Maciek323

Mam pytanie: silnik M52 tez posiada te ustrojstwo?

Tak jest, uszczelka jest zawsze. Ale bardzo mocno i głeboko schowana :)

Widzisz Ty tak myslisz bo zrobiles magistra ekonomii 16 lat temu i załapałes się na najlepszy czas. Mozna powiedziec że należysz do jedynego pokolenia w Polsce przez ostatnie 100 lat któremu na prawdę w życiu się udało, a przynajmniej miało stworzone ku temu najlespze warunki. Ludzie 10 lat starsi od Ciebie jak i 10 lat młodsi nie mieli takiej szansy. Gdybys tego magistra ekonomii zrobil nie 16 a 6 lat temu, to dzis siedziałbys w markecie na kasie, albo na zmywaku w UK. Ewentualnie przelewał rope na ciemnym parkingu :)

To auto sprzedaje sie od ponad roku, nawet na tym forum DarPiet dawal linki do allegro z tym autem

Np. 318d ma mniejsze hamulce niz 320d. Do 318d wchodzą bez problemu felgi 15 cali. Dlatego kupujac 318d masz tanszą eksploatacje - chocby sporo tansze opony.

318i jest mało, bo handlarze ciągna głównie to na co jest zbyt, czyli jak najtansze diesle. W Niemczech jest sporo ładnych 318i, na te auto jest niska akcyza, wiec lepiej tam nalezałoby szukac. Dla mnie waznym argumentem jest fakt, ze 318i da sie kupic z oryginalnym przebiegiem 100-150 tys km w nie za wysokiej cenie. W tej samej cenie 320d nie znajdzie sie z prrebiegiem ponizej 300 tys km.

Zadales pytanie czy warto 320d e46. Wiec zdaniem duzej liczby osob warto e46, ale nie 320d tylko np. 318i albo jak koszty paliwa sa dla Ciebie mniej wazne to 325i czy 330i. Kazdy musi sam sobie odpowiedziec na pytanie co jest dla niego najlepsze. Ile kilometrów robisz rocznie, ile mozesz wydac na paliwo, ile mozesz wydac na naprawy, czy umiesz sam sobie zrobic sporo rzeczy przy aucie itp itd. Nie ma jednego idealnego auta, bo tak to wszyscy jezdzili by 320d, albo nikt by nim nie jezdzil gdyby bylo fatalne. A jak widzisz sa zarowno fani jak i wrogowie tego auta. Prawda lezy gdzies po srodku i najwiecej zalezy od tego czy dorwiesz dobry egzemplarz czy bardziej zmeczony. Jesli kupisz 320d ktore okaze sie ze bedzie mialo duzy prebieg albo jezdzone przez jakiegos osla, to mocno trzymaj sie za kieszen.

4-5 lat w fiacie jazda bezawaryjna ? kolejny mit , po roku czasu będziesz miał problemy , skończy się gwarancja to cię szarpnie po kieszeni , po za tym spadek wartości samochodu jest potworny jak to przy nowym samochodzie , Nie wiem jaki jest fiat, rzuciłem fiata jako przykład. Mialem (a w zasadzie mam nadal) Peugeota 307 od nowosci z polskiego salonu. Niby najgorsze najbardziej usterkowe auto na rynku.... ja nim jezdze 8 lat bez zadnej powaznej awarii, teraz zamiast go sprzedac dałem go kobicie do jazdy. Z rzeczy nieeksploatacyjnych przez 8 lat wymieniałem chlodnice i 2 razy termostat. Takze nie sadze aby jakiekolwiek nowe auto po roku miało sie sypac, czy tuz po gwarancji. Nawet fiat, chyba ze eksploatuje jakis rzeznik, ale taki i e46 tez wykonczy szybko. Rodzice maja od 11 lat Peugeota 406 tez salon Polska i eksploatacja jeszcze tansza niz mojego auta. Nie wiem, moze dobrze trafilismy, czesto slyszy sie o nowych sypiacych sie autach, ale fakty sa takie ze 95% jezdzi raczej dobrze. Poza tym mowilismy o ludziach którzy jezdza 40-50 tys km rocznie i takim osobom polecalem wlasnie nowe auta. Bo kupujac 320d z przelotem np 300 tys km (wiekszosc na rynku ma tyle albo wiecej) po 2 latach mamy 100 tys km wiecej, czyli 400 tys km. Juz jakby nie patrzec duzo. Poza tym gdy ktos jezdzi tak duzo, to nie ma czasu zazwyczaj na siedzenie po warsztatach. Wtedy liczy sie pewnosc dotarcia do celu a nie zastanwaianie sie kiedy wysypie sie dwumas, kiedy turbina a kiedy zawieszenie. e46 czy e39 to auta dla fanow motoryzacji, ktorzy czerpia przyjemnosc z jazdy, ale nie tluka milionowych przebiegow. Dla ludzi jezdzacych duzo i chcacych jezdzic taniej i pewnie sadze ze nowy diesel bedzie najlepszy, nawet jakas octavia I Tdi , do nie dawna robili astre II jako Classic mozna bylo pod koniec produkcji kupic nowke za 37 tys km.... Prawda jest taka, ze wiekszosc e39 e46 czy e38 w dzisiejszych czasach uzytkuja ludzie ktorzy kochaja samochody, ale nie robia wielkich przebiegów. Ja swoim e46 przez 2 lata zrobiłem 12 tys km :)

Tacy, jesli do dyspozycji maja srodki rzedu 30-40 tys zł, powinni kupowac punto czy inne tej klasy auto nowe z dieslem i jezdzic 4-5 lat. Albo co 2 lata uzywane e46 zmieniac na mlodsze i mniej zmeczone.

Na pierwotnym oczywiscie kombi są troszke drozsze. Jednak na rynku wtórnym, szczególnie w Polsce , jak chodzi o auta BMW szczególnie - sedany są drozsze o 10% średnio. W przypadku e46 to mniej widac, w przypadku e60 juz dużo lepiej.

Zmieniłem płyn na ATF 220 rzeczywiscie poszlo dosć lątwo, tak jak w instrukcji powyzej. Do tego wymieniłem uszczelke pod korkiem (6zł w ASO) i na razie rzeczywiscie nie ma żadnych wycieków. Znaczy ze uszczelka za 6zł potrafi wyleczyc główną wadę e46 :)

Napisz po tej wymianie jak kiera chodzi, bo ja u siebie też muszę wymienić. Pozdro Mario. i jak po wymianie lepiej? Sam przymierzam się do wymiany, niby nic złego sie nie dzieje, ale płyn ma juz 12 lat i 187 tys km więc swoje juz popracował.

To prawda kontrolka to tylko kontrolka. Ale od czasu jak zostały te wtyczki oczyszczone i bład skasowany co miesiac jezdze na komputer i nie ma zadnego błędu. Więc uważam że jest OK.

Ja bym zmieniał i filtr i olej czesciej. Najpierw nawet po 2000km i filtr i olej, potem moze po 5000km też komplet.

To prawda, takie okazje są mozliwe. Ale nie liczylbym na taka okazje z rąk handlarza, w szczególnosci specjalizującego sie w jednej marce. Bo taki czlowiek ma zazwyczaj jakaś tam wiedze o samochodach ktore sprzedaje, dodatkowo siec zaprzyjaznionych warsztatów, dostep do tanszych czesci uzywanych czy nowych itp... Jednym słowem zaplecze, którego zwykłemu uzytkownikowi często brakuje, przez co zmuszony jest sprzedac auto z usterka taniej.

Ja nawet bym dodal ze cena przede wszystkim. I że okazje nie zaskakują, ale tych którzy znaja sie na cenach i rynku. A zaskakują tylko tych, ktorzy święcie wierzą ze zlapali okazję :) Zreszta jaką okazją moze byc e46 (dosc poszukiwane auto) które na allegro wisiało 3 miesiace i na portalu w dziale ogłoszenia tez ze 3 miesiące? Gdyby to była prawdziwa okazja (super stan wzgledem niskiej ceny) to by znikło w 3 dni. Bo dobre auta tak znikaja, nawet jak nie są tanie. Więc ktos kto liczy ze zlapie okazje, kupując auto wiszące pare miesiecy na necie...to troche naiwne podejscie (nie pisze tu nawet o tym konkretnym e46, tylko ogolnie o podejsciu wielu kupujacych). Jest moze rzeczywiscie 10% ludzi którym uda sie dobre auto kupic nieco taniej niz srednia za dobry egzemplarz. Zazwyczaj sa to jednak ludzie ktorzy maja znajomosci w bankach/komisach/leasingach itp sprawach. natomiast w Polsce kazdy przegladajacy oferty na allegro liczy ze zlapie wielka okazje. Prawda jest taka ze 90% tych okazji okazuje sie bardziej lub mniej zuzytymi zlomikami. Mam na ten fakt potwierdzenie w kilkunastu samochodach znajomych :) a takze wielu samochodach forumowiczów. Opisywane e46 z tego wątku nawet nie jest az takie złe jak na jego cene - nigdy nie mialo chyba powaznego wypadku, nie jest popowodziowe, nie jest nieudolnie przełozonym anglikiem, pół miliona kilometrów tez nie ma.... a ze ktos zapominal zmienic olej na czas? Silnik wyczyszczony, auto odżyło, wlasciciel zadowolony.

Nie pamietam jak wyglądało ogłoszenie tego auta i nie widziałem jego ksiazki serwisowej. Pamietam za to dobrze, ze bylo to najtansze 328 e46 w Polsce i do dzis chyba tanszych nie widziałem. W zasadzie w tej cenie chodzą dobre e36 328i. Zreszta ksiazka to tylko ksiazka, nawet jesli jest prawdziwa to tylko kawałek papieru. Papier jest cierpliwy wszystko przyjmie. Czlowiek moze i serwisował auto i zmienial olej i robil wpisy w ksiazce ale zmienial olej na najtanszy minerał. Tym juz sie w ksiazce nie pochwalił bo i po co. Auto jezdzilo w cieplych Włoszech wiec tam auto na mineralu i na syntetyku przy rozruchu teoretycznie zachowuje sie tak samo, to nie Polska gdzie przy -20 olej mineralny zamarza w misce. To lali co bylo najtansze albo co pod reka. Makaroniarze to syfiarze jak chodzi o utrzymanie aut i nie od dzis to wiadomo. Moze w serwisie oszukiwali goscia, wbijali przeglad w ksiazke ale oleju nie zmieniali - w polskich ASO to czesta sprawka, myslicie ze we Włoszech jest inaczej... od biedy nawet gdyby ten motor sie rozsypał w co nie wierze, to na allegro kupuje sie taki za plus minus 1000zł - czyli taniej niz w audi V6 płaci sie za sam rozrząd....

myslisz ze wiedział co jest w tym silniku? mial na to jakis wplyw? kupujac e46 328 ze skórą za okolo 15 tys zł to wogole trzeba sie cieszyc ze ten samochod jezdzi, a nie narzekac ze syf w srodku silnika

Jako ciekawostke mogę napisac, że dobre oczyszczenie wtyczek sond pomogło na dlugo. Czyszczenie mialem pod koniec sierpnia 2010 roku, a do dzisiaj żaden błąd nie wyskoczył. Także jesli bedziecie mieć bład związany z sondami lambda, to zacznijcie moze od sprawdzenia wtyczek.

Czy są jakies inne typowe miejsca wycieków płynu chłodniczego w silnikach M52 w e46 ?

Aha no rzeczywiscie. Z lektory forum (przynajmniej w modelach e46) wszyscy którzy wymieniali płyn na nowy, lali ten MOBIL ATF220

Fabryczny m20b0 ma nieco ponad 10 sekund wg danych technicznych przeciez. Wiec niedłubniety ponizej 9 sekund raczej nie zejdzie.

MOBIL ATF220 kupilem bez problemu w sklepie z olejami. Parę złotych drożej widziłem taki nawet na stacji benzynowej ORLEN.

różnica w momencie obrotowym miedzy tymi silnikami jest bardzo nikła, stąd też nie czuć różnicy

To bardzo dobry olej, jezdziłem na takim przez 10 lat, w peugeocie. Pełen syntetyk. Nie wiem jak sprawuje sie w BMW, ale mysle ze bedzie dobry, bo spełnia wszystkie normy. Aha, no i najwazniejsze: trzeba kupic oryginalny olej (nie jest on wcale tani), bo 79zł za 4 czy 5 litrów na allegro to jakas badziewna podróbka.