Tak by było. W ogóle podejście salonu jest delikatnie mówiąc słabe (o tym poniżej).
Mi w Skodzie tak wpierali jak wydali auto z rysą pod szybą klapy bagażnika przez całą jej długość. Rysa do gołej blachy. Po drobnej przepychance, dali komplet felg 19" (wtedy to były jakwiększe seryjne).
Moja sprawa na razie nierozwiązana, widać, że grają na czas.
Odnośnie wgniotki mają ją wyciągnąć bez śladu.
Poprosiłem aby w ramach dobrego gestu dorzucili matę do bagażnika i wymianę oleju w silniku. Otrzymałem odpowiedź, że nie, tak się nie da. Po dłuższej rozmowie i mojej prośbie, sprzedawca ma pogadać z kierownikiem...
W międzyczasie wyszedł kolejny kwiatek. Podpisując aneks na oświetlenie dachu sky lounge i z racji niedostępności - usunięcie koła zapasowego, pani od finansowania "zapomniała" wysłać do mnie mową kalkulację leasingu. Podobno tamtego wniosku już nie mogą przerobić i musiałem złożyć wczoraj druki o nowe finansowanie, które miało być na identycznych warunkach. Ponoć z racji dodania Sky lounge (około 2200zł po tych zmianach wzrosła cena) muszą zrobić nową umowę. No ok, jak te same warunki to proszę. Wycofali stary wniosek, dostałem nową kalkulację, z którą nie koniecznie się zgadzam. Zmienili deklarowany roczny przebieg z 15000km na 10000. Ceny też zupełnie inne.
Poprosiłem o ponowne przeliczenie na 15000km i zmianę cen. Już wyszło lepiej, ale nadal sumarycznie o około 3000zł za dużo. Okazało się, że oprocentowanie się zmieniło ze 110% na 111%. Gość od finansowania, który zastępuje panią, która mnie obsługiwała twierdzi, że nie ma wpływu na oprocentowanie.
Normalnie ręce opadają. Sam już nie wiem co robić, czy w takim przypadku w ogóle odbierać ten samochód.
Do tego jeszcze ironiczne podśmiechy finansisty - to co, jak nie damy panu maty do bagażnika, to pan nie odbierze samochodu?
Kolega wyżej dokładnie napisał, że salon BMW zamienia się w turecki bazar. Nic dokładnie się nie ustali, o wszystko trzeba wręcz błagać. Nie oczekuję nie wiadomo jakiego zachowania, ale salon premium powinien trzymać jakieś standardy.
Napisałem do sprzedawcy co myślę o tej sytuacji. Zobaczymy co z tego będzie. Na razie to jestem wk....y