SMS

Myślę, że to możliwe, jeżdżąc tylko do i z pracy (mam dokładnie 4,6 km, ale rano nie mogę się podnieść ;) ) średnia wychodzi mi nawet do 16 l/100 km. jeśli pojadę gdzieś dalej tym samym stylem ok. 11,5 a w trasie czasem poniżej 10. Niedogrzany silnik dużo więcej pali. Mimo, że mam troszkę inny silnik to tylko troszkę ;) . Jeśli masz jakieś wątpliwości co do spalania zalej pełen bak, zrób "ciurkiem" ze sto kilometrów i zalej znów do pełna. Zobaczysz, że wyjdzie prawidłowo.

Powoli wszystko zaczyna układać się w logiczną całość... ;) . Trochę czasu temu z Mariem miałem przeprawę - Jego komp przy wyjmowaniu z podłączonym aku zdychał. Okazało się że wykasowywało niektóre komórki z EEPROM-a. Mój w Jego samochodzie zrobił to samo. Teraz czytam, że przy słabym aku też tak się dzieje. Czyżby była jakaś różnica w budowie wewnętrznej (oprócz gniazda płytki kodowej) między kompem oryginalnym a "sztukowanym" mająca na celu ustabilizowanie napięcia zasilania? Czort wie... nie mam dostępu do oryginału żeby porównać. Na razie wniosek nasuwa się sam: nawet jak wszystko jest teoretycznie dobrze zrobione, to jeśli nie zadziała trzeba najpierw sprawdzić zawartość pamięci... A co do pinów 9 i 17 - jeden z nich to (chyba) + stały (lub przez stacyjkę), a drugi + z alarmu: sprawdż, czy nie pomyliłeś pinów... (to pierwsze co przyszło mi na myśl ;) )

Niestety, mamy do siebie dość daleko, a poza tym nie mam odpowiedniego oprzyrządowania (tzn. programatora). Nie masz jakiegoś Kumpla któremu nie obca jest lutownica i prąd? ;) Jeśli ktoś trochę "siedzi" w temacie, lub chociaż jest po szkole elektronicznej powinien poradzić sobie bez trudu. Osobiście służę radą :cool2: :)

Taaaa.. nie opłaca się... :) EEprom szeregowy z serii 93C46 to koszt 3 - 5 PLN. Dostęp do odpowiedniego programatora ok. 20 PLN lub uśmiech ;) Kawałek płytki uniwersalnej 0,50 - 1 PLN Wkład do kości z wiadomego wątku - wprost bezcenny ;) W linkach wcześniej masz zdjęcie płytki kodowej - zrysuj połączenia, kup pamięć, zaprogramuj wkładem, wlutuj do płytki uniwersalnej a płytkę do OBC, wsadź obc do samochodu, ciesz się pełnym komputerkiem. A co do oprogramowania, to np. wkład od 525 będzie działał w 520, tylko może (choć nie musi) przekłamywać wartości spalania. A na hasło " nie da się" - tak było do momentu poznania wkładów do pamięci, dopuki się nie pojawiły to rzeczywiście był kłopot.

Lepiej podawać tak: ed2k://|file|BMW.ETK.v12.0.2006.MULTiLANGUAGE.DVD.ISO-TBE.iso|1521983488|2DBE7FCB570B6F766DEDE15FC0483731|/ Jak ktoś ma muła, to wystarczy ctrl C, ctrl V i działa ;) Jakby Ktoś posiadał jeszcze aktualny plik z cenami w PLN, to by już była pełnia szczęścia :modlitwa: :lol: :D

Jak już wcześniej Kolega Marek napisał powinieneś mieć podłączone podtrzymanie pamięci, jeśli nie masz to radio może się zachowywać tak, jak napisałeś. Ja mam radio Pioneera. Jest przerobione na kieszeń więc podtrzymanie mam zawsze (dodatkowo z wewnętrznej bateryjki), ale też czasami wyłącza sie podczas rozruchu (choć nie traci ustawień). W niektórych radiach (podobno we wszystkich pioneerach) jest zabezpieczenie przed całkowitym rozładowaniem akumulatora - poniżej pewnego napięcia zasilania radio wyłącza się, żeby go do końca nie wyeksploatować. Jeśli przez pewien czas jeżdżę tylko krótkie dystanse, to podczas rozruchu radio się wyłącza. Po prostu akumulator jest trochę słabszy i następuje większy spadek napięcia - po doładowaniu na maxa lub dłuższej trasie przy kręceniu rozrusznikiem nic się z radiem nie dzieje. CHIEFF - po prostu doładuj akumulator i zobacz co się dzieje - jeśli będzie nadal tak samo to mozliwe że jest to pierwszy symptom problemów z aku... (choć na poprzednim moim aku przez pół roku jeździłem od czasu pierwszych wyłączeń radia, aż w końcu zdechł w sumie trochę z mojej winy)

To jest chyba podobny siłownik jak w mojej E34 - napięcie na siłownik (są tylko 2 kable doprowadzające) jest podawane dosłownie niecałą sekundę. Voltomierz elektroniczny o kroku ok. 0,5 s nie dał rady tego w pełni zmierzyć. Wsuwanie i wysuwanie siłownika jest szybie i realizowane przez zmianę biegunowości napięć na dojściu. Na "pocieszenie" dodam, że u mnie jest nierozbieralny (chyba że młotkiem ;) ), i po jego awarii musiałem po prostu kupić inny...

caly obc z przyciskami czy tylko wyswietlacz?? Cały z przyciskami :cool2:

Klucz (bodajże 13, ale mogę się mylić) w łapkę i: - zdejmujesz zaślepkę z osi obrotu wycieraczki (plastikowa, trzyma się "na wcisk", lepiej to robić z wyczuciem, bo można ją ułamać) - odkręcasz kluczem śrubę mocującą wycieraczkę - zaznaczasz (np. mazakiem) w jakim położewiu jest teraz założona wycieraczka na sworzeń który obraca wycieraczką, - zdejmujesz wycieraczkę, przestawiasz ją o 1-2 ząbki w górę na ośce i zakładasz z powrotem - sprawdzasz, czy po włączeniu wycieraczek nadal walą o karoserię na dole lub o słupek. - jeśli nadal walą to przestawiasz do skutku (regulując góra-dół) - skręcasz wszystko z powrotem Sworzeń który obraca wycieraczką nie powinien mieć praktycznie żadnych luzów, więc jeśli u Ciebie lata jak Żyd po pustym sklepie to najprawdopodobniej masz już zużyty mechanizm. Wtedy regulacja może być nie możliwa (Po co ja pisałem wstęp z myślnikami ;) )Jest to standartowa usterka E34, i (niestety) nie są produkowane zamienniki tych mechanizmów. W takim przypadku użyj "szukaj" i znajdź odpowiedni temat na forum - przypadek tych mechanizmów był wielokrotnie wałkowany (na tej stronie masz dużo więcej na temat wymiany.

A na czym polegała ta przeróbka?

Jeśli chodzi o oryginały, to posilam się ASO: (tu znajdziesz adresy) . Najczęściej korzystam z Czerniakowskiej - Pan, który sprzedaje części (taki po czterdziestce) jest całkiem przytomny, i jakby co to potrafi doradzić.

Mniej "wody", więcej cierpliwości - chyba że masz dużo pieniędzy :lol: :twisted: (Jesli dobrze pamiętam) to jeszcze były zegary bez wyświetlacza. Jakie miałaś jak kupiłaś samochód? Działały prawidłowo? Jakbyś znalazła fotkę, to było by miło ;) (lub podaj na priv ostatnie 7 znaków vin-u, zobaczymy co na to ETK) Co do OBC: Jak uruchomisz zegary, to spraw sobie "płytkę kodową" i powinno wszystko zadziałać. A jeśli chodzi o przełacznik w kierunkach, to tego nie robiłem, więc raczej nie pomogę :(

Oj Fanko, Fanko... Widzę, że jesteś w gorącej wodzie kąpana... ;) Po kolei: Aby zegary dobrze działały, muszą być takie same jak były (z takiej samej wersji silnikowej, o takim samym wyglądzie), upgrade do wyższej wersji baaardzo rzadko się udaje. CHECK CONTROL jest zależny od pozostałych komputerów w samochodzie, więc najprawdopodobniej nie zadziała jesli fabrycznie nie został uruchomiony. Jeśli kupisz zegary o tym samym wyglądzie, ale będzie np. przekłamywał obrotomierz, to można wymienić w nich oprogramowanie (i powinno działać). To że masz jakieś dodatkowe wtyczki, to jeszcze nic nie znaczy - trzeba zobaczyć do czego są podłączone z drugiej strony ( i czy w ogóle są ;) ). A co do OBC to (skrót tego co jest wcześniej): - sprawdź czy masz podłączony pin 17 (bodajże) do napięcia + 12. - na pewno masz jakiegoś Znajomego który zajmuje się elektroniką, uśmiechnij się do niego ;) - wydrukuj ten cały wątek - jeśli Gość ma choć trochę pojęcia, to zrobi Ci wtytczkę kodową i wszystko będzie działać (nie musisz sprzedawać 055 - w nim łatwiej lutuje się płytkę). - wydaje mi się, że komputerek pobiera część informacji z zegarów - więc jeśli masz uszkodzone lub od innego modelu to może nie zadziałać. Jeśli będziesz cokolwiek włączać lub odłączać w samochodzie, to NAJPIERW WYŁĄCZ KLEMĘ UJEMNĄ OD AKUMULATORA!!! Były już na tym forum przypadki, że działania przy załączonym akumulatorze powodowały uszkodzenie płytki kodowej (patrz przypadek mój i Maria ;) ).

Z tego co zauwazylem odblysnik w soczewce jest sporo przed zarowka, dlatego szczerze watpie by zaszkodzilo mu swiatlo padajace nan juz po przejsciu przez soczewke. Mysle jednak ze byloby to dosc trudne do sprawdzenia. Oj, chyba nie rozmontowywałeś swoich świateł ;) Chodzi o odbłyśnik w którym siedzi żarówka, a ten który widać z zewnątrz samochodu służy tylko ozdobie (i rzeczywiście trudno go przepalić). Ten wewnętrzny jest częścią układu świetlnego i jakiekolwiek zanieczyszczenia lub wypalenia powodują spadek strumienia światła. U mnie poprzedni właściciel też wsadził 100 W - i miałem piękne dziurki nad żarówkami...

Jeśli chodzi o Tungsram +50%, to u mnie chodziły jakieś półtora roku (ok 18 tyś km), cały czas jeżdżę na światłach. Pod koniec zaczęły słabo świecić, więc (mimo że się nie przepaliły) wymieniłem je. W obu starych żarówkach podczas wyjmowania odpadły żarniki :shock: , to pokazuje że był czas najwyższy je wymienić ;) . Wymieniłem na takie same - co se będe żałował 16 PLN ;) .

Ja (mimo wszystko) polecam warsztat na Ojcowskiej (ten z pierwszej odpowiedzi - namiary znajdziesz w wątku o warsztatach). Mają oryginalne oprzyrządowanie BMW, co nie jest bez znaczenia. Jak Ci podłączą, to ździwisz się ile różnych informacji jest zapisane w komputerach ;) . Dodatkowo jak już sprawdzą zawartość komputerów, to dowiesz się czy z resztą wszystko w porządku. Interfejsy z "alledrogo" tych błędów nie łapią. A co do ceny to się potarguj. Pan Janusz to Przytomny Człek, i jak trzeba to da żyć innym ;) .

Nowe to nie wiem... Ale mogą być dobre używki - ja przejechałem się na "szrot" BeeMkowy, przez moje ręce przeszło chyba 6 lub 8 wkładów - Prawie wszystkie miały feler odchodzenia farby z odbłyśnika (każdą tarłem chusteczką jednorazową - jak schodziła farba to odkładałem na bok). Z tego wybrałem dwa, które świecą już dwa lata bez problemów. A kosztowały mnie po ok. 20 PLN za sztukę :mrgreen: :twisted: Co do nowych to (jeśli dobrze pamiętam) Kumpel kupował wkłady do Helli w ASO po 160 PLN/szt.... Ale to dawno było, więc może teraz się to zmieniło.

To akurat dobrze.... A reszta? - nie wiem. Niestety nie jestem aż takim specjalistą...

W mojej E34 miałem odwrotnie - kilka dni temu nie mogłem otworzyć lewych tylnych drzwi (centralny działał, ale nie szło ani z zewnątrz ani od środka). Naprawa polegała na dokładnym rozebraniu umyciu i ponownym nasmarowaniu poszczególnych części zamka (tych które trzymają drzwi). Podejrzewam, że u Was jest to samo - weszła woda w syf który się tam przez lata zebrał... (Popularny serwis z Piaseczna zrobił to w "minutę osiem")

Zaraz, zaraz, po kolei (bo już się pogubiłem ;) ).... 1) Dokładałeś komputer dodatkowo, czy już miałeś zamontowany? 2) Jeśli wyjmujesz komputer, to KONIECZNIE najpierw przed jakimikolwiek czynnościami odepnij akumulator, poczekaj 5-10 minut a dopiero potem zacznij robić cokolwiek Dotyczy to nie tylko OBC, ale też innych działań przy elektronice). W jednym z forumowych samochodów była taka akcja, że bez wyłączenia akumulatora jakiekolwiek wyjęcie/włożenie OBC powodowało skasowanie pamięci - trzeba było ponownie programować EEPROM.

Niestety, mam do Ciebie kilkaset kilometrów więc osobiście nie pomogę ale: 1) Przeczytaj ten wątek , tylko tak dokładnie ;) 2) Znajdź w pobliżu jakiś serwis liczników samochodowych, komputerowy, RTV lub komórkowy i dowiedz się czy ktoś w nich ma programator EEPROM-ów (dokładnie szeregowej pamięci typu 93C46) i programuje te kości. 3) Z podanego wcześniej linka wydrukuj "wsad" Duska, wyjmij OBC z auta, a z niego płytkę kodową i idź do wspomnianego serwisu. 4) Poproś żeby zaprogramowali ją wsadem jak na wydruku ( i pokaż wsad Duska ;) ) 5) Zapłać należne pieniądze (jak będą chcieli więcej niż 20-30 PLN to się pokłuć ;) ) - jesli masz oryginalny OBC, to możliwe że trzeba będzie wylutować kość (dolicz do ceny jakieś 10 PLN) 6) Zamontuj i sprawdź czy działa. 7) napisz czy Ci się udało ;)

Skoro przewody podłączyłeś dobrze.... A masz komputerek z płytka kodową czy bez? Bo jak jej nie masz, to musisz sobie ją zrobić (instrukcja była na forum, poszukaj). W 520 jest ona potrzebna (a np.w 525 lub serii 7xx już nie ;) ).

Kupić nowe lub "nowe" ;)

Też tak robiłem :cool2: Tylko w przypadku gdy jest w samochodzie regulacja wysokości świateł aby wyjąć soczewki trzeba poluzować wkręty mocujące mechanizm regulacji. Inaczej jest duży kłopot z wyjęciem wkładów.

Krzysztof, zmień nicka na Popiel :mrgreen: :D :twisted2: