Sendra

Hm, taka moja sugestia... Nie latwiej zmienic na 328 zamiast przekladac bebechy? Napewno szybciej i pewniej...

Ludzie... Tak sie nie robi :nienie: Co do kanalu tez mi go brakuje z jednej strony ale generalnie nie wiaza sie z tym zadne konsekwencje, a co do kupna to sugeruje moze jakis szrot bo na allegro to chyba oci...eli z ta cena... 100zl za kawalek plasiku :jawdrop: przepraszam, za dwa kawalki :duh:

Po co ciagnac ten temat? Zaczales to Ci sie oberwalo a to ze diesel jest do traktora i ciezarowki a gaz do kuchenki to czysta przepychanka ktora mozna zastosowac dopoki jest odbierana malo powaznie ale nie w konstruktywnej dyskusji... Czemu sprzedaja w salonie diesel'e? Pewnie i z tych samych powodow dla ktorych montuja instalacje gazowa. Czym jest instalacja gazowa jak nie kolejnym ukladem zasilania silnikow? Oprocz oczywistych roznic w czym ona odbiega od Twojego diesla czy klasycznego benzyniaka? W czym jest gorsza? Tankujesz i jezdzisz, u mnie to tak wyglada a u Ciebie jest inaczej ze czujesz sie lepszy? Takie przytyki to nieudolne proby podniesienia wlasnej wartosci, tylko czym? Producenci wprowadzaja juz fabryczne instalacje CNG oraz nie jest problemem zakupic samochod nowy z instalacja LPG wiec moze pora przyjac to za fakt ze gaz jest takim samym paliwem jak kazde inne a kompleksy leczyc gdzie indziej... Kazdy rodzaj paliwa ma swoje "za" i "przeciw" i jest to oczywiste dla kogos kto zglebi temat... Malo tego, osmiele sie stwierdzic ze ludzie jezdzacy na gazie sa o niebo bardziej cywilizowani z racji tego ze jezdza na paliwie: - blisko 50% tanszym - przy dobrej instalacji totalnie bezproblemowym i nie ustepujacym w niczym klasycznym paliwom - o wiele "czystszym" od etyliny i ropy... Ale wiadome kazdy swoje chwali... Za 30 lat wszyscy bedziemy jezdzic na pradzie albo innym specyfiku i co wtedy tez bedziesz twierdzil ze nie znasz sie na mikserach i jezdzisz na ropie czy etylinie? Tym retorycznym pytaniem zakonczylbym monolog a jak ciagnac polemike o metodach zasilania silnika to napewno nie w tym temacie...

Widze ze temat juz zszedl na nieco inne tory ale jakby ktos chcial spawdzic jakie glosniki to tutaj daje link, konfigurator BLAUPUNKT'a http://carconf.blaupunkt.com/default.asp?lang=en

Powiem tak, mi sie wdaje ze nie powinno byc problemow czy to z ET35 czy ET40 ... Oryginalne felgi BMW maja ET47 o ile pamietam z ksiazki "sam naprawiam". Problem moze moglby sie pojawic przy ET20 ktore jest stosowane w oryginalnych felgach serii 5 a ktore czasem sa adaptowane do serii 3... Jednak ludzie jakos upychaja te felgi bez problemu wiec mysle ze znajda sie Ci ktory znaja problem z praktyki, bo nie ma problemu ktorego sie nie da obejsc, kwestia tylko jak to zrobic :)

Co do kolegi ziemniaka to nieco liznalem tematu ale nie przesledzilem watku do konca... :( A co do samego gazu to jakies mgliste pojecie o nim mam aczkolwiek bardziej z teorii, zas z praktyki, mam u siebie gaz 2 generacji, samochod byl z nia kupiony, czyli wszystko zle mozna powiedziec... Mimo to dziala i to calkiem dzielnie. Od sierpnia odkad mam samochod nie strzelil ani razu a jezdze normalnie jak na beznyznie (do 4500obr/min bo wyzej nie ma sensu w 316), spalanie ustabilizowalo sie na poziomie 12,5 litra obecnie, w lecie potrafilo zejsc do 9 litrow w cyklu mieszanym 50/50 i 11 w miescie, wiec jak na 2 generacje sa to wartosci zacne. Z teori wynika ze gaz jest paliwem doskonalszym od benzyny, jedynie wazne jest umiejetnie sie z nim obchodzic. Zle ustawiona aparatura paliwowa (zaden wyczyn w 10 letnim pojezdzie i starszym) moze doprowadzac do osadzania sie niespalonych resztek benzyny na gladzi cylindrowej co skutecznie pozbawia je filmu olejowego przyspieszajac zuzycie silnika, malo tego jesli sie nie reaguje te niedopalone resztki moga ociekac do komory korbowej trwale pozbawiajac olej jego wlasciwosci (bezpowrotnie), taki mini efekt domina... Z gazem nie ma tego problemu, jest za to inny problem, wilgoc w spalinach... Jednakze nie takie tegie glowy jak nasze i na to znalazly rade. Primo gaz powinien byc wlaczany po osiegnieciu przez silnik optymalnej temperatury pracy, secundo przed dluzszym postojem (np. na noc) powinno sie ostatnie kilka kilometrow (do 5) przejechac na beznynie by przesluszyc silnik ze spalin gazu, jako ze spaliny pochodzace ze spalania benzyny sa suche. Ot cala filozofia... Problemy takie jak strzelanie gazu czy spadki mocy zostaly juz rozwiazane nie w sekwencji ale w 2 generacji za pomoca genialnego urzadzenia jakim jest BLOS. Nie przyjal sie jednak z tego wzgledu o ktorym pisal robertbmw, za malo elektroniki odpowiedzialnej za sterowanie tym wszystkim. Zyjemy w czasach w ktorych skomplikowanym a przez co zawodnym ukladom elektronicznym ufa sie bardziej niz dobrej sprawdzonej mechanice. Ale chyba odbieglismy znaczaco od temartu wiec zakoncze na tym co napisalem, a jedyne o co mi chodzi to o ta "dyskryminacje" gazu... I prosze wybaczyc ta role :)

No tos powiedzial w temacie, moze sie myle ale chyba jestesmy na forum BMW a nie Mastercook'a wiec znajomosc na kuchenkach nie jest konieczna... Kiedy Wy wreszcie wyrosniecie z tych przytykow? Ja jeszcze moge usprawiedliwic wlasciciela R6, ale diesela? Wiesz do czego diesel sie nadaje? No wlasnie... na role :twisted2: Sa rzeczy kolo ktorych nie moge przejsc obojetnie i to jedna z takich, wybaczcie... :modlitwa:

Znajdziesz spokojnie samochod tylko kwestia czego szukasz. Jesli szukasz pelnej elektryki, climatronic i skory a przy okazji zacne 2,5 litra pod maska to nie ma bolka, ale jak szukasz samochodu do jazdy i chcesz by to bylo BMW to R4 z godziwym wyposazeniem napewno znajdziesz... I nie patrz na rocznik samochodu tylko na stan. '96 czy '94 to zadna roznica dla tych samochodow, a nierzadko zdaza sie '94 w stanie lepszym niz niejedno '98 z koncowki produkcji...

I po co te nerwy? A co do oleju to im mniej kombinowania tym lepiej. Mozna sie zastanowic czy zalac syntetyka czy polsyntetyk ale dalej nie ma co myslec, wybrac cos pomiedzy tymi najlepszymi a tanszymi i bedzie. Swoja droga jak Ci sie nudzi to sprawdz w internecie parametry olejow i zobaczysz ze roznia sie one na tyle ze niczym nie idzie usprawiedliwic roznicy w cenach... Cena to najmniej istotny parametr oleju :) Zawsze znajdziesz takich ktorzy powiedza Ci ze trzeba lac tylko i wylacznie super cudo za dżilion dolarow za barylke, oraz takich ktorzy pochwala poczciwego lotosa bo silnik na nim bedzie ladnie pracowal. To juz nie sa czasy gdzie mozna zalewac syf do baniek i sprzedawac, kazdy olej jaki jest w sprzedzarzy bedzie spelnial wymogi silnika a placisz glownie za renome marki... Na Twoim miejscu jesli nie masz zastrzezen do castrola to go nie zmieniaj, a jak masz chocby takie ze jest za drogi, to wlej tanszy i tez silnik jezdzic bedzie... A na marginesie, w sieci Mobil Super S kosztuje nie 90zl a 67zl :)

Ja mam Castrol Magnatec 10W40 polsyntetyk i tez zmieniam gdyz irytuje mnie klekotanie z rana na zimny silniku przy odpalaniu... Inteligentne molekuly chyba nie sa az tak inteligentne choc poza tym nic nie moge Castrolowi zarzucic, silniczek pracuje ladnie :) Na zmiane zakupilem Elf Competition STI 10W40 polsyntetyk. Bede porownywal :) Aha, przebieg mam 204 000 km a castrol wytrzymal niecale 12 000 miedzy inspekcjami...

Dokladne tak :) W pozycji 1 masz wlaczone tylko przeciwmgielne przednie, w pozycji 2 sa wlaczone i przednie i tylne...

Glupota nie boli... :duh: Sam sie powinienem ukamienowac za to zdjecie. To wogole nie jest gniazdo diagnostyczne tylko Bog wie co to jest... Chwala Bogu nic przy tym nie gmyralem... To moze posluzyc ku przestrodze bo jak sie nie wie czego szukac to lepiej 5 razy sprawdzic i 10 razy zapytac nim cokolwiek sie zrobi :!:

Nie wiem czy dobrze rozumiem, chodzi o to ze piny zamiast wyjsc razem z wtyczka zostaly w gniezdzie? To wogole jest mozliwe? Przeciez one chyba musza byc umocowane by do takich rzeczy nie doszlo... Powiem szczerze, boje sie elektryki w samochodzie jak diabel swieconej wody, w mechanice moge grzebac do woli ale elektryka to dla mnie czarna magia, wiec jak pisze glupoty to prosze wziac to z lekkim przymrozeniem oka :) Mam mieszane odczucia do samodzielnego kasowania tej inspekcji, a teraz dodatkowo ciekawi mnie czemu u mnie jest odwrotnie jak mniemam :worried:

Mowia ze zawieszenie w compact to jest to samo co w E30... Tutaj masz obrazki: Compact - http://bmwfans.info/original/E36/com/316i%201.6-M43/ECE/L/M/1997/06/mg-33/ill-33_0999/ E30 - http://bmwfans.info/original/E30/2-T/316i-M40/ECE/L/M/1990/06/mg-33/ill-33_0211/ Wyglada bardzo podobnie ale czy szczegolowe wymiary sa takie same to ciezko okreslic... W jakims ostatnim temacie byl wlasciciel bmw ktory twierdzil ze to jest to samo... Dokladnie tutaj masz ten temat: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=69078 spytaj sie Dzikiego320d, moze bedzie wiedzial nieco wiecej...

Wlasnie mialem dylemat ktore zdjecie dac bo mam i wtyczke i gniazdo sfotografowane i uznalem ze jak pisze sie wszedzie o zwieraniu pinow to dam to zdjecie z pinami :) Poza tym jakosc zdjec jak widac jest watpliwa a na tym drugim bylo widac jeszcze mniej... Czesc ze zdjecia jest ta ktora jest umocowana w silniku, ta ktora odkreca sie i zdejmuje jest bez pinow i nie ma jej na zdjeciu wiec idac na rozum to co zostalo w silniku to gniazdo i wlasnie ono jest na zdjeciu a to co sie odkreca jest wtyczka i nie ma jej na foto oraz u mnie ona nie ma pinow tylko otwory w ktore te piny wchodza... Moze to jakis ewenement ale z cytowania wynika ze gniazdem jest to co zostaje wiec u mnie gniazdo ma piny...

Wiem ze temat byl poruszany wielokrotnie (malo napisane) jednakze mam nieco odmienny problem, a mianowicie taki. Szukajac sposobu kasowania znalazlem opisy dwoch zlaczy, okraglego i okraglego ze scieciem. U mnie powinno byc okragle i takie tez jest tyle ze rozni sie ksztaltem trzpienia, nie jest to okragly trzpien z wcieciem tylko ma ksztalt trojkata. Poszczegolne piny sa opisane i tutaj moje pytanie. Czy w kazdym zlaczu piny 7 i 19 odpowiadaja za kasowanie inspekcji czy moze byc inaczej gdyz u mnie lokalizacja tych pinow nieco odbiega od schematow prezentowanych w linkach. Wolalbym miec pewnosc nim cos zewre bo nie chce nic spalic a w razie czego wole wydac na elektryka przy kasowaniu inspekcji niz przy wymianie komputera pokladowego :) Tak to wyglada u mnie pod maska: %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img230.imageshack.us/img230/2906/1008973du8.jpg

Rozumiem tylko no, kazdy dziala inaczej, a problemem nie jest tutaj ile co kosztowalo tylko co moze dolegac samochodowi... Wiekszosc z osob tutaj sie orientuje co ile kosztuje, ale sa tez tacy ktorzy kupuja samochod, jak sie popsuje przypomina im sie "bedziesz mial wydatki" i mysla ze tyle to kosztowac musi... Przynajmniej tak sobie to tlumacze :) Ale nie ma co ciagnac tej kwestii, kolega i bez naszych uszczypliwosci ma dosyc problemow wiec chociaz umilmy mu eksploatacje BMW jakakolwiek pomoca a nie krytyka...

Wpisz sobie R6 i bedziesz mial spokoj :cool2:

Jesli zawieszenie masz calutkie sprawne i wszyskto powinno byc proste to moga byc opony. U mnie w bezwypadkowym egzemplarzu na 205/60 plywa az "milo", obecnie na 185/65 nawet nie drgnie, niewielka roznica rozmiaru a prowadzenie auta diametralnie rozne... Dla pewnosci mozesz wjechac na plyte i sprawdzic czy wszystko jest prosto... A co do krytykantow to na Boga ludzie, nie kazdy sie rodzi ze majzlem i srubokretem w dloni, moze chcial kupic BMW, dal sie zrobic, wpadl w panike i kupowal co kazali bo chcial miec porzadnie zrobione auto i moc nim wreszcie bezpiecznie jezdzic, ale to nie powod by nazywac kolege naiwniakiem i ze stal za uroda jak rozum dawali... Wielu ktorzy kupuja samochod tak by zrobilo, dlatego wezmy na to poprawke, grunt to wyciagac nauke z bledow i chyba kolega juz drugi raz nie kupi BMW na szybkiego bez sprawdzania, jezeli wogole kupi BMW bo po takich przygodach nie zdziwilbym sie jakby zmienil upodobania...

Dokladnie tak jest. Im mniejsze ET tym kola bardziej wystaja spod nadkoli, zas im wieksze ET tym kola sa bardziej schowane. ET to po prostu odleglosc miedzy osia symetrii felgi a jej powierzchnia montazowa, w osobowkach zwykle rozpatruje sie ET ujemne, ET dodatnie wystepuje np. w kolach blizniaczych ciagnikow siodlowych czy autobusow gdzie kolo zewnetrzne "blizniaka" jest ustawione odwrotnie, ale juz nie mieszam... :) U nas w kraju ma byc tak by kolo nie wystawalo za nadkole (zabronione) no i zeby nie ocieralo przy skrecie o to nadkole, i takiego kompromisu trzeba szukac :) Warto zatem zrozumiec ten rysunek by wiedziec skad to sie bierze bo dobor felgi moze sprawic rozne problemy, gdyz przy tym samym ET moze sie okazac ze jedna felga ociera a druga nie. Na samo ocieranie ma wplyw kilka roznych czynnikow m.in. szerokosc felgi, rozmiar opon (profil), srednica felgi, ET i te wszystkie wielkosci musza ze soba wspolgrac wiec zeby bylo ok dlatego uwazam ze lepiej zrozumiec skad to sie bierze bo nietrudno popelnic blad...

Mysle ze dla swietego spokoju warto wydac te 50 zl (plyn + robocizna) i zalac nowym...

HeHe, spoko juz tlumacze :cool2: To jest przekroj poprzeczny przez felge, to tak jakbys przecial felge na dwie czesci wzdluz jej pionowej osi i patrzysz z boku na to co wyciales (jakkolwiek to porabanie brzmi) :) Na chlopski rozum. Przecinasz felge na dwie czesci i patrzysz z boku na jedna z nich. Jak widzisz u gory masz powierzchnie na ktorej zwykle znajduje sie opona, a ten dyrdymal w srodku to srodek felgi dzieki ktoremu przykreca sie ja do osi (nawet widac otwor pod srube) :) Bardziej lopatoliogicznie wyjasnic nie umiem... Powodzenia w czytaniu rysunku technicznego, pozdrawiam! :)

A prawda jest taka ze na oleju zanieczyszczonym benzyna nie mozna wogole jezdzic, benzyna idealnie pozbawia oleju jego wlasciwosci i jest to nieodwracalne. Niekiedy mechanicy mowia "wez pan przepal benzyna odparuje i bedzie dobrze" - guzik prawda, olej ktory raz zatracil swoje wlasciwosci (zostal zanieczyszczony benzyna) nadaje sie tylko do jednego, do wymiany!

Koledzy dobrze Ci radza piszac o tanszych egemplarzach. Naiwne jest myslenie ze kupisz auto za 20 000 i w najblizszym czasie nic do niego nie bedziesz musial wlozyc, chocby wymiana samych plynow ktora musisz zrobic tuz po kupnie wyjdzie Cie kolo 500 zl (materialy + robocizna), a warto tez sprawdzic i zrobic inne podstawowe pozdespoly zeby wiedziec "co w trawie piszczy" a to tez kosztuje, ziarno do ziarnka i uzbiera sie miarka. Jak na niepracujacego studenta jestes calkiem rozrzutny :) Jako studen ale pracujacy na Twoim miejscu szukalbym samochodu gora do 17-18 tysiecy bo napewno w najblizszym czasie bedziesz musial wlozyc w jakies drobne naprawy i daj Bog by nic powaznego sie nie posypalo, pamietaj ze kupujesz uzywke, a nawet w najlepiej utrzymanej uzywce nagle moze cos za przeproszneiem piep...ac i koszta gotowe. Z tych samochodow ktore pokazales najbardziej godna zainteresowania jest ta 316, bo: - silnik nie stworzony do szalenstw wiec istnieje mozliwosc ze nie jest zajechana - ladnie utrzymane w orginalnym stanie - ciekawe wyposarzenie, cena adekwatna do rocznika, stanu i wyposazenia - jesli nie jezdziles tylnonapedowcem to 102 kuce sa najlepsze do rozpoczecia przygody z tym wynalazkiem... No i to Twoja okolica wiec co masz do stracenia? jechac i obejrzec by miec chociaz rozeznanie czego oczekiwac od innych ktore beda nastepne w kolejce... Im wiecej samochodow obejrzysz tym lepiej bo BMW nie jedzie sie kupic na zasadzie, ten jest ladny to go wezme, musisz ogladac, jezdzic i sprawdzac a wtedy napewno znajdziesz cos dobrego...

Szczerze powiem tez nie sprawdzalem sekwencji i mam 2 generacje bo mam a bezsprzecznie sekwencja jest bardziej przyszlosciowa, a w sumie juz wtrysk ale to inna bajka bo instalacja kosztuje polowe wartosci dobrze utrzymanej E36 :) Jesli ma sie wybor miedzy zaprzyjaznionym gaziarzem ktory dobrze zalozy sekwencje a 2 generacja to oczywiscie ze warto wybrac sekwencje bo jesli zrobi dobrze to tylko sie cieszyc... Sam mysle nad tym BLOSem bo chetnie bym to widzial u siebie, moze przy nadmiarze gotowki sobie to zaloze :) Nie twierdze tez ze 2 generacja jest lepsza od sekwencji, twierdze tylko ze dobrze zalozona zdaje egzamin w pelni a roznica w kosztach instralacji jest juz wyborem kazdego z osobna. I fakt ze jak zakladac 2 generacje to tylko z BLOSem. Pozdrawiam!