Skocz do zawartości

TomaszM

Zarejestrowani
  • Postów

    349
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TomaszM

  1. Dzięki za podpowiedź. Jest to jakiś trop... Czy wiesz jak się zabrać do zdejmowania tej osłony? Są tam jakieś spinki, ciągnąć energicznie do siebie?
  2. Panowie, Nie działa mi poprawnie ww funkcjonalność. Jest też błąd potwierdzający jakiś problem (E444 - moduł fotela kierowcy). Objaw jest taki, że nie czuję aby coś się zmieniało na plecach podczas naciskania regulacji wypchania odcinka lędźwiowego. Coś jednak tam się dzieje, bo czuć słychać pracę jakiegoś silniczka/pompki... Może nawet minimalnie czuję jakiś ruch ale to nie to samo co było, czy to co jest w fotelu pasażera! No i pytanie czy wie ktoś jak się zabrać do diagnostyki tego problemu? Jak się dostać do tego ustrojstwa? Czy może być tam jakaś nieszczelność, dziura...? Miał ktoś z Was do czynienia z tym mechanizmem? Okazało się, że było zwarcie na przełączniku przy fotelu. Wystarczyło rozgiąć trochę blaszki wewnątrz przełącznika... Wszystko działa super. Ponieważ rozebrałem wszystko więc mam sporą wiedzę co i jak tam działa. Gdyby ktoś miał problem to zapraszam!
  3. Napisz Rivasi proszę czy są to wartości na najwyższym biegu? Może to głupie pytanie, ale wiem z doświadczenia, że mogę jechać w podobnym komforcie zarówno na 5 jak i na 6 biegu (mam manual). Zwłaszcza przy prędkościach relatywnie nie wysokich, o których piszesz czyli np 90-100km/h. I mam wrażenie, że wcale na 6 nie pali mniej niż na 5..., zwłaszcza w okolicach rzeczonych 100km/h. Moje auto z podobnym silnikiem (328xi) ostatnio w trasie Warszawa-Gdańsk, ze stałą prędkością 110-120km/h spaliło poniżej 8l. Komputer pokazał 7,8. Widzę, że mam średnio o 0,5-1 litr mniej przy prędkościach, o których piszesz. Co ciekawe, przy prędkościach w okolicach 180-200km/h auto pali jak w mieście czyli 12-13l. Miasto u mnie 12,3. Letnią porą. Teraz pół litra więcej. Generalnie nie przekraczam 13l. I tu się zgodzę, że w mieście spalanie jest raczej stałe bez względu na styl jazdy. A jeśli nawet są różnice przy bardzo ostrej jeździe to nie są one duże.
  4. Witam, Mam pytanie w związku z błędami, których nie dało się skasować. E104 i E444. Ten drugi jest o tyle dla mnie jasny, że mam problem z pompowaniem fotela kierowcy (lędźwie) i jak rozumiem ma z tym związek. Tu mam dodatkowe pytanie, ponieważ naciskając przyciski, które przesuwają/pompują odcinek lędźwiowy słyszę, czuję, że jakaś pompka/silniczek pracuje natomiast oparcie się nie wypycha. Czy możecie podpowiedzieć jak się do tego zabrać? Od czego zacząć? Jak dalej diagnozować? Natomiast pierwszy błąd jest dla mnie zagadką... Macie pomysł co z nim powiązać? Samochód działa normalnie. Problem okazał się błahy choć zajęło mi trochę czasu żeby go zgłębić... To zwarcie w przełączniku sterowania pompowaniem lędźwi. Wystarczyło odgiąć trochę styki. Pompowanie zaczęło działać!
  5. Skoro ma być 3,5l to proponuję z Nissana 350 :)! Podobno dobry motor! ;-) A tak poważnie, to kolego chyba chodzi Ci o 3 litry, domyślam się że w wersji 335? Myślę, że większość forum mnie poprze, że takiej pojemność BMW nie oferuje. Poczytaj sobie o wariantach silników i zastanów się co chcesz.
  6. Potwierdzam, że w ASO są pakiety Alianz, które wydają się całkiem rozsądne cenowo. Po rozmowie telefonicznej wydaje się, że nie powinno być problemu, o którym pisałem czyli z dyskryminacją aut z USA w związku z ich różnością w stosunku do wersji europejskich...
  7. Dzięki za sugestie! Akurat paradoks tej sytuacji jest taki, że moje auto jest z Kanady, więc w całości w specyfikacji Europejskiej (liczniki, wskazania, światła, wszystko...) Różnic, których boi się ubezpieczyciel z wyjątkiem silnika nie ma żadnych!
  8. Panowie, Co roku spotykam się z tym samym problemem chcąc ubezpieczyć auto. Nasze ubezpieczalnie często nie mają w katalogu wersji nie sprzedawanych w Europie a jeśli jest inaczej to krzyczą potworne ceny... Ponieważ znowu jestem przed kupnem polisy na kolejny rok i sprawdzam oferty to chciałem spytać jak Wy sobie z tym radzicie i co polecacie? Z tego co podzwoniłem: - PZU - da się ale za astronomiczną kwotę... Przez ostatnie lata właśnie tu kupowałem ale w tym roku mam dość w związku z proponowaną ceną (ponad 4 tyś) - Link4 - brak w katalogu wersji 328 (są tylko 325 i 330). Brak możliwości wykupienia uczciwie AC. Tylko OC - Aviva - jw. z tą różnicą że w katalogu jest wersja 328 ale system nie pozwala wykupić AC. Tylko OC. Zasłaniają się niechęcią do aut zza oceanu w związku z różnicami w stosunku do Europy i problemem z częściami. Na moje tłumaczenia że z BMW jest nieco inaczej są głusi... - Liberty - tylko OC, brak w katalogu wersji 328 Więcej nie dzwoniłem bo mnie szlag mało nie trafił... Zastanawiałem się czy po prostu nie zadeklarować wersji 330 i się nie przejmować...? Jak Wy ubezpieczacie Wasze 328?!
  9. Witam, Ja w swoim benzynowym samochodzie usunąłem ten dławik i różnica polega na tym, że: - lepiej wchodzi pierwszy bieg, a bywało różnie. Czasem i teraz potrafi lekko haczyć ale jest lepiej, - biegi i sprzęgło chodzą łagodniej, bardziej miękko, - trudniej wywołać np. w korku efekt szarpania podczas częstego ruszania (mam manual) Innych różnic nie zauważyłem, a te nazwałbym subtelnymi. Jeśli miałbym to zrobić raz jeszcze - zrobiłbym:)! Co do objawów, o których często piszą poprzednicy to również szedłem tym tropem myśląc, że to ten element jest odpowiedzialny za moje problemy. Myślałem też, że to cewka... Miałem poszarpywania podczas przyspieszania do 2 tyś obrotów na dwójce i wyższych biegach ale niezależnie od temperatury silnika. Na rozgrzanym również. Nawet założyłem taki temat ale został zamknięty (zbyt szybko jak się okazuje...). W każdym razie w moim przypadku winne były świece. Wytrzymały 70tyś. Oryginalne.
  10. daj zdjęcie bo bez niego ciężko powiedzieć... ...masz tarcze zwykłe czy z dziurami?
  11. Podobnie, ale nie tak samo:)! ...np. nie trzeba ciąć maty...! Moim zdaniem operacja w E91 jest mniej skomplikowana:)!
  12. Witaj, Jestem po takim zabiegu i niestety sporo jest rozbierania. Trzeba praktycznie zdemontować górę nadkoli w bagażniku, oczywiście razem z plastikami. Trzeba wyczucia żeby niczego nie połamać bo niektóre elementy mocno siedzą. t.
  13. Ja tylko dodam do waszych rozważań na temat skuteczności hamowania, ale pod kontem porównywania swoich wrażeń, że zupełnie zapominacie, a w każdym razie nie piszecie o oponach..., które w moim odczuciu mają wielkie znaczenie w procesie hamowania... Najlepszy zestaw hamulcowy, z górnej półki + słabe opony i co będzie...? Jak ktoś pisze, że u mnie ten zestaw, takie klocki, hamulce itd działały lepiej a drugi pisze, że ten sam zestaw u niego wypadł blado to może to jest moment aby wspomnieć o całej reszcie warunków mających wpływa na hamowanie i subiektywną ocenę, inaczej te rozmowy nie trzymają się kupy...:)!
  14. Ok, ale weźmy taki klasyczny przypadek modeli od 318 do 330 (wszystko jedno czy benzyna czy diesel). Zakładam że z fabryki, w standardzie wychodzą z takim samym rozstawem kół. Oczywiście wielkość kół (średnica, szerokość) będą się różnić ale od piasty do piasty zakładam że jest tak samo... Może teraz będzie precyzyjniej.
  15. Chciałem się spytać jak to jest..., tych co mają założone dystanse, w różnych konfiguracjach ich szerokości w stosunku do wrażeń z jazdy bez dystansów. I nie chodzi mi tu o wygląd bo tu sprawa jest jasna. Jeden lubi szerzej, inny nie zwraca uwagi itp... Na ten temat nie chciałbym tu rozważać. Pytanie moje jest takie, jak dystanse wpływają na trakcję, prowadzenie w koleinach, skręcanie? Auto opuszcza fabrykę bez żadnych dystansów i w takiej postaci powinno prowadzić się teoretycznie najlepiej, optymalnie. Tak ja to rozumiem. Dokładając centymetry na osie, lub jedną oś zaburzamy geometrię, koła poruszają się po innych liniach itd. Ważna uwaga, mam na myśli auta, które opuszczają fabrykę na jednakowych felgach, na każdym z kół. Ta sama szerokość opon, ET, średnicą. Takich jest większość. Czy w BMW rozstaw kół na obu osiach jest fabrycznie jednakowy, czy np. tył już jest nieco szerszy? Pytam bo różnie z tym bywało na świecie. Francuskie samochody miały kiedyś szerszy rozstaw kół przednich i też miało to jakieś uzasadnienie... Więc jak to jest? Z dystansami jest tak samo o ile damy po równo? Lepiej jeśli damy więcej z tyłu? Gorzej w każdej sytuacji? A może chodzi tylko o wygląd...? Jeśli tak to czy warto tracić przyjemność z prowadzenia...? t.
  16. Aby dostać się do skrzynki x-drive, do korka i wykonać serwis, o którym piszesz trzeba niestety odkręcić parę elementów od spodu… Nie jest to taka przyjemna i bezbolesna wymiana oleju jak w dyfrze, skrzyni biegów czy silniku… Jest gorzej ale bez przesady. Na 100% jest filmik na YT. Poszukaj.
  17. Ja mogę z autopsji polecić tarcze niemieckiej marki Hella - Pagid, które wyprodukowane są w… Chinach. Mało popularne chyba jeszcze u nas części... Cena jest bardzo dobra, jakość również. Do tego bardzo estetycznie pokryte są cynkiem więc rdza nie ma szans (za szybko). Hamowanie nie odbiega od innych droższych produktów. Co do wymiany to ponieważ wykonywałem ją parokrotnie sam to mogę powiedzieć z doświadczenia, że w warunkach domowych i zwykłymi narzędziami może być problem z: - przesunięciem tłoczków. Trzeba się do tego umiejętnie zabrać. Ręką nie dałem rady. - odkręceniem śrub jarzm (do wymiany tarcz konieczność) zwykłym kluczem, zwłaszcza od strony kierowcy (mam na myśli przód). Trzeba sporo siły, dźwigni i dobrego klucza żeby te śruby puściły a gdy mamy auto na lewarku to ciężko tą siłę przyłożyć… Powodzenia
  18. Współczuję... Będziemy się rozglądać! Powiedz, miałeś jakieś zabezpieczenia?
  19. Hej, Zważywszy na to co mamy za oknem..., to może lepiej zostać przy letnich:) No chyba że mieszkasz gdzieś na Podkarpaciu..., bo jeśli do miasta to zaczynam się zastanawiać nad sensem zmiany opon. W takiej Warszawie to zaczyna mijać się powoli z celem:) A tak trochę poważniej to właśnie w związku z pogodą, jej ewidentną zmianą no i tym co napisałem wyżej uważam, że w naszych realiach na pewno nie ma co kupować tych najdroższych... Szkoda na te "niby zimy" pieniędzy w kosmiczną technologię opon zimowych. Można mieć teraz dobrą, nową oponę za 2/3 ceny Michelin, Conti czy Bridgestone i czuć się bezpiecznie! t.
  20. A ja Panowie tak troszkę od innej strony. Mam taki apel o zdrowy rozsądek przy wyborze/doborze akumulatora. Zwłaszcza zwykłego. To jest, mimo że bardzo ważne, to proste urządzenie i warto sobie zdać z tego sprawę..., i nie inwestować w drogie aku bo to nie mam sensu. Warto kupić oczywiście jakiś markowy model (jakikolwiek, polski, japoński, włoski, niemiecki itd) ale patrząc np na linię Centry i jej trzy marki od zwykłej niby budżetowej po niby premium to śmiech mnie ogarnia bo różnica polega głównie na kolorze i estetyce obudowy... Środek jest ten sam i nie ma się co oszukiwać. Kwas, ołów, woda, cele, reakcja chemiczna i tyle... Każdy z nas miał to w szkole:) Działanie akumulatora od lat jest takie samo i wiele zmienić tam się nie da. Te wszystkie oczka zmieniające kolor i inne bajery są tylko i wyłącznie zabiegiem marketingowym, za który my dajemy się golić... Miałem wiele aut, każde oczywiście z inną baterią, nawet nie wiadomo przez kogo robioną. Nigdy nie wymieniałem akumulatora wcześniej niż po pięciu, siedmiu latach albo i lepiej! Jeśli akumulator jest dobrze dobrany a auto sprawne, normalnie użytkowane to powinien tyle sobie działać niezależnie od producenta, gwarancji. Nie przepłacajcie...! Myślę, że w okolicach 300zł da się dokonać dobrego zakupu i zapomnieć o sprawie na wiele lat... Pozdrawiam.
  21. Weź jeszcze pod uwagę wariant pośredni czyli 328:)! To ten sam motor N52B30. Sam taki posiadam, w manualu właśnie ale i z napędęm 4x4, i spalanie w Warszawie jest na poziomie 12,5l przy normalnej jeździe, ale bez żadnego oszczędzania. A ciąg jest bardzo przyjemny od samego dołu do końca...;) Reakcja na gaz to bajka..., trzeba samemu się przekonać. Gdzieś czytałem, że właśnie w tym wariancie silnika N52 jest ona najlepsza (najszybsza).
  22. Co do zasady zgadzam się z Rivasi, tanim zamiennikom mówimy nie:)! ...lecz nie mogę się zgodzić w tym konkretnym przypadku żeby powyższy zestaw nazwać tym mianem. To średnia półka cenowa a do tego uznani producenci. Nazwałbym go raczej rozsądnym kompromisem ceny do (teoretycznej) jakości, przynajmniej na papierze. Choć jak się okazuje taki duet nie musi się sprawdzać i dobrze współgrać. Tak jak kolega Tomasztolala dałem się namówić czytając właśnie forum, analizując posty i opinie innych. Mi na szczęście nic nie piszczało ale ww zestaw "nie zagrał". Oczywiście do nikogo pretensji nie mam, cieszę się, że mogę praktyczną, zweryfikowaną wiedzę przekazać na forum. O to chyba w tym chodzi... Co do propozycji eskalowania problemu u producenta to doskonale Rivasi wiesz jakie to niewdzięczne zadanie, a zwłaszcza jeśli chodzi o materiały eksploatacyjne a hamulce zwłaszcza. Być może popełniam błąd ale szczerze powiem nie mam na to ani ochoty, ani czasu.
  23. Dla wszystkich, którzy rozważają zestaw Zimmermann Sport + ATE Ceramic: http://images66.fotosik.pl/970/cef9500bd546a1de.jpg http://images66.fotosik.pl/970/8a57481d07a2a59f.jpg Tak to wygląda po ok. 50 tyś przebiegu. Od wewnątrz dziurki w tarczach są pozatykane, od frontu nie. Z niewiadomych przyczyn w tak dziwny, nirerówny sposób zużyły się klocki. Wewnętrzne klocki zdarte prawie do zera gdzie tych drugich zostało ponad pól centymetra. Tarcza również od strony wewnętrznej w stanie kiepskim, od frontu tylko górne krawędzie nie były dokładnie zbierane. Stan zacisków doskonały, tłoczki ok, jarzma czyste, posmarowane. Reasumując, nie jestem zadowolony z obrotu sprawy. Przy zachowaniu wszystkich wytycznych prawidłowego montażu i eksploatacji zrobiło mi się tak jak widać na zdjęciach. Nie muszę dodawać, że hamowanie również nie było najlepsze. Uważam, że klocki ceramiczne oprócz tego, że rzeczywiście mniej pylą (nie widać tego, ścierają się na inny kolor), to nie mają więcej zalet. Hamowanie jest bardziej drewniane, dają gorsze czucie hamulca od tradycyjnych, dobrych klocków. Generalnie odradzam taki zestaw. Przetaczam tarcze i zakładam zwykły miększy klocek i zobaczę jaka będzie różnica. t.
  24. Słuchajcie, A do przedniego dyfra (xdrive) to samo się leje co do tylnego? t.
  25. A może masz tarcze nawiercane? One dają taki dźwięk.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.