Manniac

W pierwszym momencie pomyślałem, że jest na 4 przemalowanych dojazdówkach! Reszta bez komentarza. A jak chodzi o ten poprzedni - przez 3 lata miałem podobny silnik, ale teraz dopiero dowiedziałem się, że is oznacza turbinę!

Mam benzynę o której wspominasz. Jeżeli nie potrzebujesz kosmicznych osiągów, jest w zupełności wystarczający. Auto całkiem fajnie jeździ, do setki zbiera się poniżej 10 sekund - jak dla mnie w zupełności wystarcza. Silnik sympatyczny, cichy, nie przedstawia szczególnych problemów eksploatacyjnych. Jak chodzi o zużycie paliwa - nie chciałbym wywoływać niepotrzebnych dyskusji i komentarzy, niemniej jednak w moim przypadku średnie zużycie oscyluje na poziomie 8 litrów. W niedużym miasteczku, bez wielkich korków do 9 litrów, zobaczymy co będzie w zimie, ale myślę, że zmieści się w 10. Trasa w zależności od stylu jazdy, przy spokojnym do 7 litrów. W te wakacje jadąc nad morze, 2 osoby + bagaż, trasa w nocy, nie więcej jak 100-110 km/h, na odcinku 700 km uzyskałem średnie spalanie 5,7l/100km, zarówno wg wskazania komputera, jak i przeliczając po zatankowaniu. Jeżdżę na Pb98.

Chyba faktycznie masz rację, nie pamiętam zbyt dokładnie.

Taśma jest w oryginale, zatrzaski są cztery, śruby do spojlera też cztery. Zatrzaski da się wyjąć bez problemu, można trochę podklinować, żeby lepiej szło. Po ponownym założeniu jest OK, nic nie odstaje, chyba, że sponiewiera się zapinki. Żeby całkiem zdjąć spojler, trzeba dostać się do modułu pod folią i odpiąć taśmę od anteny, która jest w środku, odpiąć wiązkę od stopu i wężyk od końcówki spryskiwacza.

Skoro temat o źle działającej zmieniarce - miałem podobny problem u siebie; dopóki auto stało albo jechało po równym było OK, na nierównościach co chwilę przeskakiwała. Wymontowałem ją z bagażnika i okazało się, że ma źle ustawione tłumiki drgań! Były w pozycji do montażu pionowego, przestawiłem obie dźwignie do poziomu, założyłem z powrotem do auta i jest dużo lepiej. Owszem, przy większych nierównościach potrafi przeskoczyć, ale to nie to, co było wcześniej. Sprawdźcie, może akurat coś to da.

Nie do końca. Nieraz miałem sytuację, że lusterka zewnętrzne były zaparowane, czy zaszronione, a szyba tylna nie. Poza tym widziałem sporo leciwych już aut, w których działało to bez zarzutu przez cały czas i nie miało żadnego zauważalnego wpływu na stan luster czy samej instalacji. Inżynierowie z BMW całkiem niegłupio to sobie wykombinowali, choć założenia faktycznie mogą wydawać się nieco dziwne. W związku z tym, że realizacja takiego podłączenia, jak fabryczne jest nieco skomplikowana (dochodzi czujnik temperatury, który reguluje intensywność grzania w zależności od temperatury otoczenia) pomysł kolegi jest jak najbardziej warty zainteresowania.

Nie sądzę, żeby były czymś izolowane, bo miernik bez żadnych dodatkowych czynności mierzy przejścia w dowolnym miejscu szyby. Mimo to przeczyściłem drobnym papierem i przemyłem benzyną ekstrakcyjną ścieżki przed nałożeniem kleju i nic. Dziś przeprowadziłem operację jeszcze raz, z tym że nałożyłem klej i zostawiłem do wyschnięcia bez dodatkowego ogrzewania, jutro sprawdzę, czy coś to dało. Wcześniej, na brzegu szyby ten czarny lakier delikatnie zdrapałem nożykiem do tapet, a potem papier ścierny (wodny, min. 1000).

Od tygodnia przerabiam ten temat. Nie wiem, co sądzić o tych wszystkich klejach, ale dla mnie to porażka. Miałem dokładnie w taki sam sposób uszkodzoną szybę, w miejscu styku z uszczelką. Kupiłem dwuskładnikowy klej, podobno niezły, na bazie srebra. Oczyściłem styki (ten czarny lakier nad ścieżką można delikatnie zdrapać), nałożyłem klej, wysuszyłem nagrzewnicą (ponoć tak jest szybciej i lepiej) i co? Kicha - nie działało nic, zero przewodzenia. Kupiłem nową szybę, wymieniłem, jest znacznie lepiej, bo nie grzeją tylko pojedyncze paski, ale chciałem mieć wszystko jak trzeba. Kupiłem kolejny klej, jednoskładnikowy dla odmiany, też ze srebrem, oznaczyłem przerwy w ścieżkach, skleiłem - znowu kicha, to cholerstwo po prosu nie przewodzi prądu! W weekend spróbuję coś jeszcze powalczyć, teraz dla odmiany zamierzam po nałożeniu kleju nic nie nagrzewać, niech wyschnie sam, może będzie lepiej. Generalnie temat jest ciężki, z kupnem używanej szyby też kiepsko, bo zmierzenie przewodności pasków jest praktycznie niemożliwe, a to co mają na szrotach, zwykle woła o pomstę do nieba! Moją szybę wybierałem z 10 różnych, z czego połowa nadawała się od razu do potraktowania kamieniem.

Komunikat o "byciu" poza obszarem mapy to dość częsta historia, na podstawie własnych doświadczeń doszedłem do wniosku, że program ma bazę miejscowości, ulic i adresów, a nie ma pełnej sieci dróg. Przykładowo: wpisuję trasę od siebie do punktu położonego w małej miejscowości, który znajduje się w bazie adresów, uruchamiam nawigację i jadę i wszystko jest OK, dopóki poruszam się głównymi drogami. W momencie skrętu z drogi głównej w drogę drugorzędną biegnącą do punktu docelowego, pomimo że jest ona w bazie danych, nawigacja od razu wywala mi komunikat o znalezieniu się poza obszarem mapy. Korzystałem z kilku wersji map, w każdym przypadku było tak samo. Jeżeli nawigacja pokazuje kierunek i odległość do celu, to raczej odbiera sygnał z satelit prawidłowo. Antena jest z tyłu na dachu.

Westfalia montowana jest fabrycznie, wówczas wzmocnione jest także tylne zawieszenie. Montaż jest fachowy, nie ma tam żadnych kombinacji, wszystko ładnie pochowane, praktycznie poza zaślepką w zderzaku nic nie widać. Jak ktoś sobie dołożył hak później, to już inna sprawa. Mam takie auto, nie stanowiło to dla mnie żadnych przeciwwskazań przy zakupie, tym bardziej, że mój hak wygląda jak nowy, może był założony kilka razy.

Do zmieniarki są inne kable, czytnik MK4 pozostaje, bo obsługuje on tylko płyty z nawigacją i działa niezależnie od zmieniarki.

W takim układzie jak masz, odtwarza tylko kasety. Chcąc odtwarzać płyty CD musisz dokupić do bagażnika zmieniarkę. Źródło przełącza się przyciskiem MODE, teraz możesz zmienić tylko między radiem a kasetą, po podpięciu zmieniarki pojawi się dodatkowa opcja. Chcąc odtwarzać pliki MP3 pozostaje dołączenie specjalnego adaptera, do którego podłączasz np. przenośny odtwarzacz, koszt ok. 300 PLN, ewentualnie tzw. emulatora zmianiarki, który sam w sobie jest już odtwarzaczem MP3 - koszt od ok. 450 PLN.

Temat wielokrotnie przerabiany - przy takim ET, a przy okazji szerokości felgi, nie da rady na tym jeździć, tarcie pewne, zwłaszcza przód przy skręcaniu.

Spotkałem się z taką ofertą, gość robi to za 1300 PLN.

Grzeją cały czas, podobnie jest w E36. Jadąc otwórz szybę i dotknij, są ciepłe.

Mam mały problem z tylną wycieraczką w touringu, słabo już zbiera, więc chciałem ją wymienić. Pióro jest krótkie (300 mm) i nie znalazłem póki co nic takiego w sklepach (najkrótsze 320 mm), na aukcjach goście oferują całe kompletne ramiona za stoparędziesiąt zł. Wymieniłem samą gumę, ale jest kicha, bo chodzi cicho, ale zbiera jeszcze gorzej niż stara. Moje pytanie brzmi - czy ktoś z Was już to przerabiał i wymieniał tą wycieraczkę? Co tam ewentualnie może spasować? Katalog Boscha milczy na ten temat, niby mają pióra o takiej długości, ale przeznaczone do innych aut, w przypadku E46 touring puste pole. Nie chcę wydawać kasy w ciemno, żeby potem leżały bezużyteczne.

Tak, są takie wersje. Np. ta: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7187139. Aktualnie jestem na etapie szukania nowej sztuki dla siebie, bo coupe sprzedane i natrafiłem na nią, ale koniecznie chciałbym w ksenonie. Tutaj są oryginalne spryski na zwykłej lampie, natomiast po przeczytaniu tego wątku i uświadomieniu sobie przejść z samopoziomowaniem chyba nic z tego nie będzie.

Jakby ktoś nie wiedział, jak ma wyglądać samochód absolutnie idealny: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8450649

Najprawdopodobniej kabel w środku zbiornika, do pływaka. Częsta usterka.

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=104168 Po co powtarzać wątki?

E46 z początku produkcji miały fabryczne ksenony bez sprysków.

Oryginalne lampy mają logo wytłoczone z przodu na szybie, zarówno Bosch jak i ZKW. Przyjrzyj się uważnie, jeżeli nic tam nie ma, to musi być jakaś kombinacja.

Jakiś czas temu miałem podobny dylemat. Kupiłem oryginał i też tak ci radzę. Fakt, trzeba wyłożyć ze 3-4 stówy, ale efekt jest najlepszy z możliwych. Uniwersalny w cenie ok. 100 zł nadaje się moim zdaniem co najwyżej do natychmiastowej utylizacji, wykładać więcej na coś, co jest tylko marną namiastką jest bez sensu. Oryginalny założysz bez żadnych kombinacji, pasuje idealnie, jest wygodny i praktyczny. Przemyśl temat!

Poprowadzone kable do dodatkowych urządzeń, czujników itp. Przykładowo: chcesz zamontować pełny komputer zamiast zegarka, musisz dorobić całą brakującą instalację, a tu już masz gotową. I tak dalej.

Jakby ktoś szukał auta w stanie "IGŁA, 100% BEZWYPADKOWY": http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7618914