niklucas

20" Wygląda faktycznie super ale tutaj niektórzy narzekali na komfort jazdy nawet na 18". Rozsądne ceny nowych opon kończą się na 16" 225/50.

Tutaj w tej samej konwencji filmiki z produkcji najnowszego - F30. Niestety bez narratora i w kilku częściach ale można porównać jak się zmienił sposób produkcji aut na przestrzeni zaledwie 10 lat. Zwróćcie uwagę że spawanie jest wykonywane już w 100 % przez roboty, a dodatkowo niektóre części się klei (o ile dobrze kojarzę to pionierem tej technologii łączenia blach w motoryzacji był lotus - w modelu Elise). Tłocznia: Spawalnia: Lakierowanie: Montaż: Montaż końcowy:

sprzedawałem kiedyś swoje seicento - zmęczone życiem ale zawsze o nie dbałem. Pierwszy był handlarz, zaproponował mi "układ" że podpiszę mu in-blanco umowę sprzedaży którą potem podsunie pod nos klientowi. Nie widział przy tym nic złego w mówieniu co zrobi z autem "no faktycznie, kilometrów trochę nabite ale ja z tym nie mam problemów, cofnę o jakieś 100 kkm, kierę wymienię, no ale to są dla mnie koszty więc dam tyle a tyle". Podziękowałem cwaniaczkowi i sprzedałem auto za mniejszą kwotę następnemu chętnemu który kupił auto dla siebie. Złota zasada: nie kupować u handlarzy.

w sensie że jest to kupa złomu.

Odkopuję, bo właśnie odbiera z ASO. I cała jego argumentacja że da się kupić porządne e46 za 15-16 tys. padła. W samych częściach władowali w to auto 13 tys., a robocizny nawet nie liczyli. Czyli ma E46 za 30 tys. http://www.blogomotive.pl/index.php/2012/03/07/295-ile-naprawde-kosztuje-uzywane-auto/ Z pozdrowieniami dla rozglądających się za E46 za 11 000 PLN.

Wszystko masz wyjaśnione w komentarzach i opisie - goście nie mają wyboru, warunkiem otrzymania premii na zakup nowego auta było złomowanie starego auta. Mało tego, to auto nie mogło zostać rozkręcone i sprzedane na części, musiało zostać zniszczone. Ci mechanicy sami klną że muszą to robić. Na pocieszenie tu masz rodzyna: http://moto.allegro.pl/bmw-325i-drift-tuning-i2188259287.html

Miałem wątpliwą przyjemność jazdy przez Polskę w dniu poprzedniego protestu. Banda kretynów toczyła się 40 km/h blokując drogę innym bogu ducha winnym kierowcom, powodując niebezpieczne sytuacje - bo nie każdy ma tyle cierpliwości żeby toczyć się przez cały odcinek Bochnia - Brzesko za chłopaczkiem który akurat tego dnia nie miał nic innego do roboty i "protestował" sobie. Blokować to sobie możecie Wiejską i KPRM, bo politykom nie zaszkodzicie robiąc korki w których stoją zwykli ludzie. A koncerny paliwowe tylko zacierają ręce jak słyszą o kolejnych "protestach", bo w ich trakcie spalacie morze swojego paliwa, a co gorsza, również zmuszacie innych do zrzutki. :mad2:

tańszego już nie było? Zdjęcia z lata, czyli co najmniej 7-10 miesięcy handlarzyna nie może wcisnąć nikomu tego grata. Kierownica obszyta bo pewnie pod spodem kierownica już się rozpada. Popatrz na mieszek dźwigni zmiany biegów - w strzępach. Wymiana by go kosztowała jakieś 50 zł ale wolał zaoszczędzić. Na czym jeszcze oszczędzał? (edit) aaa... i jeszcze gaz tam siedzi, czyli wartość auta bez LPG to 10,5 tys. PLN - w sumie okazja... :duh: Dozbieraj jeszcze 5 tys. i dopiero szukaj.

Bez dyskusji, mina na pewno, ale teraz się zastanawiam czy handlarzom nie opłaca się takiego auta rozkręcić i sprzedać na części? Za dużo z tym roboty? Czy może są jakieś problemy z papierami potem?

Możecie mi powiedzieć jak to możliwe? http://moto.allegro.pl/bmw-e91-320i-170km-2008r-czarne-kombi-navi-warto-i2147865506.html 2008 r., 60 tys. przejechane... normalnie okazja, panie. Przecież nawet jak jest znacznie poważniej walnięte niż wynika to ze zdjęć to chyba opłacałoby się to auto kupić żeby je rozkręcić i sprzedać na części? Święty Mikołaj? P.S. Nie chcę tego kupić, po prostu szczena mi opadła jak zobaczyłem to ogłoszenie. :mrgreen: P.S. 2 -czy ja dobrze widzę że wyjął jedną kratkę wentylacji żeby wstawić ekranik czy coś takiego było oferowane? Bo pierwszy raz widzę.

Czemu się dziwicie? Mitem jest że tylko amerykanie są głupi jak taborety. W konkursach audiotele typu "podaj pełną nazwę miasta na W., stolicy Polski" kilkadziesiąt procent nadsyłanych odpowiedzi jest błędnych :duh: (choć z drugiej strony organizatorzy podają takie statystyki żeby ominąć przepisy ustawy o grach hazardowych, ale to inna historia).

A musisz mieć duże auto typu e28 czy e23? Ja na Twoim miejscu raczej szukałbym e21, na pewno ładniejsze i sprawi Ci więcej radości z użytkowania, jeżeli jesteś w stanie przeżyć ciaśniejsze wnętrze. W takim budżecie możesz się w Niemczech rozejrzeć za jakimś 320i, choć pewnie będzie tam jeszcze coś do zrobienia, np.: http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showDetails.html?id=150312142&lang=de&__lp=2&scopeId=C&sortOption.sortBy=specifics.firstRegistration&makeModelVariant1.makeId=3500&makeModelVariant1.modelId=10&makeModelVariant1.searchInFreetext=false&makeModelVariant2.searchInFreetext=false&makeModelVariant3.searchInFreetext=false&maxFirstRegistrationDate=1985-12-31&negativeFeatures=EXPORT&pageNumber=1

Wyposażenie na pewno nie maksymalne, wręcz podstawowe, kierownica obszywana, ksenony nieoryginalne, zastanawia mnie ta choinka na desce rozdzielczej - zainstalował chińskie ksenony i wywala błędy wszystkich świateł? Ogólnie wygląda na umęczoną.

a jakie przebiegi będziesz rocznie robił?

pytanie - sprzedawca to handlarz?

I to jest dobry pomysł - szukaj e36. Za taką kwotę na pewno znajdziesz coś ładnego - nie jest powiedziane że e36 to muszą być już wyłącznie szpachlowozy, to wszystko zależy od ceny, a na najmłodsze roczniki e36 jest już mniejszy popyt z tego właśnie powodu że jak ktoś uzbiera 14-15 tysięcy to już się zaczyna rozglądać za e46, które się od tej kwoty zaczynają. Zresztą... większość e46 na sprzedaż w Polsce też jest w opłakanym stanie.

a ja się zgodzę z kolegą grzechusk. Do autora wątku: jeżeli chcesz kupić BMW tylko po to żeby je mieć, to nie tędy droga - jeszcze taniej w zakupie wyjdzie Ci zakup Jaguara XJ w porównywalnym wieku, ale potem koszty jego utrzymania Cię zabiją. BMW to auta drogie w utrzymaniu - jeżeli oczywiście chcesz żeby auto było sprawne, a twoim celem nie jest zajechanie go na śmierć i sprzedanie potem komuś miny. BTW, tu jest fajne ogłoszenie Jaguara XJ, "Jedynego takiego na allegro", choć ma 4 litry pojemności to: "pali 9l/100 km przy 140 km/h", "części w cenie tych od passata".... Jakich bajek handlarze nie napiszą.... http://moto.allegro.pl/jaguar-xj6-4-0-sport-x300-jedyny-taki-na-allegro-i2072051972.html Jaką kwotę chcesz przeznaczyć na zakup?

Faktycznie bardzo ciekawy eksperyment - wynika z niego że dobrze robię tankując megankę VervąON. A co do wlewania depresatora - jak już się wytrąciła parafina to jak ma jego skład się do niej dostać? Wlejesz do baku ale jak paliwo nie zacznie płynąć (czyli nie odpalisz silnika) to depresator sam nie popłynie. Co najwyżej możesz liczyć na dyfuzję płynów ale jest to "trochę" powolny proces - wlej po ściance soku do szklanki wody i poczekaj, może się za miesiąc trochę wymiesza. A teraz pomyśl jak daleka jest droga ze zbiornika do filtra. Możesz: 1. poczekać aż się ociepli 2. spróbować jeszcze go odpalić 3. podgrzać go/wstawić do garażu 4. może koledzy mają lepsze pomysły....

Depresator wlewa się zanim w paliwie wytrąci się parafina, jak już do tego dojdzie to nic nie zrobisz. POD ŻADNYM POZOREM NIE WLEWAJ BENZYNY czy denaturatu, jak czytam te "mondrości ludowe" to ręce opadają. To był dobry pomysł 20 lat temu przed erą katalizatorów, common raila i pompowtrysków. Chcesz sobie narobić wydatków?

mi też nie grzeją 3 górne paski, ewidentnie jest to antena.

Wiesz dobrze, co byłoby skuteczną formą protestu, tylko że zawsze znajdziemy jakieś uzasadnienie dla codziennego korzystania z auta. To tak jak z cenami leków - można je windować do góry ile wlezie bo ludzie i tak je kupią.

ktoś na FB fajnie skomentował tego typu inicjatywy: "żeby dojechać na miejsce, przejechać trasę i spowolnić innych bogu ducha winnych kierowców trzeba zatankować; nie dość, że Wy wydacie kasę, to jeszcze samochody innych wypalą więcej... Gratuluje wszystkim uczestnikom, że nabijają takimi akcjami kasę koncernom paliwowym...:) Na miejscu Orlena czy Lotosa sam organizowałbym takie akcje, bo nigdzie indziej ani Wy ani inni nie zatankujecie... :)"

xDrive jest dołączanym napędem, natomiast koszty o których pisał dyfer nie wynikają jedynie z większej ilości sprzętów, w wersjach z xDrive jest bardzo dużo elementów innych od standardowych wersji, np. amortyzatory, i przez to że mniej tych aut jeździ - są dostępne tylko w ASO. Poczytaj skan artykułu w tym wątku: viewtopic.php?f=162&t=60206&start=45

według mnie warto spróbować, zabierz ją na przegląd w ASO. Cena jest odpowiednia, dobre auto musi kosztować, nie patrz na rocznik tylko na stan.

ok tylko porównaj np.zarobki :!: :!: :!: :idea: Wiedziałem że ktoś mi tu wygarnie ten argument... Porównuję i dalej uważam że stawki są relatywnie niższe w Polsce. Czemu? Odnieś to do wartości samochodu - w UK samo OC dla młodego kierowcy może być nawet 10 krotnie wyższe niż wartość auta.