to jak teraz zgasisz samochód, wyłączysz swiatła i będziesz wychodził z samochodu to pociągnij dzwignię tak jak byś chciał mignąć długimi, a potem stań obok samochodu i poczekaj aż same zgasną, o ile wiem nazywa się to funkcją oświetlania drogi do domu, czy jakoś tak :8) leszczu a aku działa?? może padł, albo nie ma masy?? WOW!!! Zaraz wytestuję... MOże rzeczywiście nieopatrznie pociągnąłem dźwignię świateł... Dzięki na info :cool2: P.S. A co z raz "trafionym" automatycznym zaryglowaniem :norty: ??? Tego nie da się chyba racjonalnie wyjaśnić :mrgreen: Kurde faktycznie to "oswietlenie drogi do domu" działa, kiedys też przypadniem przy wysiadaniu poruszyłem dzwignia od zmiany swiateł i a swiatła po wyjsciu z auta nadal swieciły nie wiedziałem o co chodzi , a teraz wiem, ta bebcia to worek pełen niespodzianek :norty: