Skocz do zawartości

Awaryjnosc e39 jak czesto naprawiacie auto?


cezarbmw

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc. Zastanawiam sie jak czesto psuja sie wam BMW? Ja jezdze 523i automat z 1997 z przebiegiem 250 000 utrzymany w stanie idealnym przez wszystkich poprzednich wlascicieli z pelna historia servisowania. Autko mam ponad 2 lata od tego czasu wydalem sporo kasy na naprawy. Uwazam ze auto jest boskie prawie pod kazdym wzgledem oprocz napraw ktore musze wykonywac tak srednio co dwa miesiace- ostatnio co miesiac cos sie psuje. Zastanawia mnie czym jest to zwiazane: pechem, przebiegiem (jesli tak chcialbym ustalic prog), czy wiekiem. Prosze o wasze opinie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja od 08.2008 wydałem jakies 7000 na wymiany eksploatacyjne i zuzytych el.

Generalnie auto nie mialo zadnych usterek uniemozliwiajacych dalsza jazdę.

Glowne naprawy to sprawy zawiasu i el. napędu (podpora, łącznik elastyczny).

 

Mniej wiecej też srednio co 2-mce mam jakiś wydatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Ja od 08-2008 wymienilem:odma+obudowa,tuleje tylnej belki ok.1000zl.,2*poduszki nivo 1400zl.,klocki przod 250zl,obydwa termostaty,tulejki wachaczy przod,plyn chlodzacy,czujnik PDC.Do tego standard czyli 2*olej filtry paliwa, oleju, powietrza,ostatnio rowniez pompa progowa 800zl.Wtym czasie zrobilem 40000tys.km.Auto jezdzi tylko po Holandii,w Polsce jest dwa razy w roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez sobie podsumowałem swoje wydatki co było o tyle proste, że zbieram faktury. Moje 535 rocznik 1998 ma 240 tys przebiegu(ksiażka z Niemiec,kontynuuję serwisowanie i wpisy) z czego ja nabiłem 100 tys w ciągu 4 lat. Jest zagazowany KME i tu ciekawostka instalacja poza okresowym przeglądem wymagała jedynie wymiany sparciałych przewodów gumowych (4lata) i regeneracji parownika (95 tys. km) Nadal działa wszystkie 8 wtryskiwaczy (Valtec- 100tys km) to ponoć dobry wynik.

W zawieszeniu wymieniłem po jednym górnym wahaczu na tylnej osi i 2 stabilizatory z przodu , wymiany wymagała też uszczelka pod pokrywą zaworów i jedna sonda. To wszystko. Gdyby nie układ chłodzenia byłoby super skoro auto przejechało prawie ćwierć miliona km.

Trzykrotnie awaria układu chłodzenia zatrzymała mnie w drodze, a dwukrotnie była grana laweta.

1. urwał się plastikowy króciec przy chłodnicy. Na szczęście została resztka i można było jakoś nałożyć przewód gumowy i dojechałem do domu. Kupiłem nową chłodnicę. Oryginał za 800 zł załatwił mi serwis Osowiecki.

2. po kolejnym roku w czasie jazdy rozerwał się przewód nakładany na ten nieszczęsny króciec chłodnicy. Do domu miałem na szczęście tylko kilometr dojechałem na holu. Ta awaria to wynik źle rozumianych groszowych oszczędności. Skoro na styku chłodnicy i tego gumowego przewodu jest słaby punkt to trzeba było po wymianie chłodnicy wymienić także ten przewód i nie byłoby sprawy.

3. pękło łożysko wirnika pompy wodnej. Pech chciał, że kulka z rozerwanego łożyska zablokowała wałek. Efekt kompletna rozpier... Szarpniecie spowodowało rozerwania paska wielorowkowego, zniszczenie napinacza i na dodatek rozwaliło pompę wspomagania napędzaną tym samym paskiem. Oczywiście laweta. Teraz prawie cały układ chłodzenia poza visco i termostatem jest nowy, ale jakoś dalej brak mi do niego zaufania i stale go monitoruję.

W sumie jeśli pominąć układ chłodzenia tyle awarii co nic. Auto odwiedzało serwis tylko na przeglądy. Ostatnio pojawił się problem z nierówną pracą zimnego silnika. Podejrzewam grzałkę sondy. Ile kosztowały naprawy?

Jeśli pominąć koszty okresowych przeglądów i materiałów eksploatacyjnych to 100 tys. km tym autem zabrało z portfela ok. 6,5tys (serwis BMW Osowiecki) + 400 zł koszty holowania. Kładąc na szali z jednej strony te koszty, a po drugiej przyjemność z jazdy i bardzo niska cenę (cztery lata temu było to ok. 35tys zł) to okazuje się, że był to bardzo udany interes.

Co ciekawe okazało się, że V8 idealnie znosi gaz. Nie miałem żadnych ale to żadnych problemów, a badanie ciśnienia sprężania w cylindrach nie wskazuje na jakiekolwiek zużycie. Zaletą jest masa części używanych. Pompę wodną radzę kupować nową, ale już np. pompa wspomagania nowa oryginalna to koszt ponad 5 tys!!!!!! Kupiłem na Allegro za 200 zl i jest OK. Ciekawostką jest oryginalny od nowości w tym aucie akumulator który bez problemu radzi sobie z mrozami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez sobie podsumowałem swoje wydatki co było o tyle proste, że zbieram faktury. Moje 535 rocznik 1998 ma 240 tys przebiegu(ksiażka z Niemiec,kontynuuję serwisowanie i wpisy) z czego ja nabiłem 100 tys w ciągu 4 lat. Jest zagazowany KME i tu ciekawostka instalacja poza okresowym przeglądem wymagała jedynie wymiany sparciałych przewodów gumowych (4lata) i regeneracji parownika (95 tys. km) Nadal działa wszystkie 8 wtryskiwaczy (Valtec- 100tys km) to ponoć dobry wynik.

W zawieszeniu wymieniłem po jednym górnym wahaczu na tylnej osi i 2 stabilizatory z przodu , wymiany wymagała też uszczelka pod pokrywą zaworów i jedna sonda. To wszystko. Gdyby nie układ chłodzenia byłoby super skoro auto przejechało prawie ćwierć miliona km.

Trzykrotnie awaria układu chłodzenia zatrzymała mnie w drodze, a dwukrotnie była grana laweta.

1. urwał się plastikowy króciec przy chłodnicy. Na szczęście została resztka i można było jakoś nałożyć przewód gumowy i dojechałem do domu. Kupiłem nową chłodnicę. Oryginał za 800 zł załatwił mi serwis Osowiecki.

2. po kolejnym roku w czasie jazdy rozerwał się przewód nakładany na ten nieszczęsny króciec chłodnicy. Do domu miałem na szczęście tylko kilometr dojechałem na holu. Ta awaria to wynik źle rozumianych groszowych oszczędności. Skoro na styku chłodnicy i tego gumowego przewodu jest słaby punkt to trzeba było po wymianie chłodnicy wymienić także ten przewód i nie byłoby sprawy.

3. pękło łożysko wirnika pompy wodnej. Pech chciał, że kulka z rozerwanego łożyska zablokowała wałek. Efekt kompletna rozpier... Szarpniecie spowodowało rozerwania paska wielorowkowego, zniszczenie napinacza i na dodatek rozwaliło pompę wspomagania napędzaną tym samym paskiem. Oczywiście laweta. Teraz prawie cały układ chłodzenia poza visco i termostatem jest nowy, ale jakoś dalej brak mi do niego zaufania i stale go monitoruję.

W sumie jeśli pominąć układ chłodzenia tyle awarii co nic. Auto odwiedzało serwis tylko na przeglądy. Ostatnio pojawił się problem z nierówną pracą zimnego silnika. Podejrzewam grzałkę sondy. Ile kosztowały naprawy?

Jeśli pominąć koszty okresowych przeglądów i materiałów eksploatacyjnych to 100 tys. km tym autem zabrało z portfela ok. 6,5tys (serwis BMW Osowiecki) + 400 zł koszty holowania. Kładąc na szali z jednej strony te koszty, a po drugiej przyjemność z jazdy i bardzo niska cenę (cztery lata temu było to ok. 35tys zł) to okazuje się, że był to bardzo udany interes.

Co ciekawe okazało się, że V8 idealnie znosi gaz. Nie miałem żadnych ale to żadnych problemów, a badanie ciśnienia sprężania w cylindrach nie wskazuje na jakiekolwiek zużycie. Zaletą jest masa części używanych. Pompę wodną radzę kupować nową, ale już np. pompa wspomagania nowa oryginalna to koszt ponad 5 tys!!!!!! Kupiłem na Allegro za 200 zl i jest OK. Ciekawostką jest oryginalny od nowości w tym aucie akumulator który bez problemu radzi sobie z mrozami.

Sorry zpomniałem dodac, że wymienilem też czujnik połozenia wału i membranę, ale koszty podsumowałem prawidłowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem posiadaczem 520 97rok przebieg 200000. mam ją od 8m-cy kupując na wolnych obrotach chodziła normalnie a gdy dodawało sie gazu cała drzała czasami było to nie do zniesienia. okazło sie ze jedna z cewek była już zepsuta.po wymianie zupełnie inne auto. od tego czasu tylko tarcze,klocki, płyny,ogrzewanie samo mi sie jakoś naprawiło poza tym lekkie luzy na koncowkach drązka.nic innego od 8 m-cy sie nie psuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja wlasnie trace cierpliwosc do mojej buni, chrabianka totalna ssie mi portwel. Zastanawiam sie czy jak bym ja wymienil na model z 2001-2002 z podobnym przebiegiem to nie bede mial tego samego...Teraz mam problem z mieszanka paliwa duzo pije i sie trzesie. Jeszcze nie wiem jaki bedzie koszt tege wszystkiego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja to 530dA(06.2000r) przebieg autentyczny ok198kkm kupiona przezemnie od 2 właściciela posiadam do niej rachunki z niemiec i jak narazie to tylko materiały eksploatacyjne jeszcze w niemczech były wymienione klocki i cos tam robili z hamulcem recznym a ja standartowo oleje filtry z odmą.akumulator przed zimą bo był jeszcze fabryczny no i przednią szybe ale to kamyczek faktem jest ze auto prawie cały czas stoi w garazu bo ja mam słuzbowe a tym zrobiłem moze 7kkm Ale jako ciekawostke podam ze szwagier ma tez 530d z 1999r z przebiegiem ponad 500kkm i z tego co pamietam to wymienił turbine tarcze klocki sinenbloki obie poduszki pod silnikiem no i zawieszenie a to wszystko w przeciągu tamtego roku miał wtedy cos kolo 460-470kkm wiem ze jezdziłjeszcze do wojkowic na diagnoze komp raz cos ze skrzynią automatyczna ale po wymianie oleju i filtrów chodzi do dzis i ma jakis problem z matą pasarzera a tak pozatym to jakby nie turbina to zawsze dojezdzał by do domu na własnych kołach a jezdzi naprawde duzo :cool2:
Octavia 1,9TDI 110KM 2002r kombi max opcja L&K sprzedam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie mi sie ten "fart" chyba nie skonczy. Auto bylo zawsze dbane jezdzi po anglii dwoch wlascicieli pierwszy biznesmen- jezdzil po autostradach- zawsze servisowal drugi to emerytowany policjant drogowki. Jak go kupowalem to mnie opiep.... za to ze smarem pobrudzilem lakier jak auto ogladalem, za krecenie wspomaganiem w miejscu (specjialnie tylko raz zrobilem) tez mi sie dostalo. Ja tez uwielbiam trzymac auto w stanie idealnym, raz mechanik sie smial ze przyjechalem wymienic lozyska paska klinowego bo auto za glosno chodzilo( tylko lekki swist) ale mnie to do szalu doprowadzalo takze auto mialo zycie boskie pod kloszem od zasze. No moze raz tylko dalem mojej buni popalic -wybralem sie do polski i zrobilem moze z 5000km w polsce. Jezdze malo okolo 10 000km rocznie jak przyslowiowy "Dziadzius"dbam o auto... ale nie lubie jak mi sie odplaca...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja 528i automat, grudzien 96r. 260tyś, mam od czerwca 2009r, przyjechala ze szwajcarii full serwis - pekla mi sprezyna tylnia zaraz po zakupie auta, w swieto zmarlych zrobila mi psikusa w trasie poza miastem w drodze na cmentarze wywalilo mi plyn chlodniczy - pompa wody padla, ale pozatym nic sie nie dzieje mroz pali bez problemu choc akumulator mam BMW ale z 98r :) mrozy -25 ( jestem z Białegostoku) pali na dotyk, ogolnie jestem bardzo zadowolony z autka jak do tej pory.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

540 automat, 97rok, 220tyś, mam od 5 miesięcy, wymienione filtry, olej, klocki, prawy łącznik stabilizatora, prawa końcówka drążka, gumy stabilizatora, tuleja pływająca, tuleja tylnego wahacza, olej w układzie wspomagania, czujnik abs, akumulator - wszystko z robocizną ok. 1700zł... mam nadzieję że zostało przez długi okres tylko dolewanie benzynki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

530d manualna skrzynia 98' 216 000 mam ja od 1,5 roku od tamtej pory wszystkie filtry, olej w silniku, sterownik abs-u i jeden czujnik, klocki, pompa paliwa, calutkie zawieszenie z amorkami, xenony dwa razy wymieniałem, i czuje że na tym sie nie skończy:( wydałem już ok. 5 tyś pln.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

525D z 2003 manual. Kupiłem ją w 1 listopada 2008 z przebiegiem 176 tys. (przebieg sprawdzony w ASO i potwierdzony historią serwisową z Niemiec - stamtąd przyjechała). Obecnie mam już najechane 221 tys km. Jak dotąd wymieniłem:

1. Pompę progową - koszt 1000pln z montażem (ASO)

2. Uszczelnienia w pompie wysokiego ciśnienia CR - całkowity koszt naprawy/wymiany: 650 pln.

3. Łącza elastyczne wydechu - oryginalne były już dziurawe/pozrywane - 350pln

4. Przednie klocki (TEXTAR)- 250pln

5. Tylne tarcze (Bosch) + klocki (Textar) - 600pln

6. Oleju wraz z separatorem oleju (zaraz po kupnie auta) - 650 pln

7. Oleju + filtr powietrza - 450 pln

8. Akumulator - Bosch 95Ah (poprzedni był za mały i jakiś Biedronkowy): 650 pln.

9. Łącznik elastyczny między wałem a skrzynią - wyrobiony już na maxa na tulejach metalowo gumowych - stukał przy zmianie biegów: około 400pln

10. Pompka sprzęgła - rozszczelniła się - kupiłem używkę oryginał i z wymianą zapłaciłem 250pln.

 

Obecnie czeka mnie na dniach wymiana oleju wraz z separatorem oraz - kiedy zapali się kontrolka - wymiana przednich tarcz oraz klocków. Będę musiał zajrzeć także do sprzęgła lub dwumasy bo trochę już hałasuje.

Czy to duże koszty - zależzy jak na to patrzeć: jeśli się ma auto za 10 tys pln to takie koszta są bardzo duże a jeśli się ma auto za 43tys (tyle wyszło ściągnięcie go ze wszystkimi opłatami i ubezpieczeniami i rejestracją) to uważam, że koszta takie są do przełknięcia - choć nie ukrywam, że ceny niektórych części do e39 są jakieś totalnie wyssane z palca w jakiejś innej galaktyce.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW 520i 1998r. przebieg 245000km. Od 2008r w aucie wymieniono oprocz podstawowych materialow eksploatacyjnych typu: filtry i oleje :

 

- termostat, plastikowa obudowa termostatu,sruba odpowietrzajaca chlodnice, plyn chlodzacy(400zl)

- laczniki stabilizatora tyl ( KRAFT 80zl)

- wahacz dolny przod lewy (KRAFT z wymiana i ustawieniem geometrii 420zl)

- wentylator chlodnicy klimatyzacji (SIEMENS uzywany 300zl)

- uszczelka pod pokrywe zaworow(Elring) 138zl, 15 gum uszczelniajacych 50zl

- separator oleju 225zl,rurka odpowietrz.80zl, rurka gumowa 30zl, mufka 30zl=365zl (ori)

- podszybie srodkowe wewnatrz komory silnika (65zl uzywane)

- klocki przod, tyl (textar) 225zl

- wahacz dolny prawy przod (Febi 250zl)

- serwis klimatyzacji 260 zl

 

 

FRAJDA Z JAZDY BMW- BEZCENNA :D

Edytowane przez andrzej29

Niema starych BMW, są tylko zaniedbane :(

Archiwum moich poprzednich BMW http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=26&t=107364

Obecne e60 http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=155&t=298589

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam 523i z 98r . Kupiłem je we wrzesniu ubiegłego roku z przebiegiem 350tys.km . Jak narazie wymieniłem klocki hamulcowego z przodu, miałem kłopoty z mata w siedzeniu pasażera,dwie opony. Wymieniałem tez zimmerling w skrzyni biegów na wyjściu na wał napędowy-sam to wymienialem wiec odszedł mi koszt robocizny. Póki co rozbiłem nią 5tys.km ,a koszty tych wymian to groszowe sprawy-oby tak dalej. Do roboty mam,a raczej do przejrzenia zbiornik na płyn do spryskiwaczy bo ucieka mi płyn-to tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2002 525D przy zakupie 187 tys (06/2008) teraz 230tys

Nie biorę pod uwagę filtrów, klocków itp.

 

1. Pompa progrowa

2. Świece żarowe (5 spalonych)

3. Końcówka drążka, dolne wahacze, tuleje górnych wahaczy (straciłem kasę na 2 komplety tarcz hamulcowych zanim wpadłem aby to wymienić)

4. Przednie amortyzatory z odbojami (zamarzały w zimie - jeszcze czegoś takiego nie widziałem)

5. Tylnie amortyzatory i końcówki stabilizatorów

6. Napinacz i pasek od klimatyzacji (zapiekł się naciąg i łożysko w rolce poleciało)

7. Wysprzęglik

8. Akumulator

9. Jeż (sterowanie dmuchawą)

10. Łącznik elastyczny wału

11. Elastyczne łączniki wydechu

Chyba to będzie wszystko. Wcześniej miałem merca 124 i muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się takich kosztów utrzymania btki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

523i z grudnia 1995

według licznika 320ooo

- dwa silniki

- 3 chłodnice

- dwa radia

- dwa komplety wahaczy na przód jeden na tył

- amory i sprężyny na przód

- rozrusznik

- alternator

- pixele licznika obecuja sobie że dam to zrobić ale zawsze padnie coś innego

- czujnik położenia wału (365zł)

tarcze , klocki, oleje to nie licze bo to wiadomo że trzeba

ciesza się jedynie że nie mam szyberdachu bo pewnie też by się zepsuł :?

w sumie teraz auto łazi ale koło dwu masowe stuka a to znowu pare patoli ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja opisze 2 E39, najpierw diesel:

 

1. 11/97 525 TDS manual kupiona w kwietniu 2006 z Włoch z przebiegiem 121 tys km

- pompa wtryskowa - serwis bosch wymiana na nową 4900 zł

- przekładnia kierownicza regenerowana - 1200 zł

- termostat + płyn - 400 zł

- węże od wspomagania kierownicy - 300 zł

- paski wieloklinowe - 300 zł

- tarcze przód ATE + klocki - 600 zł

- zawieszenie (wahacz przód, 2 wachacze tył (jeden duży), amory sachs przód, łączniki stab. przód i tył) - 2000 zł

- uszczelka pod pokrywą zaworów (przy okazji czyszczenia odmy) - chyba ~80zł

- 2 swiece żarowe

- serwis klimy (napełnianie) - 300zł

- wycieraczki szyby - 180 zł

- zamek klapy bagażnika (niepotrzebnie - okazało sie ze kable sie przetarły) ~ 500zł (jesli dobrze pamietam z ASO)

- akumulator Centra - 500 zł

INNE:

- serwis olejowy (Castrol Edge 5W-40), filtry itd - 1800 zł

- opony zima 2szt Michelin Alpin - 1140 zł

- koła na lato 18" 235/40 - 3000 zł

- kluczyk (ASO) - 500 zł

Auto sprzedałem w lipcu 2009 z przebiegiem 175tys km, czyli zrobilem 54tys.km w 3 lata i 3mce. Jest dalej w rodzinie.

 

 

2. Teraz moja obecna benzyna.

 

05/99 540iA kupiona w czerwcu 2009 ze Szwajcarii z przebiegiem 203 tys. km

 

- wymiana węża od chłodnicy w ASO (przeciekał wężyk od chłodzenia alternatora) - 500 zł

- naprawa pływaka w zb. paliwa (lutowanie kabelka) - 0zł

- prawy spryskiwacz reflektora (pęknięty i przeciekał) - 80zł (ASO)

INNE:

- koła na zime - felgi używane z allegro (jedna skrzywiona :? ) 500zł + 200zł (2krotne prostowanie), 4 opony Nokian 225/55 r16 WR2 index V - 2100zł

 

Auto ma teraz przebieg 218 tys km, czyli zrobiłem do tej pory 15tys km i jestem z benzynki i automatu bardzo zadowolony.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

530DA 1999. Kupiona w maju 2007 z przebiegiem 202 tys km.

W pierwszym roku eksploatacji padła : turbina i skrzynia aut. To były najcięższe remonty. Potem to normalka to po kolei przednie wahacze (górne i dolne), łącznik stabilizatora, króciec od chłodzenia, kilka razy któryś z czujników regulacji xenonów. I eksploatacyjnie tarcze , klocki ,filtry ....ale to jak zwykle w autach, które jeżdżą . W 2009 padły pompki paliwa (podprogowa i w zbiorniku) oraz regulator jakiś w pompie CR Co jakiś czas albo linka albo jakiś czujnik od poduszek do wymiany. Obecnie padł silniczek góra-dół fotela kierowcy.

Wg mnie to normalka. Zanim kupiłem to auto poszukałem o problemach.....i nic nadzwyczajnego mnie nie spotkało. Więc jestem zadowolony. A że auto używam do roboty....to ono zarabia na swoje remonty (kilometrówką) :)

Pozdrawiam.

Memento Mori :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

525 TDS Touring 99r. kupiona 205tys. teraz 250tys.

Eksploatacja:

- 3 wymiany olej plus filtry okolo 500zl x3

- 2 przednie amorki ok0lo 500zl

- tarcze, klocki przód i tył okolo 800zl

- 2x łącznik stabilizatora tył (serwis niemiecki) 60zl (nie pamietam ile w euro) za szt., wymiana samodzielna

Awarie:

- łapa napinacza 35eur plus wymiana 50zl (dodam że łapa z serwisu w niemczech, jakoś w Polsce nie było)

- pompa wtryskowa (wymiana nastawnika) 1300zl

- alternator (naprawa) 300zl

 

Jeszcze parę drobnych rzeczy by się znalazło ale nic mocno kosztownego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.