słonik40

Stawał 2 razy. Raz na burgera, drugi na lądowanie. Poza tym podróżował zabójczą prędkością i przy bardzo wysokiej temperaturze Eme kabinie

Jeździ w trybie chill, jeździ duuuzo poniżej prędkości przepisowych, komputer okazuje mu zużycie 15kwh/100 czyli powinien dojechać do celu z minimalnym doładowaniem a pomimo to dojeżdża na kilku procentach przy półgodzinnym ładowaniu po drodze. Jak do tego doszło? Nie wiem

Jeśli tak podchodzisz do sprawy to ok. W takim razie @BMFun ma rację że elektryk to jest dobry dla kropelkowcow, dziadków w kapeluszu a 4s do setki to im potrzebne jak piątek koło u wozu.

Ja jeżdżę od 2 lat i mówię ci że to właśnie dokładnie wygląda to tak jak na filmie. Wokół a1 masz same pola, jadąc z południa często jedziesz pod wiatr i zasięg potrafi niknąć w oczach wymuszając zwolnienie. Gościu doświadczył dokładnie tego o czym ja tu od dłuższego czasu pisze. Tak wogole kojarzę tego typu, to jest duży fan elektromobilnosci. W końcu na filmach z internetu chyba się tesli dorobił

Tu nieważne co kto myśli ale o suche fakty. Facet jedzie model 3 highland long range rwd z teoretycznie 700km zasięgu wiosna (nie zimą) i tłucze się 100-120 autostradą argumentując to na 100 różnych sposobów a do tego na 500km trasie ładuje się po drodze i opowiada jak mu zapas maleje przez wiatr podczas gdy tesla fanboje bredzą w tym samym czasie o 300km zasięgu przy 140km/h. Gdyby to była prawda to gościu zaoszczędzając energię na dojazdach do autostrady powinien spokojnie lecieć te 160/h z jednym ładowaniem, tymczasem jest zupełnie inaczej.

@Kriss33 ale czego ty oczekujesz? Wrzuciłeś film ośmieszający elektryki w którym gościu tłucze się dwa dni po kraju, zwalnia przez wiatr, jazdę znacznie poniżej dozwolonej prędkości tłumaczy załatwianiem spraw, dodatkowo w podsumowaniu zużycia proste liczby się nie kleją i że wszyscy ci przyklasną? Obsmiesnym tu 318i wyjechałby o 6 rano z domu. W południu byłby na miejscu. Załatwił sprawy, zjadł obiad, o 15 wsiadłby w auto i o 20, czyli dokładnie o tej samej godzinie co przyjechał byłby w domu. Facet ZMARNOWAŁ cały dzień plus zapłacił za nocleg tylko po to żeby tłuc się elektrykiem.

Co ty bredzisz o 140? Facet sam na filmie przyznaje że tłucze się za ciężarówkami, wyjeżdża z praktycznie pełną baterią i jeszcze musi dodatkowo zwalniać przez wiatr bo mu zasięg w oczach niknie. Ten film to jest kwintesencja tego dlaczego chce w jednym aucie wrócić do ice.

Ja w niemieckim premium rozmowy od wielu lat przez telefon prowadzę przy 160-180 a ta trasę co gościu robił dwa dni spokojnie bym obskoczył w 8 godzin w jeden dzień z jedzeniem i kawą po drodze. Poza tym stek bzdur i kłamstw. Zużycie z trasy 15kw/h czyli powinien obskoczyć trasę na dwóch ładowaniach do 100 procent. Tymczasem ładował się na maksa w hotelu i po pół godziny jak opierniczał burgery. Typowa kwadratowa matematyka teslarze która całkowicie się nie klei

@Kriss33 czy ty masz problem z liczeniem do 3? Ja tam widzę 3 ładowania. Dwa w trasie jedno hotelu. O „bezproblemowych” ładowaniach w hotelu to mógłbym książkę napisać. Tu masz przykład pierwszy z brzegu. Elektryczne lambo ładowało się tam kilka dni a „teslarze” ze łzami w oczach odbijali się od jedynej ładowarki na wyspie zlokalizowanej na hotelowym parkingu. Poza tym jazda żenua. Kupił by octavie za 150k a 50 k przeznaczył na benzynę i jeździł by wiele bardziej komfortowo, szybciej i wygodniej @BMFun kolejne auto to taycan cross tourismo?

No ale niezaprzeczalny jest fakt że im jest on lepszy i im więcej będziesz z tego korzystał tym zadrzesz opony szybciej. Jeszcze nie miałem w życiu aut żeby po nieco ponad dwóch- trzech latach były zaraz 4 komplety opon do wymiany.

No masz rację nie znam twojego przebiegu ale skoro dyskutujesz to zakładam że jest wystarczająco duży żeby wyrobić sobie własne zdanie. U mnie wygląda na to że komplet opon wystarczy na 20-30 tysięcy km. O corsie pije dlatego bo jednak 0-100 w rwd jest stosunkowo wolne, na poziomie 2 litrowej benzyny w 530xi która tu kolega Adam swego czasu regularnie obśmiewał.

No masz rację. 2 tony twojego auta to jest zupełnie inna masa niż 2 tony ix1 a pilot sport u Ciebie to są inne pilot sporty niż u mnie.

Fizyki nie oszukasz. Jeśli: - auto waży wiecej - mocniej przyspieszasz -mocniej hanujesz - wchodzisz w zakręty z wyższymi predkowciami - jeździsz z wyższymi szybkosciami tym opony zetrzesz szybciej. Występują wtedy większe opory, większe tarcie które bierze na klatę opona. Jak poczytać fora właścicieli aut typu performance to niektórym zdarza kupować się kilka kompletów w sezonie a jeżdżą jeszcze lżejszymi autami niż krissa tesla. p.s. ix1 żony waży 1940 a opony zdarte ale ona ma ciężką nogę . Po 15-20 tysięcy zrobione na komplecie.

Też mam pilot sport 4s ev. Bardzo miękka opona. Jedna już wymieniona bo jak gwóźdź się wbił to nie dało się naprawić. Ta opona ma się kleić do asfaltu a nie być królem niskiego zużycia a 2 tony to jest bardzo duża masa a nie waga piórkowa. Lekkie to są hot hatchet ważące po 1.5 tony ale teslarze jak widzę mają własne miary. U mnie też przyczepność raczej nie jest zrywana a jednak się zużywa. Zresztą co tu gadać, osiągi w twoim model y nie są powalające delikatnie mówiąc, gorsze niż w mojej byłem 530xi a model y jest cięższy o niemal pół tony. Pierwszy to może jesteś ale jak obok Corsa stoi albo Corolla

Ale co kolejne nowe prawa fizyki chcesz wynaleźć i wszystkich tutaj uświadamiać? Skoro nawet tyłu nie zdarles to znaczy że jeździsz delikatnie. Ludzie potrafią nowe kapcie na torze w godzinę zedrzec no ale tesla ma pewnie „specjalistyczne” które się nie zużywają pomimo korzystania z osiągów lol. Wszystko się składa do kuły. Stąd niższe zużycie i większe zasięgi.

200-500. Sam zasięg nie jest aż takim problemem ale duży kaganiec na prędkość jest. zabiera mnóstwo przyjemności z jazdy, sprawia że podróż jest dużo bardziej nurzaca no i przy okazji zabiera sporo czasu. Tak samo jak przyspieszenie daje banana (apropo niższych kosztów użytkowania Bev u mnie w dwóch autach zarówno zimówki jak i letnie opony są na dobiciu) tak i podróż z wyższą prędkością daje banana. Bardzo podoba mi się jazda w Niemczech. Tam ci co wolniej jeżdżą, momentalnie ustępują miejsca tym co jadą szybciej, bardzo zadko ktoś komuś zajeżdża drogę a wypadki i korki są przeważnie wtedy kiedy jest bardzo duży ruch i prędkość ograniczona do 120. Zresztą Niemcy fajnie mają to rozwiązane że mają elektroniczne znaki nijak ruch robi się gesty to obniżają prędkość a jak się robi pusto to można się pobawić.

Bez przesady. Wszystkie ice które miałem były też praktycznie bezobsługowe i w żadnym nic się nie działo nie licząc kilkunastoletnich dziadków ciąganych off-road odbisnie webasto. U mnie jest ai i samo się załącza. Żona nienkorzysta wcale bo jej się nie chce klikać:ustawiać. Woli wsiąść do zimnego auta

Ja akurat a1 do gdańska lub a1/a2 do Warszawy jezdze regularnie. Znam te autostrady jak własną kieszeń oraz to jak ruch się na nich rozkłada. Tu nie trzeba jeździć na wakacje a wystarczy weekendowy wyjazd. Wakacje to często i tak samolot, za to w weekendy jest to samochód.

Trzeba jechać w trasie ice tak jak elektrykiem

@Jac3kBMW skoro przy tak mikroskopijnym udziale Bev w rynku juz infrastruktura nie daje rady to myślisz że jak udział w Bev zwiększy się o miliony aut to będzie lepiej? A może będzie dużo girzej? Na codzień, poza sezonem te miejsca będą wyglądały jak cmentarze za to w sezonie będzie natłok na bank. Prosty przykład A1. Jest około 10-15 bramek. W tym kilka amber go gdzie przejeżdżasz bez zatrzymania a wiesz co się dzieje na a1 w sezonie? Tworzą się wielokilometrowe kolejki, ponad godzina oczekiwania a korki są juz tak długie że bramki są otwierane rezygnując z opłat bo to już zagraża bezpieczeństwu. btw o jakich 12 latach mówisz? Oba pożary to tmy produkowane od 5 lat. Pies z kulawą nogą się nie zainteresował przyczyną.

Dzisiaj mi się na TVN wyświetliło. Podobno standard w tym miejscu. Od Bev jak ktoś chce jeździj ze spokojną głową trzeba uciekać jak najszybciej.

Pora się pogodzić ze w najbardziej rozwiniętym gospodarczo i motoryzacyjnie kraju w europie ludziom zdarza się jeździć bardzo szybko, tak jak ty możesz w swoim wynalazku „performance” jedynie pomarzyć.

Ale ty frustrat jesteś. W Niemczech zachodnich tez ludzie jeżdżą bardzo szybko anten kto jedzie wolniej kultularnie zjedza z pasa. Tylko przeważnie kierowcy tesli na skandynawskich numerach (pewnie zarobkowo emigranci) mają manie wyjeżdżania pod maskę jadąc 120km/h bo panisko że Skandynawii się telepie i pewnie tyłek mu juz przyrasta. A zdajesz sobie sprawę że dokładnie z tej samej fabryki wyjeżdżają baterie także do tesli! Wszyscy producenci podnieśli larum co brali od nich baterie tylko tesla siedzi cicho? Czyżby niala klienta w głębokim poważaniu a jak spłonie to jego wina? To z powodu tych zabobonów wszyscy praktycznie producenci wracają do ice? Całkiem niedawno w Szczecinie. Taycanow spalilo sie całe zero a tesli nawet e PL zdarzylo się spłonąć. Czyżby nieszczęsne baterie od lg czy babol technologiczny w pogoni za oszczędnościami? https://wszczecinie.pl/tesla-plonela-jak-pochodnia-niebezpiecznie-na-pogodnie/50539 Tu też chyba model y? Felgi sugerują na wersje performance. Wyjechała z Berlina? Baterie może od lg? https://wydarzenia.interia.pl/kujawsko-pomorskie/news-akcja-gasnicza-na-a1-splonela-tesla,nId,6859761 w Polsce sprzedaż tesli szoruje po dnie a jednak zdarza im się płonąć. To jest przerażające

Czy z twoją głową jest coś nie tak? Oprogramowanie diagnostyczne jest wytwarzane pod dany typ baterii. Jeśli bateria się zmienia a się zmieniła to znaczy że oprogramowanie to nie będzie działać. Kapisz czy mam jak dziecku tłumaczyć? @Damianero74 z Bev tak właśnie jest. Czasami są super warunki ze lecisz bez ograniczeń a czasami pogoda jest do bani, ruch żaden ze odczuwasz mocno niedoskonałości technologii. Raczej częściej to drugie jak to pierwsze.

Modele po liftingu mają inne baterie więc raczej problem ich nie dotyczy. „Problem” dotyka aut z bateriami lg produkowanymi w Polsce.