Majowy

Niewskazane jest ciśnięcie od najniższych obrotów. Jazda na nieco wyższych obrotach nie oznacza większego zużycia paliwa. Ja średnio utrzymuje obroty od 2000 do 4000 obr/min. Zależy od sytuacji na drodzę i prędkości. Czasami dam mu w pędzel do ok. 5000 obr/min, ale to dla odmulenia. Wydaję mi się, że za bardzo spodobało Ci się wciskanie w fotel, po przesiadce z klekota i stąd to spalanie. :twisted2:

Proponuję bardziej płynną jazdę po mieście i dokonanie jeszcze raz pomiaru spalania. Bo coś tu chyba jest nie teges.

Chyba ktoś tu się przeraził podwyżki cen LPG :mrgreen: I kombinuję jak zaoszczędzić, co mu państwo chce ukraść. Tylko strasznie zawiłe te kombinacje i teorie przylepione do nich też bardzo oryginalne :mad2: Proponuje zakup Fiata Pandy 1.3JTD w systemie 50/50 i wszystkie największe bolączki odejdą w zapomnienie. Przecież nie każdy musi jeżdżić BMW. :roll2: :roll2: GRATULUJĘ POMYSŁÓW NA DYWERSYFIKACJĘ GOSPODARKI PALIWOWEJ. :duh:

Ze zbiornikami jest lepiej, bo wprowadzili zbiorniki kompozytowe. Są dużo lżejsze i przez to pojemniejsze. Jedyny minus to cena takiego zbiornika, za którą można kupić zwykłą instalację gazową.

Czasami te różnice cen są słuszne. Jeżeli mieszczą się oczywiście w granicach rozsądku. Często tak bywa, że wymiana jakiegoś podzespołu w danym modelu jest dużo bardziej skomplikowana i mechanior musi wziąść więcej kasy, bo się dłużej naszarpie przy demontażu. Uczciwi mechanicy odrazu mówią ile za co, dlaczego tyle i że nie warto w tym przypadku oszczędzać bo coś tam, coś tam.

Jeżeli chodzi o wymianę klocków hamulcowych, to ja zapłaciłem ostatnio 30zł. Ale nie był to jakiś super warsztat. Po co z takimi pierdołami jeździć do niewiadomo jakich magików. Wymiana zajęła 20minut. A w ASO nie płaci się tylko za robicizne, tylko za... :mad2: Najważniejsze, to znać uczciwych mechaników, dla których obojętne jest jaką marką samochodu podjeżdża klient.

Kangury i autobusy na CNG też mają w Trójmieście. Są też indywidualni amatorzy CNG, ale jak narazie coś się nie może przyjąć ten gaz ziemny. Głównie to chyba przez mały zasięg na CNG.

Gratuluję wyboru tematu :cool2: Wpakowałem sie w to samo :duh: Materiałów jest mało, a samochodów jeszcze mniej. Ja na wakację idę do firmy, która montuje takie instalacje. Mam nadzieję, że dowiem się czegokolwiek więcej w tym temacie. Na pomorzu CNG zajmuje się też Pomorska Spółka Gazownicza, która się teraz połączyła i tworzy wspólną firme z innymi oddziałami w Polsce. W Wawie też macie takie ustrojstwo. Temat ambitny ale bardzo trudno o konkretne materiały. Pare miesięcy tematu miałem okazję kupić Opla Astrę zasilanego gazem ziemnym. Najlepsze jest to, że facet sprzedał go dopiero w momencie kiedy zdemontował instalkę CNG. Taką mentalność mają ludzie u nas :mad2: A instalacja CNG trafiła na szrot :!:

Na tym samym zakręcie już podczas wyścigu doszło do paru afer. To jest trudny punkt tego toru i było widać, że inni też mieli tam problemy - paru zawodników skończyło wyścig w tym miejscu. BMW Sauber to młody zespół, wcześniej robili tylko silniki. A teraz, muszą opanować projektowanie karoseri, stworzyć własne ustawienia oraz wprowadzić jakąś taktykę. Moim zdaniem idzie im dobrze, oby tylko tak dalej. Renault też odrazu nie zdobyło mistrzostwa.

W każdym poradniku i teście znajdziesz: wersja 318i jest znacznie dynamiczniejsza od 316i i pali właściwie to samo. Nie ma co się oszukiwać, że 101KM i ok. 1200kG to optymalne zestawienie. Silniki 1.8iS palą już trochę więcej, przynajmniej wg katalogu (szczególnie w cyklu miejskim).

Skorupa zamiast serii 7 :?: Coś w tym musi być, że te auta są takie tanie. Ford to kiwający się tapczan, a wciągnąć też potrafi. Wiem z autopsji. Mój tata miał wersje 2.0 8v, 2.0 16v automat i 2.9 Ghia autoamat. Ceny części nie są najniższe ale tragedii też nie ma. Osobiście, to bym szybciej się rozglądał za Oplem Omegą B MV6 (niestety ceny są nieco wyższe).

Forma wzwyżkowa. W GP Brytanii BMW zdobywa 3pkt. i co najważniejsze obydwa bolidy dojeżdżają na punktowanych pozycjach. Przepis na sukces :?: Dobre rady Roberta Kubicy i nowa strategia zaproponowana przez Polaka :!: Tak dalej :cool2: Tylko kiedy Robert pościga się na serio :?: Apropos kwalifikacji, to numer niezły wykręcił Schumi. Ale kare dostał zdecydowanie zbyt surową.

Może mieć dobre wyposażenie, ale naogół ogranicza się ono do centralnego zamka i elektryki. To zależy co dokupił pierwszy właściciel. Jak sprowadzisz, to zmień pasek rozrządu - niewarto ryzykować.

G-techem to ładne bzdury wychodzą. Najlepiej ze stoperem zmierzyć przy ponad 10 próbach i średnią wyciągnąć. Ale wyniki też będą bardzo rozbieżne, a im fura mocniejsza tym te rozbieżności jeszcze większe.

Wszyscy ciągną paliwo z Orlenu albo Rafineri Gdańskiej. Wszystko jedno czy to Shell, BP, czy Statoil. Są normy na zawartość siarki, bez ich spełnienia paliwo nie wejdzie na rynek. Chyba, że to będzie lewizna z kutra.

Jakby spalał płyn, to by kopcił na biało (para wodna). Może masz super wydajną chłodnicę. :mrgreen:

Ja jeżdżę na benzynie i chyba przestałem się interesować jej cenami. Mamy w rządzie samych złodzieji, a że kierowców najłatwiej się okrada, to doją nas jak dojne krowy. Szkoda słów na tych baranów. Dla mnie jedyne wyjście, to skończyć uczelnie i postarać się o auto firmowe. Wtedy będę miał w nich całkowicie wbitę, a przynajmniej w ceny paliw.

Spaliny mogą wskazywać na uszczelkę pod warunkiem, że to będą przedmuchy płynu do komory. Ale równie dobrze może dmuchać spalinami w płyn (nawet bardziej prawdopodobne, ze względu na różnicę ciśnień). Grozi to wymianą uszczelki i planowaniem głowicy. Masz instalacje gazową :?: Z tym niedogrzaniem przy zamkniętym termostacie, to właściwie niemożliwe. Robiłem kiedyś takie próby, to nie grzeje się silnik przy zamkniętym termostacie tylko na trasie przy prędkościach 80-120km/h i niskich obrotach, aha i temperatura była grubo poniżej 0*C ( - 10 nawet - 20*C). I nie było, to niedogrzanie tylko temperatura optymalna.

Niedługo akcyza na gaz ma wzrosnąć o 16-20% :!: A w zimę propanu więcej trochę dadzą i też cenę podkręcą. Dziś, to już nie wiadomo na czym można tanio jeździć :?: Aha :duh: na rowerze - też są BMW. :cool2:

Moje są gumowe. Welurowe ładnie wyglądają, ale w naszym klimacie nie mają łatwego życia.

Możliwę, że to uszczelka pod głowicą skoro wyczuwasz zapach benzyny w płynie chłodniczym. Skoro pod samochodem jest sucho, to innej drogi ucieczki płynu nie widzę. Czasami jest tak, że uszczelka puszcza w miejscu gdzie nie ma akurat kanałów z olejem smarnym. Sprawdż jeszcze dokładnie chłodnicę. Tylko dziwne, że się nie dogrzewa. Spróbuj zasłonić chłodnicę i zobacz co wtedy będzie się działo.

Ja mam takie podpinane do podłogi - rewelacja :8) Żadnego podwijania się, przemieszczania, wchodzenia pod pedały itd. Kupiłem je razem z moim BMW. To są chyba oryginały bo mają logo marki i montowane są na specjalne chaczyko-klipsy. Ale szczerze polecam, lepszych w żadnym innym aucie nie miałem.

Nie kojarzę tego samochodu, ale podjechać i obejrzeć nie zaszkodzi. Na zdjęciach wygląda przyzwoicie. Masz blisko, więc oceń go sam. Ewentualnie możesz wtedy coś napisać o tym egzemplarzu. Jak dla mnie to chyba był malowany, ale to nie musi być koniecznie wadą.

Cena rzeczywiście atrakcyjna. Znajomy 320d z 1998r. kupił za 40tys.zł. Te 32tys.zł, to prawdziwa okazja, tylko czy autko pewne :?: Mi się podoba, przynajmniej na fotkach. Wyposażenie ma całkiem niezłe, fajny samochodzik. Niestety póki nie skończe szkółki, to tylko w zasięgu marzeń :(

Okazję się zdarzają. Ja słyszałem o Jaguarach za 1$ :mrgreen: Ale jak chcecie porownywać ceny, to zajrzyjcie do Eurotaxu i po kłótni. Zresztą ceny ponad 10 letnich samochodów, są bez sensu. To nie salon. Liczy się zbyt wiele rzeczy.