Ranking

jeśli faktycznie taki jest powód, to ja proponuję żeby - jak w Toyotę i Lexusie- dać pasek na tylną szybę z napisem : jestem eko , więc mam drogą 5er z tandetną jakością a w przypadku 7er : Mam gdzieś eko , więc mam 7er po to żeby kupujący miał większą świadomość 😅

Ja też mam M-hample i 18 na zimę a lato ogumienie mieszanie na 19-stkach. Podsumowując odnośnie wielkości tarcz: M-hamulce 345mm (diesle R4 i R6 i benzyny do 530i włącznie) oraz 374mm (dla 540i) pasuje 18 cali W M550i jest 395mm (jak pamiętam) i tam już 19 cali na zimę M-Performance to właśnie 395mm tarcza może być gładka lub nawiercana/nacinana jeśli coś pomieszałem to poprawcie.

Rozmawiałem dziś z dwoma serwisami opon i każdy z nich powiedział, że nic się nie dzieje z oponami RunFlat jak się robi przekładkę.

Po Dlugiej rozmowie z osoba ktora siedzi w diagnostyce i naprawie BMW problemem na 99% jest niestety wiazka/sterownika zalany ropa. Jak bd mial jakies nowe wiesci/ uda sie naprawic dam znac czy to napewno bylo to. . Dzieki wszystkim za cenne uwagi.

Jak już piszesz o przyjemności z jazdy to do większości Tesli powinieneś porównywać samochody z silnikami 6 i 8 cylindrowymi. Nawet z takim porównaniem ciągłe działanie systemu start/stop całkowicie psuje jakąkolwiek radość z jazdy. Wydaje mi się, że Mikciuk nawiązywał do tzw. perełek motoryzacyjnych stanowiących w Polsce 2% sprzedaży samochodów. Nawet BMW 5 to 95% sprzedawało się w silnikach 2.0 😉 i gdzie tu mówić o przyjemności z jazdy. Może przy BMW 5 550 zaczyna się przyjemność z jazdy. Przyjemność z jazdy to dla każdego indywidualna sprawa. Jeden będzie miał większą frajdę z TMS a drugi BMW 5 550.No i kluczowa rzecz, koszt utrzymania. Trasa na lotnisko, temperatura ujemna prędkość jak widać, pada śnieg, błoto pośniegowe, koszty przejechania 100km to 22pln. Można pisać, że jak ktoś kupuje samochód za pół bańki to nie liczy się z kosztami co jest nie prawdą 😉

Ha, książkę mógłbym o tym napisać. Od porysowanych felg czy uszkodzeń powłoki ceramicznej, przez pobrudzenie felgi do połamania felgi włącznie. Poza tym run flat to specyficzna opona. Jej tajemnica polega na sztywności boku opony. A niestety przekładki ten bok wyginają. Ja zdecydowanie wolę kupić cały komplet oryginalnych kół i nie bawić się w przekładki opon u Januszy biznesu. A tak, sam mogę w każdej chwili przełożyć koła, nie czekam w sezonowych kolejkach, nikt mi nie nap...dala pneumatem śrub, nikt mi nie rzuca kołem o podłogę, do tego jak sam zmieniam to sobie wszystko elegancko wyczyszczę, dokręcę odpowiednim momentem i jest git. Jadę do wulkanizacji tylko jak mi coś nie pasuje, tzn. na wyważenie. Ale nowych i wyważonych kół zazwyczaj nie muszę dodatkowo wyważać przez kilka sezonów, a po kilku sezonach i tak kupuję nowe koła, więc w sumie nie jeżdżę na wyważanie. I nie mam problemów takich jak miałem, gdy kupowałem osobno opony. A to problem z wyważeniem, bo nie umieją, a to felgę uszkodzą, a to pobrudzą. Jednego sezonu ponad 2000zł wydałem na optymalizację, testy drogowe itp. A finalnie i tak się wk...łem i kupiłem całe oryginalne koła. Już nie mówiąc o tym, że w Trójmieście za przekładkę run flatów na feldze 19 czy 20", z czujnikami itd. biorą 600-700zł. I jeszcze cyrki. Nie, dziękuję, wolę całe koła i sam sobie przekładać. 40 minut roboty i gotowe, w dodatku trening zaliczony.

Ja mam w sumie z 15% na 10% rabatu, ale dostałem leasing 101% na 24 mce, przy parametrach wpłata 41,78%, wykup 45%. Dwóch dilerów powiedziało, że nie wyskoczą powyżej 10% przy promocyjnym leasingu. Jak sprawdzałem oferty finansowania zwykłe od BMW FS lub z rynku przy 15% rabacie i tak bardziej spinał mi się mniejszy rabat, i promo leasing.

Być może macie rację pod warunkiem że już teraz myśli się o sprzedaży samochodu, ja natomiast uważam ten zakup jako ostatni moment na zakup fajnego samochodu z jeszcze fajniejszym i normalnym silnikiem, którego za chwilę nie będzie można kupić i dlatego ten samochód zostanie ze mną na dłużej (zawsze). Z drugiej strony, zawsze dbam o samochody więc kwestia rocznika tutaj jest marginalna przy (potencjalnej) sprzedaży.

Ciężko coś odpowiedzieć, bo to jest indywidualna decyzja, co się komu podoba. O gustach się nie dyskutuje. Przecież ciężko będzie Cię namówić na 20" jeśli Ci się nie podoba. Jak dla mnie spokojnie jestem w stanie przeżyć 20" na zimę. Zdecydowałem się na zasadzie kompromisu. Poniżej fotki moich 740M, ale antracytowych z oponą Michelina. Mnie tam się podoba i komfort jest ok, mam adaptacyjne, zimówka jest bardziej miękka niż letnie Pirelli (też mam 20", ale będę zmieniał na większe). Oczywiście, wygląd nie jest jak 22", to jasne. Natomiast należy brać pod uwagę inne rzeczy, jak gwarancja, nie ma 22" zimowych homologowanych, ale o tym była już dyskusja już, choćby w wątku "22 cale vs 21 cale". Tu znowu, co kto uważa za ważne, jak zlewasz te kwestie, to masz całą paletę opcji :). Ja bym jednak szedł w kierunku posiadania drugiego zestawu, łatwiej przerzucać, duża niższa możliwość porysowania felgi, choć chyba przy 22" nie ma RFT, a to przy RFT dużo ciężej przełożyć i dużo łatwiej uszkodzić np. zaworek. Nie każdy zakład też podejmie się RFT przy 22". Kupowałem cały zestaw na zimę, osobno felgi, osobno opony, choć w sumie firma, w której kupiłem nowe felgi od razy wyceniła mi całość z oponami, dekielkami i zaworkami oryg i usługą. Kosztowało mnie to 14tys z przesyłką. I inny argument za zestawem - na zimę masz inny wygląd, więc nie nudzi ci się ta sama felga cały rok ;). Opcja kolegi brońka też jest bardzo git, 21" zima i 22" lato.

To prawda. Niezależnie od własności użytkowych ledów z rozszerzonym zakresem, wyglądają przynajmniej przyzwoicie. Oczywiście nie mają startu do tego jak wyglądają lasery, ale przynajmniej da się na nie patrzeć .

Czemu nie kompletne koła zimowe 21 cali? Same plusy jak dla mnie.

Amortyzator wymieniony, wydaje się, że problem został rozwiązany, nic nie słyszę. Czekam teraz czym znowu mnie to auto zaskoczy.

Na rozluznienie, jedna z lepszych reklam BMW w historii. Bez wciskania na sile roznych mniejszosci, odmiennych orientacji, teczy, szokujacych grilli, ///M znaczkow i innych bzdur. I bez cringu przede wszystkim i stroboskopowych ujec. Nostalgia mocno

Olej o mniejszej lepkości lepiej chłodzi silnik, turbinę. Taki 5w50 będzie miał przewagę dopiero przy dłuższej jeździe z prędkością powyżej 200 km/h lub ciągłe piłowanie pod czerwone pole i jeszcze pod warunkiem że magistrala olejowa wydoli przy lepkości jakiej nie zaleca producent.