Skocz do zawartości

piot5rek

Zarejestrowani
  • Postów

    722
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piot5rek

  1. A co to ma do rzeczy ile ma lat? Nie rozumiem. Jak nie ma mózgu to i fiatem 126p się zabije, czy kogoś innego. Moje zdanie jest takie jak kolegi wyżej aby się nie bawić w jakieś 318, 320 w benzynie czy dieslu. Nie popełnij tego błędu co ja. Nie dałbym sobie ręki uciąć, że ludzie w wieku 18-22 powodują więcej wypadków od ludzi przed czy po 30. Człowiek rozumny wie, że zdanie prawka nie oznacza, że jest mistrzem kierownicy, a bez mózg pozostanie bez mózgiem. A co do przyczepności na mokrym czy suchym, to w E46 już jest na tyle solidna kontrola trakcji, że naprawę ciężko ją na śniegu wyprowadzić z równowagi, a co dopiero na asfalcie. Większa obawa mogłaby być jakby kupował E36 z takim silnikiem, bo tam o ile się nie mylę nie ma kontroli trakcji i pozamiatać tyłem jest bardzo łatwo. Co do niezawodności silnika nie wiem z własnego doświadczenia, bo nie posiadałem E46 z tym silnikiem. Mój jeden znajomy ma 330, a drugi 328 i powiem tak. Nie obchodzą się delikatnie z gazem i nie liczą się z paliwem i jedyne co robią to zawieszenie + normalny serwis filtrów, płynów przy silniku. Ja chyba więcej w to moje 320d zainwestowałem przez 2 lata niż oni przez 4.
  2. Temat śmieciowy, no ale może też napiszę kilka słów. Pozdrawiam tych, którzy zmienili już opony na letnie... Chyba nie znają powiedzeń typu "W marcu jak w garncu..." albo "Kwiecień plecień...". Chyba, że lans stoi wyżej niż bezpieczeństwo, życie swoje i innych. Na początku zimy (nie wiem czy już była kalendarzowa zima) sypnęło trochę śniegiem. Byłem zmuszony przebyć wtedy odcinek 10 km na letnich oponach. Opony nowe, przyzwoitej marki. Masakra... na zakręcie przy prędkości 50 km/h, gdzie zawsze jadę 100 km/h myślałem, że nie ogarnę auta i wpadnę do rowu. Trakcja sobie mrugała, mrugała i nic nie pomagała. Na symboliczne wzniesienie wdrapałem się ostatkami przyczepności. A śniegu na drodze może było z 2-3 cm.
  3. Lepiej kupić na allegro Pierburga za 150 zł. Czyszczenie wychodzi z różnym skutkiem, a i zabawy trochę jest.
  4. piot5rek

    330d felgi turing

    Również chińszczyzne miałem na aucie. Co do jakości lakierowania były nawet ok. Twardość materiału była najwyżej mierna.
  5. Kolega się nie zna i trzeba mu radzić a nie chwalić sie cudacznymi określeniami i wyzwiskami. Mówi sie wnętrze z przedlifta, czy nie z tego auta i koniec. Też na początku sie nie znalem i nie ogarnialem nawet rodzajów kierownic jakie były pchane. A większość tutaj zachowuje sie jakby urodzili sie na taśmie produkcyjnej E46. Wiem, ze wasze auta zyskują na wartości z każdym dniem no ale nie wszyscy są tak idealni.
  6. A później nie jeżdżą na klimie bo dużo pali :D Znam ten ból, sprzedawałem golfa IV, który był ładnie utrzymany, fajne wyposażenie tylko brakowało mu klimy. Też przyjeżdzali albo dzwonili, to pierwsze co czy klima jest hehe Nie interesowało ich co tam wymieniłem i co nadaje się do wymiany tylko czy klime ma :duh:
  7. Ja kupując samochód liczyłem się, że może być trochę poobijane. Nie wiem w jakim świecie niektórzy żyją i myślą, że kupią samochód sprowadzony z Niemiec z przebiegiem 15 tys. km/rok, ze skrupulatnie wymienianymi podzespołami, zalewane v-powerem i bez ryski na karoserii... Nie wiem może są takie wisienki ale raczej jeśli pójdą to do rodziny albo bliskich znajomych, bo jak ktoś dowie się, że zadbane auto jest na sprzedaż to w ten sam wieczór zadzwoni do tego znajomego, że jutro jest z gotówką. Ze wszystkim tak jest, że najlepsze rzeczy klepane są po znajomości. Druga sprawa to cena części w BMW, powinna windować ceny tych aut w dół, a nie w górę. Takie moje osobiste zdanie. Chyba, że ktoś jest jak mój wujek, który jest typem chwalipięty i mówi, że na swoim aucie jeszcze zarobi. Nie będę takich ludzi krytykował, bo to ich samochód i ich zdanie tylko później niech nie płaczą jak obudzą się z ręką w nocniku, że przez 2 lata auta nie sprzedali i koniec końców nawet zadbany egzemplarz będzie musiał mieć cenę obniżoną. Co do propozycji kolegi, to radziłbym mu pooglądać zdjęcia oryginalnych E46, poczytać o wyposażeniu i nie łasić się na sztuki typu hybryda touringa z coupe :) Sam po sobie wiem, że moje auto pod względem blacharki było sprawdzone i w pewnym stopniu mechanicznie. Nie miałem natomiast pojęcia o wyposażeniu. Znając się trochę na tym i zasypując sprzedawcę brakami tego auta można wywrzeć na nim obniżkę ceny. A większość tych handlarzy to nie wie co to M-Pakiet. Znają się tylko na pisaniu bajek, że auto posiadał pasjonat, który mieszkał na autostradzie niemieckiej i jeździł raz w tygodniu.
  8. Powiem tak. Odkąd jestem na forum w 99% przypadków zaleca się kupno oryginalnego czujnika BMW. Ten z allegro może działać równie dobrze jak i źle. Na pewno jeśli zamiennik to lepiej febi niż ten z allegro za 22 zł... Ja w swoim aucie mam tak. Czujnik na 99% nieoryginalny, czytaj taki za 20 zł (nie wiem na 100%, bo nie sprawdziłem dokładnie). Kabel mam również nie oryginalny. Poprzedni właściciel miał tam małą przygodę z połamaniem zderzaka. Temperatura jest błędnie wskazywana o około 6 stopni C. Nie wiem czy to wina innego kabla (stalowy), czy szajsowatego czujnika. W lato na czasie puszczę miedziany kabel.
  9. piot5rek

    330d felgi turing

    BBS cieszy się opinią solidnej marki, więc na 99% będzie wszystko ok. Co do tańszych felg to zauważ również, że masz na przodzie 6 cylindrową kobyłę z osprzętem, która swoje waży :)
  10. Jednak znowu powracam... Problem został w bardzo dużym stopniu zmniejszony i występuje o wiele rzadziej. Dziś za radą kolegi bania88 wyjąłem EGR i sam go pomoczyłem z 2h w benzynie ekstrakcyjnej i wyczyściłem na błysk. Zobaczymy może wyeliminuję problem całkowicie. A jeśli nie to trudno, muszę z tym żyć :)
  11. piot5rek

    330d felgi turing

    Nie koniecznie oryginalne BMW. Można poszukać jakiś innych firm produkujących felgi: BBS, ASA, Schnitzer, OZ, Dotz itp. Nie wierzyć, że felgi kosztujące 1500 zł/kpl. nowe będą super. Będą gięły się jak plastelina. Chyba, że jeździsz po bardzo dobrych drogach to może przetrwają. Kupiłem swoje auto na chińskich felgach... nie chciałbyś widzieć stanu tych felg. Teraz mam ori BMW styling 32, ciężkie ale twarde :)
  12. Moje auto ma prawdopodobnie rzeczywisty przebieg (sprawdzone po module świateł). Sprowadzone było do polski jak miało około 99 tys. km. W Polsce jeździło na krótkich, często miejskich odcinkach co wiadomo doi sprzęgło ładnie. Co innego jakby cały czas latało po jakiś dłuższych trasach wtedy sprzęgło tak nie cierpi.
  13. Ja w zeszłym roku wymieniałem koło zamachowe dwumasowe i zestaw sprzęgła. Kupiłem nowe koło zamachowe dwumasowe LUK za 787,05 zł brutto i nowy zestaw sprzęgła LUK za 800,10 zł brutto, co daje sumę 1587,15 zł brutto. Pacjent to BMW E46 320d 2004r. skrzynia 6-cio stopniowa. Zakupy dokonane na http://www.czescidobmw.pl, więc raczej części pewne. Tak jak poprzednicy mówili, części w oryginalnych opakowaniach + gwarancja. Ostatnio wszedłem na tą samą stronę i teraz dla tego samego modelu to samo koło dwumasowe kosztuje ponad 1900 zł. Dodam, że dla modeli przed 2003 r. nie było takich rozbieżności cenowych - cały czas okolice 1800 zł. Przed zakupem wykonywałem wiele telefonów do właścicieli ofert na portalach aukcyjnych w sprawie tej rozbieżności cen to powiedzieli, że jakaś promocja - pewnie sami nie wiedzieli dlaczego. Przejechane ponad 10 tys. km i nic się nie sypie. W trakcie ruszania od razu po wymianie różnica kolosalna, teraz już się przyzwyczaiłem. Jednak nadal twierdze, że cały mechanizm wysprzęglający w tym modelu jest fatalny. Zobaczę różnice po usunięciu zaworu dławiącego, może on coś tam psoci. PS. Po 170 tys. km tarcza była zjechana pięknie i docisk powoli umierał :P Ale to już zależy od nogi właściciela i stylu jazdy.
  14. Ja w swojej E46 mam norme EU 4. Mam termostat EGR. Termostat EGR jak i główny wymienione na oryginalne. Jedyne co mam tam po**erdolone to to, że mam termostat EGR od M47. Taki był założony i niby mechanik mówił, że lepiej kupić termostat EGR również od M47, bo nie różnią się działaniem, a jeśli bym chciał od M47N to musiałbym tam jakiś wąż zmieniać, który podobno drogi jest. Nie wiem ile w tym prawdy, bo się nie znam. Temperaturę trzyma w pionie. Z kolegą muszę przyjrzeć się tej chłodniczce. Na zimnym dosyć kopci na biało ale jak złapie temperaturę zero dymu. Jak mówię przez 25 tys. km dolałem niecały litr płynu chłodniczego. Jedni mówią, że to praktycznie nic, może odparować itp., a inni że przy sprawnym układzie nic nie powinno ubywać. Tyle, że zawsze "dużo" dolewam latem, a zimą nic. Jak szybko sprawdzić czy chłodniczka jest walnięta? Nie wchodzi w grę jakaś jazda kilka dni z czymś pozastawianym. Macałem ten górny wąż - średnio twardy i gorący. Porównałem z autem szwagra to twardość ta sama tyle, że nie taki gorący (krótszą drogę przebył). Jemu płynu nie ubywa. Kiedyś mechanik mi sprawdzał niby cały układ i mówił, że idealny stan. Tyle, że teraz to już żadnemu nie wierzę i jak będę miał czas albo przy wymianie amorów, z kolegą to obczaimy. Nie mam już ochoty na słuchanie bajek tych partaczy.
  15. Panowie tak w kwestii potwierdzenia: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AS71&mospid=47635&btnr=11_3335&hg=11&fg=50&hl=1 To o tą chłodnicę spalin się rozchodzi Nr 1? Niezależnie od spełniania lub nie spełniania normy Eu 4 ta chłodniczka występuje?
  16. Ja mam gniazdko i latarkę. Może mi ktoś powiedzieć na jakiej zasadzie działa ładowanie tej latarki? Chodzi mi o to, czy jeśli latarka się naładuje to ładowanie jakoś jest "odcinane"? Chodzi mi tylko o to żeby nie zniszczyć akumulatorka latarki, bo jak będzie cały czas w gniazdku ładowany to w końcu zrobi kaput.
  17. To ma sens. Szukałem mechanika, który wymieni koło pasowe, bo u mnie wzrok już nie ten. Ale okazało się, że na żadnego w okolicy mnie nie stać - w końcu to BMW i trza płacić. Więc zespawałem blokadę, pożyczyłem klucz dynamometryczny, pół godziny i wymienione. Z rozpędu zrobiłem dwie blokady, jedna poszła do szymona. A gdybym dalej chciał dać fachowcom zarobić w ramach rozsądku, to szukałbym do dzisiaj. Ja mam to szczęście, że mam kolegę który ogarnia i pomaga mi w różnych naprawach lub mi je po prostu robi. Odnośnie diagnostyki elementów, że tak powiem elektronicznych w BMW nie jest specjalistą, jednak z doświadczenia z Audi, Skodami i VW zawsze coś nakieruje albo zlokalizuje usterkę, bo w dużym procencie konstrukcje są sobie podobne. Mam pewność, że mnie nie oszuka, zawsze stare elementy pakuje w folii do bagażnika, po prostu uczciwy człowiek i nie kasuje mnie jak większość "uczciwych" mechaników, którzy dość że skasują jak za zboże to wsadzą jakieś stare elementy. Dzięki temu, że nie ogarnia BMW w 100% sam mogę trochę "po diagnozować" przy pomocy forum czy innych materiałów :P No tutaj już wchodzimy w drażliwy temat i mogą zacząć się mało kulturalne wymiany zdań :)
  18. Najlepiej wpisać zawór N75 :D W sumie najlepszym rozwiązaniem byłoby jakby każdemu chciało się pofatygować i jak już poleca jakąś część to niech poleca ją wg. numeru katalogowego. Chyba taki kompromis będzie najlepszy :)
  19. Ok, nie wiem jak to działa, bo nie jestem elektrykiem, elektronikiem czy mechanikiem. Chodziło mi głównie o to aby trzymać się tego nazewnictwa BMW. Ty masz na myśli przetwornik ciśnienia, mówisz elektrozawór, ktoś chce to kupić, bo jest w podejrzanym stanie wchodzi na realoem i klapa elektrozaworu przy sterowania turbiną nie ma. Nie pokazałem tego od sterowania AGR, bo kolega mówił o czymś po lewej stronie komory silnika patrząc od czoła samochodu, a przetwornik ciśnienia sterujący układem AGR znajduje się po prawej. Elektrozawory nie znajdują się po lewej ale pokazałem je tylko w celu zobrazowania różnic. Przykład podam wyjaśniający. Komuś szwankuje EGR/AGR. Poleci mu ktoś z forum wymień elektrozawór. Wejdzie na realoem, czy zapyta w sklepie o elektrozawór i lipa wymieni sobie elektrozawór sterujący klapami kolektora, których może już nie ma albo sterujący żaluzją chłodnicy. Oczywiście pewnie się kapnie przy wymianie do czego to jest jednak kupił zły produkt, a sklepy wiadomo jak uznają zwroty. I EGR dalej szwankuje. Sam błędnie, próbując usunąć usterkę wymieniłem elektrozawór przy kolektorze, który steruje klapami a klap nie mam :D Jednak usterka usunięta, bo wymienione zostały również wszystkie uszczelki pod kolektorem, chyba że ten elektrozawór ma również wpływ na coś innego niż tylko sterowanie klapami kolektora.
  20. Nadal nie określiłeś ile km robisz i w jaki sposób chcesz je robić. Mało robisz km lubisz poszaleć kup benzynę i nie pchaj się w diesla. Dużo robisz km (min 20 tys.) spokojnie, a najważniejsze to czy lubisz i potrafisz podłubać sam przy aucie bierz diesla. Ja kupiłem diesla zaślepiony nie wiem czym chyba brakiem wyboru na rynku wtórnym samochodów. Nie trafiłem źle, jednak takie rzeczy jak koło dwumasowe, kompletne sprzęgło, różnego rodzaju czujniki czy przetworniki ciśnienia powymieniać musiałem (nękał jeden problem, którego nikt nie potrafił zdiagnozować). Wiele rzeczy będzie wymagało przeglądu jak stan zabrudzenia kolektora, EGR, przewodów podciśnieniowych, intercoolera, elektrozaworów, przetworników ciśnienia czy innych czujników doładowania, temperatury itp. itd. (przyda się wtedy obszerny temat "odzyskiwanie mocy w 320d i 330d"). Można powiedzieć błachostki jednak jak sam tego nie zrobisz to licz się, że serwisy Cię skasują. Trzeba liczyć się z tym, że samochód który ma ponad 150 tys. km wymaga wkładu, nie czarujmy się że nie. Nikt nie odda nam super porobionego egzemplarza, w który wpakował 5 tys. zł na same pierdoły. Moje auto dobije za niedługo do 200 tys. km. Już trzeba liczyć na wymianę koła pasowego. Oczywiście żeby nie było że tylko psioczę na diesla. Zadbany potrafi się odwdzięczyć niskim spalaniem, wysoką kulturą pracy, dynamiką na autostradach dzięki momentowi obrotowemu i wspaniałym obrazkiem, gdy jeździsz po trasie i komp pokaże Ci około 1000 km na zbiorniku :P Ponad 90% problemów na forum E46 dotyczy diesla, więc to chyba o czymś świadczy? Jest miliard tematów o dieslach co pada, co trzeba zrobić, więc przygotuj się na 3 dni lektury. Proszę również forumowiczów o to aby po mojej wypowiedzi nie zaczęła się szarpanina co lepsze diesel czy benzyna. Było sporo tego na forum i nic dobrego to nie wnosi, bo każdy chwali swoje dopóki się nie przekona o jakieś awaryjności.
  21. O turbinę trzeba dbać wiadomo ale żeby nie popadać w obłęd. Przykładowo wjadę na zatłoczony parking 5 min szukam miejsca i jak zaparkuję w końcu to chyba obłędne jest jeszcze chłodzenie turbiny nawet te 2 min? Rozumiem dłuższa trasa itp. itd. rozumiem. Jednak nie ogarniam ludzi, którzy po przebyciu 5 km w tempie umiarkowanym chłodzą turbinę... Jak jadę trasą ok zatrzymam się to te 60 - 120 sek można poczekać albo jak przejadę odcinek mieszany jaki zazwyczaj pokonuję czyli około 20 km to też te około 60 sek później odczekam chyba że deptam całą drogę bo się spieszę to odczekać należy odpowiednio dłużej. To tak samo jak mówi się, że po odpaleniu zimnego silnika nie powinno się grzać go na postoju to co mam taranować drzwi garażu i bramę wjazdową bo auto nie może chodzić na jałowym jak jest zimne? :D Wszytko trzeba przeanalizować i wykonywać to w sposób normalny i nie popadać w obłęd.
  22. http://www.realoem.com/bmw/diagrams/i/u/133.png Przy sterowaniu turbiną nie ma żadnego elektrozaworu. Znajduje się natomiast przetwornik ciśnienia Nr 1 na rysunku. Można sprawdzić tutaj: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AS71&mospid=47635&btnr=11_3331&hg=11&fg=45 Czujnik czy nie wiem co to jest nazywane elektrozaworem występuje przy instalacji sterującej klapami kolektora i żaluzją chłodnicy: http://www.realoem.com/bmw/diagrams/h/w/141.png http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AS71&mospid=47635&btnr=11_3327&hg=11&fg=40 Nr 11 http://www.realoem.com/bmw/diagrams/x/r/40.png http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AS71&mospid=47635&btnr=17_0142&hg=17&fg=05 Nr 09 Nie wiem z czego wzięło się błędne nazewnictwo. Przez to właśnie błędne nazewnictwo w wielu tematach nie bardzo wiadomo co to jest ten elektrozawór. Żeby to jeszcze był jeden i ten sam, a nie jest. Elektrozawór oryginalny w BMW kosztuje około 120 zł, a przetwornik ciśnienia o ile się nie mylę około 250 zł więc różnica jest. Jednak trzeba być cwańszym i kupować samodzielnie Pierburgi, a nie poprzez BMW :) Jednak też wystąpiła pewna rozbieżność, bo w sklepie czescidobmw.pl za przetwornik ciśnienia Pierburga powiedziano mi około 200 zł, a na allegro są po 120 zł, nie wiem czemu taka rozbieżność. Może na allegro opylają jakieś reanimowane. Podsumowując namawiam do trzymania się nazewnictwa zastosowanego przez BMW. Jeśli się mylę to proszę poprawić :)
  23. Panowie chyba się udało, jednak jest jeszcze za wcześnie na 100% pewność. Póki co wszystkie próby wymuszenia tego "szarpania" zakończyły się niepowodzeniem. Jednak jeśli po dłuższym czasie znowu zaobserwuje to zjawisko to dam znać. Póki co jest ok ;) Wymieniono: - uszczelki pod kolektorem: 4x 11617790198, 4x 11612246945 - guma uszczelniająca: 1x 11612245439 - elektrozawór: 1x 11747810831 Elektrozawór wymieniłem najprawdopodobniej niepotrzebnie, bo odpowiada chyba za sterowanie klapami, które zostały wcześniej usunięte. Wydaje mi się, że wina leżała po stronie uszczelek. "Mechanik", który miał mi je wymienić w zeszłym roku przy czyszczeniu kolektora najwidoczniej ich nie wymienił, chyba że winna była guma uszczelniająca. Sprawdzaliśmy również z kolegą działanie EGR. Wszystko wyglądało ok, zero jakiś drgań, same płynne ruchy.
  24. Pewnie przetwornik ciśnienia sterujący turbiną.
  25. Po pierwsze to sam zacząłeś się mądrzyć, że Twoje auto jest miód malina, a wszystkie pozostałe mają gary zalane motodoktorem. Po drugie nie obrażałem Ciebie (tak jak ty mnie) tylko oceniłem specyfik który tam sobie zaaplikowałeś w kontekście tego co napisałeś o motodoktorze. Po trzecie to nie będziemy Ci hałasować z kolegami przy śmietniku, w którym mieszkasz i pozostaniemy przy spotkaniach w miejscach do tego przeznaczonych. I taką mam małą prośbę jakbyś był kiedyś w okolicach Częstochowy to daj znać, chętnie z kolegami posłuchamy co mamy wspólnego z tym śmietnikiem. PS. Od kiedy to Mazda 6 należy do BMW?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.