chris99

Przednie koła jakoś by uszły ale nie idealnie, bo opony powinny być 225/35 R19 a ET 37 przy 8 calach. Koła były by osadzone o 3mm głębiej niż oryginał. Z tyłu ET kompletnie nie podejdzie, bo powinno być przy 9 calach ET39 (opony 255/30 R19), czyli koła by wystawały o 24mm za dużo w porównaniu z oryginałem.

Ten drugi w śmiesznie niskiej cenie...gdy wszystko jest prawdą w opisie.

Ja raczej zaryzykował bym z używanym, bo cena nowego wysoka, a zamienników pewnie nie ma. Masz pewność czy to ten zawór u ciebie szwankuje?

Spryskiwacze i poziomowanie musi być ze względu na przepisy. Moim zdaniem konieczność spryskiwaczy, to trochę "pic na wodę" :wink: a poziomowanie ręczne też by w zupełności wystarczyło.

Już wolał bym kupić oryginalne xenony przed liftingowe, ale koszta niestety dużo wyższe niż 999zł i ringi nie świecą na biało. Nie jestem zwolennikiem nieoryginalnych lamp. U siebie w e91 mam xenony a DRL zakodowane na H7 (świecą na żółto).

Pewnie kombinujesz aby mieć ringi jako światła do jady dziennej, a to w lampach przed liftingowych nie bardzo się da - no ale przede wszystkim to nie masz ringów w lampach...bo te mają reflektory xenonowe. Aby twoje lampy dobrze świeciły, to powinieneś kupić takie reflektory po liftingowe, ale to też wiąże się z przeróbką auta (wymiana: maska, zderzak) i przekodowaniem, lub kupić przed liftingowe lampy xenonowe - ale te ringi nie będą świecić na biało ze względu na swoją konstrukcję. Nie da się tego zrobić tanim kosztem, chyba że wstawisz w swoją teoretycznie nierozbieralną lampę, jakieś ringi z allegro.

Mnie się podoba Piano Black...ale to wiadomo kwestia gustu. U siebie w E91 mam szlifowane aluminium i też jest nieźle. Lubię ogólnie czarne wnętrza, np antracytowa podsufitka jest Cool.

Czyszczenie to podstawa, ale te moje były montowane przez serwis bmw w DE, a zaczęły bić po co najmniej roku od montażu. Bicie zaczęło się nagle po 10 dniowym postoju auta. Dziwna sprawa. Przetoczyłem u doświadczonego z tarczami tokarza (miałem do stracenie wtedy co najwyżej 40-50zł) i tarcze sprawują się ok. Jak się skończą, to z przodu chyba założę Textar Pro (jak na tylnej osi).

Kolega założył Boscha do Volvo V70 (2,5TDI) i po miesiącu się pokrzywiły. Dał do przetoczenia i jeszcze gorzej mu zepsuli - założył z powrotem stare tarcze. Zakładałem TRW wszystkie 4 tarcze (z klockami ATE) w E46 320d, i wytrzymały kilka lat, a tył już chyba nawet siedzi z 6 lat. Prawie 2 lata temu do E91 założyłem na tył tarcze i klocki Textar - jest dobrze, pylenie na niezłym poziomie. Kiedyś na prawie nowych tarczach OEM zaczęło się nagle bicie (w E91). Zaryzykowałem przetoczenie i od tego momentu jeżdżę już 4,5 roku...

Na żarowe jest też specjalna pasta, ale ja nigdy nie miałem. Też kiedyś smarowałem szpilki lekko smarem miedzianym (i sprawdzało się to dobrze), ale teraz tylko dokładnie je czyszczę (+ ewentualnie lekko prysnę WD40) i przykręcam kluczem dynamometrycznym 120NM. Nie ma najmniejszych problemów z ich wykręceniem. Na piastę też już nie daję smaru miedzianego. Jak wszystko jest dobrze wyczyszczone przy zmianie kół, to nie ma problemu z ich ściągnięciem.

Zderzaki w E9x z m pakietem i bez niego są już przygotowane pod oryginalny elektryczny hak. W E60/61 zawsze jest (a właściwie trzeba dokupić) zaślepka, jeśli się chce mieć hak. Ja mam zwykły zderzak i nic nie musiałem przerabiać.

Hak zwalnia się i pociąga ręką aby go zablokować, tak samo w drugą stronę. Napisałem ci abyś nie kupował za dodatkowe 300zł oryginalnego modułu, tylko za około 400zł bardzo solidną wiązkę z modułem (po co ci oryginalny moduł, skoro i tak musisz dokupić wiązkę). Można wszystko zrobić tańszym kosztem, ale ja wolałem zainwestować w solidna wiązkę z własnym montażem. Niedawno poprawiałem montaż haka i wiązki haka w Passacie B6, zrobionej przez specjalizujący się w tym zakład w Wolsztynie (Wielkopolskie). Gdybyś widział jak się podpięli do plusa w instalacji auta, to wolał byś poświecić trochę czasu i zrobić to wszystko sam. Dobrze że nie nastąpiło jakieś zwarcie, bo mogło by nawet się stać coś niedobrego. Przez taką fuszerę musiałem zostawić przyczepę 100km od domu, bo instalacja haka w Passacie przestała działać.

Na tych hakach jest naklejka mówiąca o homologacji itp. Musisz kupić hak, a ten moduł sobie odpuść. Później musisz dokupić dobrą wiązkę z modułem (koszt około 400zł). Ja kupiłem Erich- Jaeger, ale dobra tez jest np Westfalia. Montowałem taki hak 2 tygodnie . Leżał 3 lata w garażu i czekał na swój czas :wink: Za wiązkę 13 pinową dałem (3 lata temu) około 420zł a za hak 250-300zł. Do tego trzeba dorobić instalację do "odpalania" i zamykania haka - ale to grosze (w oryginale jest druga instalacja z włącznikiem, modułem - ale ciężko jest kupić taka kompletną i jeszcze nie bardzo wiadomo jak ją założyć). Mój hak jeszcze nie ma przeglądu.

Każdy będzie chwalił swoje, więc ciężko o obiektywną opinię. Od siebie polecam 3.0d 231KM, bo takim jeżdżę od ponad 5 lat i nie ma problemów z silnikiem. Tylko eksploatacyjne sprawy: termostaty, świece (wymieniałem sterownik bo padł - 230zł nowy), 2 rolki + pasek, trochę zapobiegawczo sonda lambda. Zrobione przeze mnie prawie 100 tys km. Spalanie przy rozsądnej jeździe bardzo niskie (biorąc pod uwagę osiągi, wielkość auta i ciężar).

Ja polecam min. Gniezno, Pleszew - same perełki.

Słyszałem że się zdarza, że w tej skrzynce przy podszybiu (z lewej strony patrząc sprzed silnika) - skąd wychodzi wiązka do wtryskiwaczy, może zbierać się wilgoć/woda. U mnie było sucho, ale można tam zajrzeć i sprawdzić tą kostkę - choć moim zdaniem jeśli auto było w serwisie to pewnie to sprawdzili. Ja sprawdzałem multimetrem przejścia na tej wiązce i były ok.

Czujnik wtrysków :?: :think: Może masz na myśli kostki/wtyczki, które przychodzą do wtryskiwaczy (wiązka z DDE)? Raczej nieprawdopodobne aby wysiadła wiązka na wszystkie wtryskiwacze.

U mnie są łącznie trzy rolki (w E81 118d N47): 1) rolka napinacza (CAFFARO 331-00) i wie rolki prowadzące: - 2) jedna 55mm CAFFARO 251-112, lub z łożyskiem FAG: CAFFARO 251-112 F 3) a druga 80mm (CAFFARO 481-05).

76zł za 3 rolki czy za dwie?

Dziwna sprawa z tymi błędami. Nie wiem czy pomogę, ale... parę dni temu założyłem do N47 Power Boxa. Podpina się go pod czujnik ciśnienia na listwie wtryskowej. Po trzech dniach odpaliłem rano auto i od razu zaczęło się falowanie obrotów. Zgasiłem silnik i ponownie odpaliłem, i znów falowanie. Ściągnąłem pokrywę silnika i poruszałem wtyczkami przy czujniku ciśnienia na listwie. Odpaliłem silniki i obroty były już stabilne i nie ma tego problemu już kilka dni. Może watro sprawdzić jakie masz ciśnienie na listwie wtryskowej. Sprawdzałeś czy błędy były po update w serwisie, czy pojawiły się gdy znów zaczęło się falowanie obrotów?

Mierzyłem suwmiarkę średnice wewnętrzną i jest identyczna. Ten 1mm różnicy w szerokości nie ma znaczenia, bo pasek nawet nie jest na całej powierzchni rolki - zwłaszcza ten od napinacza. Wcześniej mój brat miał takie spostrzeżenie, że te rolki mogą być identyczne (gdy naprawialiśmy silnik w N47), i miał rację...ale sprawdziłem to dopiero dziś gdy wykręciłem śrubę torx (można wkręcić ją z powrotem) . Gdybym to wcześniej sprawdził, to zamówił bym dwie rolki Ruvilla (w środku INA identyczna z oryginałem). W rolkach najważniejsze jest samo łożysko - jego trwałość. Te rolki Caffaro są tanie, ale musimy sprawdzić jaka jest trwałość łożysk. W oryginalnej rolce napinacza jest łożysko NSK - Made in Poland.

Witam Jestem po wymianie rolki napinacza, rolki prowadzącej (55mm) i paska w 118d N47 143KM. Na początku postanowiłem wymienić samą rolkę napinacza, ale znalezienie jej jest bardzo trudne. Oryginał jest niedostępny - można kupić komplet z napinaczem. Z zamienników rolkę robi min Maxgear oraz Caffaro - i tą drugą kupiłem (łożysko jest firmy Nachi - made in Japan). Na początku chciałem wymienić samą rolkę napinacza, ale po zamontowaniu jej okazało się że rolka kierunkowa też już lekko szumi, wiec ją zamówiłem. Rolkę prowadzącą (55mm) kupiłem Ruville, ale w pudełku była rolka INA - identyczna z oryginałem z bmw. Pasek kupiłem Contitech (6DPK) - jest zupełnie inny niż ten oryginalny. Ma on dwie całkiem różne powierzchnie: jedna gumowa, druga filcowa. Ogólnie sprawia wrażenie solidniejszego niż ten oryginalny (podejrzewam że oryginalny był założony od początku - auto z 2007 roku). Pozostała mi do wymiany jeszcze jedna rolka prowadząca (80mm), ale nie mam w ofercie z dobrej firmy, więc poczekam aż się pojawi - w dodatku jeszcze nie jest całkiem zużyta, ale kwalifikuje się już do wymiany. Po wymianie dwóch rolek i paska jest wyraźnie ciszej, ale jeszcze coś bardzo delikatnie słychać: może to ta niewymieniona rolka 80mm lub stary napinacz, albo coś jeszcze innego... CIEKAWOSTKA Po wymianie dziś rolki prowadzącej 55mm, postanowiłem starą rozkręcić. Jest ona przykręcona śrubą torx i ma specjalną tuleję. Gdy udało mi się wykręcić śrubę, okazało się że jest ona niemal identyczna z rolką napinacza i można ją tam zastosować. Niepotrzebnie traciłem czas na szukanie rolki napinacza, skoro można kupić łatwo dostępną rolkę prowadzącą/kierunkową i wykręcić z niej śrubę torx.

Z tymi wagami opon różnie bywa, ale np moje zimowe Hankook R17 225/45 XL, mają solidne, grube ścianki i są rzeczywiście tak samo ciężkie jak RFT (ROF) Bridgestona. Letnie mam R18 z ogumieniem mieszanym 225 i 255 - Fuldy SportControl XL, i one już nie są tak ciężkie jak porównywalne ROF (nie ważyłem :wink: ale takie sprawiają wrażenie).

Za jakiś czas będę chciał wymienić sprzęgło (oraz może dwumasę) w e91 330d. CDV wywaliłem już z 2-3 lata temu i zastanawiam się czy na nowym sprzęgle założyć z powrotem CDV, a może go właśnie zmodyfikować przez rozwiercenie - jakiś kompromis pomiędzy CDV a jego brakiem. Co o tym sadzicie?

Były takie felgi z ET43 do xdrive. Zalecane rozmiary opon do felg: http://www.nakole.pl/tabela-szerokosci-felgi-a-opony.php