Skocz do zawartości

benzyna czy diesel


Kriss33

Rekomendowane odpowiedzi

Takie sa zmierzone wartosci. I nie przekonuje mnie gadanie ze a co jesli w benzynie zredukujemy biegi. Who cares?

 

Ale kolego po to masz skrzynie biegów w samochodzie, aby jej używać. Twoim tokiem rozumowia to takie 535d jest szybsze od M5, bo przecież od 1500 rpm do 2500 rpm zbiera się lepiej. Ale co z tego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Członkowie klubu

Wg mnie diesel jest fajny z automatyczną skrzynią i dla kogoś kto preferuje spokojną jazdę. Cisza, spokój, duży ciąg w każdym momencie. Benzyna bardziej dla wielbicieli pięknego brzmienia BMW i ostrzejszej jazdy, bo żeby benzyna jechała to albo musi mieć 4.4 lub 4.8 albo trzeba często redukować.

 

 

Nic dodać nic ująć :cool2: Jeśli kiedykolwiek zamieniłbym swojego 3.0dA to tylko na V8 albo więcej :twisted2: - koniecznie z ASB :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walka diesel vs benzyna trwa w najlepsze i dobrze. Dodam swoje luźne myśli. Wartość użytecznych obrotów dla benzyny to często między 3 a 6 k obrotów dla diesla między 2 a 4 k, czyli benzyna ma tą wartość większą o 50%, a mówimy o turbo dieslu i wolnossącej benzynie.

Słuchałem 3l diesli bmw które mają ponoć rewelacyjną kulturę pracy i powiem tyle, może w stosunku do innych diesli bo do benzyny to im brakuje.

Teraz diesle mogą mieć jeszcze cięższą przeprawę z benzyną gdyż producenci wsadzają turbo gdzie się tylko da kosztem pojemności. Spalanie trochę mniejsze niż przedtem, zakres użytecznych obrotów już miażdży diesla, często ciągną już od 2 do 6k.

W mojej opinii jeżeli diesel to nowy na gwarancji jeździmy 3 lata po 50 tys. rocznie i sprzedajemy gdy się zaczyna psuć, wtedy to ma najwięcej sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko pieknie tylko zwaz, ze doladowany silnik w benzynie zaczyna chlac potezne ilosci wachy w porownaniu do niedoladowanego benzyniaka tej samej pojemnosci, ze o TURBOdieslu nie wspomne.

 

Ciekawi mnie jak bedzie wygladac trwalosc tych turbo benzyn w funkcji przebiegu i swiadomosci userow - chlodzenie turbin itd. O tym przekonamy sie za 3 - 4 lata.

 

Trzeba pamietac, ze temperatura spalin w turbo benzynie jest duuuuzo wyzsza niz w td i zwykle turbina wymaga chlodzenia ciecza i pracuje w duzo trudniejszych warunkach cieplnych.

 

A co do uzywania diesla 3 lata i do przebiegu 150 tys. km od nowosci, to wybacz kolego, ale powtarzasz bzdurne opinie klepane na okolo tyle razy, ze niektorzy wierza iz sa prawda.

 

Ludzie przestancie bredzic :hand:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybór prosty nie jest, ale odpowiedź na pytanie co wybrać wprost przeciwnie.

 

Benzyna w BMW dzieli sie na benzynę i benzynę w V8 - jak słusznie mmw zauważył i niestety kupno np. 3.0 benz jest dla mnie niezbyt fortunnym rozwiązaniem (sam ten pomysł przerabiałem). Taka benzyna spali dużo, trzeba ją cisnąć żeby jechać, diesel ma zdecydowaną przewagę bo jeździ praktycznie od dołu (i dołem, bo obroty się kończą nisko, wiadomo). Dlatego pytanie powinno moim zdaniem brzmieć:

 

Diesel, benzyna czy benzyna V8?

(Diesel V8 w 5er nie występuje więc pomijamy, wiadomo).

 

Diesel vs benzyna --> wygrywa diesel, bo jest oszczędniejszy, do naszych dróg gdzie na prawdę jeździ się wolno i chce się jeździć oszczędnie, to według mnie najlepsze rowiązanie.

Benzyna vs benzyna V8 --> czy to 2.0, czy 3.0, spalanie na krótkich trasach, w mieście, etc, jest zawsze spore. Jak ktoś dużo jeździ (40-50 tys na rok minimum jak dla mnie) to takie auto jest nieopłacalne w eksploatacji. 3.0i spali w 90% przypadków tyle samo lub 20-30% mniej niż benzyna w V8. Nowe V8 są tak dopracowane, że na trasie potrafią być ogromnie ekonomiczne i tylko krótkie dojazdy i miasto mogą pocisnąć po kieszeni.

 

Diesel vs benzyna V8 --> zależy kto czego oczekuje i ile jeździ. Ja jeżdże 15 max 20 tys km rocznie i dla mnie diesel jest nieporozumieniem - więcej z nim jest problemów i dziwnych sytacji (spadki mocy, padajace czujniki, wtryski, turbo) niż radości z jazdy. Benzyna w V8 momentem dorownuje dieslowi, a przy tym ma go już od samego dołu, dlatego na codzień jazda po naszych "autobanach" jednopasmowych z wskazówką obrotomierza nie przekraczajacą 2 tys obrotów jest czymś standardowym.

 

Silnik, podobnie jak i auto (marke, model, kolor, etc) trzeba wybrać pod siebie. Zależnie od swoich potrzeb, oczekiwań i możliwości, w tym również finansowych. Diesel może okazać się super oszczędnym wozidełkiem, ale też studnią bez dna stojącą ciągle w serwisie. Z benzynami jest troche lepiej, bo w tych silnikach nie ma jeszcze turbin i nie są tak jak nowe disle wysilone, ale problemy też się zdarzają i trzeba pamietać, że posiadanie benzynki nie oznacza wcale pełnego spokoju :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Walka diesel vs benzyna trwa w najlepsze i dobrze. Dodam swoje luźne myśli. Wartość użytecznych obrotów dla benzyny to często między 3 a 6 k obrotów dla diesla między 2 a 4 k, czyli benzyna ma tą wartość większą o 50%, a mówimy o turbo dieslu i wolnossącej benzynie.

Słuchałem 3l diesli bmw które mają ponoć rewelacyjną kulturę pracy i powiem tyle, może w stosunku do innych diesli bo do benzyny to im brakuje.

Teraz diesle mogą mieć jeszcze cięższą przeprawę z benzyną gdyż producenci wsadzają turbo gdzie się tylko da kosztem pojemności. Spalanie trochę mniejsze niż przedtem, zakres użytecznych obrotów już miażdży diesla, często ciągną już od 2 do 6k.

W mojej opinii jeżeli diesel to nowy na gwarancji jeździmy 3 lata po 50 tys. rocznie i sprzedajemy gdy się zaczyna psuć, wtedy to ma najwięcej sensu.

 

A po co najnowsze skrzynie automatyczne mają po 7 lub 8 biegów? Każdy silnik ma optymalne obroty (czyli wydajność w stosunku do spalania) w małym zakresie dlatego właśnie biegów jest co raz więcej, żeby to wykorzystać. To, że benzynowiec z turbo kręci wyżej wcale nie jest jego zaletą. Benzyny z turbo (nie kompresorem) też mają super dół, ale potem już co raz gorzej. Należy pamiętać jednak o największej przewadze dieseli, której benzyny nawet z turbo nie zniwelują. Spalanie.. Benzyny z turbo palą co raz mniej, ale pamiętajmy, że diesele też ciągle są rozwijane i ich spalanie również spada więc wcale nie mają tak ciężko. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Benzyna w BMW dzieli sie na benzynę i benzynę w V8 - jak słusznie mmw zauważył i niestety kupno np. 3.0 benz jest dla mnie niezbyt fortunnym rozwiązaniem (sam ten pomysł przerabiałem). Taka benzyna spali dużo, trzeba ją cisnąć żeby jechać

 

 

3L benzyna też się sprawdza i jest oszczędna ale w "małej budzie" seria 1, seria 3. Do seri 5 i wyżej wraz z X3, X5 rzeczywiście jest za słaba i może dużo palić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybór prosty nie jest, ale odpowiedź na pytanie co wybrać wprost przeciwnie.

 

Benzyna w BMW dzieli sie na benzynę i benzynę w V8 - jak słusznie mmw zauważył i niestety kupno np. 3.0 benz jest dla mnie niezbyt fortunnym rozwiązaniem (sam ten pomysł przerabiałem). Taka benzyna spali dużo, trzeba ją cisnąć żeby jechać, diesel ma zdecydowaną przewagę bo jeździ praktycznie od dołu (i dołem, bo obroty się kończą nisko, wiadomo). Dlatego pytanie powinno moim zdaniem brzmieć:

 

Diesel, benzyna czy benzyna V8?

(Diesel V8 w 5er nie występuje więc pomijamy, wiadomo).

 

Diesel vs benzyna --> wygrywa diesel, bo jest oszczędniejszy, do naszych dróg gdzie na prawdę jeździ się wolno i chce się jeździć oszczędnie, to według mnie najlepsze rowiązanie.

Benzyna vs benzyna V8 --> czy to 2.0, czy 3.0, spalanie na krótkich trasach, w mieście, etc, jest zawsze spore. Jak ktoś dużo jeździ (40-50 tys na rok minimum jak dla mnie) to takie auto jest nieopłacalne w eksploatacji. 3.0i spali w 90% przypadków tyle samo lub 20-30% mniej niż benzyna w V8. Nowe V8 są tak dopracowane, że na trasie potrafią być ogromnie ekonomiczne i tylko krótkie dojazdy i miasto mogą pocisnąć po kieszeni.

 

Diesel vs benzyna V8 --> zależy kto czego oczekuje i ile jeździ. Ja jeżdże 15 max 20 tys km rocznie i dla mnie diesel jest nieporozumieniem - więcej z nim jest problemów i dziwnych sytacji (spadki mocy, padajace czujniki, wtryski, turbo) niż radości z jazdy. Benzyna w V8 momentem dorownuje dieslowi, a przy tym ma go już od samego dołu, dlatego na codzień jazda po naszych "autobanach" jednopasmowych z wskazówką obrotomierza nie przekraczajacą 2 tys obrotów jest czymś standardowym.

 

Silnik, podobnie jak i auto (marke, model, kolor, etc) trzeba wybrać pod siebie. Zależnie od swoich potrzeb, oczekiwań i możliwości, w tym również finansowych. Diesel może okazać się super oszczędnym wozidełkiem, ale też studnią bez dna stojącą ciągle w serwisie. Z benzynami jest troche lepiej, bo w tych silnikach nie ma jeszcze turbin i nie są tak jak nowe disle wysilone, ale problemy też się zdarzają i trzeba pamietać, że posiadanie benzynki nie oznacza wcale pełnego spokoju :)

 

:clap:

 

Racja

Albo kupujemy dizla albo szalejemy na maxa i wtedy 545, 550 bedzie gitara.

Hmmmm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest prosta zasada w Polsce : każdy chwali co ma . Na 30 osób znam 1 która obiektywnie wypowiada się o swoich samochodach ,ale ta osoba ma dużo pieniążków :) .

 

Słyszeliście o projekcie DiesOtto - połączenie zalet benzyny z zaletami diesla ?

 

Muszę się przejechać wersją 530i 272 KM (E60 530d już jeździłem) ,gdyż korci mnie sprawdzenie spalania podawanego przez producenta ,które wynosi 7.7 l Pb98 ŚREDNIO ! Czyli litr więcej od 535d . Strasznie liczyłem na szczegółowe porównanie 530d i 530i w ostatnim numerze BMW Trends ,ale się zawiodłem - strasznie ogólny bez pomiarów przyspieszeń i spalania szczegółowego.

 

Diesle BMW brzmią przyjemnie, przy przyspieszaniu nie klekoczą , nie brzęczą jak 4 cylindrowe ,nie buczą jak 4 cylindrowe na postoju i mają siłę . Rzeczywiście czuć moc . Ale czułem też wgniatanie i w 2.0 TDI z DSG (bardzo fajna skrzynia ,ale ZF zaprogramowane przez BMW fajniejsze :) ),a pomiary mnie zaskoczyły ,bo były niższe niż to odczuwałem za kierownicą :(. Może dlatego ,że 3.0 R6 w benzynie i z automatem rozwija moc płynnie ,elegancko ,bez nagłego przypływu mocy od ok. 2000 obr .

 

Gdyby mnie było stać na nowy z pełnym wyposażeniem za ok. 300 000 zł (bez kredytu) to wybrałbym (sprowadził) BMW 535xi z USA lub kupił w Polsce 530xi 272 KM .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się przejechać wersją 530i 272 KM (E60 530d już jeździłem) ,gdyż korci mnie sprawdzenie spalania podawanego przez producenta ,które wynosi 7.7 l Pb98 ŚREDNIO ! Czyli litr więcej od 535d

 

Że co ?? 535d spala 6,7L średnio ?? Chyba przy const 90km/h. A 7.7L w 3.0i to wogółe jakaś abstrakcja :-) Gdzie znalazłeś takie dane ??

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Ma racje. To jest średnie spalanie podawane w katalogach. Najczęściej podczas testów wychodzi około 20% większe w warunkach Niemieckich czyli (1/3 miasto, 1/3 autostrada, 1/3 drogi pozamiejskie). Pamiętać należy, że to jest ŚREDNIE spalanie ogólne a nie średnie spalanie miejskie bo to zupełnie inne reczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu

Słyszeliście o projekcie DiesOtto - połączenie zalet benzyny z zaletami diesla ?

 

Jakbyś tak zerknął 3 posty wcześniej .... :norty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
matka czy córka? , diesel czy benzyna? - kwestia gustu jedno i drugie ma zarówno plusy jak i minusy :lol:

 

Zdecydowanie córka :twisted2:

 

Tak.. szczególnie jak córka ma 2 latka, a matka 22?? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma racje. To jest średnie spalanie podawane w katalogach. Najczęściej podczas testów wychodzi około 20% większe w warunkach Niemieckich czyli (1/3 miasto, 1/3 autostrada, 1/3 drogi pozamiejskie). Pamiętać należy, że to jest ŚREDNIE spalanie ogólne a nie średnie spalanie miejskie bo to zupełnie inne reczy.

bo średnio to ja i krzesło mamy po trzy nogi :lol: Wydaje mi się iż nieporozumieniem jest porównywanie wyników średniego spalania z rzeczywistym i producent wcale nie musi podawać fałszywych danych, co więcej całkiem możliwe ze te autka palą średnio tyle i co wcale nie znaczy ze tyle spalą na 100km . Mam nadzieje ze mnie zrozumieliście :lol: Cała zawiłość dotyczy pojęcia średniej . Może nawet rozwinie się dyskusja na temat korekty komputerów w e39 i zmiany w wyswietlaniu średniego spalania na wyswietlaczu. Większość zalewa po korek przejedzie 100 km po skasowaniu kompa zaleje od nowa i porównuje z tym co jest na kompie a przecież tam wcale nie stoi ile nam autko pochłonęło paliwa, mam rację ?? Do tego celu należałoby i odblokować test podający ilość paliwa w zbiorniku.

Edytowane przez Krzysiek78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Muszę się przejechać wersją 530i 272 KM (E60 530d już jeździłem) ,gdyż korci mnie sprawdzenie spalania podawanego przez producenta ,które wynosi 7.7 l Pb98 ŚREDNIO !

 

Tak, tak. Kiedy ja stałem przed wyborem auta, początkowo wahałem się między 525d a Hondą Legend, bo stała w salonie w okolicy, była nowa i w dobrej cenie. Spalanie mnie nie odstraszało (tam jest 3.5V6 295km) - bowiem producent podawał chyba 12l w mieście. Yhy... zatem jakim cudem podczas jazdy testowej (bez szaleństw) komputer pokazał 17l? Spalanie potwierdził Pan, który prezentował mi auto. Wiadomo, że silniki Hondy mają zupełnie inną charakterystykę niż silniki BMW, ale niemożliwością jest ,żeby 272 konna benzyna palila tak znikomą ilość paliwa.

 

A i ktoś tu mówił, że benzyny stoją wyżej - fakt może za granicą. Rok temu chyba w Auto Fus stała 530i roczna w dobrym wyposażeniu, ponoć bezwypadkowa w cenie 170 tysięcy. Dlaczego zatem diesel z podobnym wyposażeniem przez dealera był wówczas wystawiony za ponad 200 tysięcy? Tak samo niedawno natrafiłem na ogłoszenie Foty - bardzo interesujące 530i z naprawdę zacnym wyposażeniem i kosztowało ok 30 tysięcy mniej w porównaniu do diesla...

Sprzedam Hondę Civic Sport 1.4, salon PL, bezwyp., I właściciel, 80 tys. km - info PW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnie spalanie jakie podaje bmw na stronie www to kpina :roll2: , nawet nie wychodzi taki wynik sumujac podane wartosci

 

Zużycie paliwa np 530i

 

W mieście w l/100 km 10.9

 

Na autostradzie w l/100 km 5.8

 

Średnie w l/100 km 7.7 ---------------srednie z wyliczenia 8.35l/100

 

Mylisz sie kolego. Srednie spalanie podawane przez producenta to nie srednia z testu w miescie i na trasie. To srednie spaanie w tescie w cyklu mieszanym (x%km po miescie y%km po trasie)

 

Co do niezgodnosci danych producenta z "rzeczywistoscia" to jest to sprawa oczywista.

Producent podaje srednie spalanie w/g NORMY

Sa normy okreslajace jak sie przeprowadza taki test (jakie obciazenie, ile paliwa i jaka predkosc). Na codzien chyba nikt nie uzytkuje samochodu w taki sposob - stad roznice i to czasem bardzo duze.

Jest absolutnie niemozliwe podanie sredniego spalania w taki sposob, zeby kazdemu kierowcy pasowalo.

Kazdy kierowca inaczej jezdzi, w innych temperaturach, na roznych wysokosciach i ogolnie w roznych warunkach (nie wspominajac juz o jakosci paliwa)

Dlatego jest norma, ktora okresla dokladnie warunki pomiaru.

Dzieki temu producenci nie moga zbytnio oszukiwac potencjalnych nabywcow. To ludzie sami siebie oszukuja - trzebaby sie zaznajomic z taka norma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Z tego co wiem to pomiary spalania w miescie robi sie na hamowni a nie w prawdziwym ruchu, przy pr. do 50 km/h, autostrada przy 120 km/h, a trasa to 90 km/h.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnie spalanie jakie podaje bmw na stronie www to kpina :roll2: , nawet nie wychodzi taki wynik sumujac podane wartosci

 

Zużycie paliwa np 530i

 

W mieście w l/100 km 10.9

 

Na autostradzie w l/100 km 5.8

 

Średnie w l/100 km 7.7 ---------------srednie z wyliczenia 8.35l/100

 

Mylisz sie kolego. Srednie spalanie podawane przez producenta to nie srednia z testu w miescie i na trasie. To srednie spaanie w tescie w cyklu mieszanym (x%km po miescie y%km po trasie)

 

Co do niezgodnosci danych producenta z "rzeczywistoscia" to jest to sprawa oczywista.

Producent podaje srednie spalanie w/g NORMY

Sa normy okreslajace jak sie przeprowadza taki test (jakie obciazenie, ile paliwa i jaka predkosc). Na codzien chyba nikt nie uzytkuje samochodu w taki sposob - stad roznice i to czasem bardzo duze.

Jest absolutnie niemozliwe podanie sredniego spalania w taki sposob, zeby kazdemu kierowcy pasowalo.

Kazdy kierowca inaczej jezdzi, w innych temperaturach, na roznych wysokosciach i ogolnie w roznych warunkach (nie wspominajac juz o jakosci paliwa)

Dlatego jest norma, ktora okresla dokladnie warunki pomiaru.

Dzieki temu producenci nie moga zbytnio oszukiwac potencjalnych nabywcow. To ludzie sami siebie oszukuja - trzebaby sie zaznajomic z taka norma.

 

Nie zgodzę się z Toba. Producenci (nie tylko bmw) manipulują nabywcami, żeby zachęcic konsumenta do zakupu.

Wiemy, ile spali 3000 benzynowe w realnej jezdzie, gdyby palilo tyle ile deklaruje producent, to nikt nie montowalby instalacji gazowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.