Skocz do zawartości

solaris520

Zarejestrowani
  • Postów

    1 808
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez solaris520

  1. To prawda, ale z czasem sam odkryłem, jakie można podjąć starania, żeby nie trzeba odszukiwać potem takich nieuchwytnych symptomów awarii, tym bardziej powoływania komisji śledczej:) Po prostu dobrze jest wykazywać się pewnego rodzaju nadgorliwością (zwłaszcza w przypadku układu chłodzenia)... Wiadomo, że dobre Visco, pompa czy termostat nie zużywają się w rok czy dwa – ale po jakimś już trochę dłuższym czasie warto o tym myśleć nawet gdy jeszcze działa. Czasem wymieniam części, które jeszcze wykazują pełna sprawność – tak chcę zrobić przed porą letnią m.in.z Visko i termostatem (może tez chłodnicą, pompa na razie jest nowa) – jestem prawie pewien, że z w stosunku do układu chłodzenia będę wtedy dodatkowo mógł mieć dużą pewność – oprócz obserwacji jego bardzo dobrego działania, jak teraz). W każdym razie – to jest ogólna zasada w przypadku starego, ale dobrego samochodu – opłaca się działać wyprzedzająco w kwestii serwisowania – uważam, że wtedy sytuacja może być pod większa kontrolą niż w przypadku dużo nowszego auta i wtedy są poważne podstawy, żeby słowa: przerobić na jakiś całkiem optymistyczny wariant. :arrow: Nawet nie ma sensu rozpoczynać znów podobnych dyskusji, jakich wiele było – o niby wadach, bolączkach itd. – Trzeba przejść do rzeczy, czyli, gdy będziesz w pełni gotowy do naprawy – daj znać i wszyscy, jak możemy najlepiej, zabierzemy się korespondencyjnie do pracy razem z Tobą Danski. Kolegów, którzy są specjalistami od TDS chyba nie zabraknie :) W razie kompletowania potrzebnych części warto najpierw zorientować się w cenach oryginałów (zanim zacznie się szukać części w innych miejscach niż ASO) – wtedy pisz, a ja szybko zorientuję się w sprawie polskiej ceny ASOwej. Jeżeli będziesz brał się za robotę własnoręcznie – to też ze swojej strony coś będę w stanie podpowiedzieć (jakieś momenty i kolejność dokręcania śrub, może coś jeszcze) Głowa do góry, bo siła w Nas! Pozdrawiam :)
  2. solaris520

    ASO BMW lol

    Wspomniałem już o kwestii odpowiedzialności ASO – wyobraźcie sobie taką sytuację: przyjeżdża do ASO samochód z plątaniną... ale załóżmy, że sprawa nie dotyczy lpg, tylko seryjnej reszty silnika... Pan ASOwnik to ładnie naprawia i jest wszystko ok. ale pech chciał, że tego dnia, w momencie wyjazdu z ASO, postanowiło się coś zepsuć przy gazie... Wkurzony klient jest przekonany, że to wina pana ASOwnika (bo zbieżność czasowa niby na to wskazuje) i oczekuje, że ASO rozwiąże problem we własnym zakresie... Nie muszę kończyć historii, bo można się domyśleć, że różne komplikacje mogły w takiej sytuacji wystąpić (dla obydwu stron) – stąd dla mnie jest całkowicie uzasadnione to, że ASO nie zaprasza w swoje progi gazowników w przypadku jakichkolwiek prac związanych z otwarciem maski (no, może z pominięciem wymiany oleju, filtrów, czy amortyzatorów :) ) Podejrzewam, że ochrona przed ewentualnymi, podobnymi okolicznościami jest jednym z najważniejszych powodów, dla których funkcjonuje taka zasada. pozdrawiam
  3. solaris520

    ASO BMW lol

    Właśnie w odniesieniu do tego napisałem, to co wcześniej (oczekiwanie naprawy LPG przez ASO byłoby już absurdem – nie posądzam nikogo o coś takiego :) )
  4. solaris520

    ASO BMW lol

    A niby po co mieliby się znać??? Sorry, ale nie rozumiem Waszego zdziwienia z tego powodu. Szczerze mówiąc, na ich miejscu też umyłbym ręce od przyjmowania na siebie odpowiedzialności i niewygody pracowania nad zaplątanym w coś silnikiem (nawet jeżeli chodzi tylko o zrobienie diagnostyki) – to powinno być już w gestii tych, którzy plątaninę zlecili, albo wykonali (lub jeszcze innych, ale nie ASO) – i istnienie wyjątków w postaci fabrycznych wersji „g” nie ma tu związku. Nie mam teraz czasu do wyszukania innego porównania niż takie: to prawie tak jakby ktoś, komu zaprojektowałem dom, oprócz moich zaleceń kolorystycznych domalował sobie jeszcze różowe kwiatki na elewacji – a potem przyszedł do mnie z płaczem, że ten dom mu się nie podoba... i żebym coś z tym zrobił przy założeniu, że kwiatki pozostają. pozdrawiam
  5. Jako, że wypowiedziałem się wcześniej – może warto żebym napisał, że moje dotychczasowe problemy z odpalaniem silnika - kilkanaście dni temu odeszły :) Pisałem wcześniej o moich podejrzeniach co do wtryskiwaczy, ale przed ich wymianą miałem jeszcze do załatwienia (dla pewności) kwestię regulatora ciśnienia paliwa w listwie. Szczęśliwie okazało się, że po włożeniu nowego, problem zniknął!!! Od dnia założenia nowego reg. miałem już kilka tras (kilkaset km w tym czasie) i uruchomienia w różnych okresach od zgaszenia silnika – za każdym razem włączanie odbyło się wzorowo. Regulator wygląda tak: http://sorient.pl/moje520ie34/img/regulatorcisnienia02.jpg Jest to oryginalny produkt kupiony w Bawaria Motors. Cena 407zł (BTW. kuriozalne dla mnie jest to, że identyczny regulator w Intercars kosztuje 556,32 zł !!!!!!!!!! ) Dla całkowitego załatwienia kwestii ciśnienia paliwa kupię jeszcze nową pompę paliwa (bo nie jest mi znany wiek obecnej mojej pompy) Pozdrawiam.
  6. itd... Częste szukanie potwierdzenia tego, czy silnik jest w dobrej kondycji prędzej czy później daje złe efekty - to są słowa w równym stopniu banalne, jak lekceważone... niestety. Może to jest kwestia wcześniejszych właścicieli, często też tych obecnych, ale w połączeniu z tym, że nie ma żadnego krasnoludka, który powie na dzień przed tą złą godziną, że np. kończy się visco, termostat, albo pompa 10 lat nie zmieniona – to nawet nie trzeba kolejnego upewniania się, czy jest pełna moc, osiągane Vmax, żeby mieć kłopot – i wcale nie szukałbym tu przyczyn w wadliwości, felerności czy tzw. „typowych bolączkach” Ja dotąd nie wiem, jaka jest prędkość maksymalna mojego autka, albo jaka jest pełnia mocy - i szczerze mówiąc nie chce mi się tego sprawdzać, bo szybko się przekonałem o tym, co mam w zamian: prawie dwudziestoletni (w tym momencie) silnik, który zachwyca kulturą pracy i niskim spalaniem (nie mówiąc o kondycji reszty samochodu) – to jest bezcenne w porównaniu z tymi chwilami przeciążeń podczas „inwentaryzowania” PS’ów :) pozdrawiam
  7. solaris520

    Pytanie

    Pasjonat – jeżeli mówisz, że będziesz pamiętał, to bądź uprzejmy już teraz wpisać drogą edycji model w tytule wątku (wykorzystując funkcję „zmień”). Poza tym zmień technikę tytułowania wątków – nikt nie będzie szukał w przyszłości odpowiedzi na podobny temat, podając w szukajce słowo „Pytanie” Nie pierwszy raz w kwestii nazywania wątków działasz wbrew regulaminowi :nienie: Pozdr.
  8. solaris520

    95 zamiast 98

    Proponuję, żeby trzymać się tej wersji, zamiast dawać wiarę reklamom, ulotkom, autosugestii albo opinii „na mieście”. Pozdrawiam.
  9. Bardzo cenne jest to, że podzieliłeś się takim doświadczeniem :cool2: – bo przynajmniej jest jednoznaczna opinia, która może powstrzyma nie raz kogoś od szukania z uporem pomocy w różnych próbach rzeźbiarstwa :) pozdrawiam
  10. Oooo właśnie :!: :) – tak naprawdę o to mi chodziło (Andrzej całą moją pisaninę dobrze streścił jednym zdaniem) :D :) :)
  11. Cenowo z remontem M20 na pewno dałoby się bez problemu dojść do 2500 (a nawet znacznie przekroczyć taką sumę) – ale w przypadku szczęścia w poszukiwaniach dobrych używek dałoby się może nawet zejść poniżej 2000 (choć strzelam, bo nie mam teraz czasu wykonać dokładnego kosztorysu)... Aaale :) Spróbuj wejść na chwilę w obydwie pary butów (nie równocześnie :) ): - wykonując tego swapa masz pełny rozgardiasz, perspektywę szukania różnych rzeczy, które po kolei będą wydawały się potrzebne... dużo prób i błędów... dużo znaków zapytania – i raczej 100% pozytywny efekt nie tak łatwy do osiągnięcia – przede wszystkim robota może zakroić się na dosyć szerokim froncie – zwłaszcza, że o gotową i pewną instrukcję takiej operacji trudno (mimo, że raz na miesiąc ktoś o nią prosi)... Na dodatek jesteś zależny od elektryków, którzy nie koniecznie okażą się tacy niezawodni... Poza tym – czas operacji i jej koszt nie do przewidzenia... - inne buty - moim zdaniem z remontem M20 dałbyś radę sam – dużo da zapewnienie sobie spokojnej atmosfery na czas prac - tak naprawdę działasz tylko w obrębie silnika – zdobywasz części, co do których masz pewność, że są z M20B20 i robota jest dość czysta w porównaniu z (jednak) zagadkowym swapem, który ciągnie za sobą szereg innych operacji niż tylko wyjęcie i włożenie silnika. Poza tym wykonując remont – w zasadzie wszystko masz pod kontrolą i mało co może Cię zaskoczyć (także finansowo) Remont M20 w porównaniu ze swapem – to wg mnie komfortowa sprawa – w dodatku skutkująca satysfakcją i pewnością tego, co się ma. Poza wszystkim już – myślę, że łatwiej uzyskać na forum różnego rodzaju info na temat typowych spraw (nawet odnośnie antycznego już, ale zawsze świetnego M20B20) niż szukać wiedzy wśród mglistych odpowiedzi na słabo zarysowane pytania. Pozdrawiam :)
  12. W M50 oczywiście też jest wiatrak na Visco, a sama chłodnica jest chyba dłuższa niż przy M20 (chyba coś ok. 8cm różnicy, porównując wersje bez klimatyzacji) Ale przede wszystkim na Twoim miejscu, jeszcze przed całym zamieszaniem zastanowiłbym się, czy nie lepiej zamiast swapa wykonać remont M20 – to jest w stanie dać ogromną satysfakcję, a generalny remont M20B20 nie jest jakąś przeogromną sprawą finansową (nawet bazując na niektórych nowych oryginalnych częściach). W przypadku tego, co zamierzasz, może być tak, że się narobisz, stracisz czas, nerwy i pieniądze na elektryka – a po wszystkim i tak uznasz, że sprawa nie była warta dodatkowych 20PS – zwłaszcza, że będziesz miał silnik, który też będzie zagadką. pozdrawiam P.S. Wystarczy, że zaczną Ci stukać zawory i już będziesz miał zepsuty nastrój mimo udanej wcześniejszej roboty – bo koszt skutecznej naprawy jest nie do pominięcia w porównaniu z poważnymi pracami nad M20 :-)
  13. solaris520

    Dolewnie oleju

    Powiem więcej – producent mojego samochodu :) dopuszcza w instrukcji obsługi zużycie oleju na poziomie do 1,5litra na 1000km :) Moje zużycie zamyka się w ilości 0,4-0,6l/1000km. Oprócz tego wyraźnie widzę następujące zależności: - 0,4-0,6l/1000km – występuje przy większej ilości tras autostradowych, a poza autostradą 0,2-0,3l/1000km (oczywiście większość moich tras to ten pierwszy wariant, bo mieszkam prawie na autostradzie :) ) - oprócz tego, zużycie wzrasta w miarę starzenia się oleju – tzn przez pierwszy 1000km nie znika nic (dosłownie), a potem dochodzi do tego zużycia, które podałem (to też jest kwestia sprawy, której nie ma sensu teraz opisywać – ale być może po następnej wymianie z pewnych względów zmniejszy mi się to zużycie oleju). Tak czy inaczej – piszę o epoce motoryzacji, która większości z Was już nie interesuje, ale proponuję nie popadać w obawy w związku ze zużyciem oleju. Nie wiem, co jest napisane w instrukcji E60, ale do myślenia może raczej skłaniać sytuacja, gdy przez kilka wymian oleju nie znika prawie nic, a po kolejnej ubytek sięgnął 1 lub 2l/1000km. No i jeszcze taka, może ważna i uspokajająca niektórych informacja – w definicji zużycia oleju nie mieści się kwestia wycieków. Czyli, jeżeli producent pisze w instrukcji, że zużycie nie powinno przekraczać 1,5l/1000km – to znaczy, że teoretycznie taki ubytek jest dopuszczalny w wyniku samego procesu spalania w normalnej (choć w różnych warunkach) pracy silnika przy jakiejś tolerancji dokładności wykonania elementów. Ewentualne nieszczelności to odrębna sprawa (mimo, że też ma oczywisty wpływ na dodatkowe ubytki oleju). pozdrawiam
  14. To jest argument.... W takim razie, współczuję wyboru, bo stojąc nad taką przepaścią ;) – E65 lub A8(D3) – z mojej strony, mogę niestety jedynie podpowiedzieć żebyś poszukał A.....AAAlbo nie będę o tym mówił... :beksa: ;) pozdrawiam P.S. Mam nadzieję, że nadejdą czasy, kiedy znowu wybór będzie oczywisty :)
  15. A ja mam i sobie bardzo chwalę, ale z drugiej strony nie dziwie się, że wielu z Was narzeka, bo książka wygląda jakby była dedykowana najbardziej M20B20 – co przypadkowo zbiega się z moimi preferencjami :) Mimo wszystko – moim zdaniem każdy znajdzie tam coś pożytecznego, co na forum traktujemy mniej dokładnie – bądź mniej purystycznie. pozdrawiam
  16. ahaaaaaa.... :) no, ale kije golfowe do E38 chyba wejdą bez problemu :?: :) pozdrawiam :D
  17. Hmmm, tak na marginesie... przypomina mi się, jak mocny bój stoczyłem w dziale 5er pod koniec zeszłego roku na temat porównania Banglowozów ze starszymi BMW (czyli E60/E65 vs E34,39/E38) – zwłaszcza w sprawie stylistyki wnętrza. Dzisiaj widzę jednomyślność – do której oczywiście się dołączam (może dobrze, że nieliczni zagorzali zwolennicy „nowego” przechodzą już niezauważalnie obok takich tematów :-) ) A mówiąc na temat i wprost – nie rozumiem dylematu w kwestii wyboru czegoś dużego i najlepszego – jeżeli chodzi o coś większego od 5er – wszystkie zalety można moim zdaniem znaleźć w E38 (dzięki któremu nawet nie ma powodu wybierać miedzy BMW czy Audi, bo porównując E65 i A8 – sprawa rzeczywiście robi się niestety...hmmm co najmniej niepolityczna :) ) Pozdrawiam, marek
  18. Myślę, że każdy doceni bo naprawdę warto :cool2: (zwłaszcza, że nie każdy z nas dzieli się w tak rzetelny sposób wnioskami po rozwiązaniu jakiegoś problemu – a to jest najcenniejsze). Swoją drogą, znów widzę uzasadnienie dla mojego kompletnego braku zaufania do mechaników i warsztatów samochodowych. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem już od jakiegoś czasu na drodze do zdobycia drugiego mojego zawodu – specjalista naprawiak własnego E34 (obok zdobytego wcześniej zawodu architekta) :) Widzę Andrzej, że też wkraczasz na taką drogę :) :cool2: :clap: Pozdrawiam, marek
  19. solaris520

    ZWIEKSZENIE MOCY

    Brawo flash! To są najmądrzejsze słowa jakie mogły w tym temacie się pojawić (zresztą w wielu innych tematach też można by je przytoczyć – dla otrzeźwienia). Podejrzewam, że większość z nas, ma odczucia, że temat nadaje się do zamknięcia – dlatego zamykam. Pozdrawiam.
  20. solaris520

    BMW 718i E32

    Heheee, dla mnie bardziej prawdopodobna jest taka ewentualność – niestety kupił ją smarkacz, który pierwszego dnia dokleił spojler, drugiego dnia blendę i brewki, a uwieńczeniem całej roboty był wlepiony kolejnego dnia napis na szybę „demon prędkości”. Aha, jeszcze jakaś imponująca rura (ale to, jak otrząśnie się finansowo po pierwszych zabiegach) :twisted2:
  21. solaris520

    BMW 718i E32

    Też zgadzam się z tym, że zarówno TDS jak też M50B25 powinny być w E32 montowane. A co do tego specjalisty od 718 – to może to jest oryginalny 718g ? :duh: Swoją drogą, teraz się zastanawiam co jest bardziej komiczne w polskiej specyficznej rzeczywistości: M5 518i, czy 718i ??? :modlitwa:
  22. solaris520

    BMW 718i E32

    Nie znacie się na swapach – pewnie docelowo chodziło komuś o dwa silniki 1.8 w E32 – może ktoś chciał mieć cos w rodzaju H8 (bo V8 to już nie to) :diabel_smiech: :diabel_smiech: :diabel_faja:
  23. No - czyli tak jak pisałem :) :D P.S. Ale w przypadku E34 początek produkcji, to bardzo dobre roczniki – od razu rewelacyjnie wysoki poziom jakości i dopracowania.
  24. Nie miałem jeszcze okazji przechodzić przez taką sprawę u siebie, ale podejrzewam, że pamięta się o niej także jakiś czas po szczęśliwej naprawie. Nie wiem jak to jest z cenami zamienników, dlatego przybliżę obraz kosztów części na bazie oryginałów kupowanych w ASO (a jak się mogłem niedawno przekonać – nie zawsze jest to górna granica, bo np. Bawaria Motors potrafi być wyraźnie tańsza od Intercars w przypadku identycznego produktu) http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DD51&mospid=47544&btnr=21_0140&hg=21&fg=05 Części, które przy tej okazji wymienia się to elementy 1, 2, 3 – jeżeli się nie mylę, to cały komplet chyba zawiera się tutaj w pierwszej pozycji na liście REALOEM. Cena polskiego ASO (Bawaria Motors) tej pozycji, to razem z vat’em: 912.81 zł Natomiast sama tarcza to: 546.23 zł, a łożysko: 239.12 zł Nie potrafię podać kosztów samej wymiany. Pozdrawiam.
  25. Nie tyle spaliło, co po prostu skończyło się już (niestety). Zapach pojawił się w wyniku tego tarcia, które jeszcze ma miejsce – ale zbyt małego, żeby mieć jakiekolwiek inne efekty poza obrotami silnika. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.