Varrol

Oczywiście moja wypowiedź nie była na serio... Jednak jakiś cel miałem pisząc ją... No i cóż - wypowiedź była tak banalna i głupia, że aż nie mogę zrozumieć jak ktoś to mógł na serio potraktować (zwłaszcza, że nie przejawiałem jak dotąd na forum tak drastycznych poglądów). Dla mnie temat jest bez sensu - kolejna kłótnia co lepsze - E30, czy E36 - i wierzcie mi, że nie wiadomo jak obojętnie by do tego podchodzić, to jak się ciągle słyszy negatywne opinie o swoim samochodzie, to nie jest to przyjemne - zresztą dla kilku osób było aż tak nieprzyjemne, że zaczęły mnie obrażać (uśmiałem się jak nigdy)... Cieszę się, że jednak większość użytkowników zachowuje poziom. Szanujmy się nawzajem i nie krytykujmy zawzięcie innych modeli niż nasze. A wszystkie osoby, którym sprawiłem moją wypowiedzią przykrość - przepraszam - uważam E30 za świetny samochód.

Przy przedniej szybie? Bo rozumiem, że woda leci gdzieś z okolic deski rozdzielczej?

E30 to syf - wygląda jak duży fiat - może dlatego się starsi ludzie oglądają, bo im się z PRLem kojarzy. W środku jak i na zewnątrz jest tak toporny, że bardziej nadaje się do wożenia ziemniaków niż ludzi. Nie wspominając już, że większość E30 na polskich drogach, to zardzewiałe złomy. Zresztą czego chcieć od samochodu w cenie średniego roweru... A cena dobrze utrzymanych zabytków zawsze będzie wysoka: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2627125 - nie świadczy to jednak o jakości samochodu... Pozdro dla "fanów" E30 :wink: :dance:

To jest związane tylko z prędkością? Jak pojedziesz na 3 biegu przy wyższych obrotach, to jest ok? Możesz zawsze się rozpędzić, potem szybko stanąć i obwąchać samochód - powinno jeszcze być czuć. Zobacz też, czy opony gdzieś nie obcierają - to może być minimalnie - jeżeli w jakimś miejscu jest bardzo mała szczelina pomiędzy oponą a błotnikiem, to w czasie jazdy może lekko dotykać.

Huh, przecież oni mają terminy - umawiasz się za tydzień/dwa i już - a nie z dnia na dzień. A poza tym niektórzy, zwłaszcza jak mają dużo pracy po prostu tacy są, że o wszystkim zapominają - ale to nie znaczy, że warsztat kiepski. W końcu to najbardziej oblegany serwis w Krakowie. Wiele razy miałem już podobną sytuację w bardzo dobrych firmach - trudno, trzeba się przyzwyczaić.

Hehe, czytałem to już jakiś czas temu. No cóż - może faktycznie przesadziłem - trochę mnie ta naprawa blacharska dobiła - faktycznie sporo dołożyłem, ale teraz dobrze wiem czym jeżdżę i wiem, że samochód jest już w bardzo dobrym stanie. Mam nadzieję, że teraz będę już tylko zmieniał płyny i filtry.

Ehhh. nie wiesz, to nie pisz, bo tylko ludzi w błąd wprowadzisz - właśnie większość oryginalnych jest plastikowa...

Huh, czemu to zdjęcie to fotomontaż? A poza tym to dziwne pytanie - bo. np. warto założyć 18-stki dla wyglądu, a 16-stki dla komfortu - wszystko zależy od ciebie - ciężko tu coś podpowiedzieć.

Właśnie skończyłem poprawki lakiernicze na samochodzie i chciałbym teraz zastosować jakieś środki, które po pierwsze nadadzą ładny połysk, a po drugie zabezpieczą lakier przez czynnikami zewnętrznymi. Trafiłem na dwie ciekawe firmy: TurtleWax i Meguiars - z tym, że pierwsza ma znacznie niższe ceny. Jaki byście polecili zestaw środków do lakieru? Może jakieś metody, czy produkty innych firm? Chodzi też o to, żeby zachować rozsądną cenę.

I cofną licznik :D

Jak ktoś jeździ głównie w trasy to się kierownica nie zużywa tak jak po mieście. No, a jeszcze ktoś może mieć szorstkie łapy.

hmmm ciekawe czemu takie tanie :norty: Z aukcji wynika, że to nie cena ostateczna... Trudno porównywać E30 do E36 w cenie 10 tys, bo te pierwsze będą zadbane, a drugie w większości złomy.

Wydaje mi się,że sprzedajesz normalnie - tak jak każdy samochód - jedynie w umowie kupna-sprzedaży wpisujesz uszkodzenie - choć też niekoniecznie bo tam jest punkt, że kupujący zna stan samochodu. Brak dowodu rejestracyjnego może stwarzać tylko jeden problem - kupujący może się bać, że to nie twój samochód - ale nie dostałeś żadnego potwierdzenie od policji, że zabrali dowód?

Ja sobie zmieniłem na nowy grill - według mnie jest ładniejszy - to znaczy nerki, bo grill wygląda tak samo. Ogólnie to nie tylko wygląd nerek jest inny, ale też mają lepsze mocowania i są solidniej zrobione.

Wpływa na zmniejszenie ilości mandatów, bo licznik pokazuje większą prędkość niż się faktycznie jedzie - można sobie nawet obliczyć przekłamanie. W ogóle jest to dobra sprawa, bo i lepsze przyśpieszenie i spalanie po mieście może spaść - tylko prędkość maksymalna spada - ale to chyba nie problem, bo gdzie można 200km/h jechać...

Szukanie najbardziej awaryjnego modelu jest trochę nietrafione - raczej można mówić o najbardziej awaryjnym silniku - bo mówiąc o awaryjności właśnie to głównie mamy na myśli, a też to sprawia największe problemy i naraża na największe koszty. Z drugiej strony w przypadku BMW nie ma w zasadzie sytuacji, że w danym silniku notorycznie coś się psuje - po prostu elementy zużywają się w normalnym tempie i w końcu przestają funkcjonować - nie tak jak w niektórych samochodach, gdzie z powodów wad konstrukcyjnych, czy kiepskich materiałów nagle bez wyraźnego powodu jakaś część odmawia posłuszeństwa. Ciężko też porównać przypadki z forum z innego powodu - każdy model występuje tu w różnych ilościach - najwięcej jest E36, potem chyba E34 i E30, trochę E32 i E38 - nowsze i starsze zdarzają się już rzadziej...

U mnie jak źle założyłem pokrywę obudowy filtra oleju, to mi schlastało pół silnika. Okazało się, że była minimalna szczelna na podkładce podkładką pomiędzy śrubą a pokrywą.

Jeżeli zamierzasz przekładać kierownicę, to radzę odpuścić i szukać innej - pozostałe drobiazgi o których wspomniałeś, to bardziej aspekty estetyczne i można samochód łatwo przywrócić do idealnego stanu - pod warunkiem, że cena jest dobra.

Temat był już wielokrotnie poruszany i zdania są podzielone - no bo 40mm to przecież nie jest jakaś magiczna granica - a co jak będzie 41mm? Czy 39mm nie uszkodzi, a 41mm już będzie niszczył amortyzator? Szczerze mówiąc to bym się bał ponad 20mm obniżać na seryjnych amortyzatorach.

Też mam Firefoxa i nic nie wyskakuje - sporadycznie się trafi ankieta - ale nawet nie wiem, czy to z tego forum, czy z jakiegoś innego, bo to tak raz na miesiąc wyskakuje.

Ja mam Boscha i nie narzekam. Następne może kupię NGK - tak na próbę.

Miałem różne akumulatory, znajomi też - i jak narazie jedyna firma, która nie zawiodła to Centra.

Też mam taką i wszystko OK jest. A jak z jej wytrzymałością? Bo moją mi matoły w serwisie rozwalili...

Są chyba specjalne smary do aluminium, żeby się nie zapiekało - wiem, że stosuje się je w rowerach do aluminiowych śrub. Zastosowanie podkładek też mogło by coś dać takim przypadku, bo wtedy podkładki by się wtedy zapiekły, a same śruby można by odkręcić.

Śruba ci się blokuje na gwincie, czy do felgi tak przywiera? Jasne, że podkładki mogły by pomóc - bo lepiej by śruby felgę chwytały - jeżeli stożek śruby jest za mały do felgi. Ale czemu właściwie tak się dzieje - za mocno ci dokręcają śruby? Ja u siebie zawsze smaruję gwinty śrub przed przykręceniem i nie ma problemów z odkręcaniem.