scarab

W e46 były dwa rodzaje sztywnych przewodów - jedna opcja to jednoczęściowy przewód od elastycznego aż do pompy, druga to jeden odcinek od elastycznego do złączki mniej więcej nad mostem, drugi od tej złączki do złączki w okolicy grodzi i trzeci stamtąd do pompy. Ja wymieniałem jakiś czas temu (mam trzyczęściowe), kupiłem miedziane na wymiar. Pomysł poprowadzenia przewodów przez inżynierów BMW nad zbiornikiem to czysty idiotyzm, nie jeden zresztą w tym modelu :duh: Przy kole nie mniej genialny. W 17-letnim golfie 3 miałem przewody w 10 razy lepszym stanie, a wymieniałem tylko dlatego że ściągałem belkę, co więcej - metalowe dały się bez problemu odkręcić od elastycznych i korektora (a były fabryczne), natomiast w e46 trzeba było ciąć, ehh. mattis żeby wyjąć zbiornik trzeba przecież między innymi rozłączać wał i zdejmować wydech? Koszmar :x Ja poucinałem stare przewody z jednej i drugiej strony tuż przy baku nie odkręcając dwóch uchwytów (bo się nie da bez zdejmowania baku) i przypiąłem do nich nowe przewody opaskami plastikowymi. Można nieco opuścić bak odkręcając jego mocowania i podporę wydechu ale niewiele to daje :mad2: I jeszcze jedno - przed wymianą lepiej zaopatrzyć się w ASO w nowe uchwyty do sztywnych przewodów hamulcowych bo plastikowe kołki trzymające je często się rozpadają po samym włożeniu w nie imbusa. Ja dzięki temu miałem unieruchomione auto na tydzień.

Jaworzno pewnie nie za bardzo Cię ratuje, ale jeśli nie znajdzie się nikt z Krakowa to mogę pomóc :)

Będę walczył, dzięki :)

Każdy od e46 będzie pasował, byle był od wersji przed liftem bo z tego co widzę taką masz :)

Jak wyjąć worek na narty z oparcia tylnej kanapy? Niestety do worka nie mieszczą się deski snowboardowe, a demontując go razem z plastikową ramką mógłbym zyskać kilka cm, wtedy jest szansa że deski wejdą :) Problem w tym, że w żaden sposób nie mogę wyjąć tego ustrojstwa, jak to zrobić? Chodzi oczywiście o: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=BM11&mospid=47614&btnr=72_0306&hg=72&fg=10&hl=1

Jeśli wcześniej akumulator się nie rozładowywał to raczej nie ma ładowania bo pseudoelektryk dał ciała. Gdyby ładowanie działało jak należy to moim zdaniem akumulator nie powinien się rozładować podczas jazdy, a w tym przypadku padł tak właśnie się stało.

A może tym razem jest to ogólny problem z masą, czyli przewód masy (plecionka) do sprawdzenia?

Mam dość dziwny problem ze wspomaganiem kierownicy. Jak auto postoi przez mroźną noc w garażu to po odpaleniu na początku nie działa wspomaganie do czasu aż nie przegazuję silnika, wystarczy po prostu na sekundę wcisnąć gaz żeby doszedł do 2-3 tys. Słychać wtedy jakby piśnięcie i wspomaganie zaczyna działać. Taka sama sytuacja była zeszłej zimy, po zimie aż do teraz wspomaganie działało normalnie za każdym razem. Poziom płynu jest w normie, nie ma wycieków, zbiorniczek nie poci się ani nic z tych rzeczy, jedyny objaw to niedziałanie wspomagania po dłuższym (wystarczy jedna noc) postoju na zimnie.

Dzisiaj przyniosłem z garażu mój egzemplarz i :oops: okazało się że mam wydanie II :oops: :mrgreen: Porównałem z krążącym w necie skanem wydania I i nie różnią się dokładnie niczym :) Sorry za zamieszanie :mrgreen: :oops:

pOLSKA i pOLACY :duh: :mad2: Brakuje Ci samych wkładów, sęk w tym, że zamienniki z allegro są podobno sporo gorsze od oryginałów (niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę), z kolei oryginały drogie :|

Tym bardziej że na okładce jest polift :mrgreen:

Ostatnio zauważyłem, że na allegro pojawiło się 2 wydanie "Sam naprawiam samochód" o naszych beemkach. Ma już ktoś z Was książkę w nowym wydaniu? Ciekawi mnie czym różni się w stosunku do wydania 1 :)

To, czy trzeba wymienić tarcze zależy od tego w jakim są stanie. Jeśli są proste (nie czujesz bicia przy hamowaniu) oraz mają wystarczającą grubość to nie ma sensu ich wymieniać. Czujnik grubości klocków to jeden osobny element (na pewno musisz go wymienić jesli zaświeciła się kontrolka bo on po prostu się ściera wraz z klockami), a czujnik ABS to drugi. Ja bym zaczął od wymiany klocków i ich czujnika (jest po jednym czujniku na oś) oraz sprawdzenia połączeń do czujników ABS, może po prostu przetarł się gdzieś kabelek co często się zdarza :) Świecące się kontrolki o których piszesz moga być tez oznaką niskiego poziomu płynu hamulcowego, sprawdzałeś go?

Stabilizator? :) http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=e46+stabilizator+ty%C5%82 ups, chyba pytasz o gumę za nim :oops:

W razie gdybyś jeszcze szukał inspiracji oto fotka z pierwszego linka po wpisaniu "bmw z3 crap" w images.google.pl: http://images.google.pl/imgres?q=bmw+z3+crap&hl=pl&gbv=2&tbm=isch&tbnid=L3GTOWy4TD-dzM:&imgrefurl=http://forums.vwvortex.com/showthread.php%3F4689599-Stanced-out-Sick-Rad-Baller-Hellaflush-Dope-Ill-Sweet...-Whatever-ya-wanna-call-it-thread/page314&docid=yi8Ad6F4iMbi5M&imgurl=http://farm3.static.flickr.com/2751/4504191576_781c47959e_o.jpg&w=534&h=356&ei=iX20TpDbL_HT4QTcv6nhAw&zoom=1&iact=hc&vpx=187&vpy=171&dur=411&hovh=183&hovw=275&tx=107&ty=77&sig=111464140988755716156&page=1&tbnh=151&tbnw=192&start=0&ndsp=15&ved=1t:429,r:0,s:0&biw=1270&bih=685 może by tak faktycznie zrobić ją na borę? :think:

W tym przypadku jest tak jak pisze K3m0T1989 ;)

No i dlatego ktoś komu zależy dostanie tyle ile chce albo i więcej, a TU odbijają sobie to na jeleniach którzy odpuszczają banalne sprawy. I tyle w temacie. Kasę przy szkodzie z OC można wyciągnąć taką, że starcza na naprawę w ASO z naddatkiem. Teoretycznie masz rację ale... Ja po którymś odwołaniu zobaczyłem kolejne pismo od tuw (wysłane przez nich standardowo ostatniego dnia przewidzianego na odpowiedź, było to już jakieś pół roku od czasu jak zgłosiłem szkodę), w którym było bezczelnie i chamsko napisane, że uszkodzenia zawieszenia w moim aucie występowały po obydwu stronach więc nie są spowodowane przez dziurę. Oczywiście w rzeczywistości zawieszenie było uszkodzone tylko z jednej strony, co było potwierdzone dwoma protokołami z badań technicznych oraz protokołami z oględzin pseudorzeczoznawcy tuw. Następnie po kilku dniach dostałem odpowiedź od Rzecznika Ubezpieczonych z informacją, że w związku z wyjaśnieniem ze strony tuw sprawę uważa za zamkniętą. W rozmowie telefonicznej Rzecznik stwierdził że "on nie ma bata na ubezpieczyciela i nic nie może zrobić". Jeśli takie coś się odbywa jawnie w świetle prawa to stwierdziłem, że szkoda moich nerwów i czasu i traktuję to jako kolejny argument za tym, że jedyne co można zrobić żeby żyć normalnie to wynieść z tego cudownego kraju :mad2:

haha jakby yeti był schowany pod maską i tak sobie buczał :) mi przypomina osła :mrgreen:

Ja w tuw za uszkodzony w dziurze wahacz, amortyzator i dwie skrzywione felgi dostałem wraz z robocizną 800zł... Po kilku odwołaniach i pismach do Rzecznika Ubezpieczonych dałem sobie spokój bo szkoda nerwów i czasu :mad2:

Czyżby droga ubezpieczona w TUW?

tutaj słychać dźwięk o którym pisałem :)

Jeśli po odkręceniu korka wlewu oleju nie zauważasz absolutnie żadnych zmian obrotów, zafalowania, czy przyduszenia oraz w pewnym zakresie obrotów słychać jakby harcznie, pierdzenie to są to typowe objawy zatkanej odmy.

Wygląda na odmę :)

Dokładnie tak jak spikepool pisze, ewentualnie możesz też przyłożyć pośliniony palec do czujnika, jeśli jest sprawny poczujesz delikatne jakby wibracje :mrgreen:

nie no ja to sobie odpuscilem narazie kompletnie,za kazdym razem jak sobie pomysle co trzeba odkrecic zeby sie tam dostac to mi zapal mija :mrgreen: Dlatego ja też nadal otwieram swoje drzwi z kluczyka :mrgreen: Najgorsze jest to, że idzie zima i teraz zapał już w ogóle nie będzie się pojawiał :mrgreen: