lukas23

u mnie są takie objawy na rozgrzanym silniku nie ma tego na zimnym czy to własnie wina tego czujnika

Kolego a jesli mozna zapytać, to jakie głosniki kupiłes na tył do E-39, czy maja takie same rozmiary jak seryjne głosniki tzn czy wchodza idealnie , są lepsze jak brzmią?? zmienialeś też z przodu. prosze o jakieś namiary i dane dzieki

Nie znam się nie wiem, natomiast problem o któym mówisz, miałem kiedyś w E-36, identycznie i okazało się, że przyczyna leżała owszem w układzie hamulcowym ale nie chodziło głównie o klocki. To że czasem mułowate było, to była wtedy wina tego, że tłoczki które odpowiadaja za ocisk i popuszczają klocki czasem sie zacinały, tzn nie do konca odbijały, były po prostu brudne i lekko zapieczone :mad2: denerwowało mnie to, wiec kazałem mechanikowi zdjac koła i zobaczyc co i jak a pomysl wpadl mi po jakims poscie z forum, ale to bylo juz ok 1 roku temu wiec stary post. Mechanik wyczyścił, nasmarował jakimś smarem, ale nie zwykłym towotem czy wd40 :nienie: tylko takim który jest odporny do wys temp i nie zapieka sie, i było okej :) sprawdz, albo wymień je jesli jest taka mozliwosc( nie wiem czy wymienia sie je) i daj znac oczywiscie. Zaznaczam to tylko sugestia po swoim przypadku, nie wiem jak to w E39, sam u siebie nie sprawdzałem, ale musza być tłoczki chyba :)

Owszem 528 lepsze zgadzam się osiagilepsze, może nie o niebo w stosunku do 523i ale nieco lepsze, natomiast spalanie wieksze, zwlaszcza w miescie zakorkowanym, jeźdze tylko tak wiec wiem, srednio o 2 litry albo i wiecej w przypadku automata. A odnosnie oplat to z tewgo co wiem to nie są takie same. pułap konczysie na 2,5 litra i wyższe sa stawki od 2,5 litra wzwyz, wtedy to juz bez roznicy czy masz 2,8 czy 4,4 :) ale moze jest to uzaleznione od ubezpieczalni. Jak ktos mówi mi ze spalanie mniejsze to wymiekam, moze i na trasie mniejsze w pewnym zakresie obrotow, ale nie w cyklu miejskim gdzie non stop swiatła i korki, wiem bo jeździłęm obydwoma, a teraz 523i

Zdejmij obudowe filtra przeciwpylkowego po stronie pasazera, jak zdejmiesz zobaczysz ze w tej rynience gdzie osadzony jest filtr wraz z obudowa jest mnostwo wody któa musisz spuscić ja i oczyścić odpływ , tą dziurke na dole rynienki, mozesz natluscic czyms na koniec zeby lepiej splywalo, u mnie było to samo tylko od strony kierowcy w rynience. PZDR

Śmiało polecam 528i, sam mam 523i choc szukalem 528, ale stan auta zdecydował za 523i trafilem na łądny egzemplarz :) ale mialem okazje jeździc przez krotki okres w wakacje 528i i powiem, że róznica w osiagach jest, mówie o manualu. Jesli chodzi o spalanie , to jak kupisz 528i w automacie jeźdzac zwlaszcza po miescie na krotkich odcinkach licz sie z duzym spalaniem, polecam manuala :mrgreen: zatem 528i ważne zreszta tak naprawde aby było w dobrym stanie technicznym.

Oj Panowie spokojnie, kolega pyta tylko jest ciekawy jak każdy w mniejszym lub wiekszym stopniu :) , wiadomo, ze ironia, i ogólnie humor itp...trzeba sie posmiać.... A tak całkiem serio to są w sprzedaży "sportowe" filtry powietrza , nie stożki, tylko takich samych rozmairów jak seryjne (prostokatne", które wkłada się w obudowę i co jakiś czas czyści, sam jestem ciekaw czy to bujda, zapewne tak , ponieważ cena oscyluje w granicach 120zł , firma K&N, najlepiej niech wypowie się ktoś obeznany w temacie, kto posiada takowy lub miał, a nie same rozmyślania i teorie... :twisted2: ważna praktyka.

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=24329/ Powyżej podalem link, z tego forum, możesz zapytać tego człowieka jak to robił, może da wskazówki, nie sądzę, aby były jakieś różnice wielkie, tam masz zdjęcia, a jak nie to napisz na priv do niego moze jakoś pomóc pzdr .

a czasami nie pompa??? :D nie wiem chyba sa dwie w e39 z czego jedna pod siedzeniem kierowcy

Witam kolegę z Łodzi, zapewne maszluz na drążku i to jest powó, nie pamiętam czy tutaj na forum czy też na łódzkim forum bmw była fotorelacja z likwidacji tego , wszystkie fotki itp jak to zlikwidować, co prawda tyczyło się to modelu E30 ale nie sądze, aby była jakas wielka różnica, sprawdż i zdaj relacje jak poszło

moja 523i rocznik 1996 autko w dobrym stanie technicznym spalanie obecnie czyli zima, i dosc krotkie odcinki miasto tylko i wyłącznie 0d12-14litrów , trasa nie wiem ile teraz spala nie jeżdze....a tak dla porownania do 528i bo takim tez mialem okazje jeździć latem co prawda ale rowniez miasto to dwa litry wiecej w miescie, natomiast na trasie 528i wyjdzie ciut mniej niz 523i Ps do tych którzy piszą że 523i spali w miescie 10 litrow albo 11 to proszę może zaczniecie Panowie pisać książki fantastyczne :wink: ja rozumiem, wszystko, moze patrzycie na wyliczenia kompa ktory wam cos blędnie pokazuje, albo jeździcie z okiem utkwionym w ekonomizerze. 523i w taką pogodę musi wziąc 12 jak nić i wiecej w zaleznosci od stylu jazdy a 528i więcej...mowa o jeździe tylko miejskiej o dozym miescie a nie wsi gdzie nie ma skrzyzowan swiatel i korkow

ok nic nie ruszam :8)

Mam to samo z uszczelkami ktore skrzypią, nasmarowałem sprayem silikonowym do uszczelek wszystko opróćżgo meszku o którym mowa ktoy notabene styka sie z karoserią, i skrzypi jeszcze gorzej niż wcześniej, zwlaszcza na nierównościach mam wrażenie jakby wszystkie szyby chodziły non stop :evil: ....problem z szumem słyszalnym w środku również zaczyna się od ok 100km/h i powyżej i wiaterek z przodu w lewym dolnym rogu delikatnie również :| co z tym reobić chyba tylko wymiana uszczelki szyby przedniej

Przepraszam, ze sie podepne pod temat, szukałem ale inc konkretnego nie znalazłem na interesujacy mnie temat. Mianowicie ostatnio przy montazu gumowej rury tej miedzy przepływką a przepustnicą, wyjmująć przepływomierz zeby miec latwiej ją założyć, uszkodziłem taką kratkę ochronną tzn, tą plastikową ale nie od strony drucika czyjak tam go zwał tylko tą grubą z drugiej strony, czy powinienem wymienic cały przepływomierz?? :? bo auto smiga normalnie

Nie no panowie skosnoocy zrobili dawnio juz wiele modeli przypominających środek e60 itp, wybaczcie ale czułem się jakbym siedział w nissanie i ten wyswietlacz czy jak tam sie to zwie po środku, no proszę :lol: , ale z zewnatrz jest wypasik

Nie no panowie skosnoocy zrobili dawnio juz wiele modeli przypominających środek e60 itp, wybaczcie ale czułem się jakbym siedział w nissanie i ten wyswietlacz czy jak tam sie to zwie po środku, no proszę :lol: , ale z zewnatrz jest wypasik

Ta rozmowa ma na alu odowodnienie wyższości świąt bożego narodzenia nad wielkiej nocy.... nie ma sensu taka dyskusja. Mnie również podoba się stylistyka w starszych modelach BMw takich jak E34, E32, E,38, E39 etc, ponieważ we wszystkich tych modelach był jakiś element współny który zespalał wszystkie te modele w jedno, od razu wiedziało się gdzie się siedzi. Gdzieś słyszałem kiedyś takie zdanie że: wnętrze jest dla kierowcy a to co na zewnatrz dla innych aby podziwiali i coś w tym jest, owszem jesli chodzi o nowe modele to jest co podziwiac z zewnątrz, ale wewnątrz juz nie koniecznie, ale to kwestia gustu :)

No projekt zapowiada sie chyba na najładniejsze BMw jakie zrobiono. fakt nowe modele 5 i7 w srodku są nie na mój gust, czuć jakbysie siedziało w nissanie jakimś, przywoluje na mysl japonskie szkatułki :mad2: ale gusta są różne, zawsze nadwozie sylwetka etc BMw wzbudzalo wiele kontrowersji i łamało wszelkie reguły, ale również kojarzyło się z pewnymi nieodłącznymi elementami deską specyficzna nawet jak zmeinianą to nawiążująca do poprzednich modeli, i nie pozwalalo to zapomnieć w czym siedzimy, natomiast teraz gdyby zabrac znaczek i ktos pokazalby mi model po raz pierwszy, nie poznalbym ze to BMw a obstawialbym jakiegos japońca, mając do wyboru nowe Audi A6 a nową piątke wybrałbym Audi jesli mialbym sie sugerowac środkiem tylko i wyłącznie, ale w sumie te nowe medele też mają coś w sobie zwlaszcza jesli chodzi o zewnętrzną linię :) pozdrawiam posiadaczy piątek i innych niezaleznie czyto E43 39 czy 60

He też mam taki popieram ładny kolor i brudu nie widac :D chociaz polowałem na czarną, ale cóż ta rowniez piekna, apropos kolorw to wyszedl jeszcze taki srebrny z domieszką delikatnej czerwieni tzn kolor wrzosowy, w pewnych warunkach atmosferycznych i oswietleniowych :wink: wygląda jak nasz srebrny

To jaguar X-type ma silnik forda??? :shock: o jaki silnik chodzi o diesla konkretnego??? szok apropos zywotnosci aut, to uwazam że najbardziej zywtonym autem jakie do tej pory spotkałem był Merc 123. Ojczulek kiedys miał, kupił rocznik 1982 na benzynce 2.0. Auto było z przebiegiem 370 tysi, smigało bezawaryjnie, zadnych klopotow z silnikiem, odpalal na najwiekszych mrozach, przezylem szok, jak jeździł 2 lata i wymienił tylko amorki czy jakis relement zawieszenia a tak pozatym nic a zrobil nim okolo 60tys :shock: naprawde mało zawodne auto, niesttey takioch juz teraz nie produkuja :mad2: , jesli chodzi o merca 123 to koncern Mercedes-Benz dostrał na nim najwięcej w du..., ponieważ te auta psuły się rzadko wobec powyższego nie zarabiano tak na częściach, poxnioejsze 124 było juz bardziej awaryjne ale rowniez dobre. Nowe auta moze i są naszp[ikowane elektronika, która zarówno ułatwia i umila zycie jednak potrafi zarazem przyprawic o zawrót głowy, pozdrawiam i wesolych swiat :wink:

To i ja się dołączę :) Wesolutkich świąt przede wszystkim radosnych spędzonych w gronie bliskich osób, dla wszystkich fanek i fanów marki :) no i wszystkiego dobrego w Nowym Roku aby Wasze bunie smigały jeszcze lepiej szybciej i bezawaryjnie i oczywiście sami smigajcie przede wszystkim bezpiecznie :cool2: Wesołych.... :twisted2:

Nie zgodze się że z 96 roku wszystkie albo prawie wszystkie maja ponad 300tyskm. Ja mam 160 obecnie i jest to najprawdopodobniej faktyczny przenbieg, wystarczy spojrzec na silnik, wszystko w oryginale serwisowany regularnie itp nic nie buczy ani nic. Ale ja szukałem dlugoo, najpierw 528i wlasnie ale trafilo sie dobrze utrzymane 523i i jestem zadowolony, moje jest z konca 96 roku i sprawuje sie dobrze, najwazniejsze to kupic zadbany materiał. Nie mna co sie łudzic i napalać na auta tanie, bo wiadomo, ze nic dobrego z tego nie będzie. Ale trafic na dobry egzemplarz to graniczy z cudem. Powodzenia

co z tego, ze miały 192 km skoro silniki m52 2,5 litra o oznaczeniu 523 maja takie same osiągi jak stare 2,5 m50. Po prostu moment w 523i jest inaczej ulozony, jesli coś to juz od 2,8 to rozumiem

Mam auto z końca 96 roku, domyślałem się, ze sam kolektor na nic sie zda, stozka nie chce zakładac i nigdy nie załoze, natomiast jesli chodzi o wydech to napewno, lecz narazie chciałem wymienic baranki tylko nie wiem czy moge tak jeździc przez jakis czas tylko z innymi baranami czy to mialoby jakis ewentualny zły wpływ na kondycje silnika i ogolnie. O przyrosty jakies masakryczne mi nie chodzi, a raczej o to żeby autu przywrócić fabryczne parametry, chociaz jest w dobrym stanie i jeździ zwawo, wiec niewiel musialo stracic przez te lata. Odnosnie zwikeszenia mocy to myslałbym raczej nad wlozeniem silnka 2,8 samego tylko nie wiem czy na tym koniec, czy skrzynia i wał zostają te same, wiem ze komp inny, od razu mówie ze są to hipotetyczne zalozenia, predzej wloze te nowe barany, tylko ciekawi mnie co sie stanie jesli narazie zaloze tylko same barany bez modyfikacji reszty

A moze inny pomysł, jakby wstawić sam silnik 2.8 zamiast 2.5 którego mam, czy wystarczy zmienić silnik i tyle czy jeszcze coś moze skrzynie, oczywiscie zeby wszystko ładnie chodziło i bezproblemowo, silnik 2,8 mozna kupic za okolo 2,500tys odliczajac cene ktora dostane za swoj silnik to moze i to oplacalne jest jak myslicie