danielxc717

czujnik jak to czujnik. Ja nie wierzę elektronice nigdy i raz na dwa miesiące sprawdzam poziom oleju bagnetem lub gdy dolewam płynu do psryskiwaczy. W e60 albo w nowszych już nie ma bagnetu. Dla mnie jest to porażka. Jak wiadomo czujniki potrafią zawodzić, a przy oleju gdy czujnik będzie uwalony to kaplica

Ustaw przy odpowietrzaniu 32st ale went na 1kreskę. Nawet nie wiesz jakie duże straty temp robi nagrzewnica, która bardzo szybko "pobiera i oddaje" ciepło. Jeśli będziesz przy tych temp jakie teraz są dawał temp na max to termostat się nie otworzy. Temp z nawiewów leci bardzo gorąca? Jeśli tak to nagrzewnica raczej już nie ma powietrza, ale układ odpowietrzaj by mieć 100% pewność, a potem będziesz miał spokój na lata. Układ w BMW ma bardzo dużo wydajność i w zimę termostat o ile się otwiera to tylko lekko nigdy całkowicie ani nawet do połowy. Moim zdaniem już masz wszystko ok, ale jak są jakieś bąbelki to powtórz z 2 razy odpowietrzanie. Po tym jeździj z testem nr 7 dla spokoju :)

BO krąży fama, że te oleje rozpuszczą uszczelki, nagary i auto zacznie gubić kompresję i palić olej. Po handlarskich wyczynach możliwe. Ale przy normalnej eksploatacji śmiało lać 5wXX ja preferuję 40 i śmigać.

TEż nie przesadzaj bo gdyby tak było to w zimę wszystkie auta były by zatarte, bo przy ponad -20 olej potrzebuje dobrych kilku sek by dotrzeć do panewek i głowicy i innych elementów. Dużo ludzi po odkręceniu korka i spuszczeniu oleju przekręca rozrusznik by wyzazło więcej oleju. Ja jednak wolę tradycyjną metodę, ale też nie ma co popadać w skrajności :D

Raczej nic kalibrować nie trzeba. Ja kiedy wymieniałem olej, zmieniłem filtr wlałem olej i odpaliłem auto to kontrolka gasła ok 4-5sek zanim się filtr napełnił. Czyli kontrolka działa. Nie odpalałem auta bez oleju bo trochę to dziwne

tylko trzeba pamiętać że niektóre e38 albo większość (bo nie wiem) miały grubsze szyby. Na pewno to nie pomaga w jej ogrzaniu i puszczeniu szronu. Bardzo mało aut ma takie szyby i trzeba zdać sobie sprawę, że taką szybę będzie trudniej odmrozić.

Jak go umyjesz to nie będziesz miał obsmolonego :mrgreen: Sprawdź go wiosną, wtedy pogrzebiesz :)

JA do tego stawiałem przód wyżej by z nagrzewnicy łatwiej pchnąć powietrze. Odpowietrzam zawsze na zimnym. Potem resztki na rozgrzanym. Ja po "dmuchaniu" :mrgreen: Odpalam auto daje 32st i czekam aż się rozgrzeje. Jak złapię trochę ciśnienia w układ to odkręcam lekko odpowietrznik i trzymam przepustnicę by lekko obroty się zwiększyły. Lekko leje się płyn tak samo z drugim. Czasami widać, że bąbelek wyleci. Ładnie wszystko wycieram i czekam aż się otworzy termostat obserwuję czy wszystko ok pod maską z płynem i koniec. Na drugi dzień powtarzam odkręcanie odpowietrzników przy układzie z ciśnieniem tak dla pewności. I to tyle. Wtedy mam 100% pewność, że układ jest odpowietrzony tak jak należy.

Niektórzy 5 lat jeżdżą na mineralnym i sobie chwalą. Ale to do czasu. Nikt nie rozwalił w rok silnika na kiepskim oleju. Potem się dziwimy, że silniki niektórym wytrzymują dobrych kilka setek a niektórym po 200-300tys zaczynają dziać się cyrki.

We Wrocławiu ten licznik znika chyba 4sek przed zielonym światłem, z przyczyn wyżej wymienionych. Bardzo fajna sprawa.

Tak to jest z zamiennikami elektroniki do e39 (niestety) jednemu działa rok/miesiąc/tydzień innemu padnie po zamontowaniu. To taka loteria. Dlatego jeśli potrzebujemy auta sprawnego i zaufanego to trzeba kupować VDO siemens. Co do auta to akurat masz pecha i tyle. W e36 i e38 tak samo mogłeś akurat trafić by czujnik się skończył.

U mnie jak nacisnę przycisk to klapka idzie do góry ale się nie otwiera. Trzeba pociągnąć do góry. Ale nie muszę naciskać nad tablicą na przycisk. jeśli otworze auto przyciskiem to muszę wtedy najpierw nacisnąć przycisk nad tablicą by otworzyć klapkę.

Jedynie jak masz webasto, które jest w róznych opcjach. ja teraz mam pierwszą 6cio cylindrówkę i widać różnicę w nagrzewaniu na plus. A co dopiero w tych "tylko" 8 cylindrach :mrgreen: nie wspominając o 12 :)

Wchodzi na obroty nie przyśpieszając? BO jak tak to wtedy masz sprzęgło do wymiany. Tak jak koledzy wyżej piszą. Jeśli przyśpiesza wraz z obrotami, ale bardzo powoli to czujnik temp może szwankować. Czytając Twojego posta od razu stawiałem na zapchany wydech ale jednak nie. Pod jakiego kompa podłączałeś?

to napisz na forum co ją boli tak będzie lepiej. To auto ma swoje lata więc nie jest idealne.

Nie jeździj tak dla świetego spokoju tylko ją odpowietrz porządnie. Jest pion i będziesz miał, bo wskazówka ucieka od pionu gdy temp przekracza 115st.

No jak widziałeś opiłki w oleju to raczej trochę mocno dostał po tyłku. Kontrolka się świeci teraz jak oderałeś auto? Bo myślę, że odrazu dolałeś oleju :D

Zobacz na allegro ceny termostatu. Kosz to pewnie coś ok 80zł bez obudowy może nawet mniej. Wymienisz sam bo to bardzo proste

Dobrze Ci mechanik radzi. Też Ci mówiłem żebyś tak spróbował i zobaczył efekty. Powinno pomóc.

Mój termostat się otwiera przy 94 st. Wąż wtedy musi być letni, ciepły. Przy 100st musi być gorący. Przy 104 jest max otwarcie termostatu. A więc masz nowy wadliwy termostat

Pewnie przez podanie napięcia da się zmierzyć ciśnienie ale trzeba zdemontować ją. Nie wiem jak to sięrobi tak tylko się domyślam. Ale zacznij od czujnika

Też warto zainteresować się filtrem paliwa i pompą paliwa. Ale jeśli masz smród to może być kat. Podobno jak zapchany to daje takie efekty. Bajek o głowicy nie słuchaj

TDS ma chyba inną obudowę termostatu i ciężko będzie. Na trasę możesz zastosować już słynny kartonik na ten jeden dzień. I pilnować temperatury. Ale są takie że nie zagrzejesz silnika.

Szkoda, że chcesz teraz komuś bubla wcisnąć. Bo jak były opiłki metalu w oleju to już dobrze o tym silniku nie świadczy. Pewnie już głośniej chodzi na popychaczach i panewki też mogły się odezwać. m50 to trwała konstrukcja ale bez przesady. WIem, że już Cię to nie obchodziło bo to jego auto, ale wiedziałeś że chce Ci go oddać a pałowaliście go dalej na niskim stanie. Pogratulować Wam obu :cool2: Gość też dziwny, że auto tak o oddaje. Bo oboje się do tego przyczyniliście i oboje powinniście się jakoś po ludzku dogadać.

Czytałem na którymś forum, że te niby metalowe łopatki same z siebie zaczynają się kruszyć i to po kilkuset km. Tak jak u Ciebie żadnego wycieku nie było. Duże masz ciśnienie? W tds jest chyba 1,5bara. Więc jeśli auto się nagrzeje powinieneś ugiąć na kilka cm wąż używając sporo siły. Tylko nie rób tego co kolega wyżej radzi. Głowicę miał byś padniętą gdy po odpaleniu odrazu węże robiły się twarde, a nie wraz z nagrzewaniem. Masz ten strumień przelewowy? Do kolegi wyżej. Robisz dziury w układzie ciśnieniowym. Wiesz jakie to ma skutki w lato gdzie płyn musi być pod ciśnieniem? Możesz miejscowo przegrzać głowicę. Pojeździsz jakiś czas i możesz się o tym przekonać.