Shadow69

Real oem nie pokazuje umiejscowienia tego czujnika, ale na 99% powinien być gdzieś pod maską w miejscu w którym jest dobry przepływ powietrza, tak aby szybko mógł reagować.

Z tego co zauważyłem, po reanimacji tego czujnika smrodu to wykrywa nie tylko nadmierne ilości spalin, ale także wszelakie bardziej intensywne zapachy, kanalizacja ipt. Czujnik jakby coś jest na osłonie wentylatora visko, w m57 po prawej stronie.

A czy czasem ABS/ASC nie są pod wspólnym bezpiecznikiem? Jak wyjmiesz bezpiecznik od ABS, to przy okazji przestaje działać prędkościomierz, tempomat, ekonomizer, głupieje zasięg i średnie spalanie.

Na 99% tak, ale sprawdź je tak jak ci napisałem, bo nikt wróżką nie jest, i na odległość pewności mieć nie można. :wink: Pompkę intensywnego w jaki sposób sprawdziłeś? Podłączyłeś na krótko?

Z tym ASC to się robi jak z klapkami w kolektorze i termostatem EGR, czyli jak się trafi tak jest :mrgreen: Jeśli faktycznie jest samo ASC, to rozbudowa powinna być na zasadzie wymiany pompy i sterownika, ASC nie posiada czujnika skrętu i przyśpieszeń wzdłużnych/poprzecznych. W zasadzie orientacja systemu polega na czujnikach ABS, nic innego tam nie znalazłem. U siebie chce zrobić upgrade do DSC, tylko tutaj już gratis są kolejne metry kabli i kolejne sensory. Będę działał z tym w lecie. :cool2:

Z omomierzem to w ogóle z daleka od poduszek i ładunków pirotechnicznych, bo jak przystawisz omomierz, to puszczasz w obwód napięcie, jest ono małe, ale to już wystarczy żeby odpalić ładunek i rozwalić kierownicę, deskę czy podsufitkę ze słupkami. Po odpięciu aku koniecznie 15 minut odczekaj. Ja też mam u siebie opornik, ale chyba 2.2Ohm, a nie 22 :wink:

Pewnie padły ci zaworki zwrotne w dyszach spryskiwaczy, i stąd taki cyrk. Często objawem jest, że zbiorniczek od intensywnego zmywania sam się napełnia. Dmuchnij w dysze od zewnątrz, jak powietrze przejdzie, to dysze są niesprawne. Moje dysze nawet jak dmucham w przewód to puszczają dopiero przy jakimś ciśnieniu, nie ma przelotu, trzeba pokonać opór zaworka zwrotnego.

Ciekawy opis, ale dalej mi tu nie pasuje, bo mam właśnie ASC+T a nie mam pomarańczowej kontrolki (!). Z moich informacji wynika że każde e39 miało ASC+T, nie występowało bez "T". Nawet jak mi się wyłączał ABS i ASC to tylko te dwie się świeciły.

A mi to nie przeszkadza, bo trzeszcząca roleta bagażnika zagłusza wszystko :mrgreen:

A w jakiej wersji sprawdzałeś to wyłączanie na 2 razy? Z ciekawości porównamy z moją :wink:

Musiała by się przerwać cewka żeby był błąd, a jeśli ona jest sprawna, a zawiesza się sam tłoczek, to tego już nie wyłapie.

Do takiego swapa potrzebujesz: -czujniki poziomu 2x + do tego elementy mocujące, takie blachy -moduł sterujący, bodajże LWR -dodatkową pompkę spryskiwacza, w sedanie prawdopodobnie czeka cię wymiana zbiorniczka na inny -węże do spryskiwaczy z zaworkiem + 2x dysze na zderzak -przekaźnik DRM2 do obsługi spryskiwaczy + kostkę do pompki spryskiwacza -lampy pod xenon są inne, w sensie samo mocowanie żarówki na początku robi problem, możesz się pokusić na przełożenie samych soczewek z odbłyśnikami od audi a6 (chyba c5), będziesz miał dodatkowo bi-xenon, nie musisz od razu wymieniać całych świateł -przetwornice do xenona 2x plus przejściówki na przewody zasilające, bo H7 ma inną wtyczkę niż przetwornica -palniki xenonowe 2x -wiązkę do modułu LWR i czujników poziomu, oraz do wpięcia w ori instalację -dla full wypasu dodatkowo zaślepka w miejsce rolki regulacji wysokości :mrgreen: Spryskiwaczy nie trzeba kodować, ruszą od razu, ale trzeba przekodować auto na xenon, dopiero wtedy ruszy samo poziomowanie i ogarnie się kontrola spalonych żarówek. Instalacji pod xenon nie będziesz miał, kable są tylko pod to, co masz w aucie.

Witam wszystkich, problem zapewne wszystkim znany, mianowicie uszkodzony czujnik poziomu oleju w misce. Jak kupiłem auto był ori, ale nie działał (nie zapalała się kontrolka), zakupiłem więc jakiś tańszy zamiennik który niestety też nie chciał chodzić, na reklamacji dostałem taki sam, ale ten znowu zapala kontrolkę jak mu pasuję, czyli albo każdorazowo, albo przez tydzień spokój, i znowu to samo. Jako że zbliża się wymiana oleju, a dodatkowo spod tego czujnika zrobił się wyciek, chcę go wymienić, i tutaj mam dylemat: -Nowy oryginalny czujnik kosztuję ponad 600pln, to trochę drogo jak za taką drobnostkę -jedyny zamiennik jaki mam w sklepie pod ręką to maxgear, czyli jedno wielkie G. -używka, która tak na prawdę jest loterią. Ma ktoś może jakiś sprawdzony czujnik który będzie działał, a jest w miarę akceptowalnej cenie?

No niestety ale nie, wyłączenie jest jednostopniowe, naciskasz raz i zapala się tylko ten trójkącik, wszystko się dezaktywuje.

Jest opcja dołożyć czytnik kart pamięci i usb, wpinało się go chyba tak jak zmieniarkę. Poczytaj było o tym już pisane na forum.

Jak ktoś chętny, to na czasie mogę wrzucić fotki M47 300tyś na castrolu, wymieniany wg komputera. Albo po prostu wyobraźcie sobie silnik od wewnątrz cały upierdzielony w nagarach i innych syfach, które to tylko skrobać zostało.

U mnie jest tak samo, wieczorem odstawiam auto, pokazuje ok 15 litrów w baku, zasięg ok 150km do przejechania, silnik zagrzany. Dzisiaj rano odpalam, pokazuje tyle samo, wyjeżdżam z posesji, mam kilometr drogi dojazdowej, więc spokojnie na jedynce doczołguję się do głównej, i między czasie wskaźnik paliwa opada w dół, zapala się rezerwa, zasięg spada do 70km. Po 5 km jak mam zagrzany silnik wskazówka się podnosi, zasięg spowrotem zaczyna rosnąć, i ponownie mam ok 15l w baku i 145km zasięgu. Więc ten typ tak ma, zimny zawsze pokazuje mniej niż jest w rzeczywistości. :wink:

Czyli jednak dobrze trafiłem :mrgreen:

Ja mam zawsze 22 stopnie na auto i jest idealnie i w lato i w zimę :) Czasem jak mi zaparuje przednia szyba, to jedynie używam osobno nadmuchu na nią, a tak to jest idealnie zawsze :mrgreen: Jedynie przez pewien czas męczyłem się z elekrozaworami nagrzewnicy, bo auto mi się w saunę zamieniało, ale teraz wszystko ogarnięte i jest git :cool2:

Kolego, no szczerze ci powiem że to taki "uniwersalny" elektronik był, ja w ciemno strzeliłem że popękane luty i on je poprawiał, nie ma jako tako sprzętu do diagnozy, ale w starszych sterownikach z popękanymi lutami dobry elektronik sobie poradzi, gorzej jest z diagnozą samej usterki. Z tym problemem sądzę że pasuje do kogoś kto konkretnie siedzi w temacie. Kolega dał mi namiar na tą firmę, robił u nich 2 sterowniki, mówił że naprawili oba, z czego w jednym ktoś wcześniej już grzebał. http://www.rapidauto.pl/ Może spróbuj do nich uderzyć, widać że zajmują się ogólnie sterownikami samochodowymi. :wink:

Zawsze można nowo zakupione dać do kogoś kto graweruje we szkle, i np wyryć sobie w nich numer rejestracyjny gdzieś w rogu. W dodatku jak ktoś ma garaż, lub parkuje na prywatnej posesji, to dużo mniejsze ryzyko.

Przy wymianie na inny trzeba będzie na pewno przekodować, inaczej będzie działał tylko ABS. Ja naprawiałem u elektronika w Rzeszowie, godzinka i 100pln i zrobione, działa już 6-7miesięcy. U mnie winne były przerwane styki. Na allegro ogłasza się dużo osób które naprawiają sterowniki, podzwoń, przedstaw objaw, może powiedzą czy to coś od strony sterownika, czy jakaś inna usterka.

To jak ci grzeje strasznie mocno, to może jednak winne są elektrozawory nagrzewnicy, które się przycinają? Jak się zatnie na pozycji otwartej, to będzie właśnie grzał bez opamiętania. AUTO to nie tylko działa sama siła nadmuchu, jest tak samo automatyczna regulacja kierunku dmuchania. AUTO na wyświetlaczu to regulacja siły nawiewu u temperatury a AUTO na przycisku to właśnie regulacja kierunków nadmuchu. Wciskając AUTO obie opcje są włączane, chcą jedną z nich wyłączyć, to albo ręcznie wybierzesz gdzie ma dmuchać, albo zmienisz obroty dmuchawy. Klapami nawiewu sterują silniki krokowe. Jak naciskasz konkretny guzik kierunku, np "szyba" to silnik przestawia się na pełny nadmuch na szybę, ale jak masz auto, to panel steruje nimi płynnie, np 15% na szybę, 40% na nogi, 70% na twarz. Gdyby działało to tylko otwórz/zamknij, to jaki sens byłby w montowaniu silników krokowych do sterowania nawiewem? Wtedy miał byś zwykły silniczek, a nie krokowy. W e60 jak wejdziesz z poziomu komputera w klimę, to możesz właśnie ustawiać skokowo wartości otwarcia poszczególnych klap, u nas zostaje tylko automat.

Kolego nie wymieniałem manetki starszego typu, ale te nowsze to niestety tak, kierownice trzeba zdejmować. Sądzę że w starszych też jest taka potrzeba.

Inpa ma podgląd na czujniki temperatury. Te w tunelu za panelem klimatronika są w ilości sztuk dwie, jeden na prawą i jeden na lewą stronę. Ale jeśli klimatronik działa ze zwłoką, to zazwyczaj winny jest czujnik w nim, ten za tą małą krateczką na panelu, trzeba wyjąc panel i go wyczyścić, zazwyczaj zbiera się tam dużo syfu. Ja co jakiś czas jak odkurzam auto, to przystawiam do tej małej krateczki rurę od odkurzacza żeby syf wyciągnęło. Zimą klimatronik priorytetowo dmucha na szybę, i lekko na nogi, po jakimś czasie dopiero zaczyna puszczać na twarz, i więcej na nogi, tak już jest. Chodzi o to, że układ ogrzewania ma wgląd do czujnika temperatury zewnętrznej, i po nim się orientuje czy trzeba odmrażać przednią szybę, a tak jest przy niskich temperaturach. Więc norma jest że po odpaleniu auta będzie przez jakiś czas grzał szybę, czyli najpierw bezpieczeństwo i widoczność, a później komfort. Czas tego dmuchania na przednią szybę jest dłuższy, im temperatura na zewnątrz niższa, czyli przy 0stopni dmucha 3 minuty, a przy -15 stopni dmucha już 10 minut. Do tego jeszcze brana jest temperatura płynu chłodzącego, no masa czynników, jest to dość rozbudowany układ, dlatego ciężko czasem dojść co jest nie tak.