
piot5rek
Zarejestrowani-
Postów
722 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez piot5rek
-
Amory M-Pakowe mają chyba, tak samo jak wahacze niebieskie naklejki. Zwykłe amory mają białą naklejkę. Sachs Advantage ma czerwoną naklejkę, jak powiedział poprzednik.
-
I taki o to zwykły amor moim skromnym zdaniem jest wkładany do M-Pakietu seryjnego. Nie wierzę w dobroduszność bawarskiego producenta. Trzeba pamiętać, że światem rządzi pieniądz i jeśli coś można załatwić jedną rzeczą to się załatwia jedną, a nie dwiema. Sprężyny zapewniają większą twardość i zmniejszenie prześwitu. Z tego co wyczytałem na forach i pytałem ludzi to amortyzator M-Pakietowy, oryginalny nie różni się długością skoku ani niczym innym. Może mnie okłamano, nie jestem specjalistą i nie jestem w stanie tego sprawdzić. Proszę zadzwoń do obojętnie jakiego sklepu i zapytaj o Sachs Advantage do auta po 2002 r. Jeśli powiedzą Ci, że oczywiście mają takie coś dla auta z tego roku to zwracam honor. Ja do mojego z 2004 r. szukałem Sachs advantage. W 3 sklepach powiedziano mi, że do tego auta nie ma czegoś takiego. Kazano mi określić czy mam M-Pakiet Sportowy II + sportowe dostosowanie nadwozia czy samo sportowe dostosowanie nadwozia czy sam M-Pakiet Sportowy II. Wtedy zbaraniałem, bo mam seryjną zawiechę. Na forum był kilka razy zakładany temat, w którym posiadacze aut z wyżej wymienionymi zestawieniami nie wiedzieli co tak naprawdę dany pakiet wnosi. Proszę wskaż fragment mojej wypowiedzi, w której powiedziałem że Eibach Pro Kit to 100% odwzorowanie oryginalnych sprężyn dla M-Pakietu BMW. Eibach Pro Kit o parametrach 30/20 można założyć jako zamiennik M-Pakiet. Nie mówiłem o sprężynach obniżających o 50 mm. Myślałem, że wiadome jest o ile M-Pakiet jest niższy od serii...
-
Zależy czy brat ma samochód przed, czy po modernizacji. Dla samochodów przed modernizacją zestaw Sachs Advantage jak najbardziej występuje i współgra idealnie z kompletem sprężyn oryginalnych BMW jak i również z Eibach Pro Kit. Z BMW Sport wiele osób zakładało taki zestaw. Dla samochodów po modernizacji wg. katalogów Sachs nie występuje zestawienie Advantage. Amory dzielą się na M-Pakiet Sportowy II z lub bez sportowe dostosowanie nadwozia. Czym to się różni nie wiem. Wiem jedno, że w sklepie powiedzą Ci, że dla samochodu po liftingu pakietu Advantage nie ma. Sprężyny Eibach Pro Kit są dostępne dla samochodów po modernizacji. Co do Bilsteina to dla M-Pakietu są Bilstein B4. Bilstein B6 jest chyba to samo tyle, że można go regenerować i może tam będzie trochę twardszy. Nie interesowałem się B6, bo cena wysoka. Jak miałbym brać Bilstein B6 to wolałbym zapodać sobie gwint KW. Ale to już należy do decyzji właściciela. Jak wyżej ktoś powiedział, jeśli nie liczy się z pieniędzmi to polecam zawieszenie gwintowane KONI :P Informacje sprawdzone osobiście, gdyż będę w swoim samochodzie zmieniał seryjną zawiechę na M-Pakiet, a w zasadzie jego zamiennik. Osobiście podejrzewam, że do zwykłych M-Pakietów BMW pakowało takie same amory jak do serii, a różnice były jedynie w sprężynach i wahaczach.
-
Ja mam X-carlinka od 2 tygodni - zero problemów. Zawsze widzi kartę. Kolego 340 zł to kosztuje do Skody czy VW, do BMW są po 400 zł. Nie wiem czemu do BMW jest aż 60 zł drożej... ciekawe czy zarabiają na marce czy aż tak trudniej było urządzenie sprawić kompatybilnym z audio w BMW... Podejrzewam tą gorszą opcję. Jedyny problem jaki był to z upchnięciem tego... Nie ma problemu jeśli jest radio bez nawigacji i całą oryginalną wiązkę można wepchnąć tak daleko jak się chce, niestety ja mam nawigację i upchnięcie kosztowało mnie trochę nerwów i siły :P Jeśli nie masz multifunkcji i nie będzie Ci przeszkadzało zmienianie muzyki na odtwarzaczu przenośnym to kup kabel AUX na allegro za 10 zł.
-
U mnie odpięcie EGR pomaga, więc problem leży po stronie EGR. Jedyne co mi zostało to wymienić elektrozawór. Zrobię to w styczniu. Jak się poprawi to dam znać.
-
Zegarek można ustawiać pokrętłem na liczniku. Odbicie lustrzane guzika do kasowania lokalnego przebiegu km.
-
Jeśli nie chcesz za bardzo skrócić żywota amortyzatorów seryjnych to polecam Eibach Pro Kit. Sprężyny dobrej firmy, chwalone na forach i wśród moich znajomych. Też na wiosnę wymieniam zawieszenie bo już nie domaga i wstawię amortyzatory Bilsteina zamienniki M-Pakiet i sprężyny Eibach Pro Kit, które też są uznawane za zamiennik sprężyn M-Pakietowych. Sprężyny charakteryzują się obniżeniem względem serii o 30mm/przód i 20mm/tył. Jeśli chcesz większej gleby to musisz liczyć się z tym, że zakładając za krótkie sprężyny to seryjny amor może dobijać co będzie słyszalne jak i sprawi, że będziesz szukał w niedalekiej przyszłości nowych amortyzatorów.
-
Pierwsze co posprawdzaj wtyczki, czy coś się nie wypięło. Ja ostatnio miałem problemy z moim radiem. Wsadziłem radio na szybko i kostki od navi nie wpiąłem do radia to normalnie jakieś cuda się porobiły, że zasięg, średnią prędkość przestawiło z km na mile i przy dojeżdżaniu do skrzyżowań pokazywało mi jakieś cyfry nie wiem z czym związane bo nie było nawet przy nich jednostki :D Pokazywało tak samo jak przy nawigowaniu i przy dojeżdżaniu do skrzyżowania tyle, że bez jednostek.
-
Informacje dot. Opony/Felgi/Dystanse do e46
piot5rek odpowiedział(a) na fbmw1992 temat w Felgi i opony
Ja mam takie felgi: Styling 32 Przód: opona: 215/40/R18 średnica felgi: 18" szerokość felgi: 8" ET: 47 Tył: opona: 225/40/R18 średnica felgi: 18" szerokość felgi: 8,5" ET: 50 Delikatny naciąg z przodu jak i z tyłu. Nic nie tarło - 4 osoby w aucie + spory bagaż. Na 100% wejdzie felga o ET 40 i szerokości 9". Zobacz galerię kolegi polonez on w swoim aucie miał wrzucone o ile dobrze pamiętam 18" felgi o szerokości 9 albo 10" i ET 20 bodajże (felgi od E39 chyba). Teraz ma też wrzucone konkretne koło o podobnych parametrach. Napisz do niego PW to na pewno pomoże. Co do szerokości opony 255... przemyśl to. Chodzi mi tu o ekonomie i dynamikę. Co najmniej dziwne dla mnie jest pakowanie takiej opony do zwykłego E46. Taka opona to w M3 jest. Co do jazdy na profilu 40 nie zauważyłem jakiś pęknięć, wystrzałów czy bąbli :D Takie akcje to chyba są w samochodach przedstawicieli handlowych, którzy jak wiadomo na krawężniki wjeżdżają przy 50km/h. Trzeba uważać na takie felgi (kieruje to dla tych którzy ładują po dziurach ile wlezie). Ja swoimi samochodami czy to na profilu 60, 55, czy 40 zawsze omijam dziury i nie ogarniam ludzi, którzy mnie wyprzedzają po takich dziurskach, że dobija im do felgi na profilu 70. -
Odmę wymieniałem w tamtym roku, całą kompletną. Żadnych wycieków z odmy nie ma. Intercooler miałem wymieniany bo po spotkaniu z psem pękło kolanko. Jechałem odcinek z 30 km z pękniętym kolankiem i jakiś wycieków z tego pęknięcia nie było. Nie pamiętam też dokładnie czy od samego początku odkąd posiadam ten samochód podskakują te obroty, ciężko stwierdzić, bo na początku się wszystkiego nie wyłapie. A co do oleju w intercoolerze to nie wiem, blacharz, który składał mi auto po tej stłuczce z psem :P mówił mi, że olej w intercoolerze zawsze będzie bo coś tam (nie pamiętam czym to argumentował). Układ niby powinien być bez oleju ale z przyczyn mechanicznych zawsze coś tam będzie. Tutaj raczej powinni wypowiedzieć się znawcy co ogarniają temat. Z innego forum: "Olej w intercoolerze - zaleznie od ilosci - moze nie oznaczac zupelnie nic, albo juz problemy. Nieduze ilosci sa dosc normalne - dopoki nie wali juz non stop olejem w dolot, a turbo halasuje i ledwie dmucha."
-
Mam to samo. Widzę kolego tulipan1310, że nasze samochody są z tego samego roku i podobnie się zachowują. Nie wiem czy to normalne, bo odkąd kupiłem samochód to tak się dzieje. Moim zdaniem powinny się wypowiadać osoby, które mają też samochody z końcówki produkcji. Mój znajomy ma turasa z 2002 r. z tym samym silnikiem, a auto zachowuje się i prowadzi zupełnie inaczej (niestety moim zdaniem lepiej niż moje). Kolego tulipan1310 nie odczuwasz może, że na ciepłym gorzej auto się prowadzi? Chodzi mi o reakcję samochodu na gaz. U mnie problem jest od początku i nie wiem czy ten typ tak ma czy coś jeszcze w nim siedzi. EDIT: auto oczywiście kupiłem używane
-
Tylko, że autor pytał co sprawdzać w dieslu itp. itd. Każdy po prostu napisał swoją opinię z autopsji. Jeden kupi ponownie diesla, a drugi nie. Ludzie nie są jednakowi i mają różne zdanie. Ja może nie jestem obiektywny, bo nie posiadałem nigdy benzyniaka BMW. Wiele ludzi jednak posiadało to i to i większość niestety mówi, że wróci do benzyny lub już wróciło. Coś w tym jest. Może diesel BMW jako nówka z salonu jest idealny i zbiera same + u użytkowników. Jako używany często lubi mieć kosztowne zachcianki. A co do benzyniaków to BMW też je powoli zabija. Oglądałem na tvn turbo program z Kornackim. BMW serii 3 E90 (nie wiem dokładnie jakie oznaczenie ma coupe, w każdym razie seria E90), model 328 i teraz najlepsze - 4 cylindry... To ten jego ziomek z programu się śmiał, że dźwiękiem przypomina chevroleta lacetti ...
-
Niezłe ceny. Rozumiem, że 4300 zł to koło dwumasowe plus zestaw sprzęgła w ASO? Czy sam dwumas? Ja do swojej po taniości wsadziłem nowe koło LUK-a i komplet sprzęgła również LUK za 1800 zł :P Ogólnie też miałem sporo wydatków. A co do sprzęgła z gumy to nie miałem na myśli wytrzymałości lecz doznań z ruszania samochodem. Ogólna praca sprzęgła mi się nie podoba. W benzyniakach sprzęgło chodzi lepiej. W ogóle to w niektórych przypadkach elektronika jest do bani. Od czasu do czasu mam okazję przejechać się corollą w benzynie. Wszystko tam jest na linkach, zero elektroniki i z ruszania jest czysta przyjemność. A w tym dieslu części sekundy opóźnienia w różnych podzespołach i jest kicha. Co do chłodzenia tej turbiny to nie popadajcie Panowie w paranoję. Turbinę "ostudzić" powinno się, po jakiejś dłuższej trasie lub po ostrym deptaniu. Jeżdżąc po mieście 50 km/h wydaje mi się co najmniej dziwne "chłodzenie" turbiny :P Mój znajomy jeździ ciężarówką, a jako osobówkę ma X5, wcześniej Pajero. To i to w dieslu. I nigdy nie odczekał przed gaszeniem silnika. I turbiny w żadnym aucie nie robił ;)
-
Każde auto ma prawo się zepsuć. Rzecz mechaniczna. Jednak serwis BMW chyba powinien zejść na ziemię z cenami części. E46 to samochód leciwy i ceny powinny po równi pochyłej z każdym rokiem maleć. Też kupiłem diesla i w przyszłości diesla nie kupię (chyba, że będę ładował 100 tys. km rocznie). Nie chodzi tu już o cenę części ale o pracę podzespołów. Sprzęgło to jest z gumy chyba. W trasie fajnie się jeździe ale po mieście jak dla mnie tragedia. I jak głosi już wiele artykułów, że oszczędność przy paliwie nie rekompensuje ilości pieniędzy wydanych na części. A co do tematu to sprawdzać w zasadzie nie masz już co. Podpiąłeś pod kompa, pojechałeś na stację diagnostyczną, zrealizowałeś rady forumowiczów. Jedyne co Ci pozostaje to znaleźć gościa, który zjadł zęby na dieslu BMW. Mimo to życzę udanego i nie sprawiającego problemów w przyszłości zakupu.
-
Wydaje mi się, że BMW do każdego numeru ma przypisany jakiś jeden odcień. Jakby narobili jeszcze różne odcienie to niezła bania by była przy wyborze koloru nawet przez serwis :P Tak jak kolega mówił, głównie zwracać uwagę na wszystkie zaczepy. Wiadomo w firmie gdzie kleją zderzaki pewnie by dorobili bez problemu ale po co sobie robić problem z kolejnym punktem do doprowadzenia zderzaka do ładu. Co do lakieru to jak podasz lakiernikowi numer, ma on doświadczenie i nie jest paprokiem to dobrze pomaluje :) Podobno najciężej jest dobrać kolor srebrny, szary. Kolory ciemne typu granat i czerń nie są problemem dla lakiernika. Druga sprawa, że to zderzak (osobny element) i dostrzeżenie różnic w kolorach w dobrze pomalowanym elemencie od pozostałości - niewykonalne dla zwykłego śmiertelnika :)
-
Moim zdaniem szukać w takim kolorze jaki masz na aucie. Na pierwszy rzut oka może się nie różnic, a pod słońce czy w jakiś innych warunkach atmosferycznych może być masakra. Też kupowałem zderzak do swojego auta. Moje auto jest koloru orient blau. Ciężki do zdobycia i nawet bym nie śmiał dopasowywać do niego jakiś inny odcień granatowego. W różnych warunkach atmosferycznych mieni się różnymi odcieniami granatowego. Lepiej chyba, jak kupisz jakiś zderzak odrapany, czy ze zniszczonym lakierem i go pomalujesz jak Bóg przykazał. Zderzaki "igiełki" są dużo droższe od takiego odrapanego więc cena po malowaniu wyjdzie na to samo. Chyba, że bardzo zależy Ci na fabryczności lakieru to szukaj ;)
-
Przeczytaj link, który zamieściłem to będziesz wiedział o jakiej jeździe mówię. Ja nie miałem na myśli na pewno jazdy przy 1,5 tys. obrotów. Przy normalnej jeździe bujam silnik w granicach 2,0 - 2,5 tys. obrotów. Wtedy silnik chodzi najprzyjemniej. Pozdrawiam
-
No to powiem Ci, witaj w klubie. U mnie za to na ciepłym dzieją się jakieś cuda. Masz trochę lektury: viewtopic.php?f=69&t=160821 Post, który ja zakładałem i jeszcze rozwiązania nie znalazłem. Dokładnie opisane jest to co z autem się dzieje. Pierwsze co to diagnostyka komputerowa. Ja miałem robioną kompleksową diagnostykę tj. sprawdzenie błędów i wszystkie pomiary Live data. Sprawdź dokładnie pomiary wtrysków i jak dmucha turbina. Walnięte wtryski czy usterki w układzie turbodoładowania też mogą dawać takie objawy. Jeśli nie robiłeś to wyczyść lub zleć wyczyszczenie układu EGR/AGR i kolektora ssącego. Jeśli Ci się chce to możesz też wyczyścić intercooler. Przy czyszczeniu kolektora zalecam wywalenie klapek zawirowań, chyba że chcesz za jakiś czas szukać nowego silnika :D i wymiana wężyków podciśnieniowych na nowe silikonowe (średnica wewn. 3 mm długość około 3,5 m). Zdejmij podciśnienie z EGR i pojeździj tak jakiś czas i sprawdź czy się poprawiło. Wężyki wymienić należy jak jest zdjęty kolektor i niżej wymieniony elektrozawór EGR również, bo ciężki dostęp jest. Jeśli błędów brak i czyszczenie wyżej wymienionych elementów nie pomogło to zaczynają się schody :) Pierwsze co to trzeba wymienić lub wyczyścić następujące zawory: *elektrozawor EGR nr kat. 11747810831 *przetwornik cisnienia EGR nr kat. 11747796634 *przetwornik ciśnienia turbosprężarki nr kat. 11747796634 Wymieniać/czyścić w kolejności jak podałem. Jeśli to nie pomoże to nie wiem :P Streściłem Ci wszystkie wskazówki, rady jakie wyczytałem na forach lub dowiedziałem się od mechaników. Mi zostało wymienić elektrozawór EGR.
-
Homo sapiens wyspecjalizował w sobie jedną wspaniałą cechę, która brzmi: "Zarobić, a się nie narobić" Więc, wierzenie ślepo opisowi, w którym użyto wielkie słowa tj. test, badanie, certyfikowane jest moim zdaniem co najmniej błędne. Widziałem jak wyglądają testy laboratoryjne, a jak wykonanie w rzeczywistości. Wystarczy popatrzeć na place budów. Wielkie korporacje, w których proces produkcji jest zmechanizowany, a ludzie dobrze kontrolowani to jakąś jakość reprezentują. Firemki jakieś małe, które zajmują się doklejaniem bieżników w jakiejś szopie robią produkty co najmniej podejrzane. Z gwarancją jest często ciężko u producenta nowego produktu, a co dopiero jakiegoś wytwórcy wtórnego. Ciekaw jestem jak by gwarancja odniosła się do sytuacji, w której bieżnik się oderwał albo ta struktura nośna rozwaliła się ze starości i auto do kasacji. Dostaniemy zwrot ceny opon?
-
Nie wiem czemu taka nagonka była na arturo e39? Powiedział po prostu, że ma takie opony w busie, gdzie dobrze się sprawują i że do osobówki by ich nie założył? Co jest nie tak w tej wypowiedzi bo jakoś nie rozumiem? Co do opon używanych, trzeba wiedzieć gdzie i jakie kupować.
-
BMW E46 320d Data produkcji: 07.2004 r. Przebieg: 180 tys. km. Myślę, że realny. Serwisowana w ASO do 2009 r. O niczym to w zasadzie nie świadczy, bo wszystko można kupić, podrobić. Dobrze trafiłem, co do dokumentacji. Wszystko oryginalne z 2004 r., potwierdzone wpisami z nr VIN. Nawet mam kod do bluetooth prawidłowy. Ktoś kto sprowadzał w miarę postarał się aby to miało jakieś ręce i nogi.
-
Kość siedzi bardzo dobrze bez tych bolców. Wystarczy dobrze docisnąć. Większy problem jest z jej ponownym wyciąganiem. Temat zamknięty.
-
Moim skromnym zdaniem lepiej jest kupić używki 2 letnie w dobrym stanie niż bieżnikowane. Moja wypowiedź niestety nie jest poparta doświadczeniami z użytkowania opon bieżnikowanych. Moim zdaniem coś doklejane do czegoś w późniejszym czasie jest o wiele gorsze od wykonania całego procesu w jednym cyklu. To jest tak jak z betonem. Jeśli zrobimy jakiś fragment, a następnego dnia dokończymy, to wizualnie się różni na pewno, jak i działanie, warunki przyczepności itp. itd. są gorsze. Jeśli ktoś pragnie jeździć w zimę 200 km/h to powinien raczej zainwestować w opony po 800 zł/szt. i na niskim profilu. Chociaż na lodzie to bez kolców nic nie pomoże. Sam byłem zmuszony na tą zimę kupić używane opony. Firma dobra: Bridgestone Blizzak, wiek: 2 lata, bieżnik około 7 mm. Zdecydowałem się na używki z dwóch względów: 1) byłem wydojony z kasy przez usterki samochodu, 2) mam dobrego znajomego, który zajmuje się sprzedażą opon nowych jak i używanych. Jeśli nie miałbym znajomego, który wiem że mnie nie oszuka to kupiłbym nowe jakieś opony z niższej półki ale nowe. Co do prędkości jakimi poruszają się polscy kierowcy, świadczą statystyki wypadków :) Wyjeżdżając w jakieś święto na polskie drogi obawiam się, że skasuje mnie jakiś cymbał, który myśli że jest królem szos. Jestem zdania, że lepiej 5 min. za późno niż 50 lat za wcześnie.
-
Właśnie tak czytając wiele postów o tych elektrozaworkach, czujniczkach itp. itd. zauważyłem błędy w nazewnictwie. Co do ELEKTROZAWORKA to w okolicach kolektora jest jeden. Numer 11 na trzecim rysunku, który zamieściłem wcześniej. W realoem znajduje się w zakładce kolektor ssący - instalacja ssąca AGR ze sterowaniem klapami. Ten o to elektrozaworek jest na 99% odpowiedzialny za sterowanie klapami (proszę poprawić jeśli się mylę). Przy turbinie i EGR znajdują się PRZETWORNIKI CIŚNIENIA (numery 1, na rysunkach 1 i 2) nie elektrozaworki. Znajdują się one w zakładce sterowanie podciśnieniowe i odpowiednio sterowanie AGR lub turbosprężarką. Nie wiem czy jest jakaś różnica w zasadzie ich działania (na 100% przetworniki ciśnienia mają inną obudowę zewnętrzną niż elektrozaworek przy kolektorze) jednak najlepiej byłoby się wypowiadać zgodnie z nomenklaturą BMW przedstawioną na Realoem. Nie będzie później miliarda pytań co jest elektrozaworkiem, a co czujnikiem czy przetwornikiem. Co do czujnika ciśnienia doładowania to chyba inna bajka jest, bo to jest za kolektorem niewidoczne. Kupując auto w programie pokazało 2 błędy, właśnie czujnika ciśnienia doładowania i czujnika położenia wału bodajże. Błędy skasowane i już się nie pojawiały. Wniosek jest taki, że ktoś je pewnie wymieniał. Nie wiem czy jest tam wsadzona jakaś chińszczyzna byle pogonić auto czy oryginalne czujniki BMW. Wnioskując po innych działaniach poprzedniego właściciela skłaniał bym się ku chińszczyźnie. Dodam ponownie, że teraz błędów żadnych nie ma. Wtryski wg. programu eleganckie na ciepłym i zimnym silniku. Turbo wg. programu dmucha idealnie. Nie wiem czy uda mi się rozwiązać kiedyś ten problem. Drugą rzeczą którą muszę się zająć to sprzęgło. Koło dwumasowe i kpl. sprzęgła wymieniony a nadal chodzi jak... Wywalić muszę chyba ten CDV tylko nie ma kto mi tego zrobić, a ja na mechanice nie znam się kompletnie. Żeby to byłą kwestia wymontowania, a tam później trzeba chyba coś odpowietrzać. Jeśli ktoś może to prosiłbym o pokazanie w realoem gdzie jest to CDV. EDIT: z odłączonym podciśnieniem od EGR auto chodziło lepiej ale świecił się CHECK ENGINE.
-
Witam Przewody podciśnieniowe wymienione wszystkie na silikony o średnicy 3mm. Przetwornik ciśnienia zaworu EGR wymieniony (Nr 1): http://www.realoem.com/bmw/diagrams/i/v/133.png Problem jednak jest nadal ale mniejszy. Jak zwykle zimne auto wszystko ok. Dojadę do celu, auto się wystudzi, odpalam po paru godzinach i już chodzi kijowo. Wymienię jeszcze te rzeczy: *przetwornik ciśnienia turbiny (Nr 1): http://www.realoem.com/bmw/diagrams/i/u/133.png *elektrozawór znajdujący się przy kolektorze (Nr 11): Nie wiem czy jest sens wymieniać tą rzecz, bo to podobno steruje klapami w kolektorze. Klapy zostały wywalone więc nie wiem czy ma to jeszcze jakiś wpływ na inne urządzenie. Może ktoś to potwierdzić lub powiedzieć jak jest w rzeczywistości? http://www.realoem.com/bmw/diagrams/h/w/141.png Wszystkie elementy firmy Pierburg. Nie wiem też czy nie jest to czasem problem samego zaworu EGR. Może on coś niedomaga. Ciężko o jakiegoś speca z okolicy. Skutek jest taki, że ja nie mający wykształcenia mechanicznego muszę rozkminiać zasadę działania różnych części.