
Melonik
Zarejestrowani-
Postów
365 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Melonik
-
Zgadza się, tylko że Twoje auto jest w automacie, a to diametralnie zmienia sytuacje. :wink: Ja tylko powtórzę co pisali inni. Mi pali od 9 do 12l. Na trasie jak jadę nie szybciej od innych użytkowników to schodzę do 9l. A jak się kręcę koło domu to teraz /w zimie/ pali 11-12l. W lecę 0.5 do 1l. mniej. Ten silnik nie jest łakomy na paliwo w porównaniu do konkurencji: MB E, Audi A6. (robiłem kiedyś porównanie w którymś z tematów). Co nie znaczy że spalanie ponad 10l. na 100km. jest niskie. Jest po prostu proporcjonalne do masy auta i pojemności silnika. Tu podaje link do porównania,o którym wcześniej wspominałem. http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=69289&postdays=0&postorder=asc&start=45
-
skoro nie napisałem, to chyba znaczy że nie wiem... Proponuję zacząć od :search: , może ktoś już borykał się z podobnym problemem.
-
Oczywiście że ma sens to co napisałem, tylko jak ciężko coś komuś zrozumieć, to już nie mój problem. I nie wiem czy 3/4 aut na allegro to padaczki ale tobie na słowo na pewno nie uwierzę. Pamiętaj że tu jest mowa o autach UŻYWANYCH...
-
Trzeba też wziąć pod uwagę podstawowe prawa rynku, handlu. Jeżeli mamy większą podaż niż popyt na dany towar, to naturalne jest że aby takowy sprzedać, cena będzie musiała być, siłą rzeczy "okazyjna" . Fakt faktem, że nie można się tak szablonowo odnosić do aut używanych, bo na ich cenę wpływa wiele czynników. Ale bez wątpienia w większym czy mniejszym stopniu, ta zasada dotycz każdej gałęzi handlu. I trzeba pamiętać, że BMW serii 5 to nie golf czy astra i nigdy na te auta nie będzie dużego popytu. Relatywnie być może wiele osób, kupujących golfy było by stać na takie E39 ale nie kupi go, ze względu na nieakceptowalne dla niego koszy eksploatacji. Tak że ponad 1300 sztuk E39 na allegro ma bardzo duże znaczenie co do ceny tego modelu. A mowa o tym, że większość to padaczki, nie ma rzeczowego uzasadnienia. Bo aby tak na prawdę to stwierdzić, należało by co najmniej wybiórczo 10% z nich, wziąć na przegląd do serwisu i można wtedy wyciągać wnioski. A to że w Niemczech chodzą po tyle, a handlarze na allegro wystawiają po tyle i sprzedają po nie wiadomo ile, to dyskusję na ten temat, można sobie snuć w nieskończoność... Proponuję powystawiać swoje auta za 55, 60 tys. / nie sprzedawać, tylko powystawiać/ i zobaczycie czy będą chciały zejść jak świeże bułeczki i telefony będą się urywać... Ja też bym za soje aut chciał wziąć uczciwe pieniądze, tym bardziej, że nie kupiłem go z pierwszej łapanki i ktoś kto by je nabył, powinien być zadowolony z zakupu. Bo też wiele czasu poświęciłem na poszukiwania zadbanego egzemplarza. Ale jestem świadom, że nie miał bym na to szans. :( Na szczęście nie muszę tego robić. :mrgreen:
-
A nie wyjmowałeś przypadkiem baterii z kluczyka na dłużej niż 60s.?? Pierwszy krok to ponowne zaprogramowanie kluczyka. Instrukcje znajdziesz na forum. Jak to nie usunie problemu to trzeba szukać dalej.
-
Dokładnie. Można je nabyć w serwisie, za w miarę uczciwe pieniądze, albo jeśli masz zdolności manualne i cierpliwość, próbować skleić. Mi się jedno oberwało, to skleiłem, tak normalnie na dokładkę. Ale zaraz znów się urwało, to kleiłem już inaczej, owijałem cieniutkim drucikiem, pn. takim jakie są w przewodach elektrycznych i szeroko oblewałem klejem. Działało bez zarzutów. Działało, bo zmieniłem lamy na po liftingowe. Ale jest to wykonalne. :8)
-
co to ma za znaczenie ile e39 jest na allegro? duza ich czesc to padaki przywiezione przez handlarzy i odpicowane... wiekszosc samochodow nie "trzyma" ceny, bo to nie lokata kapitalu - nie mowimy o samochodach zabytkowych! oczywiscie moga sie zdarzyc sytuacje, gdy ktos opuszcza cene ponizej ceny rynkowej, bo (tak jak piszesz) ma juz nastepce... ale ile mozna odpuscic z e39 2001 r.? jesli bylby to samochod w conajmniej dobrym (nie bardzo dobrym) stanie, to za 33k zl (niecale 190k km przebiegu) kupiec znalazlby sie w ciagu 5 min., w kazdym komisie kupilby ten samochod z pocalowaniem reki Uwierz mi, że ma to znaczenie i to bardzo duże. I sprawdź sobie dokładnie jakie są ceny aut z 2001. Myślę że te 5min. musiał byś musiał wieeele razy pomnożyć żeby ktoś Cię w rękę pocałował... Proponuje zejść na ziemie, łatwo się krytykuje, gorzej już sprzedaje.
-
Dokładnie! Tak głęboka polemika, nad czymś czego nikt tak na prawdę nie widział, jest chyba trochę przerostem formy na treścią. I cena wcale nie musi świadczyć o tym w jakim stanie jest auto. Piszecie że ja mam piękne 530d i wiem, że jest warte swojej ceny, więc za mniej niż 50 tys. go nie sprzedam... Bez urazy, można znać wartość swojego auta, ale czy ktoś inny /czyt. kupujący/ będzie chciał to przyjąć do wiadomości?? Bo może się okazać, że jak wystawimy auto na sprzedaż, to raptem się okaże, że nikt nie dzwoni - tydzień, drugi, trzeci, miesiąc, drugi.... Wtedy zaczynamy patrzeć na wartość naszego auta nieco inaczej. Chodzi mi głównie o to, że to auto za 31.tys wcale nie musi być "bananem". Jak ktoś ma dużo kasy i chce się po prostu pozbyć samochodu, bo właśnie nabył nowy model, to ewentualna strata 10, czy 15 tys. może mieć dla niego mniejszą wartość, niż miejsce w garażu, bo tyle to on zarania w tydzień czy dwa.... Popatrzcie na allegro ile jest na sprzedaż E39, ponad 1300 sztuk! To auto już ceny trzymać nie będzie. :( Mam nadzieje że nikogo nie uraziłem, to po prostu mój punkt widzenia. pozdrawiam :)
-
ps. trzeba zaczac od vin-u czy udostepni sprzedajacy i sprawdzic co jest w tej ksiazce i czy da sie to potwierdzic w aso:) Dokładnie! Co prawda, ze zdjęć ciężko jest oceniać auto ale takie zmatowienie reflektorów raczej świadczy o większym przebiegu, a ten efekt nie robi się jak auto stoi w garażu... Podstawa to sprawdzić wiarygodność książki.
-
Przy radiu, nie ustawiaj tych wartości dokładnie na środku, tylko po jednym oczku w bok. W tedy nie powinno się przestawiać, po każdym przekręceniu kluczyka. A co do kasowania inspekcji to :search: było setki razy...
-
Jak obchodzić, jak najbardziej tak, ale i dobrze kupić, to druga połowa sukcesu. Bo może być wszystko cacy, a po tygodniu okazuje się że ZONK! A ZONK w takim silniku może być zabójczy dla portfela... Podstawowe pytanie, to ile ma zamiar wydać na auto?? Ale jak auto przed liftem, to też polecam 523, 528. Bardzo dobre, praktycznie "bez obsługowe" jednostki które stosunkowo niewiele palą, a osiągi są na naprawdę zadowalającym poziomie. :cool2: Ja wiem że najfajniej było by mieć M5, ale kolega na wstępie wspomniał coś o kosztach eksploatacji...
-
Tu nieco więcej na ten temat. http://www.autokrata.pl/lod/592/chinskie_bmw_wjezdza_do_europy/
-
eeeeej PANOWIE! Trochę spokojniej! Chłopak może pierwszy raz na jakimkolwiek forum się wypowiedział, a wyście go ZAGRYŹLI! Też nie popieram takiego wstępu, jak on zafundował ale co po niektórzy w swoich "moralizatorskich" komentarzach posunęli się chyba o nie jeden krok za daleko... Z tym Piotrem to fakt, było nie na miejscu. Ale nie musowo kogoś od chamów od razu wyzywać! Jeśli to forum ma być porządne i kulturalne, to ten wątek zupełnie tego nie dowodzi. Co do 4 rur, to w dieslu jest nieporozumieniem, ale jak ktoś się z tym nie zgadza, to ok. Jednak nie musi też po nim "jechać"! A jak nie wie jak to zamontować, to wyrazić kulturalnie swoje zdanie i basta. Co do zamykania wątku, to oczywiste jest, że nasz założyciel tematu go zamknąć nie może, bo to nie mod. Ale przynajmniej poinformował że uzyskał potrzebne mu informację gdzie indziej, bo ponad 30 wypowiedzi na naszym forum mu w niczym nie pomogło. Nie każdy daje znać, że sprawa zakończona i wiszą potem tematy które są odgrzewa po połowie roku. Czasami się dziwiłem że Moderatorzy są momentami tak surowi. Teraz się już nie dziwię i popieram ich w 100%. Bo co poniektórzy zamiast wykazać się forumowym doświadczeniem, to wykazali się zupełnie czymś innym. :nienie:
-
To nie ładnie zrobił tam go wysyłając :naughty: A co do tematu, to czy DOBRZE się zastanowił, że chce zakładać 4 rury :shock: do diesla??
-
Podpisuje się pod tym. Też zakupiłem ten olej, oryginał powinien być ze stanów. I jestem zadowolony. Wlewając np. Mobil1 0W-40, nie wiedząc co było wcześniej, może poskutkować rozszczelnieniem silnika /wypłukaniem nagarów/ i mogą powstać problemy, więc lepiej zalać półśrodek.
-
Tym niektórym chyba tylko się tak zdawało. :) Może i tak. Też mi się tak zdaje :) Ale tak dla wyjaśnienia, podaje link do naszej dyskusji na ten temat. http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=36521&postdays=0&postorder=asc&start=0
-
Był już na forum poruszany ten temat. Ja nie mam podświetlenia ale niektórzy twierdzili że je mają. Tak że to jest dość dziwna sprawa. :?
-
Zawsze mówimy o zaletach... a może tym razem o wadach?;)
Melonik odpowiedział(a) na bum525 temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Jeśli chodzi o spalanie to raczej bym je do zalet zaliczył. :wink: Tak z ciekawości, porównałem sobie spalanie mojego auta /E39, 2.5, 170km./ do konkurencji, czyli Audi i Mercedesa. A wygląda to tak: BMW 523 - 0-100km/h 8,5s.; v-max. 228km/h. Spalanie przy 120km/h - 7,2, cykl miejski 13,1 Audi A6 2.4 - 0-100km/h 9,1s.; v-max. 222km/h. Spalanie przy 120km/h -7,4, cykl miejski 13,9 MB E240 - 0-100km/h 9,6s.; v-max. 223km/h. Spalanie przy 120km/h - 7,6, cykl miejski 14,8. źródło: Katalog samochody świata 2000. Wnioski: 1. BMW najniższe spalanie przy porównywalnych silnikach. 2. BMW najlepsze osiągi przy porównywalnych silnikach. 3. Zaskakujące są gorsze parametry A6 które ma przedni napęd i z tego tytułu mniejszą utratę mocy, przy nawet nieco niższej masie! 4. Spalanie BMW to nie jego wada, a wręcz przeciwnie! /przynajmniej w tym przedziale pojemnościowym i mocowym/ -
Lampy przednie-xenony... kilka pytań
Melonik odpowiedział(a) na Jarec temat w Inne zagadnienia wokół BMW
1 jeden palnik masz na pewno do wymiany (tam gdzie barwa jest żółta) ale powinieneś wymienić obydwa żeby świeciły jednakowo. Nie koniecznie jest do wymiany. Po prostu ktoś wcześniej wymienił tylko jeden i właśnie taki nieładny efekt powstaje. Nawet jak kupimy żarówkę o tych samych parametrach i tej samej firmy, to będą świecić różnie, bo xenon przez całe swoje życie zmienia stopniowo barwę. Wiec tak jak pisze kolega MariuszR należy /niestety/ palniki wymieniać parami. -
Zawsze mówimy o zaletach... a może tym razem o wadach?;)
Melonik odpowiedział(a) na bum525 temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Nie tylko jakość jest beznadziejna ale i psuć się potrafi dość często. W wersji "BUSINESS" przestawiające sie ustawienia i głośności po każdym przekręceniu kluczyka. Wkurzająca przypadłość. ale nie w E60 Mowa była o E39. -
Zawsze mówimy o zaletach... a może tym razem o wadach?;)
Melonik odpowiedział(a) na bum525 temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Nie tylko jakość jest beznadziejna ale i psuć się potrafi dość często. W wersji "BUSINESS" przestawiające sie ustawienia i głośności po każdym przekręceniu kluczyka. Wkurzająca przypadłość. -
np. zeby pokazac ze zadne rs'y ani amg nie sa w stanie zagrozic M ;)) brawa dla m3:D Ja adrenalinkę nabijam na motocyklu przy którym nowe M3/M5 to tylko wół który nie jest w stanie ruszyć normalnie ze świateł. Wiesz, motocykl daje "adrenalinkę" przy jeździe na wprost, a sportowe auto głównie na zakrętach. I na tych właśnie ciasnych i gęstych zakrętach, raptem motocykl nie może normalnie jechać i robi się jak wół, który nie jest w stanie nadążyć za autem... :twisted: A tak w ogóle, co za CHORE porównanie! :duh:
-
sam sobie przeczysz...dorobiony kat to nie jest uniwersalny :?: Czytaj ze zrozumieniem. "...zrobili mi tłumik na wzór kata..."
-
Co do katalizatora uniwersalnego, to by się poważnie zastanowił. Jest zamiennik bosal-a dokładnie do tego modelu, za ponad 2 tys., za oryginał mi krzykneli 4900 :shock: tak że skapitulowałem. Ale pojechałem do najlepszych tłumikaży w Lublinie i po skonsultowaniu zrobili mi tłumik na wzór kata z grubej blachy i z montażem dałem 500 zł. Mówiłem że może jakiś uniwersalny by zamontować. To stwierdzili że w BMW to się nie sprawdza, zaczynają brzęczeć i często są z nimi problemy. Nie wiem na ile to prawda ale ja jestem zadowolony, a czy bym był z takiego uniwersalnego kata?? Być może też, niech ktoś się wypowie co coś takiego zamontował w podobnym silniku.
-
U mnie też mam niezły paradoks. Jest przejazd kolejowy (żadna ciuchcia już od 10 lat po nim nie przejechała), prze nim oczywiście STOP, przejeżdżasz tory i po 30 metrach widzisz znak ograniczenia do 70, a za kolejne 30 metrów ograniczenie do 50. :duh: ciekawe kto na 30 m. od torów łapie 70km/h... :shock: :duh:. Jak ludzie stawiający znaki w ten sposób mają dbać o porządek na drodze, to "ratatuj się kto może"!.