bobi82

Trochę pracy w nią włożyłeś :D To drewno do koloru auta nawet pasuje, ale w karbonie faktycznie będzie wyglądało jeszcze lepiej :wink:

To na razie zostawiam to tak jak jest, idzie przywyknąć :wink: Zobaczymy co latem będzie.

Te czasy niestety wcale nie minęły, gdzie handlarze zarabiają 5 tys. zł. na sztuce i to takiej wystawionej później za 20 tys. Nikt nie sprowadzi e60 z potencjalnym zarobkiem 1 tys. zł. bo zwyczajnie mu się to nie opłaca. Niestety ale cena w przypadku auta wystawianego przez handlarza jest odzwierciedleniem jego stanu technicznego lub ewentualnych ukrytych wad technicznych.

I od tego właśnie jest to forum, żeby się takich rzeczy dowiedzieć :cool2:

Zazdrościmy :mrgreen: :norty: :wink:

KT.... to chyba nie wieś? :norty:

Może Koledze chodzi tylko o walory jezdne? :wink: ale i tak za tą kwotę będzie ciężko coś znaleźć.

Nie mam żadnej marży, jestem z drugiego końca Polski i nie wiem kto to w ogóle ten Rybik :wink: ale wiem ile sam się naszukałem samochodu który odpowiadał mi mechanicznie i całościowo.

Nie miałem na myśli oryginałów z ASO, tylko oryginałów co idą na pierwszy montaż :wink:

Ta kierownica jest obgryziona czy mi się wydaje? :shock: Moim zdaniem auto zdecydowanie niewarte tej ceny. Znalazłem kiedyś na mobile.de 320i e90 w podobnej cenie (6.500 EU) od prywatnego sprzedawcy, 2006 r. czarna w manualu 102 tkm. 1 właściciel, książka serwisowa, bezwypadek, do końca serwis w ASO. Ale tylko 2 dni było ogłoszenie :wink: Tamto auto z mobile przy tym, to był "salon".

Taka prawda, tyle to kosztują w de e39 w dobrym stanie. Rozumiem gdyby auto sprzedawał ktoś prywatnie i cena byłaby atrakcyjna, bo trzeba się liczyć z utratą wartości, itp., itd. Ale jak auto sprzedaje handlarz, to trzeba w cenie auta wziąć poprawkę na jego zarobek i koszty sprowadzenia. Więc ile on za to auto zapłacił w de? 4.000 EU?

Bo BMW to taka dziwna marka, co tylko oryginały toleruje :mrgreen: A tak poważnie, jak na pierwszy montaż idzie wisko BEHR, to sam osobiście nie odważyłbym się zamontować innej firmy. Tak jak w przypadku termostatu, tylko i wyłącznie Wahler :wink:

Ale to przecież normalne, że w takim aucie coś będzie do zrobienia. Pisząc w "bardzo dobrym" stanie nie miałem na myśli ideału z salonu, tylko auto, które po zakupie będzie jeździło prosto, będzie zadbane i zaraz po kupnie nie będzie generowało kosztów w wysokości połowy ceny auta. Sam po zakupie w swoim e39 naprawiałem sterownik abs-u, wymieniłem kompletny termostat a w tym tygodniu będę regenerował alternator. Ale jest to koszt w sumie kilkuset złotych, poza tym (odpukać) auto jest w stanie więcej niż zadowalającym i bardzo się z tego cieszę :wink: a po drodze mogłem kupić za te same pieniądze skarbonki gdybym chciał kupić auto szybko i na gwałt. I wcale nie latałem z autami po stacjach diagnostycznych, komputerach, itp. Szkoda mi było na to czasu i pieniędzy, wystarczyły za każdym razem dokładne oględziny z kolegą mechanikiem i lakiernikiem w 1 osobie.

Czy ewentualne usterki elektrozaworów wyskoczą na kompie? (Jeżeli zadałem głupie pytanie, to mnie "naprostujcie" :wink: )

Nie w dwóch kolorach ale w dwóch odcieniach jednego koloru :norty: masz przynajmniej powód do negocjacji ceny :wink: Czy wolisz totalnego szrota w środku (nie mam tutaj na myśli wcale wnętrza pojazdu) ale z pięknym, nowym lakierem? :norty:

Rozumiem jeszcze w Rosji, ale w Polsce takie rzeczy?! :duh: :duh:

Za te pieniądze da się kupić BMW w bardzo dobrym stanie ale np. model e39 jak w moim przypadku, podejrzewam, że e46 również. Ale jak ktoś słusznie zauważył BMW często trafia w nieodpowiednie ręce, dlatego trzeba nastawić się na dużą dozę cierpliwości w poszukiwaniach. Albo mieć dużo szczęścia, żeby trafić od razu :wink: ja swoją szukałem prawie rok...

Ja z niczego się nie wycofuję i wiem co napisałem. Nigdzie nie napisałem o ściganiu się spod świateł albo że e34 jest najlepszym samochodem, to są Twoje słowa z Twojego postu, które próbujesz mi na siłę przypisać (nie wiadomo czemu). Poza tym kolejną rzeczą którą próbujesz mi wmówić, to że oceniam cały samochód (czy to e39 czy e60) po materiałach wykończeniowych. Podałem to tylko jako przykład i nigdzie nie napisałem, że to one decydują o ocenie całego samochodu. Więc to raczej Ty zachowujesz się jak dziecko, które nie umie czytać ze zrozumieniem tekstu pisanego. W jednym się z Tobą zgodzę, o wyglądzie nie ma sensu dyskutować, bo to kwestia indywidualnych upodobań, a o gustach się nie dyskutuje :wink: I naprawdę mniej spiny w życiu :wink:

Klasyka gatunku :D Fizjonom też się chyba gdzieś tam przewinęło kiedyś :wink:

Otóż Kolego nie jest to biadolenie kogoś, kto ma e39 (a nie stać go na e60 w domyśle). Przed e39 (którą nota bene dla żony kupiłem, żeby nauczyła się dużym autem jeździć, bo prawo jazdy ma od niecałego roku) przez rok miałem C-klasę w204 w benzynie i manualu, którą sprowadziłem z Niemiec z przebiegiem 17 tkm. (19.500 EU). I jak z auta za 85 tys. zł. wsiada się do takiego za 15 tys. i w tym tańszym są dużo lepsze materiały wykończeniowe, to można poczuć się rozczarowanym. I było tak zarówno w przypadku w204 jak i e60. Dlatego mając do wydania 50 tys. zł. nie kupię e60 tylko e39 540i W MANUALU z końca produkcji z przebiegiem 120-150 tkm. I w tym aucie dostrzegę "dużo więcej zalet tej wspaniałej marki". I uwierz - moja 520i nie jest ledwo jeżdżącą padaką :wink: Poza tym gdzie napisałem o ściganiu się spod świateł, albo że e34 jest najlepszym autem?? Tutaj chyba ujawnia się Twój tok rozumowania (każde prosię sądzi po się?). Gdybyś się tak nie spinał i podchodził do życia z większą rezerwą i dystansem, to może byś zrozumiał ton mojej wypowiedzi i zawartą tam dygresję. Nie jesteś też Panem Bogiem, żeby jednoznacznie decydować co i w jakich procentach sprawia komuś przyjemność. A jeżeli e39 jest luksusową limuzyną to Ty chyba luksusową limuzyną nie jechałeś, np. Bentleyem Continentalem czy Mulsanne :wink: Pozdrawiam serdecznie i życzę większego dystansu :)

Auto wygląda przyzwoicie i cena też atrakcyjna (może nawet za bardzo). Zastanawia mnie tylko trochę spasowanie maski z błotnikami na wysokości reflektorów, szczególnie od strony pasażera. I nie ma dokładnego zdjęcia prawego tylnego narożnika, a lewego jest aż kilka. A mina psa - bezcenne :mrgreen: :D

Jeżeli auto miało tylko takie takie "przygody blacharskie" jak te na zdjęciach powyżej i jest w bardzo dobrym stanie technicznym, to jest to ideał :) i gdybym akurat takiego auta szukała w takiej konfiguracji, to bez wątpienia bym je kupił :wink: po drobnych jeszcze negocjacjach :wink:

A nie filozof? :roll: :wink:

Ja naprawiałem sterownik abs-u na początku tego roku. Robiłem to w Zgierzu (firma Magnetto), koszt 200 zł., gwarancja na rok. Pojechałem tam osobiście 200 km. w jedną stronę, ale się opłacało. Namiary na firmę znalazłem na allegro, nie było nigdzie opinii w necie na ich temat, 1 pozytywną tylko na forum Toyoty znalazłem. W rozmowie telefonicznej gościu okazał się bardzo rzeczowy, zaryzykowałem, pojechałem i po problemie. Co prawda sprawdziłem sterownik u siebie na miejscu i miałem 100 % pewności, że to on jest uszkodzony. Ale w Zgierzu przed naprawą i tak jeszcze na swoim sprzęcie go sprawdzili przed naprawą.

A co z moje wypowiedzi uznałeś za głupoty? :wink: Tylko nie pisz, że wszystko? :shock: