Skocz do zawartości

JohnnyBravo

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    1 371
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JohnnyBravo

  1. Pewnie dlatego, że wydając ogromne kwoty na swoje bawarki spodziewali się bezawaryjności i najwyższej jakości, a z tym różnie bywa :roll:
  2. Polityka zresztą bardzo słuszna, bo nie tylko na świecie ale i w Polsce nowe bmw sprzedają się jak świeże bułeczki, a to właśnie o to chodzi producentowi. Nie muszą walczyć o klienta jak renault czy kiaa, bo ten sam sie zgłasza. Sieć dilerska w Polsce jest podobna jak w połowie lat 90-tych i na chwilę obecną żyją sobie jak "pączki w maśle". Dlaczego bmw miałoby być tańsze skoro sie świetnie sprzedaje? Dlaczego opcje miałyby być tańsze skoro audi, mercedes, jaguar itp mają je w porównywalnych kwotach? Szary człowiek nie ma sie co martwić o przychody BMW bo najprawdopodbniej zdecydowanie bardziej opłaca im się sprzedać mniej droższych aut niż więcej tańszych zachowując przy tym plakietkę "marka premium" :cool2: Jakiś czas temu starałem się o pracę w pewnym salonie sprzedaży dość drogich samochodów osobowych. Zrobiłem rozeznanie i okazało się że obsługa klienta oraz jakość świadczonych usług jest na żenującym poziomie, zarówno przy sprzedaży jak i przy serwisowaniu. Dysponując produktem który "sam się sprzedaje" wcale nie trzeba obniżać cen czy rzetelnie podchodzić do klienta :wink:
  3. Ja bym szukał zarówno 320d jak i 330d, bo to nie jest takie hop siup znaleść 10 letniego zadbanego diesla i to nie istotne czy w PL czy w NL. Nie pogardziłbym nawet zadbanym 316i czy 330i jakby sie trafił. Oczywiście zależy wiele od indywidualnych wymagań.
  4. Przeczytałem całość :wink: Na Twoim miejscu jeszcze raz zostawiłbym auto na kilka godzin u gazownika. Jeżeli poradzą sobie i wyeliminują trwale problem będzie super, jeżeli nie to sam monter powinien mieć na tyle rozsądku i honoru aby zdemontować instalację, oddać pieniądze i przeprosić za problemy. Podaj dokładnie jaką masz instalację, na jakich komponentach to może bardziej obeznanym kolegom uda się coś doradzić. Sam jestem ciekaw ile zapłaciłeś za instalację do 6 cylindrowca? Kiedyś miałem gaz w golfie 3 1.8 założony przy ok 200000km, od początku wszystko było super, żadnych problemów, najprostsza instalacja za 1400zł. Później po ok 50000km przejechanych głównie po mieście z 90koni mech według mnie zostało może 60 :roll: Moja siostra jeszcze nim jeździła i sprzedała z 5 lat temu. Auto jeździ do dziś dnia bo czasem je widuje, ale jak jeździ to już wielki znak zapytania. Nie jestem przeciwnikiem gazu, ale według mnie jest dobrym rozwiązaniem dla kogoś kto robi bardzo duże przebiegi (tak by instalacja w miarę szybko się zwróciła, a oszczędności na paliwie amortyzowały ewentualne usterki wynikające z jazdy na gazie) ma instalację dobrej klasy i zdrowy silnik. Montowanie instalacji do starego auta z niewiadomą historią serwisową jest dużym ryzykiem bo sam gaz może być gwoździem do trumny silnika. Ciekaw jestem ile zapłaciłeś za auto, ile za instalację, ile jeździsz w ciągu roku? Czy ta inwestycja Ci sie opłacała... Tak czy siak życzę pozytywnego rozwiązania problemu :cool2:
  5. Cena atrakcyjna, wnętrze wygląda lepiej niż w większości e46 w ogłoszeniach. Według mnie przebieg pochodzi głównie z tras, mam takie samo wnętrze i te eco skóry nie są jakieś super odporne, a już napewno znacznie mniej niż prawdziwa skóra. Wyposażenie zgodne z vinem. Przód był robiony, widać to na zdjęciu nr 1. W edycji lifestyle nerki powinny być w chromie, a są zwykłe. Auto wydaje się zadbane, jest bardzo dobrze wyposażone i moim zdaniem cena jest adekwatna
  6. Kilka obiektywnych uwag: Na moje oko tył stoi za nisko, a przód za wysoko, ale może to wynika z nierównego podłoża. Z dodatków ma w zasadzie tylko ksenony, klamki w kolorze, podłokietnik i sportową multifunkcję. Jeżeli podany przebieg jest prawdziwy to oznacza to że auto jeździło głównie po mieście co przy tym silniku nie jest dobrym znakiem. Gałka jest zdarta aż do plastiku, a kierownica rozdarta u góry... widziałem już na żywo e46 z kierownicą obklejoną taśmą izolacyjną ale był to egzemplarz z początków produkcji. Plak we wnętrzu, czernidełko na oponach, choinka zapachowa + flakonik. Podrapane listwy wkoło lewarka i na kierownicy, kilka litrów w baku... Nowa skórzana gałka to wydatek ok 270zł, używana kierownica w dobrym stanie 300-400zł. Jeżeli ktoś jeździ z takim wyświechtanym paskudztwem przed nosem to trudno mi dać wiarę że w aucie dbano o kwestie techniczne
  7. To jest takie auto w stylu kupić i jeździć... raz na jakiś czas reanimować najniższym kosztem. Trzeba mieć świadomość że może sie sypnąć w każdym momencie. Znam osoby które mają takie auta i bardzo sobie chwalą, jednak z punktu widzenia miłośnika motoryzacji nie jest to dobry zakup.
  8. Dawno nic nie pisałem, więc po krótce opiszę moje najnowsze poczynania z autkiem :cool2: Kilka dni temu przy wymianie kół na zimowe mechanik stwierdził, że mam luzy na tylnych tulejach przednich wachaczy. Oczywiście wszystko pokazał (faktycznie równomierny spory luz po obu stronach), wypytał czy auto nie myszkuje po drodze itp. Było to dla mnie dość zaskakujące bo jakieś 4 m-ce temu byłem na przeglądzie serwisowym, a w sierpniu na rejestracyjnym i wszystko było ok, a od tamtej pory zrobiłem może z 3-4 tankowania. Niestety wycieczki bocznymi drogami nie są bez znaczenia dla zawieszenia bmw... Przyznam, że nic niepokojącego w prowadzeniu nie wyczułem, jednak jak już zobaczyłem na własne ocze te luzy od razu do moich uszu zaczęły docierać delikatne puknięcia z przedniego zawieszenia podczas wolnej jazdy po nierównościach. Wróciłem do domu, poprzeglądałem forum i zamówiłem tuleje lemfordera w wersji bez obudowy (158zł 30gr z przesyłką), bo te nie noszą śladów zużycia. Różnica w cenie pomiędzy chińszczyzną, a markowymi tulejami wynosi tyle co duża pizza, więc bzdurą byłoby na tym oszczędzać. Dziś wymieniono tuleje, ustawiono geometrię. Auto odebrałem po godzinie z kawałkiem. Na szczęście obyło się bez niespodzianek i bez problemu wszystko dało się ustawić jak należy. Za usługę zapłaciłem 170zł, więc całkiem uczciwie. Jako ciekawostką mogę pochwalić się faktem, że opony zimowe, które obecnie mam zamontowane w aucie otrzymałem do testów trzy lata temu i przez kilka tygodni raportowałem jak się sprawują. Jakie było moje zdziwienie jak kilka dni temu w Auto Świecie przeczytałem test 50 opon zimowych i właśnie te testowane przeze mnie zdobyły pierwsze miejsce :norty: Nieskromnie napiszę że musi być w tym mój udział :norty: :8) :cool2:
  9. Takich egzemplarzy jak kolegi Shadow69 jest całkiem sporo na drogach, tylko że mało kto zdaje sobie z tego sprawę. Powyższe zestawienie jest kolejnym potwierdzeniem tezy, że to warunki eksploatacj, kultura techniczna właściciela, ale przede wszystkim długość pokonywanych tras ma największy wpływ na aktualny stan pojazdu. Paradoksalnie jakby ktoś jeździł takim autem tylko na zakupy, po dzieci do przedszkola, do pracy, do Kościoła i na kręgle itp 2km, 5x dziennie przez 10 lat zrobiłby (2x2x5x365x10) 73000km i jestem przekonany że stan takiego auta byłby porównywalny do tego które zrobi w tym czasie 730000km po autostradowych trasach :cool2:
  10. Ludzie zejdźcie na ziemię. Rozmawiamy o ponad 10 letnim aucie wystawionym za kilkanaście % wartości początkowej. Nikt nikogo nie zmusza do zakupu danego egzemplarza, każdy ma wolną wolę, może sobie pojechać, zobaczyć, jak sie spodoba to kupić, a jak nie to szukać dalej. Koniec filozofii. Nie widzę w tym nic dziwnego że handlarze aut zachwalają swoje towary. To samo czynią handlowcy, politycy, farmaceuci, większość osób w swojej profesji, a to właśnie handlarze aut nie wiem czemu są uznawani za największe zło.... Jak ktoś nie chce kupować auta używanego niech kupi w salonie. Wybaczcie że troszkę się zbulwersowałem, ale rozmawiamy przecież o pospolitym, starym modelu auta dla ludu, a nie o bugatti :cool2:
  11. Kolego JohnyBravo mógłbyś się pochwalić co z GRUBSZYCH spraw było robione w Twojej 320D przez te prawie 3lata?? Z grubszych to nic. Wdała się mała pomyłka bo auto mam od 38 miesięcy :wink:, więc już ponad 3 lata. Pierwszy serwis zrobiłem po 9 miesiącach jazdy (ok 2100zł oleje, filtry, płyny + hamulce przód), w międzyczasie rozlał się jeden tylny amor, więc wymieniłem oba (ok 450zł z robocizną), w maju br. serwis olejowy (ok 600zł). Jutro jadę na wymianę tylnych tulei przednich wahaczy, bo przy zmianie kół mechanik zwrócił na nie uwagę (160zł + robocizna). Nawet opony na zimę dostałem (wygrałem w konkursie) do testów, więc te auto jest dla mnie mega szczęśliwe :cool2: Należy jednak zaznaczyć że po I miałem mega szczęście że na niego trafiłem, po II tani nie był, po III jeżdżę ok 9000 na rok więc bardzo mało, a przy tym spokojnie, po IV w chwili zakupu miał 124500km, teraz ok 152000km Oczywiście nie jest idealny ale spełnia moje wszelkie oczekiwania
  12. Pamiętajmy że w tym przedziale cenowym rozmawiamy o autach +/- 10 letnich, więc cudów się nie spodziewajmy. Jak szukam auta dla siebie czy kogoś z rodziny/znajomych największy nacisk kładę na ogólny stan (techniczny, wizualny) auta. Kolor, rocznik, wyposażenie czy wersja silnikowa to już mniej istotne kwestie. Radziłbym przede wszystkim zaznajomić się z ofertą, zobaczyć jakie egzemplarze są na rynku, w jakich cenach. Przy 330 należy pamiętać jeszcze o kołach min 17 calowych (wysoka cena + słaby komfort). Pamiętam jak ponad 3 lata temu szukałem 3er dla siebie i nie raz widziałem w treści ogłoszeń 330d/530d teksty typu "w ostatnim czasie w aucie wymieniłem części za ok 16000zł na co posiadam faktury" Mnie osobiście przeraża coś takiego że kupuję auto za 25000zł i mogą (choć wcale nie muszą) czychać na mnie takie wydatki. Wracając do wersji silnikowych to ja mam same pozytywne doświadczenia z 320d. Jest to najtańsze auto w utrzymaniu jakie miałem. Mam je od 34 miesięcy i 27000km - oczywiście jakbym robił 30-40tkm rocznie to pewnie by sie już coś sypało normalna sprawa. Optymalna prędkość według mnie dla tego silnika to 120-130km/h, na szóstym biegu wskazówka ekonomizera wskazuje okolice 4 litrów - realnie pewnie ok 5,5-6l/100km. Szybciej można ale również wydaje mi się że to takie męczenie tego silniczka.
  13. Jednak zejdźmy na ziemię. Temu auto do "ulepa", "trupa" itp. brakuje baaaaardzo dużo. Oczywiście oceniam stronę wizualną, bo o technicznej nikt z nas nie może sie obiektywnie wypowiedzieć. Według mnie jest ładniejszy niż 90% e46 w PL, a nawet w DE nie ma tak że na każdym rogu stoi kolekcjonerska beeemka. Nie podoba mi się, że w ostatnim okresie bardzo mocno przeciągano okresy międzyprzeglądowe. Według mnie oznacza to że poprzedni właściciel jednak nie był tym "Helmutem" który pieczołowicie dba i serwisuje swoje bmw. Raczej oszczędzano na aucie. Dyplomatycznie zasłonięto kluczykami ostatni przegląd i daty.... Tak jak wcześniej wspomniałem można się zdziwić jak po zakupie okaże się że do wymiany są opony, wachacze, amortyzatory, felgi do prostowania itp., a przy egzemplarzu z m pakiem jest to jeszcze większy wydatek. Bałbym się również o kondycję silnika przy takich długich okresach jazdy na jednym oleju - tymbardziej że dotyczy to już silnika ze sporym przelotem :roll:
  14. Cena może i ogromna jak na polski rynek. Za taki egzemplarz od Niemca z przed garażu trzebaby więcej wysupłać. Osobiście bardzo nie lubię jak wciska mi się kit z datą produkcji. Według ogłoszenia to 2004 rok, natomiast w vinie widnieje data 13.06.2003. Auto jest 4,5 miesiąca starsze od mojego, a jednak ja kupowałem rocznik 2003, a nie 2004. Ogólnie auto bardzo mi się podoba, wygląda świeżo, jest znakomicie wyposażone. Czepiając się można wskazać na złe spasowanie błotnika z listwą pod lampą od strony pasażera (przed ostatnie zdjęcie), ale w 10 letnim aucie nie jest to nic nadzwyczajnego. Nabywca musi sobie zdawać sprawę, że przy m paku i 18nastkach przy samym zawieszeniu mogą kryć się spore sumy do inwestycji :wink:
  15. Ogólnie strona pasażera ma różne odcienie, aczkoliwek przy 10 letnim egzemplarzu nie jest to nic nadzwyczajnego. Auto wygląda na zadbane, ma skromne (podstawowe) wyposażenie, "realny przebieg" 4236km większy niż w treści ogłoszenia :wink: Nie znoszę jak ktoś używa słowa "idealne" przy takim aucie gdzie mógłbym już po zdjęciach paluchem wskazać kilka-kilkanaście rzeczy które idealne nie są :wink: Tak czy siak cena wydaje mi się adekwatna do stany i wyposażenia tego egzemplarza :cool2: Skrzynia 6b więc egzemplarz wyprodukowany po marcu 2003r
  16. Czy aby na pewno montowanie całkiem nowych drzwi do urzywanego auta ma sens? Mogę się założyć o piwo, że nowe, świeżo pomalowane drzwi będą wyróżniały się na tle pozostałych elementów (tak jak jest to opisane kilka wypowiedzi wyżej), no chyba że lakiernik wycieniuje też błotnik i tylne drzwi. Oczywiście jest ogromne ryzyko że coś pójdzie nie tak. Obawiałbym się także skrzypiącej tapicerki drzwiowej po demontażu i ponownym montażu, śladów ingerencji na zawiasach. Czy te malutkie, dla 99% osób niewidoczne purchelki są warte takiego ryzyka i nakładów pieniężnych?? :wink: Współczesna jakość auta (niezależnie od marki) i warunki drogowe raczej nie sprzyjają pedantom :wink:
  17. modele 4/5 drzwiowe mają nieparzyste numery 1/3/5/7, modele coupe (+pseudocoupe x4/x6) parzyste 2/4/6/8 koniec filozofii
  18. No przecież wszystko jest w treści ogłoszenia ;) "Traktuję go jak kobietę ;)"
  19. JohnnyBravo

    318Ci test drive

    Porównaj moment obrotowy 318Ci i tego hdi, a będziesz miał odpowiedź :wink: Jak się człowiek przesiada ze słabej benzyny do słabego diesla to jest zwykle zadowolony, jednak w drugą stronę już nie jest tak różowo
  20. Niestety wbrew temu co pisze sprzedawca tak nie wyjechało z fabryki. Wydech, zawieszeniem, koła = tuning. Podmieniona tapicerka (powinna być czarna skóra), kierownica obszyta - ładnie, jednak nie tak jak powinna. Ogólnie powiedziałbym że ładne auto, ale jedynie dla kogoś kto niezbyt orientuje się w temacie e46
  21. Dzięki bardzo. Co do autentyczności przebiegu nie mam żadnych wątpliwości :wink: Przegląd jak zwykle (a byłem już trzeci raz) bez zastrzeżeń. Egzemplarz trafiony raczej przypadkiem (kupiony dzień po ukazaniu się ogłoszenia). Zasięg to oczywiście bzdura, jak tankuję w trasie przy spokojnej jeździe to można sie nieźle zdziwić 1424+135=1559km ...... :roll: byłoby fajnie, ale niestety :wink:
  22. W ostatnich dniach podczas wakacyjnego wypadu nad morze licznik mojego 320d wskazał magiczne 150000km :), czyli przez blisko 3 lata przejechałem ok 25500km. Dziś rano byłem na przeglądzie rejestracyjnym i już po sprawdzeniu auta, podczas wypełniania dokumentów diagnosta mówi mi, że od ostatniego przeglądu zrobiłem 8000km. Było to dla mnie dość zaskakujące, że zapisują takie dane. Zasadniczo nie ma takiego obowiązku, jednak usłyszałem że ich program ma taką opcję, więc z niej korzystają. Dla mnie jak najbardziej na plus. Zasięg na zdjęciu oczywiście oszukany bo dolałem na trasie kilkanaście litrów :wink:
  23. Najmniejszy R6 :wink: Na moje oko całkiem ok. Jeżeli przebieg jest prawdziwy to po stanie fotela i kierownicy wnioskuję że auto głównie "kręciło się" po mieście. Na moje oko na "dzień dobry" do wymiany listwy wewnętrzne - te na drzwiach są mocno porysowane. Kierownica także do podmianki. Zewnętrznie wygląda elegancko, duży plus za dodatkowe koła zimowe. Cena jak na blisko 12 latka całkiem spora
  24. Jeżeli chodzi o koszty to w PL są zróżnicowane w zależności od zakresu badania i cennika danego ASO. W PL z tego co się orientuję sprawdzenie bmw kosztuje w zakresie ok 700-1200zł. Obstawiam że w DE będzie to 200-300Euro
  25. Chodzi bardziej o to, że nie każdy posiadacz laptopa jest odpowiednią osobą do grzebania w aucie. Jak ktoś zjawia się na oględzinach auta to nie ma przecież wypisane na czole czy jest specem, czy może wczoraj doszła do niego paczka z kablem. Dopiero co czytałem post "przypadkiem skasowałem moduł komfortu - pomocy" w efekcie -250zł na koncie :roll: . Jak ktoś ma o tym pojęcie to pewnie wydaje mu się to śmieszne, ale obstawiam że takie sytuacje zdażają się bardzo często. Mnie nigdy nie kusiło grzebanie w moim aucie, nawet silnika na oczy nie widziałem :roll: Rozumiem że inni lubią, ale niech to robią na swoich maszynach. Po tym jak znajomemu odjechał "kupiec" podczas oględzin wyznaję zasadę ograniczonego zaufania :wink: Mi na szczęście trafił się jedynie dziwak z reklamówką... :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.