piotr2569

Tak stosuje coś na zasadzie komputerowego ograniczenia obrotów przy pokonywaniu ostrych zjazdów - jest to urządzenie elektroniczne sterowane komputerem które daje podobny efekt jak hamowanie biegami. Natomiast nie można nazwać tego RETARDEREM. Obejrzałem i co??? Jakiś grubas siedzi w aucie i cieszy się gdy kierownica sama skręca. I gdzie tutaj ów RETARDER? Pomijając temat hamulca górskiego - nie chciałbym wierzyć temu komputerowi w tak daleko idący sposó jak ten Pan. Jestem ciekawy co byłoby gdyby puścić to auto w ruchu miejskim/podmniejskim i nakazać mu wyprzedzać :P. Jestem ciekawy czy w razie kolizji urządzenie wybiera opcje: 1. Rów 2. Drzewo 3. Czołówka.

Musisz sobie kawałek górki znaleźć i zapuścić hamulec "górski" inaczej nie będzie działał bo nie masz poprostu górki :)

Tak mi wyszło: Daten für die Fahrgestell-Nr. 'GD64667' Baureihe: E34 Fahrzeugtyp: M5 3.8 BMW-Typschlüssel: HC91 Motor: S38 Karosserie: Limousine Katalogausfürung: Europa Lenkung: Links Getriebe: Manuell Produktion: 03/1995

Hahahaha - no popatrz popatrz BMW zadbało o swoich klientów i montuje w osobówkach hamulec górski ;P Pewnie dlatego aby oszczędzać powietrze znajdujące się z zbiornikach :P Pzdr, P.S. czy BMW nie jest jedyną firmą montującą w osobówkach hamulec górski?? :twisted2:

Hmmm - chyba na tokarkę :P:P. Jest to kiepskawy pomysł - lepiej zmienić tarcze na nowe - wkońcu to nie majątek a jak masz bardzo krzywe/duży rant to trzeba będzie dość dużo zebrać = tarcza będzie chuda/zbyt chuda aby poprawnie współpracować z klockami.

Pamiętam gdzieś na forum, któryś z kolegów napisał iż zatrzymała go policja i nie miała się do czego przyczepić to dostał mandat za BMW, gdyż funkcjonariusze pozazdrościli mu auta -------------> E30. Także wiesz - szpan na maxxx, ja ostro jeżdzę, chodź na parking...... Pzdr

LOL :cool2: Ciekawe czy piotr23_24 zakupił już do swej stajni X6 oraz Z8 :P:P Też była chyba takowa opcja... Pzdr,

Tylko bierzcie poprawkę na to, iż czasy bezustarkowych aut, które przejeżdżają bez niczego 0,5mln km się skończyły. Dziś koncerny samochodowe nie są nastawione na długowieczność samochodu ale na zysk. Auto ma być bezawaryjne w okresie gwarancyjnym a potem może się rozlecieć na części pierwsze - przynajmniej własciciel kupi następne. Fabryki zrobiły sobie odpowiednią renomę na W124, E34 a teraz raczej to bazują na tej renomie - i zbytnio nie przejmują się usterkowością (popatrzcie sobie na E60 lub W211 - raczej nie górują w statystykach). Pzdr,

:P a nie milion??? Pewnie w ubezpieczalni pracują same "konusy" i po okazaniu umowy zakupu na 45tys zł oraz obejrzeniu uszkodzeń wycenili ci na 120tys zł. To ja bym to M3 rozbił jeszcze kilka razy - i za odszkodowanie wybudował sobie dom. Do kolegi liam Z towarzystwem ubezpieczeniowym jest ciężko wygrać gdyż jako korporacja ma za sobą "plecy". Stac ich na prawników, ławników, sędziów itd.... Musiałbyś się naprawdę postarać aby uzyskać kwotę taką, jaka będzie cie satysfakcjonować. Wątpię iż bez porady prawnej dasz sobie radę. Druga kwestia to taka, iż w tym wypadku jeden rzeczoznawca musiałby podważyć opinię drugiego rzeczoznawcy. Obydwie opinie dla sądu i tak nie będą wiążące - więc sąd zechce zasięgnąć opinii kolejnego biegłego sądowego itd..... Koszta i czas.... idą w nieskończoność Pzdr i wytrwałości

Może podjedź na analizator spalin aby dowiedzieć się dokładnie czego w tych spalinach jest zbyt wiele i dopiero potem podejmiesz jakieś kroki. Kontrolka może palić się z róznych powodów: 1. Padnięta lambda 2. zbyt bodata/uboga mieszanka 3. padnięty katalizator ( jesli sonda jest za katalizatorem to będzie pozakywać błąd ) 4. nieszczelny dolot 5. niesprawności układu zapłonowego itp....

No to kolego nie wiem czy mam ci gratulować umiejętności czy rozumu Jak myślisz?? A może poprostu szczęścia :duh: Jak dla mnie nie ma żadnej róznicy, czy po sniegu/lodzie jedziesz 80 czy 100km/h - z tej prędkości pojazdem i tak nie idzie już sterować.

Oryginalny wydobywa dźwięk najlepiej

Koledzy - do umieszczania fotek oraz zapytań odnośnie aut z ogłoszeń jest inny dział i chyba tam powinniście umieścić swoje zapytania??? P.S. najlepsze jest to iż sprzedawca zachwala wszystko i pokazuje wszystko oprócz tego uszkodzenia z tyłu :mad2:

Nie krzycz - bo nic to nie daje - tylko się gorzej czyta :mad2:

Trochę mity tworzycie. Zapominacie iż gęstość oleju w temperaturze powyżej zera jest podobna. Zarówno syntetyka jak i minerala. Tak więc niewiele pomoże tutaj zmiana oleju. Dopiero w temperaturze poniżej zera olej mineralny staje się gęstszy - dlatego gorzej smaruje i przy cienkich kanałach zaleca się właśnie oleje syntetyczne gdyż szybciej smarują. Olej możesz sobie kolego wymienić, natomiast na rozwalone popychacze to raczej ten sposób nie zadziała. Pzdr,

A tym się zgadzam - ale widać są na forum osoby lubiące pisać bajki o rekordach prędkości po śniegu. Nic to nie da poza dobrą zabawą oraz spaleniem paliwa. Kontrolowane poślizgi w stronę w którą chce kierowca oraz o czasie którym chce kierowca mają się nie jak do poślizgu na drodze w nieokreślonym miejscu i czasie oraz co najgorsze - w nieokreśloną stronę. Co najgorsze - za nami oraz przed nami jadą pojazdy a i drzew pełno. I tym można by skwitować wypowiedzi wszystkich. Przedni napęd w zimie jest łatwiejszy do opanowania przy słabych umiejętnościach kierowcy. Łatwiej się rusza pod górkę, łatwiej się z niej zjeżdża. Czasami można próbować wyciągnąć auto z poślizgu kołami napędowymi - co tylnonapędówką przeważnie skutkuje bączkiem wokoło osi pojazdu - ale to także do pewnej granicy gdyż jak wiadomo każde auto przy przekroczeniu prędkości krytycznej jest niesterowne i ni jak go wyprowadzić z poślizgu. Dokładnie tak.

Kontrolka płynu hamulcowego jest inna. Natomiast przy okazji można też sprawdzić. To co pojawiło się koledze to zużyte klocki hamulcowe, Pzdr,

Tak jest - było już na forum opisywane kiedyś iż właśnie w Polsce przedstawiciele BMW nie uznają takowych gwarancji. Także u nas płacisz a ewentualnie potem czekasz na zwrot kosztów z Niemiec.

kolejny naganiacz !!!!

Dokładnie tak jest

Tylko, iż przy tym powinny się palić oprócz "check engine" jeszcze "EML" czyli sterowanie przepustnicą. Pzdr,

A nie lepiej do wymienić w całości?? Przypuszczam iż twoje auta ma więcej niż 3-5 lat więc wymiana płynu hamulcowego by mu nie zaszkodziła. Nie jest to jakiś wielki majątek - a i filozofia także do wielkich nie należy. Pzdr,

I tym optymistycznym akcentem w sumie możnaby zakończyć dyskusję co ma większy wpływ na przyspieszenia a co większy wpływ na elastyczność. Benzyna ( z tej samej pojemności ma przeważnie mniejszy moment a lepsze przyspieszenie - elastyczność jest mniejsza niż w dieslu - ale zakres obrotów znacznie większy przez co szybciej się rozpędza ) Diesel ( z tej samej pojemności ma znacznie większy moment obrotowy a gorsze przyspieszenie - za to jest bardzo elastyczny i doskonale daje rady przy wysokim biegu i nieskiej prędkości obrotowej). Ode mnie tyle

Dobrze a jaka jest definicja momentu??? Czy ciśnienie gazów działających na tłok - mozna nazwać pewnego rodzaju siłą?? Czy można uznać iż moment obrotowy bierze się z oddziaływania pewnej siły ( tutaj rozpręzającej gazów ) na denko tłoka przemnożonej przez pewne ramię odziaływania tej siły??? (powiedzmy iż wykorbienie wały głównego)

Ja prędzej patrzyłbym na to co mówi producent auta na stosowanie tego typu "uszlachetniaczy" niż to co mówi niemiecki TÜV Thüringen. Weźmy taką sytuację: kupujesz sobie nowy samochód i wlewasz ów specyfik do oleju w silniku. Po jakimś czasie silnik twojego samochodu mówi "żegnaj". I teraz pytanie czy producent dopuścił do stosowania ów produkt ( i uzna ci naprawę gwarancyjną ), czy też nie dopuszcza stosowania takich ulepszaczy ( i naprawiasz sobie sam ). Sama opinia TÜV Thüringen nie musi być wiążąca dla producenta aut, gdyż to on daje ci gwarancje na auto a nie TÜV. Co w takim wypadku???? Pzdr,