dxtr71

Kurde, mi to nie brzmi jakos jak lozysko. Taki dziwny ten dzwiek? Jak korek albo bagnet cos zmienia, to odma do wymiany, right?

Sam powiedziałeś, że FWD to samochody dla dziewczynek :). Ja nie będę przeczył a nawet potwierdziłem! :cool2:

Ale tu masz potwierdzenie moich słów ;). http://tuning.pl/_tuning_Ile_mocy_ma_twoj_samochod-gid_45_aid_526_.html Impreza AWD straty około 30%, każde inne auto FWD (najmniejsze straty) koło 25-30%. Ja tam też nie lubię ciągnąć ;). Pewne rzeczy zostawiam płci przeciwnej ;).

Cholera, zgadzam się z Tobą, poza słowem "dużo" większe odnośnie strat. Są większe ale tylko o wał, bo dyfer masz zamknięty w skrzyni w FWD, więc masz te same straty. http://przyspieszenie.pl/3311/naped-fwd-rwd-awd-co-to-wlasciwie-jest/ Polece jeszcze to i od 1:20 tego filmu "understeer is a crime!" :)

PS Krzychu. Przedni napęd tez ma straty na napędzie ;). Przecież włażą Ci półosie w skrzynię. Więc extra masz tylko straty na wale. Merc też ma rozłożenie masy bardzo dobre, nie tylko BMW. Generalnie jest to charakterystyczne dla tylnego napędu. Porsche jest np przegięte w drugą stronę, co jest bardziej do opanowania mimo wszystko niż napęd na przód. No w takich kompakcikach z niedużą mocą różnice są małe. 1-ka to słaby przedstawiciel marki akurat, chyba, że coupe ;). O tak, dla wszystkich tych, którzy mają problemy z ruszaniem autem, z miejsca, zimową porą ;). Sugeruję obejrzeć filmik bo jest głęboko edukacyjny.

Nie jest. Wciąż prowadzenie auta tylnonapędowego będzie dużo lepsze. Na krechę będzie podobnie do jakiś 200KM, na zakręcie czy szybkim omijaniu przeszkody już bez porównania. Mocy kalkulować się tak prosto nie da, bo w tylnonapędówce trzeba wziąć pod uwagę nie tylko przełożenia skrzyni ale i przełożenia mostu. Generalnie trzeba założyć, że im więcej KM w FWD tym więcej problemów z przyczepnością przy starcie i tym większa przewaga RWD.

Co znaczy że szybszy? tu chodzi o docisk osi napędowej, i łapaniu przyczepności, samochód z przednim napędem z dobrymi oponami bez problemu może objechać tylnonapędowca z nocniejszym silnikiem na kiepskich oponach, działa to w obie strony. To wyjechales z fizyka dla ubogich kolego. Poczytaj moje i kemota posty wyzej. Nawet w top gearze o takich rzeczach mowia na porzadku dziennym, wiec nie trzeba byc naukowcem. W momencie przyspieszania KAZDE auto podnosi przod. Jak masz pecha i masz naped na przod to Ci go poderwie, szczegolnie przy mocy powyzej 200KM. Jak nie masz zadnych systemow, cudow wiankow, to nie masz najmniejszych szans przyspieszyc jak tylny naped bo jak podniesie sie przod, to opuszcza sie tyl i tylny naped dostaje skrzydel.

A w chwili obecnej jak sie gotuje to nie pokazuje na zegarach ponad 100 stopni? Termostat i wentylator nie powinny puscic plynu powyzej 92-94 stopni.

Focus RS to nie jest 4x4? To jest przeniesienie rajdowki na droge przeciez. EDIT: Budzetowe dragnie z forda wrzucili 300KM w przedni naped jednak. WEIRD.

A ja podpisuje sie pod tym, co napisal Kemot bo po prostu napisal prawde oczywista. Tylny naped przy wiekszych mocach ma zdecydowanie lepszy start. W zwiazku z tym, nikt przy zdrowych zmyslach nie startuje na 1/4 mili w aucie FWD. Sa jacys tam fanatycy ale nikt nie wykreca znaczacych czasow. Most, ktory duzo wazy ma swoje plusy i minusy. Duzy plus to limited slipp diff albo nawet szpera 100%. Sprobuj driftowac przednionapedowka. Drugi plus to rozklad masy. To co jest koszmarem dla niektorych w zimie i sprawia, ze auta RWD gorzej ruszaja na sniegu, na suchej nawierzchni daje im kopa. Tylnonapedowki maja przewaznie rozklad masy 50% przod i 50% tyl, dlatego prowadza sie zdecydowanie lepiej w zakretach nawet w rekach malo sprawnego kierowcy i nawet jesli maja tylko 150KM. Ja wiem, ze katalogi swoje mowia ale w praktyce 150KM 320d E46 jest leb w leb z passatem 2.0TDI 170KM. Najlepsze potwierdzenie - auta torowe, wyscigowe to auta tylnonapedowe. Przewaga 4x4 zaczyna sie na radjach z uwagi na nawierzchnie szutrowe etc. Naped przedni jest rozwiazaniem budzetowym i mniej pozadanym w sporcie niz codziennej jezdzie.

W ostatnim punkcie zgodze sie, bo tu nie ma dyskusji.

Tam jest okreslona w miare jednoznacznie. Drgania na wale, brak smarowania, przekoszenie walu albo wady materialowe. Ja bym obstawial, ze padaja waly najczesciej w silnikach z powycieranymi panwekami albo przegrzanymi korbami. W takim wypadku na wale powstaja nieporzadane naprezenia, w ich wyniku material sie hartuje i peka. Mozna zrobic eskperyment, wziac pret, drut i krecic nim wokol jego wlasnej osi. Jak szybko peknie? A teraz zrobic jakiekolwiek naprezenie, to od razu spowoduje, ze zacznie sie odksztalcac az peknie.

Ja tam pierwsze slysze, zeby sie dalo ustawic rozrzad inaczej niz mechanicznie. Ludzie niepotrzbenie rozsiewaja takie mity typu - po odlaczeniu aukumulatora przegazuj auto przez 10 minut, to sie komputer dostroi... Czego sie ma douczyc jak ma zapisana mape i koryguje na bierzaco z przeplywki etc. Google tez o adaptacji nic nie slyszalo. Moze ktos z 320i/325i/330i sie wypowie?

Zalozone turbo od 320d M47N (choc marzy mi sie wciaz GTB). Wlasciwie plug and play, wszystko pasuje jak ulal. Jak ogarne pare tematow pobocznych, jak malowanie listw wnetrza, to postaram sie zhamowac auto dla wlasnej wiedzy. W porownaniu do seryjnego 320d, jest bardzo dobrze. Ocena subiektywna bo nie mam wykresu w lapie jeszcze.

Trzeba. Duzo. Gdzies na forum ktos opisywal cala operacje, przy okazji peknietej pokrywy zaworow i jej wymiany.

Z ziem odzyskanych mowisz? Historia rozne kola zatacza i ta Wroclawska tez zatoczyla swoje, o czym pewnie wiesz, skoro historie znasz. Co do cegiel, to nie wiem, u nas cos tam jeszcze poniemieckiego stoi, widac nie byly potrzebne. Do Wroclawia zwieziono troche dobytku z Lwowa, po wojnie. Tak generalnie to nie mam urazy do Warszawiakow. Mnie tylko razi ich poczucie wyzszosci moze nad innymi pobratyncami, okazywane na kazdym kroku. Paru znam i te przypadki sie mnoza niestety. Co do powstania, opisanego i dni chwaly, to nawet historycy sa podzieleni w tej kwestii, ale kazdy z czegos tam dumny byc moze. Mniejsza o to ;).

Chyba tylko wypadaloby skasowac bledy. One odczytuja tylko polozenie walkow a to pozostaje niezmienione. Mozliwosc montazu tez tylko w jednej pozycji.

Cisnienie duze jak zagotujesz auto to normalne, czujniki pewnie tez sprawne tylko Ci wentylator nie dziala na chlodnice. Nie zalacza sie i gotujesz plyn. W koncu silnik do smieci wyrzucisz jak tak bedziesz jezdzil.

Pete, weź trochę na wstrzymanie bo grozą wieje od twoich powstańczych postów. Wytłumacz grzecznie koledze, bo pewnie szuka swojego pierwszego autka z szachownicą. Działa w afekcie :cool2:

Pewnie, ze tak. Cholera ich wie co robili. Na benzynie tez sie tak zachowuje?

No to jest wal. W klasycznym stylu. Wplacasz kase na jakies konto i maja Ci podstawic niby auto. Potem juz swoich pieniedzy ani samochodu nie zobaczysz :).

Wymienic most albo polosie. Raczej nie ma innych opcji. O ile to jest to. Najpierw diagnoza - od skrzyni do dyfra trzeba sprawdzic lacznik walu, podpore (albo podpory) walu, a potem tuleje dyfra i sam dyfer.

Czemu 3tys? Komplet niedawno kolo 1800zl kosztowal z dwumasem + wymiana.

Albo sprzeglo do wymiany moim zdaniem albo dyfer ma luzy, wzglednie polosie sa wywalone. Sprawdz czy w ogole jest w nim jeszcze olej.

http://www.oponeo.pl/dane-opony/sava-intensa-uhp-225-45-r17-91-y-mfs Jak nie chcesz wydac kroci i miec konkretne opony to te wyzej sa naprawde w porzadku. http://www.oponeo.pl/dane-opony/nokian-line-225-45-r17-94-w-xl A te maja taka etykiete ECE, ze ciezko uwierzyc :).