sebos76

no to super, zważywszy że 525 tds sedan a nawet 520 i sedan jest wolniejszy;-) to musisz mieć jakiś mega intercooler...

najlepiej sprzedaj to co zostało i kup 325 tds - jak ci padł silnik- swap to skórka nie warta wyprawki w tym przypadku Silnik faktyczne jest obcięty o 2 cylindry - jest krótszy po prostu,ale przez to cały układ pod maską sie zmienia, nawet ako masz z tyłu w 2.5 l, inna jest skrzynia, inny dyfer

a masz chipa?, bo to niemożliwe katalogowo (link w wątku) 525 td touring idzie od 0 do 100 w 13,7 s

no cóż, 318 tds bez modyfikacji słabo idzie - jak przesiadłem się z fiata punto 60 ps to byłem troche rozczarowany, jaki to muł w mieście. Co innego na trasie i co innego po chipie - inny samochód a wracając do tematu zmierz sobie przyspieszenie np od 80-120 na IV biegu - wtedy bedziesz wiedział "jak idzie". katalogowo powinien iść (sedan) 12,6 s lub 13,3s (touring).

jak szukasz ekonomicznego i wcale nienajwolniejszego bmw - też polecam 318 tds - samochód bardzo ekonomiczny a po chipie idzie naprawde nieźle

jakie masz podstawy do negowania jakości filtrów firmy filtron?? ja uważam, że jakościowo na pewno nie ustepują najlepszym "światowym markom"

ja osobiście zamontowałem chip, który rózniez jest sprzedawany na allegro- ale montował mi to gość w poznaniu za 700 zł - stary chip mam na pamiątkę. nie wiem co ta za shit na tym zdjęciu, ale to chyba jakieś jaja? kto normalny ,mający choćby programator do epromów coś takiego robi??? ja zamontowałem i nie narzekam i każdego następnego diesla bede chipował w ten sposób - zero stresu nic nie kopci, nic sie nie grzeje, przyrost mocy i momentu konkretny(robione wielokrotnie pomiary przyspieszenia od 80-120 na IV biegu w okolicach 11 s - czyli podobnie jak 325 td), pieniądze za chip śmieszne -w sumie same plusy. Ja przeprowadziłem eksperyment na własnym samochodzie i polecam każdemu, kto ma tds'a (warunek : silnik i turbo w przyzwoitym stanie) :D ludzie kupują to na allegro na hektary i są same pozytywy

tylko w teorii, w praktyce auto lepiej jeździ- więc chce sie lepiej (czyt. szybciej, dynamiczniej) jeździć więc.....na pewno mniej ci nie spali :D

tds - śmietnik podejrzewam,że wielu posiadaczy samochodu z tym silnikiem nie zgodzi się z tą krzywdzącą opinią, prawda jest taka że i tds i xxd też sie psują. silniki sa już technologicznie przestarzałe,ale to ich wcale nie dyskwalifikuje, bo nawet na dzisiejsze czasy osiągi tych silników sa bardzo przyzwoite - mowa oczywiście o 2.5 tds

własnie wróciłem z gór: upał 30 oC+ około 1000 m n.p.m + włączona klima na 3 biegu= chyba 60% mocy silnika. Szok. klima mi chłodzi dobrze ale mocy odbiera że można sie pochlastać... Czy to tak zawsze jest że w upały włączenie klimy powoduje odczuwalny spadek mocy silnika??

tak na marginiesie, to nikt tak nie palił bmw gumy jak dzidek na tym słynnym filmie - zapalił dosłownie ale silnik :D

ludzie, dieslami chcecie palić gumę- toż to nie jest do tego stworzone- do palenia gumy to od 325 wzwyż

witam, ja mam co prawda 318 tds, ale silnik, turbo, osprzęt i td są podobne. Jeżdze juz kilka miesięcy i naprawde polecam - przyrost mocy jest odczuwalny (przyspieszenie 80-120 szybsze o 2 s od katalogowego - a to przy 12 letnim samochodzie sporo). moim zdaniem warto, koszt nieduży a przyrost mocy i momentu potężny. Silnik na pewno jest bardziej wysilony, ale z drugiej strony nie musisz go az tak żyłować, żeby jakoś jechał - więc jest ok.

myślę, że żaden kozak jednak nie bedzie mocno zdziwiony jak odsadzi go cos co ma znaczek z tyłu 330d- prawie 200 koni (w zależności od wersji silnika) i spory moment robia wrażenie na wielu kierowcach

nic głupszego juz nie można zrobić- jak jechac az paliwo sie skończy, to najprostsza droga do zatarcia pompy paliwa i zapowietrzenia układu paliwowego, pomijam wciągnięcie syfu z dna baku.

fajnie wyposazone sa e34 z końca produkcji w wersji touring maja nawet podwójny szyber dach. poza tym jak pada deszcz to szyberdachem szyb nie odparujesz a klimą jak najbardziej- skąd kombinacja klima+szyber jest jak najbardziej wskazana i pożądana

grunt to kupic samochód zadbany i niezajeżdzony kupisz zajeżdżonego benzyniaka- też będą problemy - poczytaj na forum jakie ludzie problemy maja, tak samo z dieslami. ja np kupiłem przekletego prawie tu na forum 318 tds z niemałym przebiegiem- zrobiłem nim w ciągu roku 30 tkm i oprócz wymiany częsci eksploatacyjnych nic nie robiłem, silnik chodzi równo jak zegarek, a są tacy co wymieniają pompe paliwa, turbo, wtryski itd... moim skromnym zdaniem: ekonomia e46 320d a jesli chodzi o benzyniaki, to optymalny wydaje sie 323i

w instrukcji obsługi do e36 jest ostrzeżenie o mozliwości uszkodzenia silnika przy stosowaniu paliw tupu rzepak. Poza tym oszczdac parę złotych, żeby potem wydać kupe kasy na zawalona pompę, czy wtryski... bez sensu

teoretycznie masz racje, ale praktyka pokazuje, że po założeniu chipa jeździ sie po prostu szybciej i dynamiczniej : rezultat: spalanie pozostaje na niezmienionym poziome, gdyby jeżdzić bardzie j emerycko- pewnie wyszłoby niższe, ale kto wstawia chipa ,żeby potem sie wlec ok 80-90 km/ na trasie???

dokładnie to takie delikatne grzechotanie to moga być luźne spręzynki tarczy sprzęgła, zauważ, że dodasz ciut gazu i grzechotanie zanika - zwieksza sie siła odśrodkowa i sie napinaja i przestaja grzechotać

318 tds nie ma w automacie sa tylko manuale

efekt jest, robiłem dokładnie tak samo jak gosciu w zakładzie, gdzie naprawiaja klimę zapodałem we wloty i to urzadzenie na podszybiu - chyba parownik. jednak wiem, ze trezba dac jeszcze do skraplacza, bo tam własnie sie gromadza te wszystkie plesnie, grzyby. swoja droga gościowi z zakładu nie chciało sie pewnie włazic pod samochód i szukac kanału odprowadzającego wilgoć... wtedy za to odgrzybianie zapłacoiłem chyba 80 zł, kupiłem potem TEN SAM PREPARAT na allegro, który jest do 2 ktotnej dezynfekcji za chyba 53 zł+ koszt przesyłki- w sumie 60 zł

ja kupiłem serwisowy odgrzybiacz klimy Wurth SaBesto -polecam jest skuteczny. Wtryskuje sie go wg instrukcji do kanału odpr. wode ze skraplacza, ja spryskałem nawiewy głeboko, bo nie mogłem dojśc gdzie jest ten odprowadzacz wody ze skraplacza, może ktos wie???

to 170-190 było oczywiście na kilkunastokilowetrowym odcinku S1 za łodzia, a spalanie 6.5/100 km to srednia z ok 500 km trasy- ale jazdna naprawde dynamiczna i szybka. dodam że wyciagnał 190 bez chipa. dodam ze po założeniu chipa jeszcze nie jechałem na autostradzie ale na odcinku długiej prostej na dk 22 koło mnie wyciągnałem ostatnio bez żadnego bujania 180, a pod butem jeszcze było (4000 obr) w podpise masz ikonkę z moim srednim spalaniem z ok 3000 km- jazda dynamiczna, głownie po miescie w "koło komina"

318 tds na trasie mało pali i wcale nie trzeba muskać, żeby spaliło 6.5 l- mi spalił 6.5 l na trasie przy bardzo szybkiej jeździe w polsce na "krajowej jedynce" - odcinek autostradowy za łodzia 170-190, trasa 130-150. dla porówniania, znajomy który jechał benzyniakiem 1.6 porównywalnym tempem (no moze ciut ostrzej)spalił na tym samym odcinku 9.5 l/100 km... smiem twierdzic że jadąc bardzo spokojnie- do 90 km/h można by zejśc w okolice 5l/100 km- ale to nie jest jazda na moje nerwy :P a wracając do tematu za dużego spalania, jakie masz opony, cisnienie, podlewaruj koła, moze sa za duże opory toczenia, no i co z termostatem???