chris99

Na razie testowałem odpalanie silnika po wymianie świec żarowych tylko przy ok -2'C, ale wyczuwam poprawę. Odpala natychmiastowo i silnik pracuje stabilnie od samego początku. Nie wiem teraz czy wymieniać od razu sterownik żarowy świec (niebawem będę miał nowy - Beru), czy na razie nic nie ruszać. Jak rozpoznać czy sterownik może być uszkodzony? Wcześniej myślałem że mam uszkodzony sterownik, ponieważ bez względu na temperaturę kontrolka DDE świeciła ok 1 sekundy i to mnie niepokoiło (zwłaszcza przy temp. ok -15'C), ale nie wziąłem pod uwagę że mogę mieć spalone wszystkie świece (więc dawanie prądu na świece przez kilka sekund kompletnie nic by nie dawało).

Świece już założone. Był problem ale udało się wyciągnąć trzpień przez dospawanie do niego wybijaka (nie wiem jak się on fachowo nazywa). Później miałem problem z gwintem w głowicy, niszczył gwinty starych świec które wkręcałem na próbę. Nie wiem czy ja go trochę podjechałem, czy dostało się trochę spawu, ale ostatecznie udało mi się wkręcić nową świecę do samego końca. Wkręcało się dość opornie, ale poszło. Stare świece miałem spalone wszystkie i chyba tylko cudem odpalał przy większym mrozie. Pozostała mi jeszcze tylko wymiana sterownika świec (nie wiem czy jest to konieczne, bo pod komputer nie podłączałem auta), który "przyjedzie" z Niemiec chyba jeszcze w tym roku. Moja rada dla wymieniających świece. Dostać się do świec i zalać je płynem hamulcowym (najlepiej wieczorem i próbować odkręcać je następnego dnia). Każdą "puknąć" punktakiem (aby ja delikatnie zruszyć). Pośpiech nie jest wskazany. Wykręcać na zimnym silniku (następnego dnia). Pomimo ostrożności zawsze (niestety) może wydarzyć się coś nieprzewidywalnego :( i kłopoty gotowe.

Ja dziś zmieniałem świece i też jedna strzeliła (pierwsza z prawej), tzn wykręciłem gwint ale został trzpień i nie daje się go niczym wyciągnąć. Najpierw zalałem płynem hamulcowym na parę godzin i nic, na noc zalałem WD40 (nafty nie miałem). Rano walczę dalej. Na dodatek wcięło jedną podkładkę z kolektora (pomarańczowa gumka z przyklejoną cienką podkładką metalową). Nie wiem czy wpadła do silnika, czy pod silnik. Szukałem i nic. Świece miałem przepalone prawdopodobnie wszystkie (3 szt na 100% nie grzeją, a tą która została sprawdzałem miernikiem i też nie działała wcale). Nie wiem co może trzymać moją świecę, że nie chce wyjść - nagar??? Czym ją najlepiej zalać aby wyszła?

Witam Napiszcie jak długo świeci wam kontrolka DDE w 320d (po liftingu)? Chodzi mi głównie jak długo świeci w niskich temperaturach, np -10, -15'C. U mnie zawsze tak samo, ok 1 sekundy (i to bardzo mnie niepokoi). Miałem problemy z odpaleniem podczas większych mrozów (1 raz w tym roku i 1 raz w ubiegłym). Zamówiłem sterownik żarowy Beru (ok 280 zł w niemieckim sklepie internetowym) i świece Beru 208zł za 4 szt. Na diagnostykę nie jechałem z braku czasu i dostępu w mojej okolicy.

Ja znalazłem koledze ok. miesiąc temu na Allegro (do Opla Omegi B) Centre Futurę 72Ah - 720A z 3 letnią gwarancją za 299zł + 25zł przesyłka. Kręci bardzo dobrze, no i długa gwarancja (3 lata) oraz Assistance (2 lata).

No to trochę za mały na diesla, no ale już za późno. Czy kupiłeś Centrę Futurę (czy się mylę)?

Tu znajdziesz do jakich modeli pasuje czujnik grzania świec, który jest e46 330d (przyjąłem 07.2003r). Te czujniki są bardzo uniwersalne i pasują do wielu modeli (więc na pewno pasuje). http://www.realoem.com/bmw/partxref.do?part=12217801201 Ja też jestem na etapie zakupu czujnika do 320d. Cena w serwisie Bmw do 330d to ok: Nr : 12217801201 Cena z VAT: 463.75 zł Proponuję szukać bezpośrednio od Beru i chyba najlepiej w Niemczech, ok 70 euro: http://www.teiledirekt.de/product_info.php/products_id/1119404/refID/2

Aku to min 80Ah, druga opcja to 85Ah. Jeśli dużo odbiorników prądu to 85Ah. Ja przy przeciętnym wyposażeniu mam 80Ah Boscha S4 740A i wystarcza bezproblemowo od 2 lat. http://www.akumulatorybosch.pl/numeracja_parametry.asp?rodzaj=wyniki&mod=2&idsamochodu=152001

No wiec ceny sterownika żarowego do 320d (pasuje chyba do prawie wszystkich silników 2.0d; 0d 116 KM do 177 KM) http://www.teiledirekt.de/product_info.php/products_id/1119401/refID/16?vehicle_search_hersteller=16 Bmw serwis Zielona Góra - 401 zł (czas oczekiwania ok 3-4 dni,brak w polskim magazynie centralnym i konieczność sprowadzenia chyba z Niemiec). Bmw serwis Hannover - 88 euro, ok. 365 zł (nie ma na miejscu, trzeba zamówić osobiście, nie telefonicznie). Sklep Internetowy (Niemcy) - ceny od ok. 54,11 euro + ewentualna przesyłka 7,95 euro (najtańsza oferta to ok. 62,06 euro z przesyłką) czyli ok. 255 zł. Ja zapłaciłem jeszcze dodatkowo za "PayPal" ok 5 euro. http://www.daparto.de/articlenumber.php?kbatype=49525&selcat=683&artnum_manu=704&articlenumber=0522120701&comparison_mode=1

Witam A ile płaciłeś za sterownik i gdzie kupiłeś? Świece też wymieniałeś i ewentualnie na jakiego producenta? W którym dokładnie miejscu znajduje się sterownik żarowy?

No i stało się to, czego spodziewałem się (przy bardzo ujemnych temperaturach) od dłuższego czasu! Rano były bardzo duże problemy z odpaleniem (przy temp ok -12'C do -15'C). Podłączyłem prostownik z amperomierzem, ale aku (Bosch 80AH) był dobrze naładowany. Rozrusznik kręcił dość dobrze, ale DDE jak zwykle świeciło ok 1 sekundy. (Sprawdzałem przed chwilą u brata w 530d - 2002r i tam DDE świeci ok 4 sekund (w temp. ok -10'C). Pogrzałem farelką z 1-2 minuty w okolice kolektora z prawej strony patrząc sprzed maski i silnik odpalił. Na obecną chwilę nie mam możliwości podpięcia komputera aby dokładnie sprawdzić co wymienić (a nie chcę kupować od razu sterownika za ok 400zł lub więcej, nie mając 100% pewności o jego uszkodzeniu).

Dziś rano odpalałem i rzeczywiście jest w kabinie raczej słabo słyszalne pstryknięcie po ok 2 sekundach od przekręcenia kluczyka (DDE cały czas gaśnie po ok. 1 sekundzie, temp -5;C) Zanim odpaliłem przekręciłem kluczyk ze 3 razy, aby dokładnie posłuchać tego pstryknięcia. Auto odpaliła bardzo dobrze. Czy przy uszkodzonym module grzania świec nie ma pstryknięcia, które mówi o odcięciu dopływu prądu po podgrzaniu świec żarowych?

Pstryk jest tylko w M57 i M47. W silnikach M47N i M57N żadnego pstryka się nie usłyszy. W tych wypadkach nie ma żadnego przekaźnika w skrzynce koło serwa. Jest za to moduł elektroniczny mocowany koło rozrusznika, pod kolektorem dolotowym. Ten sam co w e60 i e90. Rozbierałem go ostatnio na części pierwsze (wymiana na nowy bo się zepsuł) i jest to ukłac scalony bez żadengo stycznika. Tylko kilka procesorów, tranzystorów i takie tam podobne rzeczy. Czy o ten moduł chodzi w M47N ? (nr 2 ) http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AP71&mospid=47665&btnr=12_1166&hg=12&fg=15 Jeśli jest ktoś w temacie modułu/przekaźnika świec żarowych do M47N, to bardzo proszę o rysunek/schemat.

A po jakim czasie oczekiwać "pstryka" od przekręcenia stacyjki? Czy na czas oczekiwania ma wpływ temperatura na zewnątrz?

Dziś rano przy ok. -4'C poczekałem po zgaśnięciu DDE ok. 5 sekund i dopiero zacząłem odpalać (kontrolka po przekręceniu kluczyka jak zwykle świeciła ok 1 sek.) Auto odpaliło po ok 2-3 sek. kręcenia rozrusznikiem. Ja u siebie nigdy nie słyszałem magicznego "pstryk". Albo za słabo się wsłuchuję, albo może przekaźnik nie działa (choć chyba wtedy byłyby częste problemy z odpaleniem, a takich to praktycznie nie mam nigdy). Chyba dla spokoju warto pomyśleć o wymianie wszystkich świec. Jakie macie sprawdzone świece żarowe? Ja myślałem o Beru, ale może innych firm też są równie dobre lub nawet lepsze?

Witam. A jak jest z tą długością grzania świec? U mnie w 320d 150kM kontrolka grzania świec świeci zawsze poniżej 1 sekundy, obojętnie czy jest +30'C czy -15'C. Raz mi się tylko zdarzyło że auto nie odpaliło. Było ok -15 lub więcej, rozrusznik kręcił dobrze (nowy aku 80Ah Bosch) ale auto "już prawie odpalało" ale nie odpaliło. Wepchnąłem je na 30 minut do ogrzewanego warsztatu i odpaliło na dotyk. Nie wiem czy ropa może przymarzła, bo nie stosowałem wtedy depresatora, czy może świece już nie dały rady, a może rozrusznik potrzebuje już znacznie więcej mocy niż nowy?

Ja wypróbowałem dziś jeden raz "szybkie" gaszenie silnika i ... niestety nie zauważyłem żadnej poprawy. Chyba trzeba będzie zacząć naprawę szarpania od wymiany poduszek pod silnikiem.

No powiem że ciekawa sprawa, ale chyba najbardziej opłacalne dla kogoś kto kupuje auto na firmę. A co czeka przeciętnego kupującego, gdy zakupi auto jako ciężarowe za granicą? Jakie dodatkowe opłaty i podatki? Pozdrawiam.

Czy mógłbyś bardziej rozwinąć temat? No i jak jest u nas z rejestracją takiego auta. Czy nożna go zarejestrować w Polsce (z ciężarowego) jako osobowe i jakie wiążą się z tym koszty?

A może ktoś już może porównać szarpnięcie silnikiem po zgaszeniu : przed i po wymianie wtrysków (lub regeneracji)? Myślę że może to mieć wpływ na szarpanie. W silnikach diesla R6 zauważyłem że szarpie wyraźnie słabiej (ale idealnie też nie jest).

Ja od zakupu zrobiłem 70 tkm. Po zakupie wymieniłem tylko tuleje wahaczy febi i ustawiłem po tym zbieżność. Wahacze mam oryginalne i twierdzę na 99% że poprzedni właściciel ich nie zmieniał (a właściwie raczej nic nie grzebał w zawieszeniu). Ciągle są w dobrym stanie i nie kwalifikują się do wymiany, więc dla nawet nie najlepszych zamienników 50 tyś km to absolutne minimum. Cena oryginalnych to raczej kosmos ,więc...nawet SRL za 185 zł za 1 szt.(lub 270 zł z tuleją) powienien spokojnie przehulać 2 lata (1 rok gwarancji). Mój brat zakładał części zawieszenia firmy SRL do BMW E39 i nie było się do czego przyczepić.

zderzaka nigdy nie zdejmowałem aby wyciągnąć IC, zdejmowałem obudowy z ołu silnika zdejmowałem opaski na rurze wchodzącej d ICi do wylotu IC dwie sruby mocujące od spodu i po problemie IC na wierzchu. Nie wiedziałem że można ściągnąć intercooler bez zdejmowania zderzaka. Czy beż ściągania zderzaka jest szybciej? Czy ma ktoś może link do opisu Tudma? Też planuje wyczyścić cały dolot, łącznie z kolektorem w wolnym czasie (no i przyda się dobry opis). Pozdrawiam.

"Dziadostwo w koncentracie" Czy ty wiesz co piszesz??? Mnie 10 litrów gotowego płynu Shell (dodam że bardzo dobrej jakości - używam go od około 10 lat) kosztuje ok 45 zł. (Dodam że kupuje z bardziej niż pewnego źródła). Do przeciętnego samochodu potrzeba w granicach 10 litrów (czasem mniej lub więcej), więcej różnica na jednej wymianie to około 55 zł. Jeśli w rodzinie są np 4 auta, to oszczędność już jest całkiem spora i wcale nie jest to kosztem jakości. W Bmw wymiana płynu chłodniczego co 4 lata max. Z tego co mi wiadomo BMW sprzedaje tylko koncentrat do chłodnic.

Obojętnie czy lato, czy zima płyn chłodniczy musi być i to koniecznie. Na samej wodzie pompa wody długo nie pochodzi. Ja kupuje koncentrat shella (zielony i bardzo gęsty) prosto od lokalnego przedstawiciela za ok 8,50 zł za litr koncentratu, czyli wychodzi ok 4,25 za litr gotowego płynu. (Jest w 20 litrowych bańkach). 1 do 1 z wodą wychodzi do -34'C. Stosuję go od wielu lat i żadnych zastrzeżeń. Ten koncentrat można też dostać w 5 l opakowaniach, jest w wyższej cenie niż w 20 l, ale ma też trochę lepsze właściwości. Nie polecam tanich płynów chłodniczych np z marketów. Są rzadkie jak woda i ich właściwości smarne i zabezpieczające są marne, jakościowo często proporcjonalne do (niskiej) ceny.

Zderzak trzeba ściągnąć na 100% aby zdjąć intercooler i dokładnie wyczyścić. Przyznam że szczegółów już nie pamiętam, bo robiłem to prawie dwa lata temu. Jak będziesz miał więcej czasu na czyszczenie to nie zapomnij o zaworze EGR. Może kolektor ssący też wymaga wyczyszczenia, ale to nie jest już takie łatwe i bez demontażu i dobrej chemii też się nie obędzie. Sprawdź też odmę - separator (ewentualnie wymień w niej filtr lub plastikowy wkład) Kompletna kosztuje w serwisie ok 185 zł, sam wkład ok 90 zł.