Nie chcę nikogo urazić, jeśli tak się stanie z góry przepraszam, ale... Moje auto jest naprawiane przez dwóch genialnych i bardzo zaufanych mechaników. Z dziada pradziada jeżdżą BMW - przypadki zupełnych maniaków. Pierwsze, co od nich usłyszałem jak im oznajmiłem, że chcę Beti: "BYLE NIE TDS-a". Kupowali ze mną 3 auta i za każdym razem kiedy pytałem, czy może jednak TDS, to patrzeli na mnie z coraz większym nerwem. Krąży taka anegdota, że BMW tak się wstydziło tego silnika, że sprzedało go Oplowi. Pomyślałem, że to taka ichnia upartość i popytałem o tds-y w bydgoskim klubie BMW. 8/10 odpowiedzi brzmiało mniej więcej: "Nigdy więcej tego g****a". Wycieki oleju, problemy z pompami, niska kultura pracy, bardzo duże spalanie, ciągłe awarie elektryki - to najczęstsze powody. Oczywiście, zdarzają się egzemplarze bez- lub niskoawaryjne, ale to pojedycze przypadki. Jeśli chcesz dobrego diesla - kup VW. Takie jest moje zdanie. Szerokości :cool2: