ,a z 1998r jest już po pierwszym remoncie tych miejsc – obserwacja doświadczeń kolegów użytkujących te ładne lusterka. (w przypadku 2.0 dti dobrze jest też mieć wiaderko przepływomierzy w zapasie) Wracając do tematu – jeżeli jest tak jak piszesz, proponuję skorzystać z tej oferty (lub podobnej). Tak naprawdę podstawowa wersja w tych okolicach cenowych może być największym atutem w staraniach o zminimalizowanie kosztów użytkowania – dużo korzystniej jest zapłacić za najlepszy stan samochodu niż za „ekstrasy z LPG”, klimatyzacją i dodatkowymi kołami (co często sytuuje cenę w pobliżu właśnie 9tys, a stan samochodu jest średni). W takiej sytuacji (9tys za prawie podstawową wersję z 1992r) jedyne koszty po zakupie mogą dotyczyć wymiany płynów i spraw papierkowych – a potem długo długo nic (oczywiście przy „odpowiedzialnym" użytkowaniu) pozdrawiam
-
Nie podał mi adresu ani numeru GG, poza tym byłem zajęty - byłem w niebie, bo rozgrzewałem autko podczas snu zimowego – tym razem na trasie. Sucho, słonecznie, pięknie. Człowiek zarządzi taki sen zimowy, a potem jazda własnym autkiem urasta do wielkości święta. Super.
-
Obrotomierz umarl i zapalilo sie inspection, rozwiazanie.
solaris520 odpowiedział(a) na Adzio temat w E34
Dokładnie to, co napisałeś, są dwie i wyglądem (wielkością) przypominają baterie "paluszki" http://marekczaja.dlawas.com/marek_bmw520i/img/zegary.jpg Wprawdzie, 100% pewności będę miał po ich wymianie, która poskutkuje przywróceniem zegarów do ładu. Oprócz tego słyszałem, że warto przeczyścić styki na różnych wtyczkach i przelutować elementy na CodePlug (mała płytka w czarnej plastikowej „szufladce”) -
Ale ja na nic nie mogę narzekać, bo przy bardzo różnej częstotliwości jeżdżenia i różnej długości tras (czasem 30km, a innym razem 700km), cały czas mogę długo kręcić (a czasem nawet muszę, ale to inny temat) - i dzisiaj dopiero pierwszy raz nie byłem w stanie uruchomić autka (zbyt długo był postój, a temperatury cały czas na minusie, a w garażu +-0). Zawsze jednak jest tak, że nawet po dłuższym postoju kręci wolniej, ale nie zdycha - pewnie właśnie dzięki tym 74 Ah. Nigdy nie odczuwałem jakiegoś nie doładowania, a mam alternator 80A. Rozrusznik prawie zawsze kręci żwawo (piszę prawie, bo podczas snu zimowego różnie bywa, ale już pisałem dlaczego)
-
Jak zrobią A1-kę, to będę ładował aku podczas wycieczek nad morze, bo chyba też ma mi przed nosem przebiegać (jak A4) :-) Dzięki :) Chodziło mi o to, żeby nie kupował większego niż ma (72Ah), bo chyba się nad tym zastanawiał na początku, a nie ma takiej potrzeby.
-
zamiennie z A4-ką :D ale tylko jak jest sucha :mrgreen: ooo tak :D http://marekczaja.dlawas.com/marek_bmw520i/img/Emik%20w%20pokrowcu%2003.JPG
-
Dobra, zrobię tak jak mówisz Zbigniew :)