niklucas

Ale jaja! poprawił :D

Czasem zwykłe, niepozorne ogłoszenie przeciętnego auta jakich wiele na drogach może powalić z nóg gdy się wczytać.. :mrgreen: Skromne 14-letnie e46 320i. Bez jakiegoś tuningu ale opis.... Matko Boska... :duh: gość w tym opisie zrobił więcej byków ortograficznych niż ja przez całą podstawówkę! :mad2: Pewnie ma papier że jest dyslektykiem :D zwróćcie uwagę na przebieg w zestawieniu - 204 km. W swoim literackim opisie zmienił jednak zdanie i już napisał 45 tys. km i podobno jest to udokumentowane :mrgreen: A na początku mnie rozwalił stwierdzeniem że to wersja BUSINESS. No Business i o! Przecież na radiu ma tak napisane! :norty: http://otomoto.pl/bmw-320-ideal-lpg-brc-C27657020.html

Jestem pełen podziwu, tym bardziej że wszystko robisz tak jak należy, tzn. na oryginalnych częściach a nie jakieś drutowanie. Ale jak się tak rozpędzasz to niedługo wyjmiesz to oświetlenie z e46 żeby wstawić oryginał e36 ;) jak już ogarniesz wnętrze to proponuję z zewnątrz totalną niepozorną serię, nawet jak będziesz robił swap. Już teraz niezwieśniaczone e36 jeżdżące po polskich ulicach są rzadsze niż uczciwy polityk.

poszło, ale wypełniłem kierując się rozumem a nie sercem... :mrgreen:

Było swojego czasu głośno o tym modelu, BMW pozwało producenta do chińskiego sądu za naruszenie praw własności intelektualnej, ale ichniejszy sąd stwierdził że to auto w ogóle nie przypomina X5. I w sumie miał rację, nie wiem kto o zdrowych zmysłach chciałby kupić coś takiego. Na pierwszy rzut oka widać "jakość", to już w Radomiu robią lepsze nówki, w dodatku bezwypadkowe i z ujemnym przebiegiem.

nicon, generalnie zgadzam się z niektórymi Twoimi poglądami ale tutaj trafiłeś kulą w płot. W USA w latach 50 i 60-tych akurat była bardzo progresywna skala podatków i najbogatsi Amerykanie musieli odprowadzać nawet 70% dochodów do IRS. Poza tym interwencjonizm państwowy był bardzo silny bo jeszcze długo obowiązywała u nich doktryna kolegi Keynesa - dzięki temu budowano sieci dróg międzystanowych, mosty, itd. Mi też się nie podoba nieustanne kontrolowanie obywatela i nakładanie na nas coraz to nowych haraczy ale niestety w niektórych przypadkach państwo musi wprowadzić ograniczenia - chociażby w dostępie do broni - bo wśród milionów obywateli czasem zdarzają się osoby niezrównoważone jak facet który ostatnio wszedł do szkoły w Stanach i zabił kilkanaście małych dzieci. Statystyki są niestety jednoznaczne i jeżeli nie będzie obowiązywał pewien uzgodniony wspólnie reżim prawny to niestety zawsze znajdzie się ktoś kto w warunkach braku konsekwencji zachowa się nieodpowiedzialnie, a bezpieczeństwo ogółu spadnie - chcesz obiektywnego przykładu? proszę bardzo, to są statystyki śmiertelności w wypadkach drogowych na świecie: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_traffic-related_death_rate . Jeżeli cenisz wolność osobistą to na pewno będzie Ci bliska maksyma "Twoja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się moja wolność". Jeżeli ktoś nie zauważa wpływu swoich działań na życie innych to powinno go do pionu ustawić nieuchronność kary za złamanie tej maksymy". Inna sprawa że politycy - niezależnie od partii - żyją w takim oderwaniu od reszty społeczeństwa że uważają się za poganiaczy tego "bydła" i ich te same prawa nie obowiązują, czego dowodem jest chociażby link podany przez Kolegę marjota. Albo przypadek gminy Biały Bór która utrzymuje się z rozboju fotoradarowego. Tam nawet rowerzystom nie odpuszczą: http://superauto24.se.pl/auto-porady/bialy-bor-fotoradar-zlapal-golasa-na-rowerze-przekroczyl-dozwolona-predkosc-o-12-hmh_283742.html Kwestia zapinania pasów - jeżeli nie zapniesz pasów, przeżyjesz wypadek ale będziesz warzywem lub będziesz wymagał długotrwałej rehabilitacji finansowanej ze składek publicznych, to Kolego lepiej zapinaj te pasy, bo wyjdzie taniej dla nas wszystkich. Jednak mimo wszystko zgadzam się z Tobą bo jak pomyślę ile co miesiąc muszę odprowadzać składek a potem widzę te pałace ZUS i nierobów którzy przejadają MOJE pieniądze to mam ochotę ....zrobić coś nieodpowiedzialnego. Powinniśmy mieć wybór czy chcemy zarządzać swoimi zasobami czy też ma to za nas robić urzędnik lub jakiś żałosny polityk.

Witaj, świetnie że zgłosiłeś się z taką inicjatywą, myślę że takie porady bardzo się przydadzą. Nikt z nas nie planuje dzwona ale jak dojdzie co do czego to nie wiadomo co zrobić, tym bardziej gdy widok nie jest przyjemny. Tak na szybko myślę o następujących sytuacjach: 1. Ofiara nieprzytomna, puls niewyczuwalny. Wyciągamy ją z auta i co dalej? Sztuczne oddychanie i masaż serca? Nigdy nie byłem w stanie zapamiętać ile ucisków na ile oddechów. 2. rana która obficie krwawi: 2.1. z kończyny - tętniczo/żylnie 2.2. z tułowia - j.w. 3. Osoba częściowo przytomna, ale nie ma z nią kontaktu. 4. Złamanie kończyny - otwarte. 5. Hipotermia. 6. Osoba przytomna ale brak czucia w kończynach, pytanie czy wyjmować z auta czy zostawić. No i skoro jesteś też strażakiem - jak gasić auto i czy w ogóle próbować (zwłaszcza tymi półkilogramowymi atrapami gaśnic...)

A to Ci niespodzianka..... znalazłem nawet film z produkcji E30! Niestety bez dźwięku i marnej jakości ale mimo wszystko ciekawie się to ogląda - zabawne że pewne procesy produkcyjne już wtedy były do tego stopnia zautomatyzowane że ich echo można znaleźć w produkcji F30 :mrgreen: część pierwsza: część druga:

Owszem, jak pisałem 6,34 l/100 km. Ale to była tzw. jazda na kropelce, za miastem, w trasie i z ominięciem dużych miast (choć z rowerami na dachu i z pełnym bagażnikiem). Tylko że bardziej reprezentatywne jest spalanie średnie (8,3 l /100 km), lecz znowu należy wziąć poprawkę na to że mam lekką nogę (ha, jaki coming out, nie?). Silniki BMW są bardzo wrażliwe na styl jazdy i zdarzało się że potrafiłem w mieście osiągnąć wynik rzędu 12 litrów.

To jakie E46 kupić oczywiście zależy od tego czego się po nim spodziewamy. Podstawowa sprawa - budżet. Jeżeli masz mniej niż 16 tysięcy to w ogóle nie myśl o e46. Do 20 tysięcy można znaleźć relatywnie dobre przedlifty benzynowe 316i, 318i, 320i. W cenie 18-22 tys. może nam się trafi przedliftowe 320d. Jeżeli chcemy w tym budżecie kupić w miarę niezawodne auto które jakoś będzie jeździć i nie zrujnuje nam budżetu domowego to wyborem optymalnym jest 318i. Niestety nie oczekujmy od tego silnika cudów. 320i to już sześciocylindrowiec, piękny dźwięk ale też i spalanie większe, droższy jest też serwis, a osiągi niewiele lepsze od 318i. Dobrego diesla w tym budżecie jest o wiele trudniej znaleźć, pamiętaj że najmłodsze przedliftowe 320d mają już 12 lat, w związku z tym już trochę pojeździły a przy większych przebiegach zaczynamy grać w rosyjską ruletkę z tymi silnikami - może pęknąć wał korbowy, paść pompa paliwa, wtryski, koło dwumasowe... zaczynają się problemy z brakiem mocy, itd. Jeżeli masz budżet 21-25 tys.rozglądaj się za 6 cylindrowymi benzynami, jeżeli powyżej: również 320d po lifcie, możesz zacząć szukać 330d. A jeżeli szukasz zabawki i kasa to rzecz drugorzędna -> M3 :cool2: A jeżeli masz mniej niż 15 tysięcy to omijaj BMW szerokim łukiem. Owszem kupisz dobre auta, ale nie e46 tylko np. e36, ale to wg. mnie już zaczyna być trudne. Moim zdaniem z takim budżetem lepiej popatrzeć na jakiegoś kompakta - golfa, megane, astrę itd.

Podłączę się do tematu z praktycznym pytaniem - gdzie według was najlepiej jest zamocować fotelik? Wydaje mi się że to wcale nie jest takie oczywiste, przód / tył, za kierowcą, za pasażerem? W środku odpada mam tam tylko pas biodrowy.

Przed zakrętami :!: :duh: ale myślałem dobrze :mrgreen:

Trzeba czyścić przepustnicę, nawet szmatką się da ładnie usunąć nagar. Ja tak zrobiłem i zacinanie się pedału zniknęło jak ręką odjął.

Po prostu uciekł Ci tył auta, zdarza się w tylnonapędowych. To nie ma nic wspólnego z typem przeniesienia napędu a ABS pracuje tylko przy wciśniętym hamulcu. Zwalniaj w zakrętach.

a tak w ogóle to coupe najlepiej szukaj z 6 cylindrowym silnikiem. Z początku produkcji 1999 - 2001. M43B19TU (118 KM) jest za słaby, w sedanie jeszcze można na to machnąć ręką ale w coupe to już nie uchodzi ;) Tak jak pisał Maciek323, 6 cylindrowe są świetne, pięknie brzmią i są niezawodne, z tym że 320i - 150 KM ma trochę za duże spalanie w stosunku do tego co oferuje, większe silniki mają podobne spalanie przy większej mocy.

Pierwsza miała robiony lewy przód - błotnik źle spasowany i lakier odłazi po wewnętrznej stronie nadkola, obudowa filtra powietrza kupiona na jakimś szrocie, drzwi niedopasowane i odłażą listwy chromowane, felgi wyszczerbione jak zęby średniowiecznego marynarza - jeżeli takich detali nie chciało się gościowi porządnie zrobić to co się jeszcze pod spodem kryje? Jednak trzeba przyznać że sprzedający przynajmniej nie zaznaczył opcji "bezwypadkowy". Druga jest od handlarza i tańsza od pierwszej (czyli jeżeli na nim ma zarobić to ile to auto musi być warte?), przód pod światłami, spryskiwacze reflektorów niedokładnie spasowane, mimo to zaznaczona opcja "bezwypadkowy", brak zdjęć wnętrza, ciężko powiedzieć coś więcej. Trzecia (320 Ci) miała jakieś przejścia (nie ma zaznaczonej opcji "bezwypadkowy"), możesz się przejechać i obejrzeć jak została naprawiona, ale sprawia wrażenie wymęczonej, licznik był demontowany (śrubki!). czwarta , pięknie wypicowana, sprzedaje handlarz, obowiązkowo warsztat przy oględzinach. Ale ładna. piąta - mam wrażenie że sprzedaje młody gniewny (ciemne szybki, niefirmowe radyjko na empeczy, podwójna chromowana przedłużka wydechu,...).

ja też go umieściłem :mrgreen:

Artykuł o którym mówisz jest w materiałach w tym dziale forum. Faktycznie napisali że można kupić e46 już od niecałych 14 tys. ale te najtańsze to miny. Co się w tym nie zgadza? na Allegro zdarzają się egzemplarze nawet po 10-11 tys., akurat tego bym się nie czepiał. Mieli tam inną wtopę, pisali że najłatwiej kupić wersję 1.8 choć raczej mieli na myśli silnik 1.9. Tak czy inaczej Motor jeszcze trzyma jakiś poziom, konkurencja już niekoniecznie.

Chyba nie zrozumiałeś, bo już Ci się włączył agresor mode. Przeczytaj jeszcze raz mój post, tym razem skoncentruj się.

to że koleś z filmu jest debilem nie podlega dyskusji ale jedyny przypał z bmw w roli głównej to palenie gumy na parkingu. Czyli nie tylko w BMW jeżdżą bezmózgi. A to ci niespodzianka.

Moja rada jest taka żebyś został przy obecnym aucie. Już tutaj abstrahuję od porównań E46 vs. E39, mi się osobiście również bardziej podoba E46 ale to nie jest istotne. Masz teraz auto które znasz, wiesz co w nim zrobiłeś i co w najbliższym czasie będzie do wymiany, w przypadku tego E46 320D - tak jak koledzy mówią, mogą Cię czekać niemiłe niespodzianki, nawet jeżeli kupisz je od kogoś komu ufasz, bo on sam może nie być świadom tego że dwumasa się kończy a wał za chwilę pęknie... Poczytaj to forum to dowiesz się że ten 2 litrowy diesel wprowadził wielu użytkowników w rozpacz. Z kolei 2.0 benzyna którą masz w E39 pali może więcej ale jest o wiele bardziej udanym silnikiem który Ci się nie wysypie gdzieś w trasie. Poza tym komfort w aucie z silnikiem benzynowym jest na pewno wyższy.

Piękny sedan, kolor może dodać dużo elegancji :) a nie chciałbyś sobie go przerobić na 318i? w sumie dużo roboty z tym nie ma, założyć tylko zawór DISA i przeprogramować kompa.... było już o tym na forum. P.S. Podciągnij sobie linkę od ręcznego :mrgreen:

A'propos tego co napisał kolega radE46cki - moje E46 kosztowało mnie od chwili zakupu (19 maja 2010) do teraz, na dystansie 20 tys. km, 38.104 zł, groszy 17 :mrgreen:, wliczając w to oczywiście cenę zakupu: 21700 zł. Z poważnej inwestycji była tylko wymiana sprzęgła (poprzednia właścicielka jeździła na półsprzęgle) i wymiana skorodowanych tylnych przewodów hamulcowych a poza tym tylko koszty eksploatacyjne - wymiana oleju, serwis klimy, wycieraczki, wymiana 2 łączników stabilizatora i (potem okazało się że niepotrzebnie) zbiorniczka wyrównawczego chłodnicy. Auto jest w naprawdę idealnym stanie, ale mimo to wygenerowało 16 tysięcy kosztów. Serj, jeżeli nie jesteś hobbystą - a napisałeś że nie jesteś - podaruj sobie tą markę.

Nawet nie chciało się temu złodziejowi przerejestrować auta.... a w sumie 330 tys to nie jest duży przebieg jak na limuzynę z 91 r. :cool2: Loona!

M43B19 (rozważane przez serj 316) w dużym mieście spali do 10 l/100 km, w trasie 7-8. Moje 318i ma średnie spalanie 8,2 l/100 km i to jest wynik tak wiarygodny jak się tylko da: liczyłem do niego każde tankowanie przez ostatnie 20 tys. km. Co do stylu jazdy - mieszkam w Krakowie, ale do pracy częściej jeżdżę rowerem/lub innym autem (megane diesel), BMW jest do jazdy w trasę lub czasem po mieście poza godzinami szczytu. serj, jeżeli szukasz auta do codziennego użytku które - jak to się wyraziłeś - ma służyć Tobie a nie Ty jemu - to najlepsza rada wg. mnie jest taka: szukaj innej marki. Szczególnie z Twoim budżetem nie ma sensu pchać się w BMW; za 14 tys. możesz kupić dobrego pojemnego hatchbacka z małym silnikiem benzynowym, znacznie młodszego, zwrotniejszego i o wiele bardziej praktycznego.