piot5rek

Ja wczoraj wymieniłem amortyzatory i sprężyny. Obniżyłem ją trochę i od razu lepiej wygląda i się prowadzi. Na zbieżność pojadę dopiero po przejechaniu 500 km, bo tak mi powiedzieli w zakładzie gdzie to robią. Teraz nie ma sensu bo auto i tak siądzie przez nowe sprężyny. Ogólnie wcześniej sprawdzałem zbieżność to tył mam rozjechany ale bez tragedii. Opon nie drze. Mechanik mówił, że jest jeszcze zapas na tych "regulatorach" geometrii kół. Wszystko jest w osi. W przypadku gdyby wyszło, że przez to, że z tyłu była walnięta nie da się ustawić "idealnie" zbieżności to gdzie szukać przyczyny krzywizny? Wahacz, sanki (jak się to fachowo nazywa?)? Co jeszcze może być za to odpowiedzialne? Co może być odpowiedzialne za "myszkowanie" tyłu po nierównościach? Czasami odczuwam jakby tył minimalnie chodził na boki. Ale dzieje się to jak np. auto postoi tydzień nieużywane.

viewtopic.php?f=69&t=110746

Też u nich zamawiałem FUCHS do skrzyni i dyfra. Profesjonalna i szybka obsługa. Są godni polecenia.

Słabo szukałeś.

Jak hamujesz i czujesz jakby koło "latało" albo coś stuka z przodu to tuleja do wymiany. Tutaj filmik jak to wygląda: Tutaj już są wywalone na maxa. Do takiego obniżenia można założyć standardowe amory, jeśli chcesz żeby to jeszcze lepiej działało to dołóż parę złotych i kup zamienniki M-Pakietu, czyli sachs advantage. Tylko nie wiem, czy znajdziesz sachs advantage do swojego rocznika, bo to było robione do któregoś rocznika, a później były amory odpowiednio do sportowego dostosowania nadwozia czy m-pakiet sportowy. Jeśli wymieniasz amortyzatory to warto też wymienić górne mocowanie amortyzatorów tzw. poduszki. Stare mogą stukać. Żeby wszystko miało ręce i nogi to kup odboje i osłony. Koszt niewielki - 50 zł na oś. A tak w ogóle to szukałeś coś na ten temat? Odkąd jestem na forum to minimum raz w miesiącu poruszany jest ten temat... Tutaj temat o tulejach viewtopic.php?f=69&t=218000

viewtopic.php?f=69&t=110746 link na pierwszej stronie... Ja osobiście do dyfra jak i skrzyni zalałem FUCHS.

Coś za wysoko Ci to auto stoi z przodu jak i z tyłu. Moje takie jest ale na seryjnym zawiasie. Ty masz jeszcze Coupe, więc powinno jeszcze niżej siedzieć. Nie kupiłeś tych sprężyn dla jakiegoś 330d? Teraz będę zmieniał u siebie zawias na bilsteiny i pro kita. Mam nadzieje, że siądzie dosyć niżej, bo wszystko mam odpowiednie dla mojego modelu.

Ta gałka to jest tragedia. Widziałem taką w jednym E46 to normalnie zalatuje mi jakimś Cinquecento.

Trochę czasu minęło. Przejechałem od wymiany oleju w skrzyni i dyferencjale około 8 tys. km. Haczenie/problem z wbijaniem biegów zanikł. Dzisiaj sobie uświadomiłem, że od dłuższego czasu nie musiałem mocować się z lewarkiem. Można zakwalifikować wymianę do udanych :)

Moja ma przebieg 180 tys. km z groszami. Klapki wywaliłem z 10 tys. km temu. Żadnych skutków ubocznych.

To muszę sprawdzić czy teraz przekierowuje dźwięk na głośniki, bo wtedy nie miałem podłączonej zmieniarki. Może będzie śmigać.

Cena oryginalnych amorów z ASO BMW przeraża :P

Bilstein B8 nie jest zamiennikiem "M-Technic". Do "M-Technic" zalecana jest jakaś inna odmiana B4, a jak ktoś chce już lepiej doposażyć to może zakładać B6, czy B8 ale to już koszt jest wyższy. Nie wiem, może się mylę. Takie informacje uzyskałem u ludzi, którzy handlują częściami. Można sprawdzić tutaj: www.czescidobmw.pl

Mówisz o przewodach w dużej kostce z tyłu radia, czy o tej małej od zmieniarki?

To jak idzie na sprzedaż to sam zrób amor z jakiejś rury i sprężyny. Albo zrób z samych rurek i powiedz, że super sportowe. Nie Twój problem, bo sprzedajesz więc następny właściciel może zginąć :) to jest Polska :P

Kurcze no nie gadaj, że przy eibach pro kit bardziej siada tył od przodu?? Idą do mnie te springi i nie chciałbym, żeby koza z samochodu się zrobiła.

Mam znajomego co robi hydrografikę to tym by się elegancko nery zrobiło. Problem jest taki, że nie ma folii w jednolitych kolorach, więc jedynie co to w carboniku może komuś zrobić jak lubi :D Ogólnie to też mam auto w kolorze orientblau i noszę się z oklejeniem nerek na czarny mat. Teraz mam nerki w takiej kolorystyce jak sobie pomalowałeś, czyli obrzeża chrom, a środek czarny mat. Chcę je walnąć na czarny mat bo auto mam w shadow linie. Jednak nie posiadam zdolności artystycznych do oklejania, malowania i zlecę to firmie co robi oklejanie elegancko. Jednak będzie musiało to trochę poczekać bo idą do mnie części za 2,5 tys. zł... Kosmetyka musi poczekać :P

Na 1, 2 i 3 wskazówka śmiało idzie na 20 litrów, na 4 chyba też ale na 5 i 6 już nie. Na jedynce czy 2 wystarczy musnąć gaz i już jest 20. To normalka.

Jak masz nowszy telefon to może być ciężko z książką.

1. Zapłon na pozycję 1 2. Wciskasz przycisk od parowania i trzymasz jakieś 2 sek (przycisk u mnie w podłokietniku) 3. Trzymając dalej przycisk zapłon na 2 (włącza się radio) 4. Po 2 sek puszczasz przycisk (radio przechodzi w stan parowania telefonu trzy diody się świecą) 5. W telefonie wyszukujesz urządzenie BMW coś tam 6. Łączysz się i podajesz kod (mój był w dokumentacji ale z tego co wiem jest też zapisany na module BT w bagażniku) 7. Później wyłączasz zapłon i przy następnym uruchomieniu telefon powinien się sam sparować z autem. Jeśli będzie się pytał czy połączyć w opcjach ustawiasz że ma się łączyć bez pytania. Instrukcja z innego forum. Ja swój sparowałem wg anglojęzycznej instrukcji dołączonej do samochodu.

BMW potrafi w sobie rozkochać, a i w kurzyć czasami :D Jeśli nie nastąpi jakiś kryzys w przyszłości w mojej kieszeni to następne będzie również BMW :)

Ogólnie kicha jest na naszym rynku z fajnymi samochodami. Pełno jest fiatów, citroenów czy innego szrota z silnikiem 1.1 w gazie albo 1.4 w dieslu o mocy 70 KM w porywach... Wszystko dymane ze wszystkich stron i spawane z 4. BMW E46 w okolicy gdzie mieszkam przez rok szukania na internetowym portalu aukcyjnym znalazłem jedno godne uwagi coupe 325Ci, które i tak na drugi dzień poszło do rodziny o czym mnie ostrzegał jak oglądałem. Na wycieczkę do Niemców nie miałem warunków i czasu. Ludzie zajmujący się sprowadzaniem aut z zagranicy jak jeden zastrzegali sobie, że nawet jak ściągną padło to mam to wziąć... Jechać 500 km obejrzeć trupa też jest średnio sympatyczne. Fajnie to się chyba kupuje samochód z salonu, a poszukiwania na rynku wtórnym to jest morderstwo. A co do ceny to właśnie BMW jest ciężko konkurować z młodszymi, tańszymi modelami marek typu citroen, peugeot, opel itp. itd. Jak dla mnie BMW ma szacunek i ogólnie taki citroen to może buty czyścić. Jednak większość ludzi jest takich, że patrzy jak najtaniej, jak najwięcej.

U mnie właśnie był taki objaw tyle, że dużo mniejszy ale czuć było przy hamowaniu na dobrej drodze, że z lewym przednim kołem coś się dzieje. Kolega wyżej pytał mnie ile pojeździłem na tulejach Febi. Dopiero dzisiaj je założyłem :)

Ja kupiłem Febi i jutro idą na warsztat. Meyle z własnego doświadczenia to polecam wahacze albo szczęki hamulca ręcznego. Z resztą części tej firmy styku nie miałem.

:cool2: