KamillOdh

Heh nie wiem :P Jak chcesz :cool2:

Patrzcie co znalazłem na alledrogo http://motoallegro.pl/bmw-e39-530d-m5-tuning-240ps-m-pakiet-i1768465802.html Kolega chyba postanowił się pozbyć auta, ciekawe za ile pójdzie

To samo można powiedzieć o wnętrzu, jak np. fotele powycierane to można kupić drugie. A kolega niech sobie zerknie do tego tematu viewtopic.php?f=72&t=101866 Są tam zdjęcia silników i widać dokładnie różnicę między silnikiem na jednym i na podwójnym vanosie, żeby ktoś nie wcisnął mu kitu, że silnik ma podwójny vanos, a tak na prawdę ma pojedyńczy.

Święte słowa :cool2: Tu jest też fajne zestawienie wersji silnikowych i nadwoziowych, oraz podane osiągi i spalanie. http://www.bmw-tech.pl/bmw/seria_5/e39/#dane_techniczne Tylko raczej patrzcie na spalanie benzyny bo LPG trochę za bardzo zawyżają, dla 540iA touring podają 19l Pb w mieście i 22l LPG, mnie sedan pali 18-19l LPG w mieście więc trochę przesadzili z tymi 22l. I tu doskonale widać, że średnie spalanie 520i to 9.0l, 523i 9.4l, a 528i 9.6l. czyli różnica prawie żadna, a elastyczność i dynamika 528i nie porównywalnie lepsza od 520i.

bemuss Zapomniałeś dodać, że jeżdżąc w dzień w dużym mieście w normalnym ruchu czyli zwykle dość tłoczno. Bo jeżdżąc w nocy po pustym mieście gdzie połowa sygnalizatorów nie działa to i moja 540 spala 12l:P I też mógłbym powiedzieć "po miescie i bardzo dynamicznie". Ile spali to spali, mniejsza o to czy 7czy 7.2 czy 7.8 albo "aż" 8l w trasie albo 11l w mieście, to jest największy diesel w gamie silników E39 więc nie ma co rozliczać się z każdego litra w tą czy w tą, tylko trzeba się cieszyć z jazdy i dynamiki auta bo po to się kupuje duże pojemności, bo dla ekonomii i spokojnej jazdy logiczne jest że mniejszy silnik jest ekonomiczniejszy, ale też bez przesady.

Poszukaj sobie o awaryjnym otwieraniu klapy, w klapie jest taka dźwigienka (ukryta), którą można awaryjnie otworzyć bagażnik, powinno udać się otworzyć klapę, a potem to już albo sam musisz sprawdzić co jest nie tak w zamku, np wymontować go i zobaczyć czy cały mechanizm jest sprawny i nic nie przeskakuje/ nie zacina się, albo po prostu pojedź do mechanika i tam otwórz awaryjnie. http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=61264 tu jest co nieco o awaryjnym otwieraniu.

Ano gwinty potrafią się zerwać w każdym silniku, a przy odkręcaniu kolektorów ssących to szanse na urwanie śruby wynoszą z 80%, bo po prostu się zapiekają, zwłaszcza jak nie były ruszane z 10lat i więcej. Ale nawet jeśli dojdzie do zerwania gwintu to trzeba go naprawić, np troszkę rozwiercić i wprasować odpowiednią tuleję z właściwym gwintem, wszystko zależy od tego gdzie i jaki gwint się zerwał. Ale fachowa naprawa, obejmuje też naprawę uszkodzonych gwintów jeśli już miało to miejsce, a nie wkręcenie śruby spowrotem w uszkodzony gwint i lekkie dociągnięcie żeby jakoś się trzymało, a tacy fachowcy w naszym kraju to norma.

Fachowo wykonana naprawa, np wymiana uszczelki pod głowicą nie ma żadnego wpływu na dalszą eksploatację, chyba że silniki BMW są jakieś magiczne i po odkręceniu głowicy i przykręceniu w to samo miejsce zgodnie z przyjętymi w mechanice zasadami kolejności odkręcania dokręcania śrub oraz z właściwymi momentami coś dziwnego zachodzi w silniku i gorzej on pracuje itp itd. Jeszcze się nie spotkałem, żeby po poprawnym rozkręceniu i złożeniu silnika np wymieniając wspomnianą wcześniej uszczelkę pod głowicą silnik po naprawie gorzej pracował. No bo co może się stać jak zdejmie się głowicę wymieni uszczelkę i zamontuje wszystko z powrotem? Moim zdaniem nic. Oczywiście trzeba pamiętać o planowaniu głowicy i takie tam. też sporo razy słyszałem, że po zdjęciu głowicy w silniku BMW ten silnik nigdy już nie będzie taki jak kiedyś :o A założę się, że w sporej części aut kupowanych w PL i na pewno nie tylko były wykonywane jakieś większe naprawy jak wymiana uszczelki, uszczelniaczy zaworowych czy czegoś tam. A te opinie, że po takiej naprawie to już nie jest ten sam silnik, to albo po prostu opinia zaczytana w necie i powielana przez niektórych, albo wynika to z tego, że naprawa została nie do końca poprawnie wykonana i później są problemy. Np. jak ktoś myśli, że po zagotowaniu silnika, a zasadzie jego mocnym przegrzaniu i zerwaniu uszczelki pod głowicą, wymieni uszczelkę i silnik będzie taki jak dawniej no to sorry ale co z resztą? Przecież nie tylko uszczelka dostała w d... tylko cały silnik i mimo wymiany uszczelki reszta silnika jest w jakimś stopniu uszkodzona i to ona jest przyczyną "zmiany" pracy silnika i odczucia, że to nie ten sam silnik, a nie sama naprawa.

pantrawa A co z separatorem oleju? Należy go czyścić przy wymianie odmy? Bo z tego co się dowiedziałem to w M62 separator jest pod obudową rozrządu, i nie wiem czy nie trzeba czegoś przy rozrządzie demontować żeby wyjąć ten separator, problem polega na tym, że aby zdjąć obudowę rozrządu po stronie po, której jest separator, muszę zdjąć wąż od chłodnicy, a boję się to teraz zrobić bo sporo osób na forum miało problemy z odpowietrzaniem swoich układów chłodzenia, a mnie za tydzień czeka trasa nad morze i spowrotem, więc muszę mieć bankowo nie grzejące się auto. Chyba poczekam z tą odmą na "lepsze czasy" tzn na wrzesień i po urlopie się tym zajmę. Wtedy to chyba w weekend rozbebeszę całą górę silnika, zdejmę kolektor, pokrywy zaworów itp itd wymienię odmę, uszczelki pod kolektorem, wyczyszczę kolektor i separator oleju i wszystko porządnie poskładam, żeby mieć temat z głowy na najbliższe 2lata co najmniej.

Panowie jak wymienić separator oleju w M62? Postanowiłem wymienić odmę w swoim silniku bo mi trochę świszczy jakby powietrze i wyczytałem na forum, że to odma. Czy trzeba wymieniać separator wraz z odmą? Jest jakiś sposób na sprawdzenie czy separator jest dobry czy nadaje się do wymiany? I jeśli trzeba wymieniać separator to czy wystarczy zdjąć pokrywę rozrządu i można swobodnie wyjąć separator czy trzeba coś przy rozrządzie robić? Ma ktoś jakiś tutorial? Opis jak wyjąć separator w M62? Bo w TIS nie mogę nic znaleźć.

Nie chcę znowu mącić, ale 3.0 pali tyle samo co 2.8, wiem wiem zaraz powiesz, że nie możliwe że 2.8 pali tyle samo co 2.5 i 3.0, ale te silniki na prawdę palą zbliżoną ilość paliwa, a to dlatego, że przy słabszym silniku musisz mocniej wcisnąć gaz żeby normalnie w miarę dynamicznie jeździć, a w mocniejszym mniej gazu przez co sumarycznie palą bardzo podobnie, bo zakładając, że do normalnego ruszenia i rozpędzenia się ze skrzyżowania potrzeba 75KM mocy, to w 523i (2.5l) 170km musisz pedał wcisnąć prawie do połowy, a w 3.0 231KM nieco ponad 1/3, stąd spalanie wychodzi podobne przy zachowaniu podobnej dynamiki. Dodatkowo 3.0 to nowszy silnik niż 2.0/2.5/2.8 M52 i to też powoduje że nie pali tak dużo jak się wydaje bo ma lepsze zasilanie silnika jak wspomniał kolega wyżej. A V8 swoje pali stety/niestety, 18l w mieście to tak lekko i bez szaleństw normalnie jeżdżąc, ale we V8 przy normalnej jeździe nie trzeba przekraczać 2tys rpm, no ale to już inna bajka i wróćmy do tematu R6 :) Ja na twoim miejscu widziałbym jedynie opcję 528i, 530i zadbane to już duże koszta, zadbane auto podchodzi pod 30tys zł, 528i kupisz sporo taniej, no i samo auto przed liftem jest trochę tańsze w utrzymaniu niż po liftowe.

A może czujnik wałka/wałków rozrządu? Nie wiem jak w V8, ale w R6 to dość częsta przyczyna zamulania auta, podmieńcie czujniki i zobaczcie co się będzie działo. Długo już tak masz? Nagle silnik zaczął mieć takie objawy czy jakoś powoli to narastało?

Heh, mówiłem tzn pisałem, że czasem pozornie poważne stłuczki nie są aż tak tragiczne w skutkach :) Bunię da się spokojnie naprawić, dobry blacharz i lakiernik zrobią to tak, że nie będzie problemów z autem. A co do tego 19latka to chyba łapki bym mu upier..... no amputował, jakby mi tak bunię po pijaku skasował, a na twoim miejscu bym żałował, że auta stały tam gdzie stały bo może gnojek by skończył tak jak na to zasłużył razem ze swoimi "mądrymi" koleszkami.

Z tego zauważyłem to na Real OEM podają 11 cyfrowy numer części, a na większości LCM są numery 7 cyfrowe, po prostu na modułach pominęli pierwsze 4 cyfry. Tak więc jeśli według Real OEM w twojej buni powinien być moduł o numerze 61358377398 to musisz szukać mudłu z numerem 8 377 398 Poza tym tam podają sporo tych numerów i przedziały rocznikowe i wychodzi na to, że w aucie z tego samego rocznika montowali kilka różnych LCM, ciekawe tylko czy są zamienne te moduły.

Kurcze szkoda auta, a w tej Micrze to nikt nie ucierpiał? Bo wygląda to dość poważnie. Co do wartości auta gdybyś chciał je sprzedać to ciężko powiedzieć ale pewnie grosze, jak sprzedasz w całości to pewnie kupi ją jakiś rzeźbiarz i wstawi ćwiartkę od innego auta. P.S. Opisz może szkody jakie są wyrządzone i co ucierpiało w zawieszeniu? Czy całe tylne zawieszenie wraz z wózkiem dostało i jest przekoszone czy po prostu wahacze w lewym tylnym kole nie wytrzymały i się powyginały, popękały i dlatego koło jest tak mocno skrzywione? Jak elektronika w bagażniku? w lewym schowku? Jakie straty? Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie wyciągnąć ile się da od ubezpieczyciela, a bunię sprzedać na części po atrakcyjnych cenach w stosunku do allegro. P.S. Według mnie powinno być takie prawo, że jak pijany spowoduje wypadek to wypłaca poszkodowanemu 5 krotność wartości strat jakie wyrządził, bez znaczenia czy auto do kasacji czy do naprawy, a jego samego na 10lat karnych robót skierować żeby odpracował straty, bo wsadzenie go do paki nic nie da bo i tak my podatnicy będziemy musieli płacić za wyżywienie takiego padalca, albo obciąć łeb i do piachu żeby następni się 5x zastanowili zanim w ogóle podejdą do auta po kieliszku.

Dokładnie tak jak pisze mmw Różnica w spalaniu 528, 523 i 528 jest znikoma, oczywiście porównując dwa identyczne auta z identycznym wyposażeniem itp itd. To, że twoim kolegom wychodzą spalania różne o kilka litrów to pewnie wynika z tego, że stan silników jest różny i jakość instalacji gazowych jeśli je posiadają pewnie też. Na spalanie wpływają chyba setki czynników od stanu silnika, jakości paliwa, szerokości opona aż po samo ciśnienie w oponach. Nie wspominając już o stylu jazdy i wadze bo lepiej wyposażone auto jest cięższe no i wersji nadwoziowej i skrzyni bo auto za automatem zawsze pali z 1-2l więcej, kombi jest cięższe od sedana i też więcej pali i minimalnie gorzej przyśpiesza, nawet waga kierowcy ma na to wpływ. Niby mało ważne czynniki nie powodujące dużych różnic w spalaniu, ale jak to wszystko zbierze się do kupy to wychodzi właśnie różnica 1-2l/100km. Niby takie bzdety, ale samo wożenie bzdetnych klamotów w bagażniku, albo koła dojazdowego zamiast pełnowymiarowego dodatkowego koła jako zapas to już są nie małe kilogramy. Niektórzy np. nie wożą wcale zapasu po swoim mieście, na przykład ja, miasto dość małe i w razie co zawsze ma kto mi przywieźć koło na zmianę w ciągu 10-15min, inni wożą masę pierdół w bagażniku, do tego jeszcze tubę ze wzmacniaczem i mają na aucie duże alu felgi z szerokimi oponami, felga feldze nie równa i mimo tego samego rozmiaru waga może się sporo różnić. Reasumując przez takie pozorne bzdety może się okazać, że wozimy w aucie dodatkowe 100kg stąd też może wynikać różnica w spalaniu, pomijając fakt stanu silnika i ustawienia instalacji LPG. Jak chcesz ciut więcej od auta niż od 520i to musisz kupić 528i, bo 523i ma tylko 20KM więcej od 520i, a to jest raptem 7,5% mocy czyli niemal nieodczuwalna różnica, fakt faktem od 0 do 100 różnica jest ale przy normalnej eksploatacji dynamika aut prawie się nie różni. Między 520, a 528 jest już spora różnica bo 50KM i 90Nm to sporo, i dynamika dużo lepsza w 528, a spalanie przy umiejętnej jeździe będzie takie samo jak w 520i a w razie jak trzeba albo ma się ochotę pogonić to jest czym, a w 520 nie za bardzo jest czym gonić. Ale decyzja należy do ciebie, tylko pamiętaj że różnica 1 czy nawet 2l spalania to są dość małe koszty w stosunku do ilości frajdy z jazdy szybszym autem.

Nie będzie, ty masz auto z 96r, a ta odma z allegro jest do auto od 9/98r czyli domyślam się, że do silników na podwójnym Vanosie. Musisz kupić dokładnie taką jaką masz teraz, wtedy będzie 100% pewności, że wszystko będzie działać prawidłowo.

Troszkę sobie cenią za ten spoiler/dokładkę przedniego zderzaka, 153 Euro za kawałek plastiku to trochę przesada, na alledrogo sprzedają podobne po 120zł, co prawda brzydsze ale koszty wykonania zapewne podobne bo jedno i drugi to tylko odlew z formy i to dość prostej. Dajmy już trochę luzu chłopakowi, zobaczymy co dalej z tym autem będzie, dopiero je kupił i może z biegiem czasu dokończy projekt i poprawi to i owo według własnej wizji i być może naszych sugestii, Ja i tak nadal uważam, że da się z tego zrobić całkiem ładne E39 i to nie dużym nakładem kosztów, maska,felgi, lusterka na początek i pomalować w tą zieleń (oprócz felg) i auto nabierze nowego wyglądu. No i wnętrze przymusowo trzeba poprawić, co najmniej jakąś skórkę wstawić, ładnie obszyć kierowniczkę i jakieś detale fajne np. listwy a'la karbon czy coś.

jamaja27 Poważne to to nie jest, po prostu element metalowo-gumowy się zużył i trzeba go wymienić, o ile to faktycznie to bo nie da się tak na forum bez oględzin auta zdiagnozować usterki w 100%. A koszty? hmm ten tłumik drgań wału dobrej firmy kosztuje około 280zł (alledrogo) ale jeśli nie jesteś w stanie samodzielnie w 100% zdiagnozować usterki to może lepiej podjedź do jakiegoś mechanika, dużo za taką diagnozę nie zapłacisz bo mechanik tylko wejdzie pod auto posłucha i będzie wiedział gdzie stuka, a tak to możesz kupić ten tłumik drgań za 280zł i się okaże, że to jednak nie to i znowu koszty, bo to może tez być poduszka jak pisał kolega wcześniej. Pozostaje się cieszyć, że to nie skrzynia styka bo to już jest poważna usterka i poważnie kosztuje :)

Może spróbuj w Real OEM poszukać? Wybierz auto z dokładnie tego samego rocznika i miesiąca i sprawdź jaki tam podają numer LCM, wtedy porównaj z tym który masz w aucie.

Najlepiej byłoby wejść pod auto i posłuchać, np. ty pod autem w kanale a ktoś zmienia biegi i słuchasz skąd dochodzi stukot, ja obstawiam gumowe łączniki między skrzynią/wałem albo wałem/mostem, ewentualnie w samym moście stuka już. Przy ruszaniu nie słychać stukotu?

Daję sobie głowę uciąć, że na forum starej Hondy piszą, że tuning to do BMW się nadaje, a nie do Hondy :D Są zwolennicy tuningu i są tacy, którzy tego nie trawią, są też różne style tuningu, jednym się podoba taki styl innym inny i o to tu właśnie chodzi, o zróżnicowanie. Bo gdyby każdy robił te same przeróbki w takim samym stylu to wszystkie auta po tuningu wyglądałyby tak samo, zresztą ja jakoś nie lubię słowa "tuning" bo mi się kojarzy z wiochą. Każdy przerabia swoje auta tak jak mu się podoba, poprzedni właściciel tej buni akurat miał taką wizję, auto nie jest idealne i jest parę rzeczy które bym zmienił ale da się z tego wyjść obronną ręką i zrobić z tego fajne autko, trzeba tylko parę oryginalnych detali przywrócić i będzie git :cool2:

Zbieżność może i masz dobrą, ale kąty pochylenia kół na pewno są zrypane skoro na oko widać, że jedno koło jest bardziej pochylone od drugiego. Swoją drogą to dziwi mnie jakim cudem diagnosta uznał, że jest dobrze ustawione jak na oko widać, że jedno koło jest pod innym kątem niż drugie, w takim wypadku zaczyna się od ustawienia koła do odpowiedniego kąta, a potem dopiero robi zbieżność, a nie na odwrót bo po zmianie pochylenia koła zbieżność zawsze się przestawia. Ja bym sam wlazł do kanału, ustawił sobie koło przynajmniej na oko żeby auto równo stało (można sobie poziomicą zmierzyć kąt odchylenia od pionu), a potem pojechałbym na zbieżność. Swoją drogą jak ten kąt pochylenia podnosi/opuszcza koło o grubość palca czyli jakiś 1cm to może i u mnie dałoby się unieść zadek o 1cm, to by trochę poprawiło prezencję mojej buni bo wygląda troszkę jakby tyłek przysiadł.

djpeper Ta niebieska miażdży system :P Jest piękna, masz gdzieś więcej fotek tej niebieskiej? Chętnie bym popatrzył. Teraz niech mi ktoś powie, co to za dokładka przedniego zderzaka w tej niebieskiej? Widziałbym taką w swojej 540i :norty: W twojej buni trzeba przymusowo zmienić felgi na coś fajnego z palety BMW jakieś 17 lub 18". Dodatkowo obowiązkowa lotka/spoiler na tylną klapę od M\\\ żeby bodykit M\\\ był kompletny, lotka może być czarna to będzie ładnie kontrastowała z tą zielenią i nawiązywała do czarnych detali. Lusterka wymieniłbym na standardowe, jakoś bardziej mi pasują do E39 niż lusterka M\\\. No i tylne lampy, chyba fajniejsze byłyby czerwone dymione od po lifta, ale trzeba by zrobić przymiarkę i sprawdzić jak to wygląda. Wejdź do mojej galerii i wypowiedz się na temat mojej buni :) link w podpisie.

Ten zielony lakier nawet mi się podoba, ale czarna maska z tym przedziwnym bad lookiem jest nie do przyjęcia, nie wiem po co ludzie zakładają takie maski, które przesłaniają część lamp, skoro oryginalna maska ma o wiele lepszą linię przy lampach i lepiej to wygląda. Felgi nie są złe, ale ja wolałbym coś oryginalnego od BMW, jakiś model od E39 M\\\ albo od jakiejś E60 M\\\. No i nie wspomnę już o tym, że diesla nazywasz M5 :mad2: M5 jest tylko jedno kolego i żadna cywilna wersja E39 nie może się równać z M5 i nie chodzi tu tylko o osiągi bo uturbione M62 pewnie by objechało M5. Gdyby na tym aucie byla ori maska w kolorze reszty nadwozia i oryginalne ładne felgi to auto byłoby sporo fajniejsze, bo kolorek przykuwa uwagę :) Jaki to kolor? Kawasaki Green? P.S. Co to jest to taki zielone na gałce zmiany biegów? :duh: