To kwestia posiadanego budżetu na auto. Jak sie chce wydac 25-30 tys zł na e39, to mozna przebierac, wybrzydzac, najlepiej szukac 530i czy moze nawet 540i. Ale jak mamy 12 czy 13 tys zł to nie skreslałbym 520i. Bo najlatwiej i w najlepszym stanie znajdziemy wlasnie 520i. O 528i w bdb stanie w tej kasie będzie bardzo trudno... Jak zawsze, jest to kwestia potrzeby. W moim przypadku szukałem tylko 520d i 520i - budżet ok. 8500. Jeżdżę prawie wyłącznie po mieście, nie mam zapędów do udowadniania każdemu na światłach, że "Beta potrafi" itp., potrzebowałem komfortowego samochodu, którym mogę zrobić też trasę wakacyjną i nie wyjdę poskręcany jak ludzka stonoga na parkingu. Na forum zauważyłem, że jest dziwna nagonka na 520i, która "nie jedzie", "jest mułem", "nie daje rady" etc. Kwestia zapotrzebowania. Po to BMW dało tak duży wybór silników, żeby każdy miał coś dla siebie. Gdybym miał większą wolność finansową i potrzebował auta do szaleństw to zdecydowałbym się na 528i, bądź większe. Plusem 520i na pewno jest relatywnie niska cena, w stosunku do modeli z większym silnikiem oraz koszt OC, który w silniku poniżej 2 litrów jest dość znośny. Jak dla mnie jedynym minusem 520i jest brak tego wrażenia wbicia w fotel, przy daniu w pedał. Bo jeśli chodzi o normalnie rozpędzanie jest całkiem zadowalająca :cool2: