Majowy

Hmmm :?: Jak ktoś kupuje nową 535d, to raczej nie kupuję taniego auta i cena dla niego nie gra roli. Mimo, to decyduję się na samochód, którym przejechanie 100km kosztuje tyle samo co zwykłą trójką. Wydaję mi się, że nie każdy lubi wydawać ciężko zarobionych pięniedzy na paliwo. A dokładniej, nie lubi dofinansowywać bandę rządowych darmozjadów. Jeżeli szukałbym auta dla kobiety, to przedewszystkim jak najmłodszego. Panie nie lubią brudzić rączek, jak coś się popsuję. A pomoc drogowa i warsztat kosztują sporo. Więc obstawiam na Z4 3.0 Coupe. :cool2:

Widzę, że Kolega czyta "Technikę Motoryzacyjną". :D Świetna gazetka, chyba najlepsza na rynku i jedyna o tym temacie. :cool2: Polecam wszystkim miłośnikom motoryzacji i fascynatą techniki.

Tą samą płytę podłogową wykorzystuje się teraz w tylu różnych modelach, że w obecnych czasach właściwie straciła ona cechy warunkujące przynależność do tej samej rodziny aut. Prosty przykład Volvo S80, S70 i S60 lub nowe Volvo S80 i Ford Galaxy.

Producent do 318i zaleca 185, a do 518i 205. Ja mam w swojej 205 i czułem różnicę po zimówkach, które miały 195. Jeżeli wstawiłeś 275, to przesadziłeś o ponad 7cm :!: A to się raczej nie mieści w polu tolerancji. Dodatkowo felgi są większe o 2 cale.

Kup delikatnie uszkodzoną E36 np. zbita lampa i zderzak pęknięty lub błotnik przerysowany. Byle technicznie wszystko grało i wozik wyglądał na zdrowy. Takich okazji w Niemczech jest sporo, a w Polsce autko zrobisz za grosze. Kupisz Golfa lub Civica, to będziesz niezadowolony z samochodu, bo zawsze przecierz marzyłeś o BMW (z tego co napisałeś). Więc po co kupować coś innego :?:

Skoro chce go oddać w dobre ręce, to czemu taką cenę śmieszną daje. Okazję zawsze pierwsi wyłapują handlarze, a nie miłośnicy marki. Tu macie przykład BMW za półdarmo. http://www.mobile.de/SIDbSPuxnFxAwT-.ZkvYGcwzQ-t-vaNexlCsAsCsK%F3P%F3R~BmSB11LsearchPublicJ1150644718A1LsearchPublicD1100CCarX-t-vctpLtt~BmPA1A1B20B12%81W-t-vCaMiMkPRQuSeUnVb_X_Y_x_ysO~BSRA6D1100B15D3500I100000000BGNCPKWA0HinPublicA2A0A0A0A0/cgi-bin/da.pl?bereich=pkw&sr_qual=GN&top=8&id=11111111211879060&

Kiedyś krążyły mity na temat zarżniętych pomp od pracy na opale. Teraz demonizują olej rzepakowy. Dawniej jak ktoś nie tankował na stacji, to go odrazu oskarżano, że tankuje opał. Część ludzi kupowała ropę od kierowców ciężarówek, inni faktycznie tankowali opał, a jeszcze inni paliwo do kutrów albo inne wynalazki. A tak naprawdę, to dobry opał często ma lepsze parametry jak chrzczony ON. Gorzej jak kupili coś, co nie wiadomo czym było. A że pachniało jak ON to lali to zadowoleni z oszczędności. Każdy silnik jak jest dobity lub rozregulowany, to wali taką chemią z rury wydechowej, że szkoda mówić. I to bezwzględu na to, czym jest zasilany. Stary olej jest lepszy bo ma inne łańcuchy wodorowęglowe.

Z tego co pamiętam, to nowa "piątka" będzie miała jako pierwsza oznaczenie F. Jeżeli się nie myle, to F10. Ale na 100% nie jestem pewny.

Podobno te silniki są świetne do uturbiania :?: Ze względu na niski stopień sprężania. Ktoś już wkładał doładowanie do 2,7 :?:

Nowe oznaczenie będzie się kojarzyć z amerykańskimi samolotami bojowymi. :mrgreen: A BMW i samoloty, jakby nie patrzeć... To dzięki lotnictwu powstała ta wspaniała marka. :cool2:

Takiej szerokości to nawet M5 nie miało. Może być ciężko. Nawet jak wejdą, to na zakrętach może być słabo i będą obcierać. Aha, czy wejdą to pół biedy. Ale co z silnikiem :?: Zostawiasz 1.8 :?: :duh:

Czy nam się to podoba, czy też nie. BMW zmienia oznaczenia swoich modeli, a dokładniej ich kodów fabrycznych. Po 2007 roku nie będzie już kolejnych serii E... Nastąpi zmiana i starą wysłużoną literę E, zastąpi F :cry: Wydaje mi się, że poprostu zabrakło już im numerków. :twisted2:

Za 2000eur. można znaleźć na mobile sporo E36. Pierwsze słyszę żeby E30 była lepiej wykonana od E36. To by oznaczało, że BMW obniżyło jakość. A z tego co wiem, to wszyscy ją podnoszą.

Do Clio dCi też jak widać tankują. :mrgreen: http://biznes.onet.pl/1,12,11,20817087,58066602,2308939,0,forum2.html

Śmieszą mnie wypowiedzi niektórych ludzi na temat spalania pewnych samochodów, których nigdy nie mieli, albo lepiej nawet nimi nie jeździli. Znajomy ma 740i i bardzo sobie chwali. Spalanie w cyklu mieszanym to 12-14litrów na setkę. Nie mówimy tu o staniu w korakch albo rajdach przez miasto. Wtedy to mój 1.8 chleje ok. 15l/100km.

Diesle są stworzone do automatów, albo inaczej. Automaty są stworzone do diesli. Diesel jest za mało elastyczny do manuala. Krótka jedynka, potem dwójka itd. Namachać się można i tyle z tego będzie.

BMW Williams z 2005 roku. :mrgreen:

W żadnym katalogu, ani teście nie znalazłem oryginalnego M5 touring. Bo takich aut nigdy nie produkowano seryjnie. A kupić, to można wszystko. Nawet malucha z silnikiem mPower. Głupstwa piszą, tak samo jak w szwabskim "Auto Świecie", gdzie testy wygrywa tylko VW, Audi lub Skoda. Nigdy jakieś inne auto. A jak nawet, to różnicą paru punktów i na końcu dorzucą, że gdyby coś tam, to wygrałaby Skoda. A czasami jak napiszą o M5 kombi to ręce opadają. Marco, nie obrazaj się. Sam mam silnik 1.8 i wiem jaki jest on wspaniały. Jest taki super, że następne moje BMW będzie miało silnik conajmniej 2.5 :roll2: :roll2:

Spalanie gazu w okolicy 9 litrów to bardzo dobry wynik. Na zuborzonej dawce temperatura spalania jest za wysoka. Nie dość, że trujesz środowisko ( NOx ), to przy okazji przegrzewasz komore spalania. Remont silnika gwarantowany. Znowu zbyt bogata mieszanka też zniszczy motor i środowisko.

Ostatnio mi wpadło w ręce kilka numerów "Motoru" z ostatnich paru miesięcy. Gazety motoryzacyjnej starej jak świat i jakby się wydawało kompetentnej. Znalazłem tam ciekawe porównanie leciwych już co prawda, ale mimo to ciągle atrakcyjnych dwóch samochodów. A mianowicie BMW E34 i MB W124. Oprócz faktu, że autor polecał bardzo dziwne silniki do tych aut np. taki 1.8 do E34 :!: To zabiła mnie jedna inforamcja, odnośnie BMW M5, które występowało w wersji kombi - dzięki czemu było bardzo praktycznym pojazdem. GRATULACJE :!: :mad2: :mad2: :mad2: Wpadki się zdarzają każdemu, ale żeby aż tak się kompromitować. Inforamcja dla redaktora: BMW M5 nie równa się Volvo V70R - to nie ta liga :twisted2:

Super auto. 100% BMW. A co najważniejsze, to że głównym jego projektantem był Polak. Także, jak dla mnie bajka.

I to jest właśnie piękne, że ludzie którzy mają auta "zabytkowe" nie z wyboru, tylko raczej z przymusu. Mogą trochę zaoszczędzić na paliwku. A tych, których jeszcze stać na drogie fury, muszą tankować paliwa obarczone podatkami. Jakaś tu logika jest. To taki jakby podatek od luksusu. :mad2: Mamy komunę ubraną w szaty demokracji. Każdemu według potrzeb, ale wszystkim porówno. Więc niech wszystkim dadzą po BMW 760iAL. Nas zmuszają do oszczedzania i jazdy 3 cylindrowymi klekotami, a sami się rozbijają za nasze pieniądze grubymi furami. A spokojnie pomieściliby się w zwykłej Pandzie. :mlotek:

Ale do tych nowszych samochodów często trzeba mieć specjalistyczny sprzęt, który też się musi zamortyzować. A dodatkowo wiedza mechanika w tym przypadku musi być nieco szersza. A poza tym, to kasują tyle, na ile pozwala sobie klient.

Garść piasku do baku :?: Przecierz są filtry po drodze :twisted2: Leje olej roślinny do MB W123 3.0 i śmiga tak samo jak na ON.

2.5 to elastyczne silniki, powinny sobie radzić z masą samochodu już przy takich prędkościach obrotowych. Gdyby było coś nie tak z instalacją gazową, to by na trasie też dużo wciągał. A spalanie poniżej 9litrów jest rewelka.