U mnie objaw był taki, że po dłuższej jeździe autostradą z prędkościami powyżej 180km/h, coś zaczęło pukać w momencie zdejmowania nogi z gazu, podczas przyspieszania i jazdy ze stałą prędkością wszystko było ok. Stało się to w Szwecji, gdyż do niedawna tam pracowałem. Jeździłem autem cały czas, ponieważ byłem święcie przekonany , że to łącznik elastyczny wału, zamówiłem go i miałem go nawet w Szwecji ale jakoś nigdy za naprawę nie miałem chęci ani zapału się zabrać, aż w końcu nadszedł dzień powrotu do Polski i po ujechaniu 20 km na ziemi ojczystej auto stanęło. Wtedy okazało się że to dyfer nawalił i to na samym wjeździe na autostradę tzw. rogalu! Koszta naprawy nie były małe, laweta plus dyfer i robocizna wyniosły mnie 3000 zł, z tymże dyfer jaki teraz mam jest od e60 530d o mocy 231km z 2007 roku więc napewno będzie wiele bardziej wytrzymały i ma też dłuższe przełożenie, zamiast orginalnego 3.07 jest teraz 2.56, jest to 20% więcej i puki co jestem baardzoo zadowolony, spalanie w trasie spadło o dobry literek, ostatnio z kumplem przejechaliśmy 400km między różnymi miastami w kuj.-pom. z prędkościami powyżej 140km/h, cały czas dynamicznie i spalanie wyniosło zaledwie 8.2 l :cool2: Taki był mój przypadek, ale ja bym najpierw zaczął sprawdzać wszystko co ruchome na wale, tzn łącznik elastyczny, podpore itp. bo uszkodzenie dyfra to raczej rzadkość :wink: