To widocznie masz jakieś kłopoty. Nie raz już próbowałem visko spróbować zatrzymać ręką. Jeśli było zapięte to czuję, że nie dam rady tego zrobić. Rozłączone wisko po lekkim dotknięciu wytraca prędkość i się zatrzyma. Trzeba to robić niestety z głową i osoby które rozumieją tą czynność poprzez wsadzenie łapy bez zastanowienia jak to Ty rozumujesz to życzę powodzenia. Tak potrafi narobić szkód ale jeśli jest zapięte i się kręci z obrotami silnika. Siła odśrodkowa przy obrotach 700 nie jest taka duża by rozwalić wiatrak. Dopiero jeśli wisko kręci się powyżej nawet tych 3tys stwarza duże zagrożenie. Gdyby wisko miało rozpadać się na biegu jałowym to byśmy mieli wszyscy śmigła w masce. Tak, wiem że nie znasz żadnej metody. Ja znam tą co przedstawiłem, ale jak widać nie każdy może to zrobić bo skończy się na szpitalu :duh: